Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość missnaiwności

ja remontuję dom, a mój facet będzie w nim mieszkał

Polecane posty

Gość missnaiwności
mam kota, dwa psy , wibratora niestety nie, ale jak trzeba będzie to zainwestuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik82
"/" już lepszy wibrator, niż taki facet z puchatymi jajami! Autorko, mozesz spróbować, ale po wprowadzniu sie poczuje sie jeszcze pewniej, takze uzbrój sie w cierpliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jaki remont
i tak do końca życia? urodzą się dzieci, wy się zestarzejecie i dalej będzie MOJE, NIE TWOJE, NIE NASZE? Nie, jak urodzą się dzieci sytuacja ulegnie zmianie, wówczas będziemy rodziną i na pewno inne zasady zastosujemy. Nie bez znaczenia też będzie fakt, że on jest właścicielem dużego mieszkania, które teraz wynajmuje. Póki co ślubu nie mamy, docieramy się, jest super, ale przecież różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missnaiwności
Zakochane kobiety są często bardzo naiwne, dlatego ja z zasady w nic finansowego nie ładuję się z facetem. Tak mam i już. Oczywiście, że nigdy nic nie wiadomo. Naprawdę nie rozumiem dlaczego to tylko ja mam inwestować w rzeczy z których razem będziemy korzystać.. Nie każę mu teraz kupować, ale chociaż zbierać już na coś .... Spróbuję, nie będzie to pewnie spełnienie jego marzeń, bo ja się nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylalala
taaaaaaaaaaaaaaaaak, super świetnie zapisz mu dom, niech biedaczysko ma z czego balowac przez następne kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis czarny mam
ja pierwszy mini remoncik zrobilam sama-malowanie scian i panele drugi-50tys podzielilismy na pol tez mowil,ze to nie jego ale sory mieszka tu ze mna 13lat mieszkanie jest moje,dostalam od rodzicow i nie zamierzam nikomu polowy przepisywac dopoki mieszka musi sie dokladac do remontow,wyposazenia,napraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jaki remont
Autorko, zerknij jaki jest tytuł Twojego topiku - ja remontuję dom... Remont to remont, Twój dom do Ciebie należą wszelkie inwestycje. Widzę jednak, że Ty masz problem z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa. Oczywiście tu już facet bezwarunkowo musi się dokładać finansowo i czynnie. Wszystkie opłaty, wyżywienie, zakup podstawowych artykułów do wspólnego użytku, drobne naprawy powinniście ponosić solidarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiasz mnie
W takim razie po co Ci taki chłop- sknera?! Na Twoim miejscu faceta bym olala! Doczego to podobne? Na co liczysz po skończonym remoncie?! Może zeby przeniósł Cie przez Twój próg na rękach? Trudno mi zrozumieć takie durne kobiety.Może jestem staroświecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jaki remont
jakis czarny mam I słusznie, po tylu latach wspólnego mieszkania obowiązkowo powinien się dołożyć, też z tego mieszkania korzystał i pomógł doprowadzić do stanu, w którym remont jest konieczny. W moim przypadku mieszkamy dopiero 1,5 roku razem, remont robiłam wiosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missnaiwności
Jeśli się okaże, że mój facet nie będzie podchodził do mieszkania razem poważnie..... to jak już pisałam głupia nie będę. Załóżmy, że teraz ma wiele innych rzeczy na głowie i to ja zajmuję się remontem, jednak powinien pomagać .. Będę od niego tego wymagała. Żadne to naciąganie.. Nie stać mnie, aby wszystko na raz kupić. Z mebli razem będziemy korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuhtiurhriue
W moim przypadku teżbył pomysł zamieszkania u mnie. On zadeklarował, że jakąś tam sumę włoży w remont. Nie zgodziłam się na wzgląd na to, że jak się rozstaniemy to mogązacząćsięjakieśproblemy z tego powodu. On twierdził, że najwyżej sam "straci". No ale my mieliśmy wówczas krótki staż, jakieś 5 miesięcy, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rooorka
jak można być z takim idiotą, zobaczysz że dalej tez nie bedzie sie poczuwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolanda
A jak już zamieszka, nie będzie sprzątał, bo to nie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
''Nie, jak urodzą się dzieci sytuacja ulegnie zmianie, wówczas będziemy rodziną i na pewno inne zasady zastosujemy.'' ha ha ha - już to widzę w kolorach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfr56ja tam pochleja
