Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnna mbabardzo

nie chce oddawac DZIECKA DO ADOPCJI ale chyba bede musiala..

Polecane posty

Gość smutnna mbabardzo
dziecko mialo normalny dom dop[oki nie musialo sie z domu ze mną wyniesc bo mąz nas wyrzucil bo nie mialysmy tam zaledowania u niego! a u matki mam pieklo... nie m,am jak znalesc pracy a bylam w mopsie nawet w dwoch mopsach i powiedzieli ze liczą kryteria dochodowe rodziny mieszkającej pod jednym dachem a że matka zarobi 1400zł to ich to nie obchodzi czy ona nam tez kupuje jedzenie czy nie i czy nawet mamy osobne lodowki czy osobne polki w lodowce! ich to nie obchodzi bo mają przepisy... jesli matka ma 1400zł wyplaty a ja mam 500zł alimetow nie nalezy mi sie nic rozumiecie nic! tak mi powuiedzieli......... ewen tualnie czasami ciuchy z caritasu ale ciuchow mamy na 3 lata do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnna mbabardzo
czyli zeby przyjeli mnie do domu samotnej matki to musialaby u nas policja byc i musieliby miec odnotowywane że matka sie awanturuje ze mnie z dzieckiem wypędza.... a ze nie jest alkoholiczka to juz minus, bo wtedy mnuie nie przyjmą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnna mbabardzo
nie mam mozliwosci isc do pracy bo dziecka nie mam z kim zostawic........ matka nawet 1 h nie posiedzi z dzieckiem.... rodziny chetnej do pomocy ytez nie mam... nie mam rodzenstwa jestem jedynaczką......... chce isc naprawde do pracy juz zdecydowalam ze nawet do pracy w supermarkecie na kasę.... ale nie mam nawet jak sie tam zglosic przeciez z dzieckjiem nbie poojde! MOWILAM O tym w mopsie pytalam co zrobic i nie dostalam odpowie3dzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 44
Może poślij dziecko do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup
Jesteś głupia. W kółko tylko piszesz, ze masz z kim dziecka zostawić i miliony wykrzykników lub kropek. Na pewno może jakaś koleżanka popilnować, potem ty jej oddasz taką samą przysługę. Nie wierzę że nie znasz nikogo z małym dzieckiem. Pozatym jak już ktoś wspomniał, cv można wysłać przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnna mbabardzo
to wysylalam cv przez iunternet juz 1000 razy i nikt sie nie odezwal kolezanek nie mam mieszkam w nowym miescie siostry brata nie mam nikogo! nikogo! noi co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sąsiadki pewnie też
żadnej nie masz. Do żłobka dać nie mozesz matka nie zostanie kolezanki nie masz z domu sama wyjsc nie mozesz ojciec dziecka nie pomoże. To chyba pozostaje Ci żyć tak jak żyjesz, skoro sama sobie nie potrafisz dać rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnna mbabardzo
dokladnie nie mam chetnej sasiadki, nie mam chetnej matki nie mam kolezanki do pomocy mam jedną kolezanka tylko w tym nowym miescie! nikt nie chce pomoc nie mam jak zaniesc cv nie mam jak nawet na dzien probny isc, a chce z calych sil pracowac gdziekolwiek! na zlobek mnie nie stac bo od wrzesnia dopiero a po drugie trzeba na to miec, a ja mam tylko 500zł alimentow i nic wiecej a to 500zł to na jedzenie i potrzeby dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oddaj dziecko do żłobka, w Twojej sytuacji przysługuje Ci zniżka.. wyjdzie ok. 180zł już z posiłkami, do godziny 17. więc dziecko nakarmione i pod opieką cały dzien i zacznij szukac pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę z tą babą
zaś ta baba, która wyprowadziła się do matki, bo chłop brał narkotyki, bo musiał się zastanowić, co dalej z nimi najpierw pytała, czy on ją w końcu zostawi (choć sama się wyprowadziła), a teraz kolejny temat żałosna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
podajesz męża o alimenty na siebie i na dziecko. fundusz alimentacyjny będzie wypłacał. jak nie będzie z czego ściągnąć to pójdzie siedzieć. możesz oddać dziecko do rodziny zastępczej póki nie staniesz na nogi. nigdy adopcja. całe życie byś żałowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da się tego czytać
