Ciężarne Mamy co byście zrobiły gdyby wasze dziecko okazało się mieć downa

"usunęłaby" bo to pisze chłopiec. niepełnoletni, brzydki i strasznie sfrustrowany, który ma szansę wyrosnąć na mizogina. no, chyba że w końcu któraś z litości da mu dupy za kasę, wtedy będzie twierdził, że każda jest łatwa :D.

w życiu nie miałabym serca SKAZYWAĆ dziecka na taką wegetację, bo "życiem" ciężko to nazwać i nie rozumiem tak ograniczonych ludzi jak "co za kurwa", którzy tylko wyzywać potrafią i byliby w stanie tak strasznie skrzywdzić własne dziecko...

co za k**wa powinien/powinna na ochotnika pójść do domu opieki lub hospicjum jako wolontariusz... zobaczy i może zrozumie....

no niestety, łatwo być mocnym w gębie a pewnie nigdy nie miała z takim dzieckiem bliższego kontaktu...

a widząc na ulicy szybko odwraca wzrok...

"usunęłaBY" - osoba trzecia (nie pierwsza). Wniosek? Nie piszę o sobie. Poczytaj może moją wypowiedź kilka razy, jest szansa że dotrze do ciebie o kim piszę :D. I co.

do domu dziecka... a kto w domu dziecka się nim zajmie??????

takie dziecko nawet nie wie, ze zyje...Zreszta co to za zycie?

"co za kurwa" no tak - super, urodzić chore dziecko, które NIGDY nie będzie miało normalnego życia i jeszcze oddać do domu dziecka... No to faktycznie Ty "litościwa" jesteś skoro świadomie i z premedytacją skazałabyś własne dziecko na tak okrutny los...

nie jest niczego świadome... co więcej może być niebezpieczne, takie dzieci jak już urosną, mają te 18-20 lat to są cholernie ciężkie a trzeba im tyłek umyć jak zrobią kupę, wykąpać, nakarmić - wieczne niemowle, tyle, że 80-kilogramowe.

No tak, nie dziwi mnie to wcale :D, czasem zbyt wiele oczekuję :D.

Z Downem owszem, ale co to za zycie? Wytykanie palcami, szykany, niezrozumienie spoleczenstwa. Naprawde skazalabys swoje dziecko na taki los?

widzę, że co za ku*wa w końcu zrozumiał/a że każdy ma swoją głowę i sam rozsądzi co jest dla niego i uszkodzonego płodu najlepsze. mam znajomych z córeczką z zespołem downa. 35 letnia dziewczynka potrafi pokłócić się z 5 letnią dziewczynką o lalkę... ich córeczka zostanie małą dziewczynką do śmierci....

Osoby, które uparcie twierdzą,że by dziecko urodziły chyba same nie do końca wiedzą z czym to się wiąże. Jedna z moich sąsiadek ma 17 letniego syna z zespołem Downa i wcale w jej życiu nie jest różowo. Dla syna musiała zrezygnować z pracy, życia osobistego i praktycznie z wszystkich rozrywek. Jest uziemiona, zawsze wyczerpana i zmęczona...bo to już nie jest malutki dzieciaczek pięciokilowy tylko prawie dorosły facet (fizycznie) z psychiką dziecka, którym trzeba się zająć i ma większe wymagania niż niemowlak.

zaraz mama - wow, ma aż 35 lat!!?? strasznie długo żyje, zawsze mi się wydawało, ze downy koło 25 lat zwykle żyją...

:o. chociaż często umierają przed 30 na choroby serca, A nikt tu uparcie nie twierdzi, że urodziłby i wychował takie dziecko :o.

mogą żyć nawet 50 lat...

"co za kurwa" obawiam się ze sami spotkali się w rodzinie z przypadkiem chorego dziecka i właśnie plują sobie w twarz dlaczego nie usunęli i teraz "polecają" innym skorzystanie z możliwości urodzenia bo skoro on ma pecha bo geny nie te to dlaczego ktoś inny ma miec lepiej

albo mają w głowie opinie kościoła katolickiego, żeby chronić do porodu, a po porodzie niech każdy sobie radzi.

dziecko nie ma bana na komputer, tylko siedzi na kafeterii :D?

