Smutne 50-tki...może się pocieszymy nawzajem?

Często jest mi smutno. Mam rodzinę, ale...to chyba taki charakter...taki typ smutaska"..

wiążesz swój smutek z wiekiem ? :) czy zawsze byłaś melancholijna ?:)

Zawsze taka byłam. A Ty?

ach , ja jestem i górami i dolinami :) . słabiej funkcjonuję bez słońca , nasza jesień ma na mnie zły wpływ ale za to wiosna jest moją nadzieją :) a rodzina ? czasami chętnie bym ich podusiła zakopała w ogrodzie :D

Ojej! A czymże sobie zasłużyli na ten ogród :) ?

samym życiem :) ano czasami tak już jest ,że jestem bardziej drażliwa , bardziej skłonna do czarnowidztwa. A ty jak sobie radzisz ?:)

juz tak maja , zdetronizowne 40-stki ukarane menopauza, po kilku latach przejdzie i bedzie znow ok!

Czasami mam ochote zostawic to wszysstko, iść i wiecej nie wracać. Ale to przechodzi, bo...to głupie jest :)

ale z jakiegoś konkretnego powodu chcesz to zostawiać - czy ból istnienia cię przytłacza , tak po prostu ?:)

Smutek ten stąd, że wszyscy jesteśmy rówieśnikami. Ciała się starzeją, a my młodzi duszami jak z przed lat. Świadomość krzywdzi, bo pokazuje nam, że duma nasza nic już nie znaczy. Bo młodsi są. Dlatego odłączmy się od młodych!

Nie chcę niczego zostawiać, to tylko takie chwilowe zawsze. Tez bywam górami albo dolinami, tak jak Ty. Ból istnienia? też...

50-tki - to nie menopauza. Mortifer- no własnie - ta dusza ciagle młoda, ale ciało też jeszcze młode :).

ciało młode ? kpisz ja nie widzę młodych 50tek, same stare baby i właśnei z humorami przez menopauzę dobrze że teraz jest HTZ i suplementy roślinne na tę przypadłość

Ciesze sie, ze sie odezwaliscie. Zajrze tu jutro, bede miała z kim pogadać. Chyba po prostu brak mi przyjaciół . Dobranoc :).

50tki to przeważnie zawistne baby które zazdroszczą przyszłym synowym mają żal do życia i młodości że przemineły chcą się czuć kochane i ważne a tu niestety pora szykować się do ciepłych kapci i bawienia wnuków zamiast czuć się pożądaną kobietą odpoiwdzcie sobie same szczerze, kiedy ostatnio obejrzał sie za wami na ulicy mężczyzna ? kiedy wzbudziłyście zachwyt ? strefa cienia, jesteście kobietami których się już nie zauważa, czyimiś matkami, starymi żonami, ewentualnie teściowymi, babkami stąd ta melancholia i żal

ja ukrywam sie przed wszystkimi

nieprawda, ja mam prawie 50 lat i dzisiaj, na przykład, dwa razy miałam dowód zainteresowania mężczyzn, ten drugi to był tak na oko ze 20 lat młodszy. Czuję się nadal atrakcyjna, dbam o siebie i widzę zainteresowanie mężczyzn, często dużo młodszych. pozdrawiam.

no to gratuluję a ten facet to nie był przypadkiem lekarz rodzinny ?! żartowałam :-)

nieprawda a czym sie to zainteresowanie objawia? ja mam nadziejeze, ze tez bede goraca 50tka :D

ja lubię swój wiek, ma w końcu swoje zalety. Choć i wady ma...

a jakie wady? jakie zalety?

Ostatnio też rozmyślam nad przemijaniem. Mam 28 lat więc już nie jestem pierwszej młodości, po 30tce wiadomo już się zacznie, a po 40tce to już górki dla kobiety. Zastanawiam się jaki jest sens tego wszystkiego. Tyle bym chciała jeszcze w życiu przeżyć, tyle książek przeczytać, a tu już lada chwila zaczną się zmarszczki i starzenie, a ja się czuję cały czas jakbym miała 20 lat. Człowiek żyje zdecydowanie za krótko, no powiedzmy przeciętnie 70 lat... a tyle rzeczy by się chciało w życiu zrobić, nie zdąży się.

Opanujcie się.Dla kobiety żony i matki życie zaczyna sie wlaśnie po 40stce,duze dzieci,niezależność,czas dla siebie,jedyny obowiazek to praca.A wnuki?To tylko zależy od nas czy mamy ochotę się nimi zajmować czy nie,swoje dzieci już wychowałyśmy.

jako facet zgadzam sie, kobiety po 40 czy 50 to tez fajne kobietki i jezeli dbaja o siebie, o zdrowie i wyglad to potrafia jeszcze dobrze zakrecic w glowie niejednemu facetowi.

durne moderowanie gdzie mój komentarz??? niepoprawny był politycznie? że dobrze się czuję i nie zazdroszczę synowej??? że mam kochanka i wzbudzam pożądanie? że bez przesady, ale nie za każdą młodą oglądają się na ulicy??? Pewnie jedynie słuszne postępowanie po 50 tce to obciąć włosy, zrobić barankową trwałą, różaniec w łapy, trepy na nogi i spoglądać na księżą oborę. :P

Hej Pasztet! I inne 50-tki! fajnie, ze piszecie. Nie mam jeszcze synowej, ale mam wspaniałego zięcia i dwójke wnuków, którymi się nie zajmuję, ale kocham. Nie mam kochanka, ale tylko dlatego, ze jestem wierną żoną, bo chętni są. Pasztet! Ostatnie zdanie super :0 ! mam długie włosy, nigdy w życiu barankowej trwałej! Też mi sie wydaje, ze życie zaczyna sie dopiero teraz :). Wczoraj było mi smutno, a dzisiaj juz lepiej :). Dzięki za wpisy :).

ja mam prawie 50 i uważam, że wyglądam teraz dużo lepiej niż 10, 20 lat temu. Widzę zainteresowanie i błysk w oczach mężczyzn, częst młodszych.

Hej "nieprawda"! Chyba dużo kobiet właśnie dopiero teraz ma czas, żeby się tak naprawdę zająć sobą. Ja chyba też wyglądam lepiej niż dawniej, brakuje mi tylko kogoś do pogadania. "rok 1962" dlaczego się ukrywasz? Nawet stulatkowie sie nie ukrywają :). Wyłaź z ukrycia i pisz mi tu szybko :)))! "Nie rozumiem dlaczego" - też myslę, że wiele 50-latek ( ale nie tylko) to zawistne baby itd...Ale nie wszystkie :). My nie :)!!! "za 12 minut" - będziesz 50tką za 12 minut :)? "kafe mocca" heloł :)! kjhloiik"- smutaski, które myslą, że mają zmarszczki...- mają zmarszczki. Trzeba zmienić nastawienie, to się będzie żyło dłuzej niz 70 lat i bez zmarszczek ;).

hej , fajny topik. Jestem po 50 parę lat i nie uważam że moje życie już chyli sie ku końcowi. Nieprawda, moje zycie jest w rozkwicie. O cholera ,nie czuje jak rymuję. Wygladam lpiej niż 15 lat temu, figure mam taka że mogę pozwolić sobie na krótką kieckę i rurki. A taka mam energie że mogę góry przenosić. Mam czasem doły, ale któż ich nie ma?

super, lubie czerwone dojrzale wino z charakterem np. "RED PORT" Oporto Ruby :-) ciekawe czy smakujesz rownie dobrze...