Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Witam:) Postanowilam, ze podziele sie swoja walka z rakiem.W moim temacie nigdy nie bede uzywala tego slowa, bo zawsze psuje mi humor:P Wole uzywac innych slow jak np, "to cos" "to ten zlosliwiec" "to cholerstwo"... Moj stan zdrowia od jakis 4lat bardzo sie pogorszyl, praktycznie co miesiac bylam chora, zapalenie oskrzeli, anginy, przeziebienia.Tak bez konca.Ciagle wizyty u lekarzy, antybiotyki, leki na serce, witaminki...tak przez kilka lat w kolko. W koncu diagnioza, po kilku latach, "zostalo pani tylko tyle miesiecy zycia..." Bylam przerazona, wkoorwiona na caly swiat.Przeplakalam jakis tydzien. Mam dziecko i meza.Ktoregos dnia w tym zalamanym tygodniu, wstalam, spojrzalam w lustro i zaczelam mowic sama do siebie:P Potem wlaczylam komputer, zaczelam czytac i czytac i czytac...

też walczyłam, teraz jest ok trzymam za Ciebie kciuki:)

Zaczelam uczyc sie jak mechanik samochodowy:DDoslownie:D Kazda czesc przestudiowalam, no moze nie kazda, nadal sie ucze. Pierwszego dnia wszystkie ulotki antybiotykow i innych lekow zaczelam czytac, a potem wyrzucilam do kosza.Mialy mi przeciez pomagac a nie szkodzic.

a teraz jak wygląda Twoja sprawa?

Pomagaly ale na chwile i tak w kolo. Wyrzucilam wszystkie przyprawy ktore zawieraly chemie, zaczelam sama siac nawet pietruszke.Teraz w moim domu zamiast kwiatkow w doniczkach stoja warzywa w doniczkach, kielkownice...

Rzodkiewka na bakterie,no i super ze poszłas po rozum do głowy,uff,nareszcie

Dwa dni temu o godz 9.00, mialam przejsc powazna operacje.Dzien przed w szpitalu robiono mi badania przedoperacyjne.Lekarze byli w szoku, ze jest tak widoczna i tak duza poprawa.Operacje przelozono, chemioterapie tez.Powiedzialam lekarzowi, ze do tego czasu guzy znikna, a on bedzie jeszcze bardziej zdziwiony. Wiem, jak mysla ludzie"Wiara czyni cuda" Dla mnie to nie tylko wiara, a swiadomosc tego jak szkodzilam sama sobie.

Rzodkiewka, a szczegolnie jej kielki, to naturalny antybiotyk,dziala antybakteryjnie, antygrzybicznie, antyzapalnie...no i nie ma dzialan niepozadanych. kielki pszenicy, kielki lnu, kielki brokul, kielki rzezuchy kielki fasoli mung, kielki dyni, kielki soczewicy, lucerny...wiele innych, wszystko sama sieje w domu.

Pisze by pomoc innym osobom z tym zlosliwcem, pisze tez po to, by uswiadomoc ludziom chorym ze zle dbaja o wlasny organizm.To nie wiara i sila, to swiadomosc moja mnie wyleczy.Kiedy guzy znikna zeskanuje wszystkie moje badania, by wam udowodnic. Kilka miesiecy temu JA...Antybiotyki, lekarze, witaminy, flora sztuczna...zakupy:Pelen kosz w supermarkietach, bo tanio.

Szkoda, ze nikt sie nie interesuje.Chcialam pomoc innym ludziom, dodac wiary, a przede wszystkim uswiadomic im jak czlowiek sam sobie potrafi szkodzic.

BRAVO, BRAVO I JESZCZE 1000 RAZY BRAVO!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szkoda tylko, że większość ludzi nie rozumie, że nasze zdrowie tkwi w naturze i żadne tabletki nam nie pomogą. Chyba że jest to tabletka odpowiednio wyprodukowana z natury! Też mam kilku ludzi, którzy wyszli z nowotworów złośliwych bez radioterapii, chemii i operacji. Albo prawie bez tego, bo na początek sięgali po te zabiegi. Życzę zdrowia i autorce i serdecznie gratuluję dobrego wyboru!!!!!!!!!!

