Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

CZESC dziewczyy wracam do was . oczywiscie przez 3 dni lezenia i jedzenia waga skoczyla ale mysle ze do srody powinna sie unormowac. noga juz prawie nie boli mam nadzieje ze jutro juz cos pocwicze . odezwe sie wieczorem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, cuda jakieś dziewczyny!Mimo podjadania waga w dół. Niewiele to, ale zawsze. 60,8 czyli 0,2 mniej. Chyba to wynik stresu i zmęczenia. Nie polecam. Mała Mii jak noga? Ifa ze zdrowiem lepiej? Dziś oprócz spinningu czeka mnie mega odśnieżanie i nawiezienie drewna na werandę. Dodatkowe kalorie spalę. Z menu raczej kiepsko dziś, nie mam nic na lunch, bo nie zdążyłam. Wczoraj byłam u paznokciowej i mam śliczne pazurki hybrydowe w kolorze czerwono- różowym. Są jedynym zwiastunem wiosny dziś. Kupiłam też firankę w zaje.... maki.Na przekór szarości i smutkowi. Mówię Wam, kobieta w stresie podejmuje czasem jakieś wyzwania kolorystyczne chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki sorki ze sie nie odzywalam ale ani nastroj ani zdrowie mi na to nie pozwalały ale juz kryzys minal bylam u dietetyczki mam rozpisana diete i zaczynam s. jajecznica z 2 jaj pomidor i ogorek 2 ś. jablko o. sola z pieczarkami taki plan i bede go realizowac mimo ze pogoda za oknem okropna snieżyca !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wcyoraj dobrye okolo 1100. plus 1,5 godyinz basenu. dzisiaj juz jestem po zumbie plus godzinka silowni i 2 posilki za mna, odezwe sie wieczorem. noga dobrze juz wszystko robie i narazie nie boli! jestem przed okresem wiec pewnie waga mi podskoczy bo woda sie juz we mnie biera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Właśnie opracowuję nowe rozwiązania i prowadzę nietypowe badania w naszej branży w związku z czym jestem ciekaw Waszych opinii, bardzo proszę o odpowiedź na kilka pytań, które dla was przygotowałem. Każda osoba która odpowie na pytania otrzyma prezent, którym jest nowa dieta. Do odbioru zaraz po udzieleniu odpowiedzi. Pytania: http://bit.ly/16GcRKW Uwaga: odpowiedzi zbieram tylko 10 dni PS. Wkrótce dowiecie się jakie najczęściej odpowiedzi padły Pozdrawiam, Marcin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodob podziel sie opiniami o dietetyczce, jakieś spostrzeżenia, menu. Ciekawa jestem. Moja córka studiuje dietetykę, osobiście bardzo mi się ten kierunek podoba i sama się widzę w tym zawodzie tyle,że 20 lat za późno się urodziłam.Mała mii nie szalej za bardzo. Widać,że przed okresem, energia Cię rozpiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dietke mam rozpisana narazie na 3 tygodnie sniadania albo wasa z pomidorem i twarozek ze szczypiorkiem czasem jajko czasem musli obiady gotowane mieso lub ryba na 2 lyzkach oliwy z pieczarkami potrwy raczej proste bez wymyslnych dań jak cchcesz to ci na maila wysle tylko podaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) u mnie pomału, nie ważę się od dwóch dni bo @ więc nie ma co się denerwowac, pogoda mnie dobija, jest strasznie, aż depresja mnie jakaś bierze :(, i nie widać żeby coś się poprawiło. Dodob jeśli można to też bardzo proszę o tą dietę od dietetyczki na maila morgan2003@op.pl , chętnie bym zobaczyła jak to wygląda, z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak tu gwarno :D U mnie już ze zdrowiem lepiej, malutka moja też, już nawet wczoraj była w przedszkolu, więc wszystko wraca do normy, na szczęście, jeszcze w piątek badania moczu i krwi, ona i ja i zobaczymy co wyjdzie. Ja już w sumie odkąd się zaczęłam odchudzać, najpierw kopenhaska teraz 1000 kcal straciłam ponad 8 kg, muszę sprawdzić czy to ogólne złe samopoczucie nie jest oznaką jakiejś anemii... A tak poza tym to trzymam się diety, 2 razy w tygodniu aerobik i jakoś leci, najgorsza ta pogoda, bo ciągle pada śnieg i doprowadza do szału już. A więc miłego pomimo śniegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ifa, gratuluję. 