TO TO NIC, MOJ MAZ KAZAL MI SIE ZE SWEGO MIESZKANIA WYPROWADZIC Z DZIECKIEM, DOMOJEJ MATKI DOK KAWALERKI JAK BYL ZA GRANICA , BO SWOJE MIESZKANIE CHCIALA WYNAJAC ROZUMIESZ!!!!!!!!!!!!!!!!! WAZNIEJSZE BYLO 1700 Z WYNAJMU NIZ MY.... CHUUUJ MNIE STRZELA JAK POMYSLE SOBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet będzie miał tam meldunek? Co w przypadku, gdyby faktycznie dokładał się do remontu i pomagał w nim, a potem byście się rozstali? Oddałabyś mu należną część, którą włożył w remont?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missnaiwności
tak, oddałabym mu jednak ja nie chcę aby dokładał się do remontu , chcę aby pomógł wyposażyć mieszkanie i kupić rzeczy z których oboje będziemy korzystać, meble kuchenne, pralkę itd. Ja tego nie kupię jeszcze długo, bo mam duuuuuużo innych ważniejszych rzeczy do kupienia... Nie kupię przecież telewizora, skoro korzystam tylko z laptopa!!!! Natomiast on mówi, że powinnam kupić TV, co dla mnie jest śmieszne. Tzn. już nie mówi, bo widział moją reakcje na NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknmnknlpll
skoro planuje byc z Toba to chyba logiczne ze powinien sie zaangazowac ,jesli jednak nie traktuje cie powaznie a tylko jako chwilową opcje to po co ma wkładac kase i czas - proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądry, ze się nie dokłada! Włoży kasę w TWOHE mieszkanie, zerwiecie i co wtedy? Oddała mu te włożone pieniądze? :O Dużo tu tematów, ze kobieta włożyła kasę w jego mieszkanie, zerwali i jak ona ma odzyskać te pieniądze. Wtedy mówią jej tu, ze durna była. Ale jeśli role sie odwracają, to obrazacie faceta, ze na krzywy ryj chce sie wprowadzić. Mądry facet!!! Nie jego dom, nie remontuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj. Ty remontujesz dom i wynagasz jego wkładu finansowego, czy zakupu mebli na pól?? Bo po Twoich postach nie da sie wywnioskowac o co Ci chodzi? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogarnujcie sie ludzie. Facet ma włożyć kasę w nie jego mieszkanie, bo inaczej nie myśli o kobiecie poważnie. Kiedy kobieta włoży pieniądze w nie jej mieszkanie to jest naiwna i głupia :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA myślę, że to mądry facet. Dlaczego ma się dokładać do nieswojego? Jak kobieta przychodzi do faceta na gotowe jest ok, a już w odwrotną stronę źle? Pewnie spadeczek po babce skapnął autorce i wielką panią teraz odgrywa, bo ona ma dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missnaiwności
sam zabrałby te meble, czyli do konca życia to ja mam wszystko do domu kupować, bo jest mój?????? współczuję światopoglądu..... żarówki nie kupi, bo moja?:DDD zabiłabym i wykopałaaaa... zamelduję, to nie problem akurat chociaż wątpię, że będzie tego chciał mój M. Ze sprzętów ,szafek w kuchni, mebli do ogrodu nie bede sama korzystała, więc nie przesadzajcie... uważam, ż sprawiedliwie jest dzielić wydatki, nie tylko zużycie prądu i jedzenie, ogrzewanie. Nie widze przeszkód , abym to ja miała do czyjegoś mieszkania kupić np. telewizor skoro ja wiecej z niego korzystam(teoretycznie czysto). Stawia wymagania..to śmieszy wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eafaef
I dobrze, facet zainwestowałby swoje pieniądze a nagle takiej idiotce jak ty się odwidzi - wtedy pieniądze wyrzucone w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missnaiwności
to może mi ktoś urządzi mieszkanie i pozwoli płacić tylko za rachunki i jedzenie???? ja chętnie nie musi być moje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamTakąSamąSytuację
Mam duży dom, obecnie (po śmierci babci) dodatkowo wolne są: pokój, lazienka, kuchnia, przedpokój. Potrzebny generalny remont - minimum 50 tys. (ocieplanie ścian, gładzie, panele itd). Z moim facetem jestem dłuugo (mamy po 25 lat) i on doskonale wie, że zeby tu zamieszkać musiałby dołożyć się do remontu (25 tys). Wkurzam się, bo on najchetniej wprowadził się na gotowe, nie odkłada na żaden remont i jakiś czas temu pytał kiedy planuje remont. Zjebałam jak psa:) Jak się nie dołoży połowy to się nie wprowadzi-proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm--to-proste
missnaiwności - wynajmij dom lokatorom. A Wy razem wynajmcie inne mieszkanie lub dom i urzadzcie je wspolnie. Problem sie rozwiaze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×