Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Koralikowa! Chyba troszkę przesadzasz :) Skoro piszesz że masz 160 wzrostu i ważysz 52 kg, to przecież wagę masz dobrą :) Na pewno nie jest tak źle! Poćwicz z Jillian albo Chodakowską, aby wyrzeźbić ciało! :) Nie katuj się dietą, bo wydaje mi się, że nie jest ci to potrzebne :) Decyzja i tak nalezy do ciebie :) zrobisz co uważasz :P ja tylko napisałam swoją opinię. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. zielonaolivka - maść kupiłam, jak radziłaś, plus tabletki na wspomaganie kości, ścięgien i chrząstek stawowych. Oba preparaty zawierają glikogen wspomagający te partie. A także omega 3 i siarczan chondroityny. Wydaje mi się, że przyczyną moich dolegliwości jest ogólnie to, że stawy mam słabe a węglowodanów to jak na lekarstwo w mojej diecie. Zawsze podczas rozgrzewki albo rozciągania coś mi tam strzyka i skrzeczy w stawach. Mam też materiałowy supporter na kolano, zakupiłam nowe ubranie do ćwiczeń i dzisiaj zamierzam zrobić dzień 8 lvl 1 30DS (wczoraj zrobiłam normalne pompki, pominęłam ćwiczenia łączone na ręce i nogi i robiłam tylko ręce z ciężarkami, ale i tak wyskoki były problemem do czasu aż stawy się rozgrzały) plus znaleźć ćwiczenia na ABS i powalczyć z moim tłuszczem na brzuchu bez wysilania nóg/kolan. Wagą się nie przejmuj u mnie skoczyło 0,5 kg do góry. Za co winię Mojito, ha ha. Katy91 - mnie się jeszcze nigdy nie udało zrobić więcej jak 40 min na orbim. Za dwa dni ważenie! Koralikowa - podobnie jak Katy uważam, że przesadzać nie należy. Zwłaszcza, że młoda jeszcze jesteś. Jakie te wymiary? Trzymajcie się! Miłej Niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kiedy ja nie przesadzam. Poważnie. ramię - 28cm { ! } udo - 53cm { ! } pas - 70cm { ! ] przy 52 kg { i wzrostu 160cm } to chyba dużo, co? do tej pory zjedzone: 700kcal. i chyba na tym zakończę dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa jak dla mnie wagowo bardzo ok, natomiast wymiarowo - ćwiczenia tonujące ciało (aerobik?). Ot wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha :D
Ja zjadłam dziś duuużo :/ totalnie nie dietowo jutro już bd lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) no i popłynęłam w sobotę, i w przenośni i w dosłownym znaczeniu :) dieta i %%% nie idą w parze :D zjadłam obiad i sałatkę i ciacho i wódeczkę :) a najwięcej coli. jestem ciekawa co mi waga pokaże w środę ... dziś 20 dzień diety :) ale czuję że jest dobrze, kiedyś tam któraś pisała że tylko miesiąc można tę dietę ciągnąć, ile w tym prawdy??? Bo ja planuję do bólu czyli do 65 :D no i od dziś znów pełna mobilizacja! Pozdrawiam poniedziałkowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja wczoraj niewiele nagrzeszyłam tylko 3 małe rogaliki i kawałek kalorycznego piszingera u siostry reszta menu była bardziej dietetyczna ;) no a dziś zgodnie z planem zaczynam tydzień bez podjadania ;) po południu poćwiczę 50min z Jillian Banish może wieczorem jeszcze 30min na brzuch. Koralikowa nie żartuj z tą wagą, wymiary ok, jest naprawdę dobrze, poćwicz kilka razy w tygodniu i tyle! nie potrzebujesz diety a zwłaszcza w tym wieku ;) ale pewnie masz kompleksy jak większość i widzisz się jako grubsza niż jesteś w rzeczywistości ;) Monia mi chyba też by się przydały takie tabletki, często mam obolałe kolana po ćwiczeniach, myślałam że to od butów albo że źle wykonuje ćwiczenia te co się dużo skacze ale to twa już długo i też wydaje mi się że mam słabe tawy i coś jest nie tak. Ifa to chyba ja pisałam że bezpiecznie jest być na 1000kcal przez miesiąc a potem nie jest to zalecane tak czytałąm, ale każdy robi dietę jak chce ;) jak czujesz się dobrze i nie masz jakiś problemów ze zdrowiem odchudzaj się na 1000 do osiągnięcia celu ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dietowiczki. U mnie chwilowo przedokresowy power minął, bo wczorajszy 3 godzinny maraton dał mi w kość. Nie powiem, sama jazda spoko. Byłam mokra, nawet włosy zawinęłam w ręcznik, ale jak wróciłam, wzięłam prysznic, to siły odeszły zupełnie. W