Potrzebuję jego pożądania

Potrzebuję jego bliskości,tego by mnie budził rano pocałunkami.Chcę żeby mnie pragnął tak sam z siebie a nie dlatego ze ja chce.Pragne by kochal się ze mną bo mnie pragnie a nie dlatego ze ja za nim latam i o to prosze.Chce czuc sie kurewsko pożądaną kobieta bo teraz tak nie jest.

niestety faceci to wzrokowcy wystarczy kilka małych sztuczek... ale pożądanie wynikające z czułości... bezcenne

jemu to powiedz nas gówno obchodzą problemy psychiczne jakiejś szmaty!

jesteś pasztetem nie oczekuj CUDÓW

Swietnie potraficie zdołować jeszcze bardziej......

Widocznie rzeczywiście jestem brzydkim obleśnym pasztetem że nawet facet mojego życia ma mnie w dupie.Zajebista niedziela się zapowiada.Dzienks za dobicie mnie............

ja nie chciaąm Cię zdołować sama jestem zdołowana :(:)

Ty mnie nie zdołowałaś tylko ci co mnie nazywaja tu pasztetem itd. Widocznie maja racje :( Nieraz probowalam roznych sztuczek,dzialac na zmysly.I co klapa :(

musi wzbudzać porządania ! wręcz przeciwnie opędza sie od napalonego faceta , wnioski wyciągnij sama ! na nic zdadzą się jakieś triki bo bedziesz prędzej żałosna i obsmiana niż porządana

Pewnie to jest dla mnie trudne ale muszę zrozumieć,że macie rację.....:(

Skrzywdziłam ci kogos ze tak sie na mnie wyzywasz ???????

topiku miłego dnia :) http://www.youtube.com/watch?v=34UKxQrDTFg

do szału doprowadzają mnie takie niewyzyte pissssdy jak ty wchodze rano na forum , popijam kawke z miłym nastawieniem a tu co chwila przewija się temat ruchania , spermy i inne obrzydlistwa a gdzie tematy porządnych dziewczyn np. o czymś słodkim typu ciasteczka na niedziele ? rzygać się chce od tych waszych wypocin!

Dziękuję,wzruszyła mnie.....Chyba po tych głupich wpisach tak zareagowałam. Dziękuje :)

Nie jestem niewyzyta pizdą.Nic o mnie nie wiesz a mnie oceniasz.Skoro tak ci obrzydzilam picie kawy to idź sobie na inny dział niz erotyczny.nie jestem nimfomanka seksoholiczka ani nie obnazam sie w internecie.Jakbys sie wczytal/la to bys zauwazyl/la ze wiecej w moim wpisie emocji i bolu niz checi zaruchania kogos z rana

na pierwszej stronie te parszywe tematy co chwile przewijają się !

już na mszy św . ?

To nie czytaj ich.Czy ktos ci kaze na nie wchodzić? I czemu parszywe,zwyczajne i ludzkie.........

Ja pitole skad tu z rana tyle zgredów i moralizatorow?Koscioly pozamykali czy co?

SmUtNaAAAAAA Pewnie to jest dla mnie trudne ale muszę zrozumieć,że macie rację..... v mozna ci nawet wmowic ze jestes bazyliszkiem?:D:D i dziwisz sie ze facet cię nie poaząda?:P Pozada sie wyobraznie, ktore sama kreujesz ;) a jak nie umiesz sie wykreowac, pokazac to co masz najlepsze to gnijesz

nie sluchaj tych pomaranczowych idiotow ,skonczeni desperaci swoje kompleksy rekompensuja na cafe... Nie bierz do siebie tego wszystkiego ... Trzeba znac swoja wartosc ,a jak facet nie dostrzega ze jestes piekna i podniecajaca to go kopnij w doope, moze w tedy zobaczy co stracil... A moze zdobyl Cie i osiadl na laurach ?

Witaj Mam taki sam problem. Zauważyłam, że ostatnio wiele kobiet się z tym zmaga i się zastanawiam dlaczego tak się dzieje. Myślę, że faceci się zmieniają. Nie powinnaś doszukiwać się winy w sobie bo tylko niepotrzebnie nabawisz się kompleksów. W większości przypadków to jest wina faceta i latanie w sexi bieliźnie itp nic nie pomoże a tylko jeszcze bardziej się poczujesz odrzucona. Ja nie znalazłam rozwiązania swojego problemu. Faceta nie kopnę w tyłek bo nie jest to takie proste jak by się komuś mogło wydawać..

owszem samo kopniecie nie jest proste,ale czasem taki maly wstrzas dla partnera jest potrzebny... To powiem wam ,ze tez bylam w takiej sytuacji ,robilam cuda na kiju ,kolacyjki, bielizna itd, w koncu mialam dosc ,przestalam zabiegac, olalam go , mozna zyc bez seksu:D i wtedy jak zobaczyl ze go ignoruje i nie zabiegam o seks, ruszylo go i role sie odwrocily troche to trwalo ale teraz jest ok, choc czasem jak sobie przypomne to wszystko to mam ochote kopnac go w doopsko :D

Może to jest dobre rozwiązanie. Chociaż nie wiem czy mojemu by to przypadkiem nie pasowało. Ja to chyba jestem w sytuacji beznadziejnej bo mój ostatnio stwierdził, że dla niego w zasadzie sex może nie istnieć. Załamka. Jak sobie przypomnę te słowa to normalnie załamka. Oczywiście po przemyśleniu tych słów próbował się wycofać z tego ale niestety słowa te padły i teraz ja o tym zapomnieć nie mogę. Teraz za każdym razem jak się do mnie próbuje zbliżyć to mi się to przypomina i klapa.

ja mialam dosc "skamlenia o seks" wiec po prostu odpuscilam, podzialalo jak plachta na byka ,myslal ze mam kogos, skutecznie zniechecil mnie do seksu... Nawet kupis sobie tabletki na potencje ,choc mysle ze u niego to byl stres ,problemy w pracy itd. Grunt ze podzialalo,ale i mam tak jak pomysle ze mnie nie chcial podniecenie mija ...