DLA ODWAŻNYCH: O czym nie wie twój facet/ twoja kobieta?

do Sweet Hardy Boy dzięki czytając podobnych sobie czuję się mniejszą świnią :-) też miałem podobne przeżycia. i też trafiłem na super dziewczynę, niestety raczej średnią w łóżku w porównaniu do okresu buntu rozstaliśmy się, a ja do dzisiaj o niej myślę. Ale pukam inne :-)

no nie moge z wami ludzie jacy wy jesteście beznadziejni jak tu komukolwiek zaufać i stworzyć związek bez tego syfu jakim jest zdrada i obłuda zwiazek ze zdradą nie ma sensu to żałosne,twierdzić że odejście z powodu seksu to skurwysyństwo ale już zdradzać można.Zdrada jest sto razy gorsza. I sto razy bardziej boli gdy sie wyda niż uczciwe postawienie sprawy i odejście. A wyda sie raczej na pewno bo kłamstwo nigdy nie będzie prawdą. Nie wiem jak można być tak naiwnym i twierdzić że nigdy sie nie wyda. Każdy zdradzający tak myslał i w znacznej większości przypadków sie wydało,nawet tym bardziej iż ktoś był zbyt pewny swojego sprytu bo wtedy mniej uważał. Zresztą na litość boską po co być w związku w któym trzeba sie męczyć i kombinować? ciągle coś planować za plecami i ukrywać..i na co komu takie cyrki. Jak można fundować komuś takie piekło.No bo ja rozumiem to pół biedy gdy ktośnie jest świadomy jaki to jest ból - ale jeśli ktoś wpadł w bagno przez zdradę jak może to potem sam komuś robić i twierdzić że kocha?! nie ma tu żadnej miłości,nie ma i tyle. Jestem pewna że taka osoba co sie brzydzi tego czy tamtego tym bardziej będzie sie brzydziła partnerem jak sie wyda. A jak ty byś sie "słodki" czuł gdyby dziewczyna Cie zdradziła dla pissu albo scata? Poza tym temat jest dla odważnych a większość co sie tu wpisuje to sami tchórze,skoro nie mają odwagi powiedzieć o czymś własnej dziewczynie czy facetowi...to żałosne żyć w takim zakłamaniu i przerażające. "nie powiem żonie że będąc z nią bzykałem parę lasek" dlaczego dla was seks to tylko bzykanie,pukanie nie no mam dość,nie chce tu być,nie chce żyć,nie chce takiego świata. Chciałam mieć dobrego faceta ale chyba same zbydlęcone podłe skurwysyny zostały. spotkanie30 kolejny mądry...uświadomie Cie jesteś świnią niezaleznie od tego ile osob też jest takimi świniami. matka dzieci..kuźwa obyście nigdy nie mieli dzieci bo to porażka mieć ojca zdrajcę (to także zdrada własnych dzieci)

dla mnie to jeżeli ktoś "oberwał" będąc zdradzonym tym bardziej powinien uważać na to żeby komuś nie wyrządzać takiego bólu. Zwiążek powinien dodawac skrzydeł a nie odbierać coś obydwu osobom. Jedna traci godność,honor,moralność,sumienie druga zostaje wykorzystywana i wyjebana na sto dwa o czym może i nie wie ale sie przecież dowie a jesli nie to nie zmienia to faktu że jej życie jest niczym,zwykłą iluzją. kuźwa przez tą kafeterię boje sie facetów jak nie wiem czego. Bo tyle tu tych wpisów o zdradach i jak sobie pomysle ile obłudy dookoła to mam gęsią skórkę. Ogólnie jest ostatnio wiele powodów dla któych nie chce żyć ale taki niby "drobiazg" mnie jeszcze dodatkowo dobija.

zawsze chcialam znaleźc wyjątkowąosobę i stworzyć z niąwyjątkową więź ale ryzyko jest takie duże..odechciewa sie poznawać facetów jeśli sie pomyśli że dla nich zwiazek to nie szczerosc ale ukrywanie swojego prawdziwego ja w imie niewiadomo czego. I obrzydza mnie przedmiotowy,wyprany z uczuć sotsunek do seksu,czyli całe te bzykania,pukania i inne ruchania "dupeczek"

FACET POWINIEN WŁASNĄ KOBIETĘ CHRONIĆ A NIE NISZCZYĆ :(:(:( i to chronić naprawde a nie "chronie ją bo przecież skutecznie ukrywam swoje poczynania" związek bez szczerości szacunku i zaufania jest z góry skazany na porażkę.Przekonacie sie o tym skoro na razie tego nie wiecie.