nocy nie mogłam spać a dziś czuję jakbym miała powietrze w głowie zamiast mózgu.Podobno spaliliśmy 2500 kcal, więc w Tłusty czwartek-tak, tak to już za 3 dni.Zjem pączka bez wyrzutów. Ale nic, powiem Wam ,że to wielka satysfakcja dla mnie mimo zmęczenia. Zaczęłam aktywność po 40-stce a ma spinning chodzą laski 20-30 lat. Jestem najstarsza, ale w niczym nie odstaję oprócz zmarszczek oczywiście:-)Pokonywanie własnych słabości jest dla mnie bardzo ważne. Monia i inne dziewczyny z problemami stawów: naturalną metodą na stawy są podobno naturalne galaretki z mięs, owocowe. Zawierają żelatynę.Nie obciążajcie tych stawów za bardzo, bo możecie mieć problem z chodzeniem przez jakiś czas.Jeśli chodzi o problemy zdrowotne....zaczęły wypadać mi włosy. Mam ich ogromnie dużo, ale to niepokojący objaw. Kupiłam więc preparat witaminowy przeznaczony szczególnie dla kobiet. Chyba każdej dietowiczce tak profilaktycznie się przyda. Koralikowa ważysz mało, spoko.Moja córka ma 170cm i waży 55 kg, ale na brzuszku ma sporo tłuszczyku. Jak myślicie skąd- chipsy, słodycze, cola- zjadane przed kompem po nocach. W pasie ma tylko ciut mniej niż ja a różnica ok.8 kg. Może to także Twój problem. Zresztą 70cm u Ciebie to nie koniec Świata. Spróbuj aeroby, odstaw śmieciowe żarcie, ot wszystko. Żadnych głodówek. Masz mieć piękną, zdrową cerę, lśniące włosy- to ogromny kapitał 16-latek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry po weekendzie, Dziewczyny niestety ja tez poplynelam w weekend..juz od soboty wieczora sie zaczęło..nawet nie będę pisać co jadłam,ile jadłam i ile piłam..bo wstyd..kalorii lepiej nawet nie liczyć..dzis też nie najlepiej zaczęłam bo domowa drożdżówka na śniadanie i kawałek brązowego chleba z szynka plus kawa z mlekiem.. Nie będę juz pisać,ze od dziś obiecuje ze zacznę od początku bo niestety jak widać to na mnie nie działa,cały ostatni tydzień był do bani:-/ Postaram się oczywiście,nie poddaje się,ale niestety dopóki nie będę miała sie czym pochwalić to nie będę pisać,nie chce demotywowac innych osób które zaczynają dietę moja stojąca lub wzrastająca waga:-/ Was dziewczęta podziwiam naprawdę za wytrwałość i życzę jej Wam coraz więcej :)Dajecie super przykład.Odezwe sie wkrótce jak będzie się czym pochwalić.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ale dziwnie się czuję pisząc w środku dnia, dnia to ja w tygodniu nie oglądałam już od ho ho. Dzisiaj przygotowałam wypasiony lunch i przekąski do pracy a tu bomba - odwołali nas do domu, ktoś przewiercił się przez nasz kabel internetowy, i ani komputery ani telefony nie działają. Hurrra. Naprawdę, tak cieszy się żona, która ma stertę prasowania do obrobienia, farbę na półce i od 6 tygodni powtarza, że w końcu pozbędzie się paskudnych odrostów i kota, który uwielbia siedzieć na ogródku, ale kontrolowanie - tzn. wychodzić i włazić do domu. do tego pogoda piękna, aczkolwiek wieje strasznie, całą nos spać nie mogłam. Ale świeci słońce! Kot na ogródku, ja muszę Wam napisać - i tu głównie do zielonej oliwki - że wysiadło mi drugie kolano. Dzisiaj dzień 9 z 30DS i nie wiem jak to będzie. Suporter mam tylko na jedną nogę i zdał egzamin nawet. Myślę, zielonaolivka, że to nie źle wykonywane ćwiczenia, bo się staram żeby było ok, a właśnie przypadłość genetyczna plus w moim przypadku cały dzień na tyłku i nierozruszane, zasiedziałe stawy. Winię za ten stan również Jillianowe cardio - czyli wyskoki, które znacznie obciążają stawy. Nie wiem jak ćwiczą coś takiego otyłe osoby, z takim ciężarem obciążającym kolana musi być nieciekawie. Fakt faktem, że ja ostatnio ćwiczyłam mając 10 kilo mniej wagi, no a może lata też robią swoje. Preparaty Ci polecam, aczkolwiek na moim pisze, że efekty mogą nie być od razu widoczne i w niektórych przypadkach czekać na nie trzeba DO 3 MIESIĘCY. Lavender - gratulację. Jesteś wzorem. Zwłaszcza, że na pewno musisz pracować na to dwa razy ciężej. Pięknie i mądrze napisane. Niejedna 40-tka wygląda lepiej niż 20-tki, zwłaszcza w dobie komputera. Dzisiaj walnę sobie podwójną