Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Lula gratuluje Lavender aby tak dalej ja tez dietkuje nadal na szczescie waga przy @powraca do normy bo juz sie bałam , zaraz zabieram sie za 2 level J.M ale jakos zabieram sie bez zapału laptop w naprawie ;( ś. kromka czarnego chleba i serek wiejski odtluszczony 2 s. fasolka szparagowa i piers kurczaka o. + k. 2 jajka sadzone i fasolka szparagowa podwieczorek jablko + kiwi tak mysle ze kazdy z posilkow po 300 kcal podwieczorek 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za ciepłe przyjęcie. Przyda mi się wsparcie. U mnie: I śn. musli z mlekiem 300 kcal II śn. serek wiejski + banan 300 kcal obiad: Sałatka ( kurczak, pekińska, pomidor, ogórek, brązowy ryż) 200kcal, podwieczorek: jabłko 100kcal kolacja: kromka razowca z wędliną 150kcal Razem ok.1050kcal a na 20 wycisk na spinningu. Przeczytałam,że ciepłe sniadanie poprawia nasz metabolizm nawet o 20%. skusiłam się więc na ciepłe musli. choc trochę rekompensuje mi to słodycze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy podczas odchudzania siegacie po jakies suplementy wspomagające odchudzanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z WAS podczas odchudzania wspomaga sie jakimis suplementami diety??? Jakimi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj kupiłam herbatkę z Herbapolu. Smakowo dobra, podobno poprawia trawienie. Zdarzają się zaparcia, ale nie chcę problemów :-)W cuda nie wierzę. MŻ + ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też niczym się nie wspomagam. Zero prochów, tabletek itd! :) Liczę na naturalne chudnięcie - jedyne co dodałam do swojej diety to czerwona i zielona herbata.. do tej zielonej to jakoś nie mogę się przekonać (piję ją rchłodną na jeden łyk gdyż mi strasznie nie smakuje..) Natomiast czerwona z grapefruitem jest bardzo dobra! Przynajmniej dla mnie :) A dla dziewczyn, które mają problem z zaparciami polecam kiszoną kapustę - taką prosto z wiaderka ! :) Mi bardzo pomaga! :) Pozdrawiam! Meliska wracaj do zdrowia! :) Bo tu brakuje twoich postów! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, oj dziewczyny miło czytać że kogoś zachęciłam do ćwiczeń z Jillian :) ja dziś dostałam okres i na dodatek głowa mnie boli więc nie wiem czy poćwiczę też na brzuch, może wieczorem ale puki co zaliczyłam level 3 ;) ciacha upiekłam i zjadłam sporo ale do południa, przeliczyłam ile mają kalorii i się zdziwiłam bo więcej niż myślałam ok 40kcal na sztukę 16g :( a menu mam dzisiaj poplątane: ś: jajecznica, chleb graham, keczup 258kcal 2ś: ciasteczka i kawa zbożowa liczę 600kcal!! o: sałatka śledziowa którą miałam zjeść na śniadanie ;) chleb graham 499kcal k: zupa jarzynowa którą miałam zjeść na obiad pewnie ok 250-300kcal przekąski popołudniowej nie jem bo poszalałam z ciastkami ;) ale koniec z tym, okres mam więc mi przejdzie apetyt na słodkie i znowu będzie ładne menu :) ifa81 możesz podać mi przepis na to rafaello? raz robiłam ze 2 lata temu ale nie wiem skąd miałam przepis były idealne nawet migdały dawałam do środka ;) ja jestem kiepska w pieczeniu wolę gotować. lavender zapraszamy świetnie sobie radzisz do tej pory :) luna gratulacje! ja raz próbowałam tabletki Linea ale nie widziałam różnicy chyba nawet miałam większy apetyt, a tak to tylko piję zieloną i czerwoną herbatę, nie ma co wydawać kasy na te głupie tabletki jak i tak żeby schudnąć potrzeba głównie motywacji i silnej woli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam i kapustę kiszoną. Nawet zostawiałam w znajomym warzywniaku