powiedziec o zdradzie?

masz rację nie pomyślałam że mogłaby być taka głupia że pokazałaby te smsy mężowi i spytała kochanie co to ma znaczyć;)

gdybym była złośliwa z telefonu na kartę wysłałabym informacje do żon moich kolegów - daty, miejsca nie problem. Dokopałabym ich żonom, prawda czy nie ale po kiego grzyba razem lancz jedzą albo po pracy wpadają razem na chwilę na drinka, piwo?

poradź się księdza, psychologa też możesz. Nie sprowadzaj nieszczęścia na innych, to też grzech! Prawda? Tak?, ale w jakim wydaniu? Anonimowo? Jeżeli masz odwagę powiadomić kobietę o incydencie, mniej również odwagę przedstawić się jej. Anonimy mądrzy ludzie nie przyjmują do wiadomości. A tak swoją drogą, masz na tego gościa chrapkę?

Powinnaś powiedzieć, każdy odpowiada za swoje czyny. A oszukiwanie drugiego jest nie w porządku.

Nie, na faceta nie mam chrapki...jest przystojny owszem, ale nieakceptowalne sa dla mnie pewne cechy jego charakteru i to z automatu przekreśliło juz 10 lat temu jakiekolwiek inne (niz kumpelskie) relacje. Do jutra:) Dzieki za odp.