troll matka załatwiła Ci pracę u dwóch starszych pań, ale nie opłacało Ci się pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia
Oddaj to dziecko do adopcji poki jest jeszcze male i nie bedzie Ciebie pamietalo. Tylko pamietaj: do adopcji i zrzeknij sie praw rodzicielskich!!!!! Zrob chociaz jedna rzecz dla tego dziecka! Bo miec taka glupia matke to chyba najgorsze co sie moze zdarzyc na swiecie!!!! I sie pipo nastepnym razem zabezpieczaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 44
Kurwa żadna normalna matka nie myśli żeby oddać dziecko do adopcji..normalna matka zawalczy z całym światem żeby mieć dziecko przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniakssssss
kurde jak sie czyta takie rzeczy to człowiek sobie uświadamia, że wcale nie ma tak źle i rodzinę ma w miarę normalną... szkoda mi Ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwerwerwe
Mi się tez autorko zdaje, że jestes totalnie głupia, twoi rodzice tez sa głupi, więc pewnie to genetyczne... Z tego co piszesz wygląda to tak, jakbys szukała preteksty zeby pozbyc sie dziecka. Rozumiem, że masz piekło w domu bo taki gderaniem w kółko mozna człowieka doprowadzic do szału. ale po pierwsze nikt nie ma prawa wyrzucic cię z domu, po drugie 500 zł alimentów to tez nie jest zle jak na start... na pewno masz tez rodzinne powinnaś znalezc pracę koniecznie jaką kolwiek, dziecko dac do złobka, i wdomu bywałabys o 8-10 godzin mniej to i o tyle godzin słuchałabys tych awantur mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO TY??????
autorka to Żona ochroniarza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwerwerwe
"i czy nawet mamy osobne lodowki czy osobne polki w lodowce! ich to nie obchodzi bo mają przepisy..." a co do tego to cię kobieta robiła w totalnego wała, bo nie ma zadnych podobnych przepisów, korzystałam tez kiedyś z pomocy MOPs, i mimo że mieszkaliśmy z mężem i moją matką, zawsze liczono nasze dochody osobno.... Kwestia pracownika, ale na pewno mozna się odwołac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwerwerwe
"dziecko sie ureodzilo bo bylo chciane i planowane! nie z zadnej wpadki! dziecko mialo od urodzenia wszystko mieszkanie ubrania jedzenie wszystko co najlepsze i mialo ojca ktory dopiero jak dziecko ma 2 lata swteierfzil ze wyvbral narkotyki i imprezki i wypedzil mnie z domu wprost wypędzil i wprost powiedzial ze mamy sie wynosic!!!!!!!!!!!!" Nic się w tej historii nie klei, dojrzała para, co wyczekuje dziecka, a potem jak ono ma 2 lata nagle ojciec dostaje nagłej zmiany osobowosci... i wybiera narkotyki? Jak facet w tym wieku ta krobi, to w mlodszym musiało byc jeszcze gorzej, jakas patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
To idź do pracy w pierwszym lepszym markecie na kasie, biorą każdego, a zarobki to najniższa plus jakieś premie czyli ok. 1300-1500zł na rękę. Plus 500zł alimentów, o których piszesz i już masz swoje 2000zł. Do tego wynajmij pokój w mieszkaniu z inną matką z dzieckiem, żeby nie płacić za dużo. Dziecko do żłobka. Tylko trzeba chcieć i pomyśleć, a tobie się ewidentnie nie chce. Załatw sobie opiekunkę na 4 godz. raz w tygodniu i w tym czasie roznoś cv po sklepach. Kasę na nianię weź z tych alimentów. Możesz dać ogłoszenie, że sama zaopiekujesz się dzieckiem, bo to można pogodzić z opieką nad własnym, choć fakt, trzeba się naszukać, no i być bardzo sumiennym. Czasem też sprzątanie można załatwić na zasadzie przychodzenia z dzieckiem, a to zawsze jakaś praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wczytywałam się w przytaczane linki, ale prawda jest taka że idzie sie do Mopsu i mówi się że prowadzi się oddzielne gosp domowe z matką i już przysługuje tobie zapomoga :) poza tym rodzinne, 500 zł alimentów, nie ma tragedii, są ludzie którzy są w gorszej sytuacji. Następnie trzeba zgłosić się do żłobka i porozmawiać o możliwościach, kosztach, zniżkach, bo widzę że ty nic nie wiesz tylko bzdury piszesz, nie dowiadujesz się tylko ręce zakładasz i jak małe dziecko "nie da się i już". Czego oczekujesz po tym temacie ? Rady ? już ją dostałaś :) Weź się w garść i zacznij działać, wysyłaj nadal cv przez internet - trzeba wierzyć, w końcu ktoś sie odezwie, możesz też wziąć córeczkę i pochodzić po pobliskich sklepach zostawiając cv :) Jak ktoś chce to może, takie jest moje zdanie, tylko musi tobie zależeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwerwerwe
