Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Annaa1984

listopad 2012 starania czas zaczac:)

Polecane posty

Witam dziewczyny jest tutaj duzo watków odnośnie starań ale z reguły juz maci swoje towarzystwo wiec zakladam nowy jesli ktos ma ochpote sie dołaczyc zapraszam. opisze wam swoja sytuacje; mamy juz jedno dziecko i staramy sie o nastepne mam stwierdzone pco niedoczynnosc tarczyny gdzie stale biore leki i wszystkie wyniki ok. od kilku miwsiecy nie mialam okresu dopiero od 4 cykli mam normalnie bo wyregulowane duphasonem. robilam testy owu ale zawsze wychodza negatywne. pierwszy cykl mialam 28 dni drugi 27 dni a teraz 24 dni w ostatnim cyklu dostalam clo na wywolanie owu czy to mozliwe ze bede miec juz owu boli mnie prawy jejnik a okres mialam 3 listopada doradzcie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
hej... ja nie doradze ale dołacze do starań.... odstwiłam tabl. w kwietniu... potem troche przerwy...teraz ost@23.10, owu 17-18 potwierdzona testami... przytulanko 17 dc... a teraz czekam..... i zastanawiam się jak nie zwariować ..... 3 dzień biorę duphaston bo od kiedy odstawiłam tabl skracala mi się II faza cyklu........ Co do owu... mnie w ostatnim cyklu bolał jajnik jakies 4-5 dni .. ale testy wykazały owu dopieron ok 3-4 dnia.... Doczytalłma że bolące jajniki czesto zwiastuja zblizającą się owu a niekoniecznie sam fakt jej występowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,.,.,.,.,..,.,
tak, oraz to, że testy pokazały Ci owulację, nie znaczy też, że ona była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
tak, tak...wiem.... biorę to pod uwagę...... mierzę też tem i od 18 dc jest wzrost....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez dolaczam.ja sie staram od czerwca 2011 ale mialam pare miesiecy przerwy z powodu choroby.w sumie teraz to moj 12 cykl staran. w nastepnym cyklu czeka mnie hcg do tej pory wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będęszczęśliwamama
witajcie kobiety:) dołączam. właśnie czekam na @! albo jej brak:) jutro przewidywany termin, moje cykle są różne..33-35dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będęszczęśliwamama
zaczerniam sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będęszczęśliwamama
dziewczyny nie mogę się zaczernic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
u mnie do @ jeszcze 8 dni.... strasznie dlugo..... biorę duphaston na wydłużenie II fazy cyklu i wyrównanie cykli... w nast poniedziałek wybieram się na betę żeby wiedziec czy odstwić duph.... oczywiście stram sie wyluzować...ale jakoś tego luzu nie widać....:) jutro masz termin@? robisz test? czy już robilaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, jeśli można to i ja się do Was dołączę, mam już jednego smyka i myślałam że i tym razem uda się raz dwa ale niestety trzeci miesiąc starań i nic a w kwietniu poroniłam i teraz się boję że już się nie uda - muszę być dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka to fajnie ze masz juz jedno dziecko a w jakim wieku?spokojnie na pewno zaJdziesz najwazniejsze ze wiadomo ze mozesz.ja niestety juz czekam rok I za tydzien mam miec @ I wiem ze przyjdzie jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
Ja też mam juz jedno cudo - córeczke niecał 4 latka... zastanawiam się jak przetrwać te 14dni do testu ciążowego ale dziś do mnie dotarła trochę smutna rzeczywistość..... obejrzałam parę wykresów dziewczyn które poroniły........ rany wszystko cudo.... test owu...sex w dni plodne....potem.. pozytywny test ciązowy branie luteiny itp....a potem plamienie i poronienie..... to straszne..... tak nie możemy doczekać się II kreseczek a to tak naprawde to początek naszych zmartwień, nerwów i smutków czy wszystko będzie dobrze...... Inka... napewni wszystko będzie dobrze.... uda się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia29 - mój synek ma 3 latka i 8 miesięcy :) już z początkiem zeszłego roku chcieliśmy się starać o kolejnego maluszka ale jak poszłam w styczniu na badania kontrolne to cytologia wyszła nie ciekawie i rok się leczyłam w styczniu tego roku dostaliśmy zielone światło i zaraz w lutym znów się udało i znów pech - okazało się że pęcherzyk jest pusty i w kwietniu poroniłam. Trzy miesiące przerwy i mieliśmy zacząć jeszcze raz no ale jak na razie nic :( ale nie poddaje się w końcu się uda, Tak jak i Wy z niecierpliwością oczekuję tych dwóch kresek na teście, zastanawiam się też czy nie zakupić tych testów owulacyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orangutanka - to te nasze szkraby prawie w jednym wieku, a ja akurat @ kończę i teraz nowa nadzieja przede mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Testy sa o tyle dobre ze wskazuja kiedy mozna sie spodziewac owulki I dobre jak ma sie nieregularne@.ale ja jak stosowalam to chyba bardziej sie stresowalam I mojego m tez.ale zawsze mozna wyprobowac tylko 2 kreski na tescie nie znaczy ze jest owulacja. Fajnie ze macie juz dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
Ja tez stsowałam testy owu. Generalnie zawsze myslałam że mam owu około 14-16 dc (bóle jajników i śluz płodny) ale testy pokazały owu 17-18dc więc te bólen jajnika tylko zwiastowały owulke... no i ozbaczymy czy to się potwierdzi...:) Córe mam z 14dc więc powinno się zgadać....ale zobaczymy..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja się przyłączę :) tabsy odstawiłam prawie rok temu i jakoś od lutego próbujemy, niestety bez skutków. Na początku brak owulacji brałam femoston i owu wróciły pęcherzyki pękają bo byłam na monitoringu w lipcu, ale 2 krechy się nie pojawiają :( Dziś 10 dc napierdziela mnie jajnik od 3 dni, nie chce mi się już robić testów owulacyjnych niestety. Nie wiem czy w zawiązku z tym bólem będzie jakieś przytulańsko możliwe, bo jak przedwczoraj było to strasznie mnie bolało i mój nie chce żeby mnie bolało a i jeszcze krew się pojawiła hym... Wszyscy mówią że trzeba sobie odpuścić tylko że to łatwo się mówi a ja za chwilę będę miała 36 lat i nie mam dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sobie obiecuję co miesiąc że podejdę na luzie do tego a i tak jak przychodzą dni przed @ to mną skręca jeśli chodzi o te testy to też sobie je chyba odpuszczę i za jakiś czas zobaczę - trzymam za Was wszystkie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate --- a robilas jakies badania czy tylko monitoring? Ja na poczatku tez schizowalam testy owu testy ciazowe.bylam pewna ze od razu zajde a tu takie rozczarowanie.ale teraz juz podchodze spokojnie zajelam sie innymi rzeczami jednak ciezy nie ma wiec te odpuszczanie nic nie da jak moze jest jakis problem. Teraz mam miec hsg moze to cos wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
..hehe... kazdego dnia sobie powtarzam że odpuszczam,.... a potem nie wiadomo skąd siedze na kafe i czytam o objawach.... ....PODŚWIADOMOŚĆ CIĘŻKO OSZUKAĆ.... moje bóle jajnika coraz częsciej przypominają te miesiączkowe... niestety.... jak nic nie wyjdzie w tym cyklu to ide do mojej ginki... niech coś pomoże w tym temacie....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciezko jest sobie odpuscic. Ale ja juz niczego nie licze nie wiem ktory dzien cyklu mam. Tylko teraz w tym miesiacu wiem bo mam miec te hsg.