wiem wiem pewnie za dużo piszę upierdliwa jestem pluje jadem czy co tam jeszcze...ale ten temat tak mnie strasznie boli że nie mogę pozostać obojętna,chyba każdy post o zdradzie mnie zasmuca. Niekiedy czuje sie jakbym sama została zdradzona... tak bardzo bardzo nie chce być zdradzona że zrobiłabym chyba wszystko byleby tylko do tego nie doszło. Ale nie można nic takiego zrobić poza jednym - nie wiązaniem się.A to przecież też na dłuższą metę nie jest wyjście. Dlaczego faceci nie są chociaż trochę inni..tacy jak kiedyś myślałam że są. Dziwne że niedostrzegacie że wasze życie nie ma sensu.Bo nie ma to stek bzdur,zero zasad,zero prawdziwości w tym wszystkim...tylko jakaś taka brudna rzeczywistość.

a naprawde mozna inaczej..dziewczyna moglaby znalezc sobie kogos kogo pragnelaby tak mocno ze pozbyla by sie swoich zahamowan.Bardzo mozliwe ze sa one wynikiem niedostatecznego zaufania ( i jak widac bardzo slusznie) ona boi sie oddac w calosci bo wie ze moze zostac kopnieta w dupe.Bolaloby ja jeszcze bardziej jakby sie zgadzala na ten wielce wyuzdany seks. a facet moglby sobie znalezc partnerke ktorej nie musialby zdradzac bycie dobrą matkądzieci to nie wszystko bo jeszcze facet ma być dobrym ojcem (a zdrajca nim nie będzie)

A ile masz lat, skoro dopiero teraz dostrzegłaś tą rzeczywistość?

to jest jakas abstrakcja jak facet rozpisuje sie o tym jak to mu dobrze w zwiazku jak kocha i w ogole cud miod ale zdradza.No to jest sprzecznosc i brak logiki.Nie kupuje tego.

a czy ja napisalam ze dostrzeglam ja dopiero teraz?? to nie istotne akurat i ja nie o tym. Raczej o tym jak dziwni są ludzie że mająto za normę,że na to pozwalają żeby tak sie działo z ich życiem. zdrada niszczy wszystkich i to jest pewnosc. Jednemu lamie serce drugiemu łamie duszę

W tradycji muzułmańskiej miłość do wielu kobiet nie jest abstrakcją...

jaka milosc co ty bredzisz? muzulmanie pomiatają kobietami traktują je jak gowno,pozbawiaja seksualnosci,okaleczaja kobiety kobiety tam czesto sa obrzezane na zywca,nigdy nie zaznaja rozkoszy z seksu a mezowie biją i są źli i zdradzająbo są bez uczuć poza tym jesli nawet ktos kocha wiecej niz jedna powinien traktowac je fair a nie oszukiwac bo to juz nie taka znowu milosc

Ty się tu bulwersujesz ale weź pod uwagę to że tutaj kłamią i naciagają fakty koleś widział laskę o której marzy ale napisze że brał ją na setki sposobów

Rzucasz dużymi słowami - niszczyć, niemoralne, itp. A zastanawiałaś się dlaczego tak bardzo boli nas zdrada? Może dlatego, że jesteśmy egoistami i mam świra na punkcie własności? Zdrada traktujemy w ten sposób, że tracimy coś, co było naszą własnością... A może właśnie miłość powinna polegać na tym, że pragniemy żeby nasz partner, partnerka miał wszystko, co najlepszej. Jeżeli uszczęśliwi go seks, z inną kobietą, to dlaczego mu na to nie pozwolić? Coś mu ubędzie?

tu każdy jest cool i nie wiadomo jak wyuzdany ale to tylko czcze gadki ktore nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, wiesz w życiu nie ma tego co by się chciało to można kit nawciskać tym którzy nie mają możliwości sprawdzenia jaka jest prawda. Przecież to forum to jedna wielka ściema zwłaszcza ero,pięć osób na krzyż każdy po minimum 10 nicków i hulaj dusza piekła nie ma:D

arabowie są przykładem na to jak bardzo źle można traktować kobiety a co najgorsze dla nich to jest norma.Kobiety mają często naprawde przejebane z męzczyznami bo ci są potworami którzy tylko niszczyć potrafią gwałty zdrady i tak dalej...dużo sie rozchodzi o ten seks który dla mezczyzn jest tylko dupczeniem i czesto maja ochote po prostu zabawić się kobietą i jej uczuciami bo co to tam kobieta dla nich...zabawka tylko,ładna lalka do przegrzmocenia albo taka mniej atrakcyjna do usługiwania i prania gaci