słoik na wodę po kapuście. Piłam cały litr i nic.Chyba taki juz mój urok:-). Popróbuję ćwiczeń z Jillian, pełno o niej na forach. sporo tam ćwiczeń równiez na górne partie a przyznam,że na pleckach jest sporo sadełka. Tam sa jakies poziomy...ile trzeba ćwiczyć dany poziom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, Witam Levander..fajnie, ze Jesteś z nami..to forum jest naprawdę motywujące, wiec na pewno dasz z nami rade:-D Co do zaparć ja proponuje miętowa herbatę lub gumę miętową..naprawdę pomaga:-D Luna super wynik-gratki:-) Ja już w sumie powinnam od jutra wychodzić z diety, bo 4 tygodnie prawie za mna:)Ale nie osiągnęłam jeszcze mojego celu wiec może pociągne tydzień dłużej..jutro ważenie, wiec jutro podejmę decyzję :) Dzisiejsze menu: Sn owsianka z jagodami,mały kawałek szarlotki,kawa-250kcal 2.sn owoce 80kcal Obiad:sałatka z łososiem 230kcal, jablko-60kcal Podwieczorek jogurt-50kcal Kolacja leczo-198kcal Może dorzucę jakąś kawke bo cały dzień w pracy dziś jestem:/ Miłego popoludnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Levander 10dni każdy poziom:-) Zapomniałam wspomnieć ze od przyszłego tygodnia zaczynam chodzić regularnie na zumbe:-D Na grouponie maja fajna ofertę, 10klas zimny za niezla cenę, juz namówiłam koleżankę i zaczynamy w przyszłym tygodniu:-DStrasznie lubię zumbe wiec mam nadzieje ze instruktorka będzie fajna:) Poza tym zaczęłam dodatkowo ćwiczyć z rana-uda brzuch klatka piersiowa-krótko bo 15min, ale na rano wystarczy:) 3majcie sie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wszystkie posiłki zjadłam i podsumowałam kalorie 1542 a ta zupa na kolacje miała 185kcal coś mi się pomieszało pisząc że może mieć 250-300kcal ;) już lepiej się czuje więc poćwiczę jeszcze brzuch z Jillian a jak zgłodnieje mam trochę kiszonej kapusty na przegryzkę ;) piszecie że działa wspomagająco nie wiem czy na mnie działa nigdy nie zwracałam uwagi ;) Lavender na forach właśnie pełno efektów jej ćwiczeń bardzo zachęcające ;) ja w piątek napiszę swoje po 30 dniach :) megi fajnie że już jesteś blisko swojego celu, wytrwałości na zumbie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki. U mnie zabieganie z pomieszaniem. Waga coś tam podryguje w dół, ale daję sobie na spokojnie czas do ważenia w piątek. Ćwiczeń z Jillian nie zaczęłam jeszcze. Nie wiem jak to wkomponować w mój dzień, kiedy w domu jestem o 20 wieczorem. A jeszcze ugotować coś ciepłego, coś na lunch, odsapnąć, porobić coś w domu, poćwiczyć na orbim - tu muszę wspomnieć, że się przeprosiłam z nim i 3 ostatnie dni ćwiczyłam 30 min dziennie na ustawieniu nr 5. Mam płytkę z Jillian, właściwie 4ro-pak DVD, pierwszy trening to 30 Days Shred, myślałam, żeby się nie zanudzić na tym to będę dodawać też inne treningi a co drugi dzień orbi. Naczytałam się trochę o diecie 1000 kcal, ktoś gdzieś napisał KATEGORYCZNIE NIE STOSOWAĆ POWYŻEJ MIESIĄCA. Czy możecie się w temacie wypowiedzieć? Tchnęło mnie po wczorajszym treningu, kiedy dosłownie ostatkiem sił schodziłam z orbitreka, było mi wręcz słabo, kolana się trzęsły itp. Chyba jednak trzymanie się ściśle 1000 kcal plus ćwiczenia to nie jest dobry pomysł? Nie wiem co o tym sądzicie, co czytałyście. Jest tyle samo zwolenników co przeciwników tej diety. Napiszcie coś o tym. Opowiem Wam historię. Jakieś miesiąc temu byłam na przecenach w H&M, dokładnie 26-go Grudnia i kupiłam czerwone spodnie w rozmiarze 38 (10). Niestety nie weszłam w nie i postanowiłam je oddać. Mąż mówił, zostaw, będziesz miała cel, żeby schudnąć i w nie się