8kg to wyczyn! a ja dzisiaj zła jestem, bo prawie całą noc nie spałam. do tego wszystkim się przejmuję, nawet tym co spotyka mnie na co dzień. martwię się, że dzisiaj z czymś nie podołam i będzie źle. ale jednak każdy dzień ma swoje plusy - waga powolutku zlatuje do 50,5kg, ale co ważniejsze: ramię -1cm biodra -1cm mam nadzieję, że chociaż Wy będziecie miały udany dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa Ty zaraz znikniesz!!! Chudziutka jesteś. Dlaczego nadal chcesz schudnąć? Ja wczoraj naginałam przy odśnieżaniu podjazdu ( mieszkam na górce). Po raz pierwszy od 5 miesięcy opuściłam spinning, ale wierzcie mi- nie miałam siły. 1,5 godziny ostrego szuflowania to też wysiłek. Polar i kurtka były mokre. Nawet spod czapki się lało!Dziś zakwasy w ramionach. No nie powiem, pobyłam sobie na świeżym powietrzu, pobyłam:-) Nie przygotowałam się jednak na dziś z menu do pracy, bo już nie miałam głowy. Wyskoczę po jakąś surówkę, albo coś w tym stylu. Planuję lekką wymianę staników. Mimo wszystko i biust trochę spadł. Nawet mnie to cieszy, bo z obfitym biustem zawsze wyglądam na grubszą niż ważę. Teraz mam 70G, spróbuję 70F a może nawet E- bo przecież chcę jeszcze deko schudnąć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lavender, dziękuję Ci za troskę, ale nie bój się, nie zniknę. nie tak prędko! przecież jeszcze nie mam nadwagi, więc nie ma co się przejmować. jak dobrze, że śnieg przestał wreszcie padać, bo już makabra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z Wami :) Zmiana stopki waga ciągle mi spada :) dziś pokazałam z rana 55,6 kg :) Hura już coraz bliżej mojego celu . Dziś mam wolny dzięń od pracy rano zjadłam sniadanie to co zwykle wasa z szynką i ogórkiem a na obiad zrobiłam spagetti z mięsem mielonym i sosem miałam tego nie jesć ale pomyslalam co mi tam :) nalożyłam sobie na małym talerzyku ze 3 łyzki makaronu i mięsa i zjadłam ale strasznie sie najadłam i powiem ze nie smakuje mi to juz tak jak kiedys . jednak wole zdrowszą zywnosc teraz zjadałam jabłuszko i wody piłam cały dzień sporo nadrabiam bo w pracy mało wody pije :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, moje małe grzeszki chyba zrobiły swoje. Dziś jakimś cudem z 60,8 na wadze 62,3!!!!Przecież 1,5 kg nie poszło mi w biodra, nie jestem tuż przed @. Jedno jest pewne: muszę wziąć się w garść. Przez tą upierdliwą zimę nie mogę biegać, zachmurzenie wpływa na apatię i tak można wyliczać argumenty, którymi się można zasłaniać. Słodkością mówimy stanowcze NIE!!! Nic nie kupuję słodkiego, ale to urodzinki w pracy, to goście itp. No nie można tez być dziwakiem. Victoria- rewelacyjny spadek wagi, ale czy nie za duzo w tak krótkim okresie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lavender, MUSISZ KONIECZNIE WZIĄĆ SIĘ W GARŚĆ! przecież chcesz być chudziutka, prawda? a ja mogę się pochwalić: -0,5 kg na wadze dzisiaj ujrzałam (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wracam d swiata zywych. mam srodek okresu a waga dziwo 74,9 pokazala mi o nietrzyania diety i wogole... ostatnie dni byly straszne szkoda gadac mam nadzieje ze teraz edzie ju tylko lepiej. lavender trzymaj sie damy rade !