Wyjebałem na randce 37zł a ona teraz milczy

Chyba powrócę do spacerów, albo kupie obwarzanka za 1,5 i pójdziemy pokarmić kaczki. Jeszcze zamówiła sobie drugie piwo jakby płaciła za siebie. Mogłaby się odezwać.

Ale się wykosztowałeś..wow :D A tak na serio to,że Ty płaciłeś nie oznacza od razu,że jesteś dla niej interesującym mężczyzną.

Zostałeś mianowany frajerem:P.Lepiej poszukaj starszych-nie są takie wybredne:P.

Wiem, ale skoro jej nie przypadłem go gustu to mogła by sobie darować to drugie piwo i zakończyć wcześniej, a jakąś siedziała dalej ze mną.

ależ ty jesteś żałosny. I oto 2 piwo tak płaczesz? Hahaha no to się wykosztowałes. Miała panna intuicje, nie powiem

mi nie zalezy bo mnie stac ale ona mogła przynajmniej zaproponować że zapłaci za siebie, a w ogóle to mogła by coś odpisać

wlasnie widac jak tobie nie zalezy..to o co to halo?

hope28 wyjelas mi to z ust:O

a moze ona wie ze siedzisz idioto na kafe i chciala se poczytac jak zrelacjonujesz randke :D

to dobrze, że nie wiesz ile mnie kiedyś kosztowała randka a właściwie obiad w bardzo dobrej restauracji , gdy odszedłem na chwilę od stołu w restauracji zwyczajnie do łazienki to wtedy kobieta sobie zamówiła , nawet nie pytaj co sobie i mnie zamówiła , rachunek wyniósł na ponad 1200 zł. jak to dobrze, że jeszcze miałem schowane 50 zł. na paliwo aby na stacji paliwowej auto zatankować i wrócić do domu po 'fantastycznej' randce , takie są kobiety , aby tylko kilka godzin spędzić poza domem i nie płacić za przyjemności