zmieścić. zobaczysz jaka to satysfakcja. Ja na to, że nie wiem czy dieta na 100% wypali, ostatnio nie chciało zejść poniżej 65,5 kg itp itd, jak postanowiłam tak zrobiłam - wymieniłam spodnie na te w rozmiarze 40 (12) i zadowolona pomykałam w nich do pracy. Dzisiaj, po 3 tygodniach diety, ubrałam je po raz pierwszy od grudnia, luka taka, że chyba z 5-6 cm jak nic, wiszą, że muszę bluzkę na to naciągnąć. Niesamowite :) A kurczę ja głupia baba mogłam się męża słuchać i nie wymieniać! Co do zaparć - ja też je mam. Chyba jest to jedyny skutek uboczny jaki w tej diecie znalazłam, oprócz burczenia w brzuchu po 19tej, kiedy osiągnęłam mój limit kaloryczny. Na razie nie wymyśliłam dobrego i natychmiastowego sposobu jak się ich pozbyć, pomaga, choć niewiele, kawa z mlekiem. Tak tak, mnie też najwięcej zeszło z góry - twarz (cieszę się i to bardzo), ramiona (świetnie) no i niestety cycki (i tu ubolewam ale nie aż tak bardzo, przynajmniej jestem bardziej proporcjonalna). Ktoś pisał o piersiach powyżej - ja robię tylko zimne i ciepłe prysznice zaraz po treningu i są ok. Z udami zawsze miałam problem, ale odziedziczone po mamie i nie bardzo da się coś z tym zrobić - oprócz ćwiczeń. Także ktoś tu o tym pisał - nie jesteś sama! Dzisiaj zamknęłam się w 1000 kcal, myślę, żeby przejść na 1200 kcal jak zacznę Jillian. Czyli oby niedługo. Zmierzę się, porobię zdjęcia i do boju. Pozdrawiam i życzę dalszej wytrwałości. Leci 4-ty tydzień dzisiaj z 100 kcal! Damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ifa dzięki za przepis kojarzę coś że jest prawie taki sam z którego kiedyś robiłam, w komentarzach tam ktoś policzył kalorie strasznie dużo jak na taką małą kuleczkę ;) na pewno na razie nie będę robić ale po diecie pewnie się skuszę. Monia to prawda że dietę 1000kcal bezpiecznie jest robić przez miesiąc, a jak ćwiczysz to powinno się jeść więcej, dlatego ja jem 1500kcal i ćwiczę godzinę dziennie ale na efekty muszę dłużej czekać, jedząc 1200-1300kcal też się chudnie więc sobie zwiększ limit stopniowo bo się wykończysz! im więcej ćwiczysz tym lepiej jeść więcej kalorii żeby dobrze się czuć i sobie nie zaszkodzić. A ze spodniami to mąż miał racje :) nie wierzyłaś w siebie i teraz będą leżeć w szafie za duże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zielonaolivka Chyba tak zrobię, pociągnę jeszcze z tydzień i dołożę 100 a potem 200 kcal. Dieta jest jednak indywidualną sprawą każdego z nas - ktoś będzie się źle czuł na 1000 kcal, ja czuję się dobrze, tylko denerwuję się komentarzami na temat tej diety, że be, że zła itp itd. Ale na pewno jeśli ćwiczenia to zwiększyć kalorie. Hm, a tam, wypiję sobie szejka ananasowo -melonowego. Zapału wszystkim życzę! Taaak mi się nie chce ćwiczyć ale muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifa81
hej Laseczki!!! Jestem mega zadowolona :D:D:D po tygodniu diety 1,9 kg w dół hehehehe, matko jaka to radość!!! :):):):) Lavender witam i bardzo się cieszę że jesteś, Luna30 gratuluję wyniku :) ja nie łykam żadnych wspomagaczy Katy91 ja mam podobnie jak Ty z niektórymi herbatkami które piję chłodne "na raz" :),tylko biorę vitaminer bo jednak witaminy to witaminy, megi zazdroszczę Ci tej zumby, ja mieszkam na wsi i wszędzie daleko a na zorganizowanie zumby w wiejskim domu kultury nie mam co liczyć :( moniczka widzisz, bardziej w Ciebie wierzył mąż niż Ty sama, gratulacje takiego wyniku wagowego! :D zielonaolivka ja nawet nie przeliczałam tych kuleczek bo nie miałam zamiaru ich jeść :) ale zniknęły ze stołów bardzo szybko jak większość