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lavender dziś na wadzie znowu mniej u mnie 55,3 kg rano było ale powiem Ci ze bardzo mało jem od kiedy zaczełam prace wczesniej 3 lata siedziałam w domu z ćóreczką i jadłam cały dzień i tak przy wzroscie 159 cm było az 65,9 kg ( dla niektórych duzo dla niektórych mało ale nie ładnie to wyglądało jestem dosc niska odrazu posżło mi w brzuch boczki i uda :( od kiedy zaczełam prace 9-18 lub 10-18 jem tylko śniadania i na przerwie cos w pracy a jak wracam do domu to juz nie jem nic dlatego tak szybko spada waga . Jestem juz na diecie od 6 lutego od tamtej pory nie jem słodyczy białego chleba nie smarze tylko wszystko gotuje nie sole i nie slodze dlatego tak szybko spada . Wczoraj był wyjątek bo zjadłam spageti z miesem mielonym na małym talerzyku i dzis zaskoczenie ze waga spadła o 0,3 kg no ale jadłam to ok godz 13 a potem juz nic tylko wode piłam bo poprostu sie najadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ile gram { albo ile kalorii } będzie miała łyżka stołowa makaronu nitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześćdziewczyny. Przeczytałam Wasze posty, widzę wiele nowych twarzy i oczom nie wierzę, nie poznaję Was, tak schudłyście. Wspaniałe to wszystko. Dajecie radę, mimo czasem gorszych dni, 'jesteście wielkie' chciałam napsiać ale to nieprawda chudziny!!! Jesteście szczupłe, bo schudłyście bardzo bardzo dużo!!! Brawo i do przodu. Zajrzałam do Was, bo znowu wpadłam na dietę 1000 kcal po 3 tygodniach luzu, najpierw była jazda do 60 kg w górę a tydzień temu zobaczyłam spadek i ruszyło w dół, dziś jest 58 kg! A jeszcze przed oczami mam zdjęcia z sierpnia 2012 gdy ważyłam prawie 70 kg. Szok! Teraz mam tydzień wolnego, a konkretnie 10 dni. Będzie 1500 kcal plus Jillian. Zobaczymy :) Według obliczeń za miesiąc będzie wymarzone 55kg! Uściski, jutro się odezwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich doświadczeń wynika, że 1000 kcal pluś ćwiczenia to nie jest dobry pomysł, doprowadziło to u mnie do wejścia w tzw. starvation mode, gdzie organizm odkładał kalorie, czując zagrożenie dla swojego funkcjonowania zamiast pozbywać się sadła z ciała. Problem polegał na tym, że bałam się dołożyć kcal w obawie przed przytyciem. Błędne koło :) Koralikowa - Ciebie również. Rozkręciłaś to forumwraz z Lavender, i miałaś niebywale silną wolę, że udało Ci się tyle czasu przetrzymać aż w końcu zmusiłaś organizm do kapitulacji i utraty kg. Gratulacje. U Was też tyle śniegu? Jak na Anglię to jest to niebywała anomalia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, wydaje mi się, że masz rację. 1000kcal + ćwiczenia - nie jest to najlepsze rozwiązanie. czytałam o tym wiele razy. teraz mam nadzieję, że Ty z nami będziesz rozkręcała ten topik! i dziękuję za gratulacje, a jeśli oto chodzi to stanęłam na wagę dziś ponownie. i miłe zaskoczenie: 0,5 w dół! waga wskazała 50kg. jestem tak blisko ujrzenia 4 z przodu! nie mogę tego zepsuć. u nas sporo śniegu. co gorsza - codziennie pada. chociaż teraz ładnie świeci słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki weekendowo :) ja się nie ważę bo mam @ więc nie chcę na razie, zaczekam do środy, a dziś apetyt masakra :( jutro w gości i znów, jak tu się nie skusić ? Ale nic najważniejsze że jest 6 z przodu i żeby tego nie zaprzepaścić... Na dodatek robię torta na zamówienie i też ciągle coś próbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ifa, musisz się trzymać. nie poddawaj się nawet jeśli ponownie zobaczyć 7 z przodu! o, co za tort robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dzisiaj kiepsko, brzeziębiona jestem i wcięłam pudełko pralinek ha ha. Ogólnie aura do niczego nie nastraja, cały dzień w piżamie przelatałam eh. Jutro będzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×