Ja dodałam Twój temat do obserwowanych. Ciekawe, że podjęłaś tę inicjatywę. Ja, podobnie jak Ty, jestem świadoma wpływu odżywiania na życie. Nigdy, odpukać, nie miałam większych problemów zdrowotnych, ale od kiedy dowiedziałam się, że cukier powoduje raka, rzuciłam go i nie używam nawet do ciast. Oczywiście czasem zdarza mi się "zgrzeszyć" pizzą czy kupnym deserem albo czekoladą, ale jadam dużo zdrowiej, niż kilka lat temu. Uważam, że Twój temat nie przepadnie. Nie zniechęcaj się. Może ktoś za parę lat znajdzie go za pomocą wyszukiwarki i mu pomoże. Kiełków nigdy nie próbowałam. Kupujesz nasiona rzodkiewki i kiełkujesz je w słoiku albo na wacie?

Autorko, ja bardzo się cieszę, że w końcu jest ktoś kot o tym pisze, dla mnie jest to tak oczywiste jak to że w PL są cztery pory roku, że pada deszcz, że świeci słońce itd Długa jednak droga do tego aby ludzie zaczeli w to wierzyć, bo ich myslnie jest zwichrowane przez przekaza jaki dociera do nich z mediów, a to przcież dla wiekszości najbardziej wiarygodne źródło informacji. To że raka tak ciężko wyleczyć to jest oczywiście nie prawda, a chemia to jest wielki biznes. Mam nadzieję, że ludzie w końcu przejrzą na oczy, że zaczną myśleć racjonalnie. Wielkie gratulecje, pozdrawiam i życzę dużo zdrówka :)

ale teraz kiedy wiem że to wielka sciema to jestm zła, tak zła na to całe oszustwo które panuje na około. Umieraja dzieci, umieraja ludzie na raka, a oni ich z premedytacja dobija chemia, to jest zabójstwo za wielkie pieniadze, to ludzie płaca za własna śmierć, za śmierć własnych dzieci, to jest straszne, ale prawdziwe :( Jak teraz widzę te zbiórki, zrozpaczonych rodziców, chcą pomóc dziecku a nie wiedzą że zbieraja na szybsza śmierć swojej pociechy ;((( Dlaczego też świat jest taki zaklamany, dlaczego ? dlaczego pieniądz tak bardzo przysłania ludziom to co jest ważene ? cholerne pieniądze, tylko to się teraz liczy i nic wiecej :((( Codziennie zatsanwaim się dokąd zmierza ten chory świat :((((

Dziekuje:)Chociaz ktos mnie rozumie:)Nawet moja wlasna Mama nie wierzy, a sama smarowala mi uszy kwiatkami, anginka dokladnie, kiedy bylam dzieckiem:)Wiem, ze sie boi, ale ja bardziej boje sie operacji, chemii...

Muszę za chwile wracać do pracy, ale z tego co wiem świetne przeciwko rakowi są pestki moreli i... pozytywne nastawienie, świeże powietrze, śmiech. Życzę zdrowia

Czarna Izabella,no nie tylko pestki moreli,ale i wszelkie pestki,VIT B 17

Autorko ja rozumię Twoją mamę, że nie wierzy, bo jak ma wierzyć, jak w tv robią taki bałagan w głowie, podają takie kłamliwe informacje, to człowiek sam nie wie w co wierzyć, może Ty przkonasz mamę co jest nasłuszniejsze, Twoja przygoda z tą chorbą rozjasni jej co nie co. Polecam te filmiki, one w poczatkowej fazie, kiedy zaczęłam się interesować tematem jedzenia, bardzo dużo mi rozjasniły. http://www.youtube.com/watch?v=t3DPCQjlanM http://www.youtube.com/watch?v=jLN0JI_9jXk http://www.youtube.com/watch?v=rxN8214E6tQ http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0 http://www.youtube.com/watch?v=B_HMOzl747Y http://www.youtube.com/watch?v=8jC4GEkYbOI&fe ature=related http://www.youtube.com/watch?v=1roi45o07BI