dawkę ćwiczeń, ale głównie absy. Z mojego ciała już jestem w miarę zadowolona tylko ten brzuch i biodra... Lecę prasować! Śniadanie dzisiaj to płatki na mleku z jagodami. Lunch - sałatka z wędzonej makreli z papryką, pomidorem etc. Obiad - prawdopodobnie kalafior zapiekany w piekarniku + kurczak. Deser - owoce. Kolacja - nic. A właściwie herbata Yerba Mate, po której nie czuję się głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE! ;) Słuchajcie, wczoraj chyba przesadziłam z ćwiczeniami, po prostu nie mogę chodzić, a schodzenie po schodach jest czymś niemożliwym!!! Straszne zakwasy! Chyba ostatnio takie zakwasy miałam z 5 lat temu! Ćwiczyłam z Jillian a później orbitrek 45 minut. wydaje się, że nic tak wielkiego, a mimo to jakoś dziwnie mój organizm, moje kości, moje mięśnie reagują! Chyba na razie zrezygnuję z Jillian i zajmę się tylko orbitrekiem i brzuszkami. A może macie jakieś niezawodne sposoby na zakwasy? Dzisiejsze menu: śn. serek wiejski z łyżeczką cukru(!) + chlebek Wasa graham (250kcal) p. pomarańcz (120kcal) ob. indyk gotowany w warzywach + brązowy ryż (300kcal) p. activia ze śliwką (130kcal) kol. Wasa + plaster szynki + ogórek kwaszony (150kcal) Razem: 950 kcal Wytrwałości kobitki!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katy ja staram się rozchodzić te zakwasy. Spacer lekki np albo basen?Na basenie są często takie dysze do hydromasażu mogłyby ulgę przynieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki. jak dzień mija? u mnie strasznie brzydka pogoda, wieje wiatr i pada deszcz. do tego strasznie zimno. paskudnie. :c a u Was? właśnie przed chwilą zjadłam obiadek. ziemniaczki z jajkiem. od rana bilans wynosi 615kcal. jest okk, potem jakieś jabłuszko. i takim sposobem dzień zaliczony. ciekawe na ile mi starczy tej motywacji? m0n1c23k, ojejciu, niedobrze z tymi Twoimi kolanami. polecam robienie lżejszych ćwiczeń, aby ich bardziej nie nadwyrężać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny . ja juz 3 miesiace odchudzania mam za soba rezultat minus 11 kg . niestety jestem zmuszona troche zmienic diete bo waga juz nie spada. zarzucam 1000 kcal plus ćwiczenia. chcialabym tu pisac codziennie co zjadlam i ile cwiczylam jesli pozwolicie ? ;] aha waga 78 kg wzrost 175 lat 23 ;] moge sie przylaczyc? 4.02.2013 -78kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mala mii, pamiętasz mnie? Pisałyśmy na innym forum, ale się rozpadło?Przyłącz się, bardzo miłe towarzystwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę od podsumowania weekendu, bo jakoś nie było okazji wcześniej napisać ;) piątek 1500 kcal, ale zdrowo. W sobotę zmieściłam się w 1000, a wczoraj zaczęło się dobrze. tylko wieczorem miałam ochotę napić się winka i w sumie zakończyłam dzień z wynikiem 1500 kcal. W sobotę i w niedzielę po godzinie na rowerku spaliłam 315 i 330 kcal, ale jechałam w wolnym weekendowym tempie ;) w zeszłym tygodniu ćwiczyłam w sumie 5 razy. po pracy idę na siłownię, a dzisiejsze menu uzupełnię jutro. Witam nowe koleżanki :) Koralikowa, nie przesadzaj, za mało jesz!!! 1000 kcal to naprawdę minimum (i to u dojrzałych kobiet), a Ty 600 z groszami + jabłko. Po co tak się męczyć. Dziewczyny, dopiero teraz uświadomiłyście mi, że czwartek jest Tłusty ;) ja na pewno zjem pączusia i obawiam się, że na 1 się nie skończy (uwielbiam te z adwokatem). 1 pączuś to 290 kcal. ja jeszcze bardziej lubię faworki, ale to aż 87 kcal :( no to jak, będziecie się zajadać? :) Moniczek, piękne dietowe postępy zrobiłaś. różnica jest ogromniasta. u mnie też wietrznie, zimno i pada... brrrrr... Moja stopka uaktualniona! Bez rewelacji, ale zawsze bliżej celu. Lecę zrobić kawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meliska, właściwie to nie mam potrzeby jeść więcej, więc nie będę w siebie pchać, bo to byłaby głupota. http://nadziany.pl/p,a29yYWxpa293YXwy a to tak z okazji tłustego czwartku, który się już zbliża wielkimi krokami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwiczyłam Banish z Jillian i ledwo dotrwałam do końca, niezły