"Ogarnij się kobieto bo nie można Cię czytać! Od kilku lat jesteś na tym forum. Niestety nie pamiętam poprzednich ników i dlatego nie jestem w stanie przywolać poprzednich wątków. Pisałaś o problemach z matką (śmiała zabierać Twoją rentę i przenaczać ją na życie), potem nie akceptowała obecnego męża, problemy z chłopakiem i z wpadką. Mistrzostwo osiąnełaś jak po urodzeniu dziecka chciałaś je oddać matce na wychowanie, bo trochę wam przeszkadzało w życiu. Wtedy wiele osób sugerowało ci adopcję. No i wieczne problemy z mężem, jego zaangażowanie w półświatek przestępczy, narkotyki, brak zainteresowania rodziną itd...... Niestety mam dobrą pamięć i dobrze to kojarzę.:-/ Nic sie u Ciebie nie zmienia od dobrych kilku lat! I nie zmieni sie dopoki sama czegos nie zrobisz." ktoś ją kojarzy tam na gazecie,pl, ale jaja, niezła fantastka, tak zresztą myślałam, bo ta historia jest bzdurna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa jasne
za robotę się wziąć nie ma czasu a przed kompem ma czas siedzieć i bzdury wypisywać. Nie karmcie tego trolla i nie bądźcie ludzie naiwni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtggt
uwazam ze autorka musi byc sychicznie chora, ja tez ja kojarze z innych watkow..tego juz sie czytac nie da ..w kolko to samo, wez sie smierdzielu do roboty!!! co ty pieprzysz, jaka adopcja, zadna matka o zdrowych zmyslach, ktora kocha dziecko i chce sie nim zajac nie pomysli o adopcji, jedz za granice kible zmywac, jest pelno agencji posrednictwa pracy, wystarczy poszukac sprawdzonej na internecie, a tak w ogole przysiegam, poszlabym pracowac jako prostytutka zeby tylko dziecko zostalo ze mna, zrobilabym wszystko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie uwierzę w życiu
że nie masz z kim dziecka zostawić na godzinę :o i przestań tyle wykrzykników stawiać bo aż oczy bolą. Niezrównoważona jakaś jesteś, szkoda tylko dziecka. I słuchaj, jakby do mnie zapukała sąsiadka, nawet która dopiero co się wprowadziła (i tu dziwne, przecież wcześniej mieszkałaś z matką, chodziłaś tam do szkoły to nie masz żadnej znajomej? jakoś w to nie wierzę) i powiedziałaby, że ma taką sytuację jak ty i dokładnie opisała jak ty tutaj to bez problemu zajęłabym się dzieckiem na te 2 godzinki i jeszcze próbowałabym jakoś pomóc. No ale pewnie zaraz napiszesz, że masz wredne sąsiadki i żadna nie pomoże... Poza tym " corka ma 2 latka, jest wg mnie przeze mnie kochana" wychodzi na to, że masz wątpliwości co do tego sądząc po sposobie jakim to zdanie jest napisane. Chyba chcesz tak po prostu pozbyć się problemu, w tym przypadku dziecka i znowu żyć jak kiedyś, sielanka i szukanie kolejnego gacha bo przecież dziecko przeszkadza we wszystkim, nawet w znalezieniu pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwerwerwe
jedno co moge poradzic, żeby nie byc wyłacznie złosliwym, to jak jest taki problem , że np. ktos prosi o przyjscie na 9 na rozmowę, to wiele osób robi tak, że daje ogłoszenia na gumtree, że zatrudni osobę na kilka godzin tylko - i w razie jakby praca sie udała, na dłuzej... niestety ale tak bywa, że nie ma z kim zostawic dziecka, ja tez bym często nie miała mozliwosci z nikim zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie uwierzę w życiu
Autorka chyba chciała, żeby wszyscy ją po główce pogłaskali i napisali, że oddanie dziecka to dobra decyzja. Z drugiej strony biedne dziecko przy takiej matce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×