niekoniecznie,po prostu jak dla mnie seks sie wiąże z intymnością to chce żeby to było cenne a żeby takie było musi być podobne dla partnera. Inne osoby w lozku tylko by tu namieszaly bo to my sie sobie oddalismy z milosci.Ja tak to postrzegam i nie potrafie inaczej dlatego tez chcialabym byc z kims kto by mnie rozumial i mial tak samo,co w tym złego ja nie chce nikogo zmuszac do wyłącznosci chce po prostu byc z kims dla kogo to nie byłby problem ktos kto woli szalec po prostu niech sie nie wiaze lub wiaze sie z tymi ktorzy tez chca szalec egoizm to jest gdy jedna strona zdradza a druga jest wierna bo mysli ze ta pierwsza tez jest wierna albo niech obydwoje zdradzaja albo nikt.Zeby bylo ok jak ktos postrzega seks jak sport nie po drodze mu bedzie z kims kto jest bardziej monogamiczny wiele razy probowalam rozwazac za i przeciw i nic z tego - za bardzo bolalaby mnie zdrada.I to czym bardziej kocham tym bolalaby mocniej.

aha poza tym jak sie ma pragnienie wszystkiego co najlepsze dla drugiej osoby ze zdradzaniem jej? przeciez ktos kto zdradza mysli tylko o swojej dupie i gdzies ma ze drugą osobe strasznie rani. I tu o intymnosc sie rozchodzi o oddanie o to ze seks miedzy osobami co sie kochaja jest najbardziej wyjatkowy a nie o wlasnosc. Bo niby dlaczego jedna kobieta jesli jest super kochanką ma nie wystarczyć...jakies tam pokusy zawsze są ale jesli ich pragnienie jest silniejsze niz pragnienie wiernosci to srał pies taką miłość :(

Życzę Ci więc byś nigdy jej nie zaznała

da porownania - to arab traktuje zone jak wlasnosc - tego i tamtego nie pozwala bo jak to zrobi to kara i ukamienowanie - a to wszystko dlatego ze sie wkurzyl a nie ze go zabolalo. Ja natomiast jakbym byla zdradzona nic bym facetowi nie zrobila,po prostu bym odeszla i dlugo cierpiala,dlugo bolaloby mnie serce i dusza i nie mialabym checi do zycia...watpie zebym sie zamierzala odegrac mscic czy cos innego...po prostu ten straszny ból i nic poza tym.

ale żebym czego nie zaznała? miłości? czy zdrady..sama już nie wiem czego.

Ale ja nie zamierzam bronić Arabów. Chciałem Cię tylko zachęcić do rozważenia innych punktów widzenia... Poza tym Ty piszesz o stereotypowym Arabie, ja spotkałem takich, którzy żyją w poligamicznych związkach i się kochają (on kocha swoje kobiety, a one jego)

Oczywiście, żebyś zdrady nie zaznała

zwroc jeszcze uwage ze w zdradzie rozchodzi sie przede wszystkim o oszustwo - jakby na legalu zwiazala sie dwojka poligamistow,taki otwarty zwiazek to nie ma oszustwa wiec tu seks z kims innym to nie zdrada ale jak mozna sie zobowiazywac do wiernosci mydlic tym oczy drugiej osobie i ja zdradzac? to tylko ta osoba wtedy jest winna,nie fair i egoistyczna. Jak ta druga osoba ma cos przemyslec jak sie wszystko przed nią ukrywa. Swoja prawdziwe poglądy dobra na razie ide stąd bo juz nie moge..

to jak sie kochaja nazwajem to nie mam nic przeciwko temu - ja krytykuje obłudę a ja po prostu czulabym sie nieszczesliwa w takim zwiazku gdzie facet nie bylby tylko ze mną - dlatego ze zapewne ja bym chciala byc tylko z nim. Czulabym sie nieszczesliwa w poligamicznym zwiazku bo nie jestem poligamistką.Po prostu.

to dziękuje ze mi dobrze życzysz :)

jedni cenią różnorodnosc inni bliskość i intymność - to dlaczego mają sie nawzajem krzywdzić ide na chwile

Ja doskonale rozumiem Twoje uczucia i potrzeby i mam nadzieję, że trafi Ci się niezdradzający. Również nie podoba mi się takie oszustwo. Ale to jednak część rzeczywistości, którą sami tworzymy... Jesteś bardzo młoda prawda?

post w temacie:D

Wygrałeś - możesz wybrać kobietę, z którą chcesz zdradzić żonę:)