dziecko siedzi na komputerze, bo rodzice jeszcze z pracy nie wrócili i nie zagonili do lekcji

są gorsze uszkodzenia płodu niż down,wierzcie mi

ja z całą odpowiedzalnością nie zdecydowałąbym się na urodzenie dziecka cięzko uszkodzonego ,jest coś takiego jak terminacja ciązy-nie mylić z aborcją.jest to zabieg legalny w Polsce ,jeszcze legalny bo co niektórzy chorzy ludzie chcą to zmienić te,które tutaj kierują wyswiska do kobiet,które sa takiego samego zdania co ja np naprawde nie mają p[ojęcia o czym piszą i jka wygląda życie rodziny z tak chorym dzieckiem. w Polsce nie ma programu odpowiedniej opieki nad dziećmi specjalnej troski,za mało ośrodków rehabilitacyjnych,za mało fachowej diagnostyki,rehabilitacja na niewystarczającym poziomie ,nie wspominając o pomocy finansowej od państwa.nie sa to suche fakty ,mam za sobą doświadczenie w pracy w ośrodku dla dzieci upośledzonych umysłowo i z porażeniem mózgowym.koszmar z jakim zmagają się takie rodziny jest niewyobrażalny.duże gro związków rozpada się ,gdyż trudno jest udźwignac cięzar odpowiedzialności ,szczególnie gdy wsparcie jest zerowe

prawo do życia swoją drogą ale... nie rozumiem kiedy kobiety usuwają ciążę, bo wpadły i akurat nie chcą mieć dziecka.. ale rozumiem kobiety, które usuwają ciążę, kiedy dziecko jest chore. i nie chodzi mi tylko o downa, ale również dziecko bez rąk/nóg, jakieś inne ciężkie choroby. taka kobieta urodzi i co? już pomijając fakt, że dla niej takie macierzyństwo będzie męczarnią i wiecznym bólem kiedy będzie patrzyła na cierpienie swojego dziecka. ale jak będzie żyło to dziecko? bez rąk? na wózku? wyśmiewane przez inne dzieci? z odleżynami, z bólem o którym może nie będzie umiało powiedzieć? lepiej oszczędzić mu tego cierpienia.

prawo do życia swoją drogą ale... nie rozumiem kiedy kobiety usuwają ciążę, bo wpadły i akurat nie chcą mieć dziecka.. ale rozumiem kobiety, które usuwają ciążę, kiedy dziecko jest chore. i nie chodzi mi tylko o downa, ale również dziecko bez rąk/nóg, jakieś inne ciężkie choroby. taka kobieta urodzi i co? już pomijając fakt, że dla niej takie macierzyństwo będzie męczarnią i wiecznym bólem kiedy będzie patrzyła na cierpienie swojego dziecka. ale jak będzie żyło to dziecko? bez rąk? na wózku? wyśmiewane przez inne dzieci? z odleżynami, z bólem o którym może nie będzie umiało powiedzieć? lepiej oszczędzić mu tego cierpienia.

Dobra nie tłumaczcie się i tak jesteście mordercami cokolwiek nie znalazłybyscie na wytłumaczenie. Zamykam

TRUD SAMOTNEGO WYCHOWANIA DZIECKA,PRZESZŁAM PRZEZ TO I NIGDY NIE CHCIAŁABYM TEGO JUZ POWTÓRZYĆ--A TYM BARDZIEJ GDYBYM MIAŁA JESZCZE URODZIĆ CHORE DZIECKO--NIE MIAŁABYM JUZ SIŁ NA TAKIE WYZWANIE. CZŁOWIEK MA OGRANICZONĄ WYTRZYMAŁOŚC NA PROBLEMY I TRUDNOŚCI.

Skąd wiem? Dałaś się poznać :D wygłaszając swoje wątpliwej wartości tezy i obrażając wszystkich naokoło plus nie łapiąc co do ciebie piszą. masz iloraz czy iloczyn intelogencji :)?

zesz kkurw idz juz dziecko, bo wypisujesz nic tylko pierdoly.

Nie wiem co bym zrobiła. Podejrzewam, że usunęłabym. Nie jestem jednak hipokrytką jak większość ludzi na tym forum i nie tylko... i przynzaję, że zrobiłabym to dla siebie. |dla własnej wygody. Bo nie chciałabym mieć takiego dziecka. Nie zasłaniam się tekstami, że dziecko byłoby nieszczęśliwe i innymi bzdurami. Nieprawda. Jest to ciężke i wyczerpujące ale dla rodziców, nie dla DZIECKA a później dorosłego człowieka. Takie dzieci nie wiedzą, że POWINNY być nieszczęsliwe wg innych. One cieszą się z najmniejszych rzeczy i mają własny świat. Usuwa się takie ciąże, bo nie chce się mieć chorych dzieci i brać na siebie takiej odpowiedzialności, a nie dlatego, że te dzieci będą nieszczęsliwe. Jeżeli już..to tylko przez nas. Więc proszę nie zasłaniać się takimi tekstami. Usuwa się takie dzieci z wygody.