KTO ŻAŁUJE/ŻAŁOWAŁ, ŻE MA DZIECKO? CZEMU?

jw

ja żałuję że się urodziłem

na cafe się pojwiają:(

ja też załuję, że się urodziłam, chociaż ogólnie są powody, z których się cieszę, np. smak czekolady. cellulit mi wrasta w kości, w żabce jest promocja milki, ale przynajmniej znam rozkosz smaku, skoro inne rozkosze są trudniej dostępne. fajnie jest tez posłuchać muzyki. ale dajcie spokój. nie można całego życia przeżyć żrąc i słuchając muzyki. za całą pozostałą treść życia żałuję

bardzo zaluje ze urodzila dziecko. Nie chce pokazywac nikomu swich piersi, nie moze jesc tyle co kiedys i nie odczuwa z seksu takiej przyjemnosci co przed. Ja sie ciesze ze mnie problem nie dotyczy. Nigdy nie urodze, jak juz to wynjame kobiete do tego

a ile masz lat?

jezeli o moja przyjaciolke chodzi to ma 28

jestes natretna,jak te reklamy---chociaz lepsza od pravikow

najważniejsze, że jestem lepsza od pravików;-ppp a Ty ile masz lat?

27

dzieci psuja wszystko w ciele kobiety ... wiem o tym najlepiej

ja kocham moje dziecko najbardziej na swiecie, ale czasem czuje, ze to byla glupota i egoizm decydowac sie na nie i je sprowadzac na ten glupi swiat. boje sie jak licho o jego przyszlosc!

a ja mialam w dupie czy mi dziecko cos zepsuje w ciele. mimo ze nie mam na co narzekac wcale, ale wogole mi to nawet przez mysl nie przeszlo.

ja to niczego nie zaluje,wiec nie wpadlabym na taki pomysl...

ja uwazam ze to byla najlepsza decyzja w moim zyciu , mimo ze urodzilam mlodo i z piersi pozostaly mi same resztki... nigdy przez mysl mi nie przeszlo ze mozna zalowac choc w minimalnym stopniu

to bym cofnela czas. Bylam mloda i glupia, teraz jedyne co mi pozostalo to siedwiec na kafe bo raczej na miasto nie wyjde z takim wygladem. Kiedys bylam ladna. Seksowna i kobieca a teraz... pff

ja nie wykluczam ze moge kiedys tego zalowac, zalezy co sie bedzie na swiecie dzialo... ale rozowo to nie wyglada..

kurwa z tego co czytam to ja sie chyba tutaj najbardziej nadaje na matke.. masakra..

chodzi wam bardziej o to co sie stalo z ciałem czy o sam fakt posiadania/zajmowania sie/wychowywania dziecka?

to sie nadawaj, ja bylam osoba ktora sie nadawala tylko i wylacznie na skorobanke. No ale gdzie, przeciez polska, kraj katolicki i z tradycja, takie luksysy kosztuja. Ja nawet nie chce sie na matke nadawac. Chce byc moc soba tak jak kiedys

cialo + reszta zycia.

no Si-xa-nie bedziemy robic zawodow !konkurencji i tak nie mamy ;-)

a kto ci kaze nie byc soba? poza tydzie ty mialas leb jak przyjmowalas spust miedzy uda? to mnie zawsze ale to zawsze intryguje..

ale mi tez radosc, byc najlepsza matka, normalnie nic bardziej mi sie nie marzy.... -.-

Dzisiaj ciesze sie ,ze mam dziecko. Kiedys gdy bylo ciezko nie radzilam sobie zbyt dobrze. Drazni mnie jak mowicie ,ze dziecko niszczy wam cialo itp, no i co z tego. Czy wasze cialo jest tak wazne..liczy sie fakt ,ze macie dzieci i choc nie jest zawsze rozowo w zyciu to jednak swiat nabiera innego sensu. Nie nie zaluje, jestem wdzieczna ,ze mam . A cialo i tak kiedys sie zestarzeje i pomarszczy pomyslcie o tym, a potem jest juz za pozno na dzieci.

a co seks zakazany? wspominalam cos o zaplodnieniu ze sie czepiasz? tak najlatwiej powiedziec komus kto chce rodzic i rodzi i wychowuje

wlasnie dla mnie cialo bylo wazne. Chodzilam do dobrej szkoly, bralam udzial w konkursie na miss bikini a teraz mam tylko wspomnienia. Ciesze sie ze jestescie szczesliwe, ale to nie dla mnie. Chce byc taka jak kiedys

Ja kocham swoją córeńkę najbardziej na świecie. 1,5 roku po urodzeniu małej zostałam Miss naszego regionu i zaproszenie od byłej miss polski na wybory gdzieś tam- nie wiem gdzie bo się nie zgodziłam- najpiękniejsza z 200 uczestniczek- to znak że ciąża nie zepsuła mi ciała- skończyłam studia- to znak, że nie zepsuła mi umysłu. Trzeba się za siebie zabrać a nie narzekać na kafe jakie to macierzyństwo jest beznadziejne :) A i żeby nie było z próżności poszłam na te wybory to poprosił mnie o to wójt naszej gminy (w której nota bene pracowałam) żebym godnie reprezentowała nasz urząd ;) Zabrać się za siebie biadolące matulki a życie znów będzie piękne nawet będąc mamą na pełen etat 24/h :) Nie piszę tu tego wszystkiego żeby Was obrazić czy dowartościować siebie bo nikt mnie tu nie zna i nie obchodzi mnie co kto o mnie pomyśli. Jestem idealnym przykładem że jak się chce to można.

a co? na antymkoncepcje cie nie bylo stac? czy moze bylas nieprzytomna w tym momencie?

choroba spowodowala ze tabletki nie zadzialaly tepa (powiem) dzido