Nie umiem palic papierosow

jak sie zaciagam to od razu kaszle jak palic? nie chce palic ale chce umiec palic mimo ze nie bede palic... wiem,ze brzmi pogmatwanie.

Jeżeli nie chcesz palić i nie będziesz palić, to po co chcesz umieć palić?

dla zasady,ot tak.

Ja też nie umiem palić, a nawet nie chcę i nie zamierzam. I nie mam problemu z tym, że palić nie mogę. Złamałam zasadę?

dla swojej wlasnej zasady/satysfkacji,oj no :)

bez sensu, ale... zaciągnij się powietrzem, tak jakbyś zasysał/zasysała. tylko niech ten ruch będzie w miarę dyskretny, bez szczególnego wydziwiania. a później odpal fajkę i zrób to samo z dymem, zassij go i wypuść po chwili. ot i cała filozofia

hahahahahahahahahahahahahahahahahahaha :D no się uśmiałam po prostu :) poprawiłeś/łaś mi humor bo mam zjebany od jakiegoś czasu ;) a więc ciągniesz papierosa delikatnie nie zbyt dużo dymu, i "połykasz" ten dym ale spokojnie bardziej działaj przeponą niż przełykiem a potem wypuszczasz proste, ja się nauczyłam na skuwce od długopisa :D samo powietrze najpierw wciągałam a potem malutkie ilości dymu żeby się nie krztusić :)

aha, kaszlenie to nie jest największy problem. poczekaj na zawroty głowy i nudności :D

czyli generalnie 'zasysyam' troche delikatnie i polykam ,,,a reszte wypusczam?

"dla swojej wlasnej zasady/satysfkacji,oj no" chyba po to ze jak pojdziesz na impreze zeby nie stac jak sierota obok palacych co?:D

czemu mi dym nie wylatuje z ust z powrotem po zaciagnieciu sie

okazjnie raz na kwartal jaram trawke ze znajomymi i ostatnio komentowali ze sie nie umiem zaciagac.jak probowalam to kaszlama i jeszcze wiekszy wstyd

no właśnie zawroty i nudności po pierwszym zaciągnięciu odlot większy niż po marihuanie :D weź sobie teraz skuwkę wsadź do geby i ciągnij powietrze, tak żebyś czuła że dochodzi di płuc, jak teraz palę i się skupiam nad tym bardziej to ja "wciągam brzuch" to znaczy tak jakbyś brał/a głęboki bardzo głęboki oddech i czujesz że powietrze dostaje się do płuc

Powiem Ci, że ja się dobrze nauczyłam zaciągać po kilku miesiącach regularnego palenia. :D Praktyka, na początek wciągaj tak, jakbyś nabierała powietrza przed nurkowaniem. Ale najlepiej nie pal wcale, skoro to nie dla Ciebie. Potem Ci się spodoba i będziesz się truła, jak ja.

po zielsku się kaszle strasznie drapie w gardło :/ staż palenia mam około 8 lat tego i tego i zawsze to samo :P drapanie w gardle i okropne kasłanie żeby się tego pozbyć

kupie jutro paczke i poprobuje,dzieki za rady :)

nie kupuj paczki zmarnowane pieniądze 11 złoty piechota nie chodzi, na razie ucz się na skuwce dobrze ci radze, głębokie wdechy bierz jak u lekarze z tym że teraz będzie mały dodatek dym z papierosa, jak dym się dostanie do płuc będziesz to czuć to wydech :)

To na początek kup Marlboro Flavor Plus - mają w filtrze specjalny tytoń zamiast gąbki, nie są za mocne i mają mniej substancji smolistych oraz tlenku węgla (http://www.zigsam.at/l03/B_Cig/MarlboroFlavorPlus-20fHR2009.jpg).

a i jak na pierwszy rzut to radzę zainwestować w nevady niebieskie albo LD lighty ;) ewentualnie nevady miętowe czy LD czuć te mięte i może lepiej Ci się będzie zorientować kiedy dym wchodzi do płuc ;)

lookrecja nigdy nie widziałam tych malborasów o.O

a ja nie umiem nasrac na sufit i musze z tym zyc

jestes walnięta??? po co chcesz się uczyć? palenie to okropny nałóg, mimo że rzuciłam go kilka lat temu nadal jestmi ciężko. Wiadomo nie jest aż tak źle jak na drugi dzień po odstawiwniu ale do dzisiaj mam ciągłą ochotę na papierosa, na imprezach musze się bardzo pilnować bo wtedy ochota jest największa,

kupilam malboro, po lunchu ide nad jeziorko kolo domu poprobowac :)

I jak???

i jak?

No to się naucz