@ mam dostac w srode I znajac zycie bedzie I nawet lepiej zeby sie nic nie spoznilo bo chce miec to hsg z glowy.nie stresuje sie juz w ten dzien kiedy @ ma byc nie biegam co chwile do wc sprawdzac.wiec mysle ze odpuscilam.u mnie nic nie zwiastuje nadejscia @ ale tak jest za kazdym razem po prostu nadchodzi 29dc I jest:) bez uprzedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia miałam robione hormony tsh, fsh,lh, prolaktynę (parę razy) i standardowe badania z krwi i moczu. Brałam leki na poprawę hormonów i jajeczkowanie. Ostatnio wyszła mi prolaktyna ponad normę ale lekarka powiedziała żeby tym się nie przejmować bo wcześniej była w normie i może miałam akurat gorszy dzień i dlatego tak wyszła. Po ostatniej wizycie u gina mam sobie odpuścić do lutego, a później będziemy dalej diagnozować bo trzeba odczekać rok starań takie są procedury. Pewnie sprawdzenie drożności i nie wiem co jeszcze. A że chodzę do lekarza nie prywatnie to odpuszczam i czekam (bo w międzyczasie straciłam pracę i za bardzie nie chcę marnować kasy bo i tak mówią to samo - przekonałam się na własnej skórze) Mój facet podchodzi to tego zupełnie na luzie, tylko ja się przejmuję że tyle miesięcy próbujemy i nic z tego!!! Martwię się, że za późno się zdecydowałam na dziecko i dlatego teraz mam problemy :( Dziś byłam w aptece i strasznie mnie kusiło żeby kupić testy owulacyjne ale mam odpuścić więc wyszłam bez nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate--tym ze za pozno to sie nie przejmuj.mi lekarz powiedzial ze do 40 spokojnie I on ma pacjentki w tym wieku z pierwszym dzieckiem.poza tym dziewczyny ktore maja po dwadziescia pare lat tez maja spore probl Emy wiec ten wiek nie ma az tak duzego znaczenia.takze o tym nie mysl.w koncu sie uda.wazne zeby hormony byly ok I zeby byla owulka I dobre nasienie.czasem wszystko ok a jakos nie moze zaskoczyc.tak bywa tyle ile mozemy zrobic to robimy reszta juz od nas nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangutanka
Też bym się wiekiem nie przejmowała.... Kiedyś było takie przeświadczenie, że im starsza to trudniej ale w dzisiejszych czasach chyba każdy jest narażony na nie.... każda z nas... niezależnie od wieku..... Znam pare która ook 10 lat nie mogła zajść.... i co.... mają teraz naturalnie poczętego chłopca... fakt wyczekali, wyleczyli co trzeba było.... i ją bardzo szcęśliwi. Różnie się zycie układa.... ale nie mozna tracic nadzieji. Nam tez się uda dziewczyny...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj sie okazalo ze mam bakterie I musze brac zastrzyki przez tydzien.i z hsg nici:( znowu sie wszystko odwlecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunethart
dziewczyny glowa do góry ja czekam juz 5 lat na moj 1-wszy CUD nie poddaje sie bo wiem ze warto walczyc i cierpiec przez to ja przechodze wlasnie:(ale czlowiek robi co w jego mocy stara sie leczy sie itd powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunethart
SolitaryKate robililas jakies badania ? dlugo sie starasz? partner robil badanie nasienia? a co do wieku to wam powiem ze wiek nie ma znaczenia mozna miec problemy z zajsciem w wielku 20.25 jak i po 30 to jakis dziwny steereotyp ludzi naprawde ja z mezem zaczelismy sie starac w wieku 25 lat i tez nie przypuszczalismy ze tak sie wszystko potoczy po nowym roku jesli wyniki sie poprawia itd to przystapimy do 2 inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunethart
SolitaryKate a wiekiem sie nie przyjmij poprostu jednym sie udaje szybciej innym nie do roku masz czas bo to taki standart staran potem ewetualnie mozna sie zaczac martwic itd mam kilak znajomych ktore zdecydowaly siep o 30tce i szybko zaszly tak wiem wiek nie ma za bardzo az tak nic tu do rzeczy nie ty 1 nie ostatnia w tym wieku sie starasz ale to jeszcze nie powodów do az takich zmartwien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za pocieszenia :) ...badania mam w normie! Idę do lekarza dopiero po nowym roku i zobaczymy co dalej! Mój idzie do urologa bo coś się teraz jemu porobiło boli go czubeczek :( i jajka :( więc coś się dzieje... zobaczymy co powie lekarz, boję się trochę... on ma już dziecko z poprzedniego związku więc podchodzi do wszystkiego na luzie, mówi mi, że jak ma być to będzie, a ja się stresuję jak przychodzi @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×