Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madziaaaaa123

dziewczyny będę miała trojaczki...

Polecane posty

Haha mój to na początku jak trzeba było po 4-5 razy w ciągu nocy wstawac,to tak się przejął,też budził się na każdy dźwięk ale był nie raz taki nieprzytomny że normalnie jakieś haluny ze zmęczenia miał.Raz kiedy chłopcy może ze 2 mies.mieli budzę się w nocy bo słyszę że on wstaje,patrzę dzieciaczki oba śpią a mój mężuś siedzi na brzegu łóżka i buja na rękach(jak niemowlaka)jaśka-taką podusię,normalnie zdębiałam:-)I kto powiedział że faceci nie mają instynktu macierzyńskiego:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
milan rozwalilas mnie kompletnie siedze i rechocze jak glupia:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
Ej przypomnialo mi sie jak chlopcy byli mali to jak chcialam wstac z lozka to moj M mnie lapal glaskal po glowie i mowil ciiiiiiiiiiii (spiac oczywiscie)wyrwac sie nie moglam ;)to ma do dzis z tym ze juz nie glaszcze i nie mowi ciiiiiiiiii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego to na dziś dzień pewnie nawet atom by nie ruszył:-)jak np chłopcy w nocy przychodzą do ns do łóżka to zazwyczaj tak to wygląda:najpierw przychodzi jeden kładzie się między nami,mój M nic,potem włazi drugi a że nie ma już miejsca to kładzie się w nogach,mój M oczywiście zero reakcji,więc ja taka powyginana wytrzymuję góra kwadrans i idę spac do któregoś łóżka synów a mój ślubny rano pyta czy ja się na niego obraziłam że wolę spac z dzieckiem niż z nim:-0 BEZ KOMENTARZA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A twoi chętnie by z wami spali czy raczej wola swoje łóżeczka?Bo moi tak do 3 rż spali tylko w łóżeczkach a teraz pielgrzymki urządzają.Sama nie wiem czemu,raczej im się nic złego nie śni,nie jest im zimno,a jakoś specjalnie przytulac się wtedy też nie chcą.Po prostu przychodzą i śpią u nas.Trochę mnie to wkurza czasami:-(Bo to już jednak duże chłopaki.A jeśli można wiedzic jak mają na imię twoje pociechy kjhgfds....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
jak byli malency i karmilam piersią to spali z nami tak było nam wszystkim wygodniej ,ale nie trwało to długo i spią sami w swoich łóżeczkach.Od jakiegos miesiąca jeden z chłopcow kiepsko spi w nocy i jak mu daje butle to biore go do nas i wiem że woli spac sam ale jak zasne to go nie odkładam i też spie powykręcana .Staram sie nie zasnąć żeby go odłożyc ale różnie to bywa...moi chłopcy maja na imię Kuba i Jeremi a jak mają twoi na imię milan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi to Mateusz i Piotrek:-)A ile karmiłaś piersią?Bo ja tylko miesiąc z małym hakiem,dopóki odciągałam pokarm,do piersi wogóle nie umiałam ich przystawic.Oni nie umieli ssac bo miesiąc w szpitalu mieli moje mleko z butli podawane a i moje cycki do laktatora elektrycznego były przyzwyczajone:-0.Boże co ja się wtedy nasłuchałam na ten temat od lekarzy,rodziny a nawet własnej mamy,jaka to ja wyrodna jestem itd.masakra:-(Trochę smutna ta presja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi to Mateusz i Piotrek:-)A ile karmiłaś piersią?Bo ja tylko miesiąc z małym hakiem,dopóki odciągałam pokarm,do piersi wogóle nie umiałam ich przystawic.Oni nie umieli ssac bo miesiąc w szpitalu mieli moje mleko z butli podawane a i moje cycki do laktatora elektrycznego były przyzwyczajone:-0.Boże co ja się wtedy nasłuchałam na ten temat od lekarzy,rodziny a nawet własnej mamy,jaka to ja wyrodna jestem itd.masakra:-(Trochę smutna ta presja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZABELKA L.13
