Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za zycie 81

mam faceta ... i dokladam do biznesu

Polecane posty

Gość co za zycie 81

To nie tak, ze uwazam iz facet powinien utrzymywac kobiete ale ... Jestem z facetem 2 lata. Przez ten czas wlasciwie malo co od niego dostalam. Nie mieszkamy razem ale czesto mu gotuje. ostatnio dorzuca mi 100-200 miesiecznie ale nie zawsze biore te pieniadze. Bo to dla mnie po prostu smieszna suma. 2 wizyty w spozywczaku to 50-100zl a jemu sie wydaje ze mozna wyzyc za 700 miesiecznie. Zarabiam wiecej niz on, czesto cos mu kupuje, jakies drobne rzeczy do 100zl, cos do ubrania przewaznie. Nie chce mieszkac razem, mieszkam sama i tak mi dobrze. Slub? Moglabym miec juz dziecko ale slub mnie nie interesuje narazie. Bo co by sie niby zmienilo. On zarabia malo ale jest oszczedny, sklada pieniadze i kupuje za nie auta, ktore potem z zyskiem sprzedaje. A ja? Zauwazylam ze nie oszczedzam nic. A wlasciwie wydaje wiecej niz kiedy bylam sama. Na jedzenie glownie. Nie chce brac od niego pieniedzy bo mnie te 100zl miesiecznie po prostu smieszy. Jakis glupi honor mnie sie wlacza a on to wykorzystuje. Zgrywa biedaka a ja dokladam do biznesu. Ale zamiast powiedziec mu wprost ze chce jego pomocy zastanawiam sie jak to zakonczyc bo mam wrazenie ze nigdzie z nim nie zajde. Slucham co on opowiada o swoich kolegach i wlasciwie kazdy tak sie zachowuje ze czeka az jego kobieta ruszy tylek. Powiedzial mi ostatnio masz wyplate to po co ci sponsor. Jednoczesnie mi powtarza ze on ze mna dobrze trafil. To kto w tym duecie nosi spodnie. Uwazam ze jestem po prostu glupia bo mu wchodze w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nie
Zdecydowanie masz większe jaja od niego, ja osobiście nie miałabym nawet sumienia tak się zachowywać jak Twój wybranek. Rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OZOR3
" ze jestem po prostu glupia bo mu wchodze w d**e." masz raje :O to pasożyt jest a z tego co piszesz wynika że go nie lofciasz poszukaj sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Ja chyba tak juz mam ze radze sobie jakos i jeszcze wydaje mi sie ze poczuje sie lepiej jak zadbam o faceta. 2 lata i ubralam go od stop do glow a mial kupe lat dziewczyne i nic mu nie kupowala (i wzajemnie). On prezenty ode mnie przyjmuje i powtarza ze on mi nic nie kupuje bo nie wie co. Kase zaczal dawac (nieregularnie) od niedawna. Ale ja slepa nie widze jaka jest sytuacja. Do myslenia daly mi jego wypowiedzi. Kiedy np opowiadam ze jakies kolezanki dobrze trafily bo facet im pomaga to on zaraz ze skad wiem, ze na pewno one lataja wokol tych facetow i to one utrzymuja ich. Mam takie wrazenie ze szuka zeby ktos sie zajal nim. Ostatnio mi powiedzial zebysmy sie zamienili wyplatami bo on umie zaoszczedzic. A ja mu na to g... cie obchodzi moja wyplata. I ciesz sie ze mi moi rodzice pomagaja bo ty sie raczej nie kwapisz. Wkurza mnie jego biernosc i glupia gadka coraz bardziej. Stracil w moich oczach robiac z siebie niby-biedaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EleGant
nie podpuszczaj tu kobiet pani podpuszczalska , to po pierwsze, skoro on jest oszczędny to jest zaleta a nie wada , skoro kupuje auta i trochę podtuninguje , polakieruje zderzaki i sprzedaje z zyskiem to na każdym aucie spoko zarobi 1000 zł. , niech sprzeda trzy auta w miesiąc to ma czysty zysk , powiadasz, że więcej od niego zarabiasz , czyli co pnad 5000 zł. miesięcznie ? chyba nie znasz życia kobieto i bazgroły tu wsadzasz, a poza tym jest takie powiedzenie, na początku znajomości wszystkie rachunki za kobietę płaci facet ale w pewnym momencie te role się odwracają i kobiety płacą rachunki za facetów , takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aajsdfoap f
a teraz zamień w swojej opowieści miejscami siebie i Twojego faceta. Gotów jestem się założyć o głowę, że sytuacja odwrotna by Ci kompletnie nie przeszkadzała, a nawet uznawałabyś ją za naturalną. I to jest cała prawda o większości kobiet - jesteście obrzydliwymi materialistkami. Uważacie wszystkich facetów za świnie i niedorozwoji, a same jesteście tylko cipkami o mentalności kurvy niestety. Jakkolwiek mocno byście temu nie zaprzeczały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaaa
czekaj, nie wiem czy zrozumiałam - nie mieszkasz z facetem i oczekujesz ze będzie Ci płacił miesiecznie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Najlepiej napisac ze mentalnosc kurwy. To doczytaj jeszcze raz - mieszkam sama, utrzymuje sie sama. Nie zwalilam sie jakiemus facetowi na chate, nie biore od niego kasy na ciuchy i in. pierdoly. Nie biore wcale. Kurwy bzykaja sie za pieniadze. Ja chcialam tylko powiedziec ze 2 lata a ja czekam az facet sie wykarze. Ja sie wykazuje caly czas malymi krokami. Czekam na jego kolej. Ja nawet nie chce sprobowac mieszkac razem czy nawet zrobic dzieciaka o czym on mowi od czasu do czasu bo sie zwyczajnie boje jak to bedzie skoro smej mi latwiej niz z nim. Jestem z takiej rodziny ze faceci maja jaja, po prostu trafilam na cieplego misia z niepewna przyszloscia. Co do aut - chyb tylko wlasciciel komisu sprzedaje 3 auta miesiecznie. I nie chodzi o to kto zarabia wiecej. On powinien zarabiac przynajmniej tyle samo co ja. Skonczylyby sie moze glupie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnego faceta
oszczędzał moim kosztem. na poczatku nie chciałam, żeby za mnie płacił, więc upierałam się, ze zaplace sama. potem doszło do tego, że płaciłam za nas. a na samym końcu potrafił powiedzieć, że ok. pójdziemy, ale "TY PŁACISZ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Nie mieszkam ale on u mnie jest niemal codziennie, moze 1 dzien w tygodniu go nie ma. Nie chodzi o rachunki bo nie mieszkamy razem ale jak ja do niego jade to z obiadem, zawsze z czyms. A on do mnie z niczym. Zauwazylam ze mi wiecej kasy idzie to dziwne ze mu o tym powiedzialam? A on co - udaje glupiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
w wielkim skrocie wlasnie - on oszczedza moim kosztem. Nawet mowi mi to wprost - ze przy mnie zaoszczedzil. W 2 lata uzbieral 20tys ... z 1500zl wyplaty? No prosze was ... A ten co napisal o cipach - kurwach. Mam pytanie - ile dokladasz swojej dziewczynie? Ile kosztuje cie zycie z twoja zona? Dajesz jej 300zl miesiecznie na zycie a reszte skladasz SOBIE na kupke? Chyba ze nie masz kobiety bo ci szkoda kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan gotowac
albo rob tylko dla siebie, powiedz, ze oszczedzasz na cos i nie stac cie na utrzymywanie dodatkowej osoby. On ma tupet, a ty nie potrafisz jemu powiedziec co cie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan gotowac
"Nawet mowi mi to wprost - ze przy mnie zaoszczedzil. W 2 lata uzbieral 20tys ... z 1500zl wyplaty?" to co ty jeszcze z nim robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnego faceta
OCZYWISCIE, ze udaje głupiego, bo doskonale wie, że jak zje u Ciebie to nie będzie musiał już myśleć, co ma do gara włożyć. a to, że nie wyda na żarcie to już tylko jego zysk p.s. mieszka sam, czy z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Teraz faceci tez porafia byc cipami. I niech tu zaden nie zaprzecza. I mi nie wmawiajcie ze kobieta tez powinna sama zadbac o siebie, wiemy o tym. Tylko czemu na boga ma jeszcze utrzymywac faceta-pasozyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaaa
nie posądzaj mnie o coś czego nie miałam nawt chęci napisac. faktycznie powinien po prostu coś przynosić, do jedzenia, drobne prezenty, bo żyje sobie jak paczek w maśle nie za własne pieniadze. mój narzeczony jest u mnie tylko2-3razy w tygodniu i wprawdzie do jedzenia nic nie przywozi albo rzadko jakieś słodycze, ale za to ciągle mnie gdzies zabiera na pizze albo do kina i on płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnego faceta
po takim czasie ciężko kogoś zmieniać. będzie miał poczucie wielkiej niesprawiedliwości, bo przecież wiesz ile zarabia i czego Ty od niego oczekujesz. dla niego widocznie normalna sytuacja skoro przez pryzmat siebie patrzy na kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
On nie musi w ogole myslec co do gara wlozyc bo mieszka z matka. Wiem ze daje jej 100-200 miesiecznie ale nieregularnie. Pytalam czemu jej kasy nie daje a on ze woli jej kupic np chcle. Tyle ze chcleb to 2zl. A reszta??? On nawet nie chodzi do sklepu. Otworzy lodowke i zawsze cos znajdzie u matki. Dla niego na obiad moglyby byc zawsze ziemniaki czy zupa bo tanio. Ale nie przeszkadza mu jesc u mnie kotletow. Wiec tak jak powiedzialam skorto jest u mnie niemal codziennie to ja mam obiad zawsze. A nie wprowadza sie bo zaslania sie tym ze wie ze czasem wole byc sama a tak naprawde wie ze musialby z 500zl wylozyc na stol. A tak to woli to odlozyc na kupke. Ja wpadam do jego domu, piore mu, prasuje i sprzatam. To co on ma niby zmieniac. A ja czuje ze juz dosc. I wcale nie chce razem mieszkac. Chce sie rozejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam podobną sytuację