Dzięki Bogu liczba ludzi świadomych powoli bo powoli rośnie. Jakby społeczeństwo przejrzało na oczy i wywaliło na zbity ryj tych morderców w białych kitelkach, to wszyscy na tym tylko zyskaliby! W moim przekonaniu należy zostawić tylko medycynę ratowniczą i pourazową. Jako dodatek jeszcze położnictwo i medycynę sanitarną. TO WSZYSTKO. Pozostałych - do roboty, do fabryki, do kopalni albo ulice zamiatać!

Dokładnie, wszytskie pestki są wartościowe i powinniśmy je zjadać, dobrze rozgryźć. Powszechnie wiadomo że pestki dyni działają odrobaczająco, ale tak też dzialają pestki arbuza i innych warzyw i owoców a nikt o tym nie pisze.

Bede za jakies 30min:)Bardzo Dziekuje, ciezko i to bardzo jest przekonac ludzi do tego, ze zle dbaja o wlasne cialo.Poza moim mezem chyba nikt nie wierzy mi, nawet lekarz sie smial:)ale szczeka mu opadla, myslal ze to leki mi pomagaja, kiedy powiedzialam ze wszystkie wyladowaly w koszu...mina bezcenna, plus studenci, badali mnie tez:)Zyczylam im sukcesow i rozumu, bo kazdy go ma:)

uo Jezzuuuuu- Niestety, mordercy w białych kitelkach, zawsze będą mieli pelne ręce roboty, bo dla ludzi są oni niczym Bóg :/ ...a to wilki w owczej skórze :// Ja też nie mogę patrzeć na tę obłudę, czasami sobie myślę, że wolałabym tego wszystkiego nie wiedziećm nie widzieć i żyć jak cała reszta, wtedy może bym była szczęśliwsza, bo dobija mnie to całe zakłamnie :/ Ludzie idą się szczepić, bo niby tak trzeba, to tak samo jak ludzie szli do komry gazowej i nie wiedzieli po co...:/

Pomocna dłoń :),Nikt o tym nie pisze,wrecz wysmiewa i zabrania tak mysleć i to rozgłaszac,firmy farmaceutyczne dbaja o to aby tylko ich produkty sie sprzedawały,zeby biznes kwitł,a nie nie sie kurczył

Rzodkiewaka- Lekarz nie dowierza, bo to baran który tylko się wyuczył, jaki lek na jaką dolegliwość działa, nic więcej nie wiedzą, tylko to że mają przpisać kope tabletek, przcież na tym mają zarobek. Idę ale wrócę

Gonda- No ja to wiem. Jak się ludziom o tym mówi to mają Cie za wariata, czasami faktycznie czuję się jak jakaś idiotka, jedna w moim otoczeniu z moimi poglądami, wszyscy stukają się po głowach...bo poczatkowo miałam wielką ochotę dzielić się tym ze wszytskimi, ale teraz już mi się nawet odzywać nie chce :/ Ten świat jest chory, a mogłoby być tak pięknie :/

Macie rację, ale mało jest ludzi podbnie myślących, w moim otoczeniu też nikt mi nie wierzy, ale mam to gdzieś. Szkoda tylko, że nie znam kogoś z kim mogłabym sobie o tym normlanie pogadać.

Ja przynajmniej z mężem mogę sobie o tym pogadać. Często sobie właśnie siedzimy i klniemy na ten cały syf :P

Pomocna dłoń :),no włąsnie,a ja mam to samo klientów trace jak powiem zle o lekarzu,czy Ci ludzie juz niczego nie potrafia zrozumiec,a to przeciez taka prosta zasada

syf oj syf :-o

Gonda- dokłandie, nie można przy ludziach mówić źle o lekarzach, bo patrzą na człowieka jak na idiotę. Mamy zdrowie na wyciągniecie ręki, a szukamy tak daleko, noo cóż możemy sobie tylko pobiadolić na forum.