Ja mam już duże dzieciaki,córka 22 lata,syn 14 lat!!!!tęsknię często za czasami gdy mogłam je bezkarnie wycałować ,wypieścic,hehe!!!wzruszyłam sie czytajac Wasze posty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
3 miesiace i do teraz lecze depresje z tego powodu...wiem ze gdybym karmila odciagajac to dalabym rade dluzej (chyba wczesniej o tym pisalam) moja psycholog powiedziala mi ze moje psychika tak zakodowal ze chce karmic ze kiedy nie mialam czym to byla moja porazka a wplyw na to mial tez szpital gdzie kazdy mowil mleko matki dla wczesniaka to skarb ,bylam szczesliwa mogac dac im to czego potrzebuja bo tak naprawde tylko tyle moglam ogladajac ich przez szybke...pokarmu mialam ogrom sciagalam po 1,5 l mleka na dobe wiec starczalo dla obu z zapasem po powrocie chcialam wzmocnic ich z trudem wypracowany odruch ssania i zaczelam ich przystawiac z nakladkami i pieknie zaczeli ssac i poki budzili sie na zmiane bylo ok ale potem zaczeli obaj naraz i ktorys zawsze niedojadal a ja mialam stres ze jest glodny .Przystawialam obu ale samej jest ciezko i tak to wyglada w praktyce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy mąż tez poddał cię takiej presji, mogę spytać, z ciekawości? mial jakies wyrzuty o to karmienie? jezu jak ja się tego wszystkiego boję jak tak czytam...;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie o to mi chodzi czy ludzie naprawdę myślą że młode matki są głupie czy co?!Ja też ciągle słyszałam jakie to dobre itd ale jak maluchy wróciły do domu to tak co prawda budziły się na karmienie razem ale b.słabo ssały nawet butlę więc czasami trwało to 45min,potem ja musiałam przez kolejne 30min to mleko odciągac i tak zostawało mi ok 2 godz.snu jak długo człowiek tak pociągnie??Wogóle jak byłam sama to nie miałam nawet czasu coś porządnego zjesc więc to mleko było takie jałowe:-(choc też miałam go b.dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
Presja...ja nie doswiadczylam (chyba) w szpitalu lekarka powiedziala ze zmieniaja mleko bo maly zaczal ulewac i z tych wszystkich moje toleruje najlepiej wiec moj mozg dostal sygnal"pobudzic laktakcje"i walczylam z doskonalym efektem.Co mozna zrobic innego dla wczesniaka zamknietego w inkubatorze ?niewiele ale to bylo cos moglam dac im swoje mleko wiec dawalam.Co do presji pisalysmy o reakcjach ludzi na blizniaki,ludzie patrza i mysla o jakie fajne takie dwa od razu i moj ulubiony tekstDwojka za jednym zamachem...tak pewnie tylko potem ze zmeczenia nie potrafisz sie cieszyc ze je masz bo pewne rzeczy wykonujesz mechanicznie szybko bo drugie czeka w kolejce.Tak to wyglada naprawde a dla ogladajacych idylla i sama radosc dzieci zadowolone usmiechniete mama tez ...a w srodku zmeczona sfrustrowana kobieta z maska usmiechu ,trak ja sie czasem czuje jak sa gorsze chwile.Mam 4 dzieci i duzy dom do ogarniecia sterty prania zwierzaki i mase innych zajec ale o tym wiem ja a nie przechodnie na ulicy. to sie wyzalilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie heloiza mąż dzięki bogu mnie wspierał,a rodzina nie wiem do dziś dnia czego tak się czepiali:-(A dzieciaczki wyrosły zdrowe i na butli:-)A co do karmienia to moja szwagierka ma 2 i pół roczne dziecko i cały czas je karmi i lata ta mała za nią non stop i gmyra jej w dekolcie,a ona czy jest w towarzystwie czy nie wyciaga tą pierś bo mała jej spokoju nie da i nikt mi nie wmów że ona jest głodna,skoro najpierw wsunie cały normalny posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu masz 4 dzieci??Mnie mój M na trzecie namawia a ja mam stracha że nie ogarnę tego wszystkiego...A można wiedziec w jakim wieku jest reszta?Matko jesteś moją idolką:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