ewidentnie wykorzystuje cię a ty się tak dajesz, eh dziewczyno przestań tak robić! najlepiej raz ty stawiaj obiad raz on i też zacznij sobie oszczędzać, koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Zyje jakby obok niego wiec jakos nie przeszkadzal mi brak inicjatywy z jego strony ale opowiesci o jego kolegach daly mi do myslenia jakie ma poglady. I widze ze wg niego to baby pomagaja facetom tylko zapomnial ze jego koledzy to same cipy. Ja mam takich znajomych ze facet umie sie wykazac. A moj nawet sie nie ukrywa z tekstami typu ze ma u mnie jak paczek w masle, ze dobrze trafil, ze mi wyplate zabierze itp. Nie bolalo mnie ze nie docenia moich gestow bo ja taka glupia jestem ze lubie cos dac od siebie ale zauwazylam ostatnio ze chce mi wejsc na glowe, dogaduje ze ja nie mam problemow bo mam pieniadze, ze on biedny a ja z bogatej rodziny ... a co ja k... ukradlam komus? Po prostu nie pracuje za 1500 zl a on owszem i jest z tego dumny i z tego ze oszczedza. No prosze was ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nytykaa
Też miałam faceta pasożyta przez 8 lat przyjezdzał do mnie po pracy a ja mu podawałam obiadki, potem kolację i rano sniadanie bo zostawał na noc. Bywał u mnie ok 3 razy w tygodniu. Mieszkalam wtedy z rodzicami wiec było to dla mnie upakarzające że na obiad wtrynia się dorosły facet ktory jeszcze potrafił do mnie dzownić i pytac " co na obiad???" :-( Po pewnym czasie zaczełam mu sie stawiac, powiedziałam ze uwazam ze powienien się dorzucac do jedzenia że nic nie ejst za darmo a tym bardziej że to płacą moi rodzice. On zrobił weilkie oczy, nic to nie dało. Wiec ja przestałam mu przyrządzac co kolwiek i jadł to co zostało, więc czesto tylko zupę... Wyobrazcie sobie ze on mimo ze rpacował i zarabiał niezle to równiez nie dorzucał sie nic do utrzymania swoim rodzicom, zył na krzywy ryj i u mnie i w swoim domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Piore mu i sprzatam bo sam tego nie robi. Bo on nie czuje potrzeby. Nie lubie tam jezdzic. Jego starszy brat poszedl mieszkac do dziewczyny i ich mamusia jest dumna ze dziewczyna go przygarnela. Oni czekaja az ktos sie nimi zajmie. A ja nie lubie takich cip.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nytykaa
na szczescie juz nie jestem z nim ale jakby tak podsumowac to kosztował mnie majątek: -obiady -kolacje -śniadania -brał zawsze prysznic i to nie taki krótki jak u siebie w domu:-( jednym słowem MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nytykaa
co za życie, uciekaj od niego dziewczyno, ja zmarnowałam 8 lat na pasożyta który nawet złotówki nie dawał swoim rodzicom a zarabiał 3 tysiaki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska nebeska niebieska
no a z nim jestes.. jeszcze rozumiem robić obiady u siebie i czestować, bo to normalne jak dla mnie. ale jechac do chłopa i mu prac,sprzątać i jeszcze wozic obiad to przesada. i jeszcze koleś mieszka z mama, więc może wogóle gotujesz tez dla jego mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie 81
Moj 20letni brat wpadl ostatnio. Zaproponowal pizze, szedl do sklepu i przyniosl, kupil cole. Zjedlismy razem i pojechal do domu. Mowilam mojemu ze brat wpadl z pizza. A on nie odzywal sie 10 min po czym powiedzial ze nie moge miec 2 facetow. To byl moj brat! Jest zazdrosny o to ze mi pomaga rodzina, jak mu mowie ze za cos zaplacilam to on - a co to dla ciebie. Wkraja mi ciagle, nasmiewa sie a taka jest prawda ze to ja powinnam smiac sie z niego i z jego 1500zl. Ale sie nie odzywam. Az wybuchne niedlugo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulitkao
co za zycie, ale wiesz co tak czytam i w sumie uważam że przesadzasz z ta swoja dobrocią, ten facet smieje ci sie w twarz że go utrzymujesz że przy tobie oszczedza. Piszesz ze jakby z toba zamieszkał to musialby placic 500 zł?????????????????????? 500 zł?????????????????? Dziewczyno a co można za 500 zł??? może jedynie rpzedszkolaka utrzymać!!!! Ten facet ewidentnie cie wykorzytuje ale że ty sie tak dajesz rolować to juz jestem w szoku, ja to się stawiałam upominałam go mowiłam ze ma sie dorzucać... nie rozumiem czemu nie powiedziałas mu gdy chcial ci dac 100 zł tego co tu piszesz??? ten facet jest nienormany?? jak mozna proponowac 100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chytre i wyrachowane
ale tu się zebrały same wyrachowane pindy,hahaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To mezalians dla
Ciebie Stać cie na wiecej Albo z nim postaw sprawę jasno albo odejdz jeśli myślisz ze tak będzie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×