smakołyków zresztą, przybyło dużo babć i dziadków, A ja wczoraj byłam z siebie dumna, pojechałam z mamą do przedszkola i ja zajmuję się sprawami organizatorskimi w przedszkolu "od kuchni" czyli krojenie placków, talerzyki, obrusiki itp. 5 placków pokroiłam, jeszcze moje rafaello i babeczki poustawiałam na stołach i.....nic nie spróbowałam :D, hehe Moja córa śpiewała solo piosenkę Anny Jantar "Przetańczyć z Tobą chcę"pierwszy raz, byłam taka zestresowana ale wyszło genialnie, aż mi się chciało płakać ze szczęścia...:D W domu jednak po powrocie miałyśmy dla Babci tort i tu już nie wytrzymałam, zjadłam kawałek, potem przeliczyłam kalorię i wyszło że ten kawałek toru to w ramach podwieczorku i kolacji, więc ok. Dziewczyny 1,9 kg lalalalalalala!!! Uwielbiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki ja narazie waga odłozyłam przez @ bo co sie zwaze to inna i po co sie stresowac ;) stararm sie jesc dietetycznie choc zdazaja sie wpadki np wczoraj ser i wino ;( ale po wczorajszych cwiczeniach z Jullian mam dzisiaj zakwasy !!!!!!! Wam idzie super a ja czuje ze cialo sie naprawde zmnienia jak do cwiczen za 3 -- 4 tygodnie dorzuce bieganie bedzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jestem w szoku jak zobaczyłam Wasze rewelacyjne efekty.m0n1c23k, Katy91, megi1986,ifa81 i reszta. Czapki z głów.Mobilizację mam ogromną dzięki Wam. Wczoraj na spinningu zapisałam się na 3 godzinny maraton. Może trochę porywam się z motyką na Słońce, ale miałabym pretensje do siebie gdybym nie spróbowała. To będzie tzw. jazda" w tlenie", nie siłowa. W razie czego skapituluję. Jak trener rzucił hasło,że spalimy z pewnością 2500kcal to uległam.W domu jakoś nie mam wsparcia, liczę więc na Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek, Uaktualnilam stopkę, tylko 0,4spadlo:(Mam nadzieje, ze to efekt ćwiczeń i ze nabrałam mięśni, fakt ciało wydaje się jedrniejsze..oprocz piersi niestety:-/ Poza tym problem z zaparciami od wczoraj, probowalam i kapusty i mietowej herbaty i wypilam litra wody na wieczor...tym razem nic nie pomoglo:( Moniczek niezla ta historia ze spodniami..ja to bym z duma na nie patrzyła..a raczej z duma na siebie:-D Ja za to mam kilka staników które kupiłam kiedyś bez przymierzania i okazywały się za male a teraz są dobre:) Ifa wow tyle smakołyków a Ty wytrwalas:D Brawo!!!no i co za spadek..gratki..ja po pierwszym tygodniu miałam podobnie..alez to motywuje do kontynuowania diety, prawda?:)P.S. Uwielbiam ta piosenkę Anny Jantar:-D Postanowilam kontynuowac dietę jeszcze przez tydzień, choć w weekend wiem, ze będzie załamanie..Moj chłopak ma urodziny wiec jedziemy do Hiszpanii,a tam niestety ani pory jedzenia ani kalorie nie będą mi się zgadzać..moj "przyszły tesciu" zawsze jak tam jestem przynosi na śniadanie gorące churros--taka odmiana chruścików -do tego kubek gęstej gorącej czekolady..to jak 1000kcal na samo śniadanie:-o!!! Ale za to jakie przepyszne:) Dlatego postaram się przed i po weekendzie pilnować i nie przekroczyć diety. Wczoraj odpuscilam Jillian bo wróciłam z pracy o 22:30:-/ Idę zaraz poćwiczyć..moje menu:Sn kromka zytniego z twarozkiem light,pomidorem i ogórkiem, kawa 250kcal Obiad chińskie warzywa z kurczakiem z wok-300kcal Kolacja omlet Plus jogurty i owoce w miedzy czasie. Miłego dzionka dziewczęta :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie po sniadaniu jajko + 2 kromki ciemnego chleba zamiast masła pesto uwielbiam je takie z lidla pycha :) teraz oblecialam 3 pokoje na mopie wiec troche tez spalilam jak dziecko