14 latek 10 latek i blizniaki sami chlopcy na szczescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wiem o czym mówisz ja zawsze chciałam miec syna,jak się dowiedziałam o bliźniakach to miałam nadzieję na dwóch albo parkę ale na samą myśl ze mogłyby byc 2 dziewczyny to mnie strach ogarniał:-(Jak sobie przypominałam jakie jazzzy odwalałam rodzicom jako nastka.chłopaka jakoś łatwiej wychowac,chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym jak te moje bąki przychodzą i mówią mamusiu mogę cię poczesac masz takie ładne włoski albo co bym na sobie nie miała to i tak same z siebie mówią jaka śliczna jestem:-);-)ehhhh próżne ale rozwala na łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
:) nie wiem czy nastoletni chlopiec jest latwiejszy niz dziewczyna moj ostatnio doprowadza mnie do bialej goraczki :O ale moze mu szybko przejdzie...mam nadzieje ale za to uwielbia malych braci a oni jego zreszta mlodszy rowniez obaj lubia z nimi spedzac czas wiec mimo ze nie prosze o pomoc to mam ja jakos mimochodem od nich.Zaczeli sie interesowac mlodszymi jak zaczeli byc kontaktowi i z kazdym tygodniem jest weselej:) czasem jest taki krzyk i wrzask z radosci ze wroca ze szkoly ze trudno wytrzymac ale taka to braterska milosc jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
ps moj najstarszy tez ma na imie Mateusz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze, że mąż wspieral- to się sprawdził. a ja odnoszę wrażenie, że rodziną chyba nie ma co się przejmować....jak słyszę jaki terror robią kobiecie czasem, to aż mis mutno. własnej córce...;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani jedno ani drugie;-)) tylko czytam, interesuje sie. przykro mi słyszeć, że rodzina potrafi być tak niewyrozumiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga autorko! Nie jestes pierwszą i ostatnią matką trojaczków. Dasz rade pod warunkiem, ze wyrobisz w sobie poczucie takiej "olewki". Nie dogodzisz na raz całej 3-ce maluchów, jedno bedzie głodne, inne przebrane jako ostatnie, a jeszcze inne będzie leżeć samo podczas gdy bedziesz nosic rodzenstwo. Zeby sie nie wykonczyc musisz to po prostu olac, i nie dopuszczac by Ci serce pekało. W obowiązkach domowych dasz rade nie panikuj. Aczkolwiek nie chciala bym w zyciu byc w ciazy mnogiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
heloiza z rodzina najlepiej na zdjeciu ...ja jestem sama moja matka to dlugi temat siostra tez zyje wg zasady" umiesz liczyc licz na siebie " przynajmniej sie nie zawiode....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja mama to pewnie w dobrej wierze robiła ale bolało bardziej niż jakby obca baba się wtykała:-(A z teściową jeździłam do makro po mleko dla maluchów to się nasłuchałam że po co takie wydatki itp,bo to wogóle baaaardzo oszczędna kobieta jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsertyujimnbvcx
Ja z mama nie mialam kontaktu kiedy urodzilam ale tak na marginesie opowiem wam jak to jest z moja mama.\Jak wrocilam od lekarza z wiadomoscia ze sa blizniaki to tak na mnie naskoczyla(bo blizniaki sie rodza od duzej ilosci seksu...powiedziala mi ze sie chyba za bardzo staralismy...)ze zapytalam ja ktore dziecko mam usunac zeby byla szczesliwa i wyszlam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqewqeq
to współczuję ja bym się zabiła chyba, bo usunąc tójkę dzieci? Moja kolezanka miała blizniaki, i jak ja spotkałam kiedy miały roczek, to mówiła że nie spała od roku dłuzej niz 3 godziny dziennie, a tez miała pomoc bo mieszka z rodzicami... Wyglądała jak stara babcia, przytyła strasznie i taka szara na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×