wycisk ;) Katy jak dałaś radę ćwiczyć z Jiilian i do tego orbi to nie rezygnuj z niczego! zakwasy miną w 3 dni, ja tak zawsze mam jak zaczynam nowy trening zaciskam zęby i przez kilka dni ćwiczę z zakwasami i szybko przechodzą, bo przerwy lepiej robić jak nas coś boli a zakwasy da się przeżyć ;) Mała mi witamy! pisz śmiało co jesz i ćwiczysz tak tu robimy codziennie :) gratuluję spadku i powodzenia w dalszym odchudzaniu. Koralikowa dieta nie polega na głodzeniu się! jedz rozsądnie zdrowo i nie opuszczaj posiłków to nie o to chodzi, jedząc dobrze się chudnie a głodując można szybko uzyskać odwrotny efekt i jojo. Meliska ja na dzień dzisiejszy mam dużo motywacji by ładnie robić dietę cały tydzień ale skoro jest taka okazja to oczywiście zjem ze 2 pączusie bez wyrzutów sumienia, nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam a potem jakoś się to spali ćwiczeniami. Lavender gratuluję ukończenia maratonu :) a z kolanami już zaczęłam uważać staram się unikać ćwiczeń ze skakaniem, jedynie raz w tygodniu ćwiczę Banish w którym dużo się skacze ale rewelacyjnie spala kalorie ;) Megi mam nadzieje że twoja silna wola powróci i będziesz nadal z nami pisać :) Monia może zmień ćwiczenia choć już daleko zaszłaś w 30DS , przejdź na level 2 i zobacz jak to będzie na Ciebie działać. Polecam Ci na brzuch 6 Pack six weeks Jillian fajnie się ćwiczy ale trudno mi mówić na razie o efektach. Na pewno jak będę w aptece zapytam o jakieś tabletki na te moje dolegliwości. Szczerze mówiąc to ja próbowałam ćwiczyć jak ważyłam 77kg i to było coś strasznego, nie mogłam wykonać prostych ćwiczeń, na dodatek moje ciało było rozleniwione okresem ciąży i długo po cesarce odczuwałam bóle podbrzusza więc też się nie przemęczałam. Na skakance potrafiłam skoczyć uwaga 25x! i do tego złapać zadyszkę ;) jedynie rowerek stacjonarny był znośny. Jakbym miała wtedy ćwiczyć to co teraz wytrzymałabym może 10min. Chociaż ważąc mniej też jest ciężko jak się nie ma kondycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa, myślę, że dałabyś radę wepchnąć w siebie jeszcze te 300 kcal ;) moje pączki pójdą w cycki, wiadomo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś 431 kcal wystarczy a to przez week wiem że mega mało ale zrzucić i zrobie wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna postanowiła się zagłodzić. nic dziwnego, że potem są negatywne opinie na temat tej diety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ggunia, jedząc tak mało nie pomagasz sobie. To topik dieta 1000kcal. Sorry, ale informujesz nas o tym ,że właśnie się głodzisz. Są oczywiście jeszcze przypadki połykania jaj tasiemca, czy wacików nasączonych jakimś tam sokiem!!! Wymarzona waga jest możliwa, proszę zrób to rozsądnie.Nie dasz rady ciągnąć na takiej diecie długo. Wyczerpiesz organizm co nie jest bez konsekwencji.To pierwszy lepszy link: http://www.t-blog.pl/promocja-zdrowia/fizyczne-skutki-glodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może te "fałdy skóry zwisające na ciele" przemówią do dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też się nie podobają pomysły dziewczyn a to topik o 1000kcal a nie mniej! mam za sobą sporo wagi, zaczynałam odchudzanie od właśnie głodowej diety kopenhaskiej to było coś strasznego ale wtedy nie miałam pojęcia o zdrowych nawykach i odchudzaniu dzięki temu forum i rad innych dziewczyn udało mi się dobrać właściwą dietę i nauczyć się na nowo jeść czyli zdrowo i często! to najlepsza droga do uzyskania wymarzonej figury i ładnej cery. Tylko jedząc zdrowiej schudłam sporo i nic nie wraca od lata. Po co się głodzić jak można jeść dużo warzyw, owoców, nabiału itp ciemne pieczywo nie rozumiem. A szybkie schudnięcie na małej ilości kalorii typu 500 spowoduje jojo przy pierwszej lepszej okazji gdy zacznie się jeść więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lavender pamietam. ja mialam chwilowy stop w diecie. od dzisiaj jestem na 1000 plus cwiczenia. mam andzieje ze cos zrzuce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×