pojdzie spac to pocwicze jullian ale juz sie boje bo ten 2 level dosc trudny jak dla mnie ;) no ale coz trzeba sie przelamac i cwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny waga wam pięknie spada a ja się zważę w piątek i pewnie nie będzie postępów przez okres może poczekam z ważeniem do soboty lub niedzieli aż wszystko wróci do normy żeby się nie dołować nie potrzebnie. Lavender ale wyzwanie podjęłaś :) powodzenia Megi może mało Ci spadło ale zawsze to coś ;) przynajmniej waga nie stoi, pozazdrościć tej Hiszpanii ;) ale jedzenie strasznie kaloryczne. A ja zjadłam na wieczór trochę kapusty kiszonej i do tego dwa ogórki kiszone, już jak się kładłam spać falki mi się przewracały no a rano ze 3 razy byłam w wc więc na mnie to działa ;) jak jem do obiadu kapustę to tak nie działa ;) dodob ten 2 level się wydaje trudny przez pierwsze dni potem jest lepiej ale dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwetka<3
Hej dziewczyny mogę się do was dołączyć? Moja waga to 82kg chce się odchudzic do 65:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, tyle pozytywnych wpisów a ja zaliczyłam właśnie pierwszego faila od początku diety. Ifa, megi i zielona - dzięki za dobre słowo. Otóż w pracy dzisiaj było mega świętowanie sukcesów zeszłorocznych no iiii zjadłam mega kawał pizzy z Costco - wg niektórych jakieś 1000 kcal, wg innych 750 kcal. Nie wiem. Czuję się z tym źle, zwłaszcza że naszło mnie po tym jak 3 dzień z rzędu waga nic nie drgnęła. Ćwiczyłam do upadłego a tu zero. Efekt Plateau mnie dopadł. Wrrr, jestem załamana no i do tego porażka z pizzą, normalnie mnie dobiło. Za dwa dni ważenie w pracy, mój brzuch dzisiaj jakiś wydęty, zaparcie na maksa, ech :(( Widzę to w ciemnych barwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia głowa do góry, nie da się zawsze uniknąć takich sytuacji jak ta z pizzą ale nie można też cały czas wzorowo się trzymać diety bo to też dołujące ;) jak bardzo doskwierają Ci zaparcia polecam herbatkę z senesem, przeczyszcza ale nie należy jej pić za często, albo po prostu idź do apteki po jakiś wspomagacz ;) a jeżeli chodzi o wagę to przy ćwiczeniach może nie spadać na początku bo nabierasz mięśni. Moje dzisiejsze menu: ś: owsianka 210kcal 2ś: sałatka śledziowa, chleb graham, kawa zbożowa 533kcal o: ziemniaki, mięso z sosem, surówka colesław 359kcal p: pół banana 59kcal k: 1,5 parówki z szynki, chleb graham, keczup i musztarda 302kcal w sumie 1463kcal plus kilka kiszonych ogórków, godzinka z Jillian i 40min odśnieżania :) Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka - dziękuję ci za wsparcie. Właśnie dałam obie wycisk na orbim największy jak dotąd, leje się ze mnie ciurkiem. Rihanna pomogła, jakoś lepiej mi się ćwiczy do jej muzyki. Ha. Idę zaparzyć zieloną herbatę, a o tej herbacie na zaparcia nie słyszałam, mam nadzieję, że jest w polskim sklepie. Zaraz się zabieram za porządki domowe żeby coś zbić. 5x sex wieczorem i może zbiję tę pizzę ;P Buziaki dla Ciebie. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifa81
hej laseczki dziś dzień w biegu i dzisiejsze menu: Ś: 2 kromki chleba żytniego z plasterkiem Goudy i 4 plasterkami pomidora, 2 kawy z mlekiem 2 % II Ś: nie było :( O: Na szybko jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem na łyżeczce oleju i 2 kromki chleba Pro Body, Podw +Kol: 2 kromki chlebka Pro Body, 2 plasterki Goudy i 2 rzodkiewki w sumie ok 1060 kcal Zapomniałam hasła do profilu a chciałam stopkę zrobić :( więc jej nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×