własnie dowiedziala sie ze maż mnie zdradza teraz jest u niej a

ja nie potrafie sie ogarnąc , nie wiem co dalej jak zyc :-(

jak sie dowiedziala? napisał jej ze jest u niej , czy ma szpiega?

Oj bład ja sie dowiedziałam ...powiedział mi o tym facet który ja zostawił jak zauwazył ze cos miedzy nimi jest .Maż Przyjechał do domku ale nic nie potrafił powiedziec teraz siedzi sobie u niej i ma gdzies mnie i dzieci .

szykuj wałek i awanturę - masz gdzie się udać z dziećmi?

Nie musze nigdzie sie wynosic dom jest mój . I w sumie to co mam z tym wałkiem bic sie z nim , awanturowac zeby dzieci słuchały . Jakos nie mam siły ani ochoty na takie akcje. Wiem ze rozwód pewny ale nie moge jakos zrozumiec dlaczego to zrobił . Oboje mamy po 30 lat ja atrakcyjna wyreczajaća go w kazdych obowiązkach . Nic nie robił nic , tylko do pracy i wolne. Dzieci wzorowo wychowywane swiadectwa z najwyższa srednia . Wiec dlaczego mi to zrobił :-(

"ja atrakcyjna wyreczajaća go w kazdych obowiązkach . Nic nie robił nic , tylko do pracy i wolne" JUŻ WIESZ, DLACZEGO ZDRADZIŁ. masz mentalność kury domowej-niewolnicy. jesteś nudna i przewidywalna. nie masz szacunku do siebie. nie umiesz wymagać od faceta. zmień zamki i niech śpi u niej. ale pewnie tego nie zrobisz, bo nie masz jaj.

odpowiedź jest prosta - byłaś za dobra i facetowi się w dupie poprzewracało...z tym wałkiem to przenośnia - ale musisz z nim porozmawiać i wyrzucić to z siebie...koniecznie i konkretnie

Nie mam mentalnosci kury dowmowej , jestem zadbana ciągle wymyslalam jakies atrakcje z dzieci ale jemu nie zawsze sie chciało . Jak poprosiłam go aby przepchał rure w wannie to kiedy po godzinie wróciłam to w łazience było tylko pobojowisko wiec go wyrzuciłam a mi cała praca zajęła 15 minut . Juz go wyrzuciłam z domku ale moze wrócic w kazdej chwili była policja i powiedziałą ze musze go wpuscic .

chloptasia we wszystkim, to mu sie w du.pie po przewracalo. Jakbys mu zorganizowala zajecie, chocby normalne obowiazki domowe jakie ma kazdy dorosly czlowiek, to nie mialby czasu z nudow sie puszczac. A ty robilas za jego mamusie, to kazdemu walnie w dekiel. Nie mowie, ze jestes winna jego kure.stwa, bo to jego wolny wybor, ale szanuj sie kobieto. Mam nadzieje, ze walizki juz mu spakowalas.

a zajmowal sie dziecmi? sprzatal, gotowal? robil zakupy? watpie. rura do przepchania nie jest na codzien, a duzo kobiet robi za matki swoich facetow i wokol nich sprzataja, piora, gotuja, zajmuja sie ich dziecmi jakby byly samotnymi matkami. No to tacy potem zdradzaja, bo nie wiedza co z wolnym czasem zrobic. Skladaj papiery do sadu o rozwod i tyle. I naucz sie na tym zeby nie robic za mamusie doroslego czlowieka.

"Jak poprosiłam go aby przepchał rure w wannie to kiedy po godzinie wróciłam to w łazience było tylko pobojowisko wiec go wyrzuciłam a mi cała praca zajęła 15 minut . " again, masz mentalność służącej. naucz się wymagać od mężczyzn, bo zawsze będziesz zdradzana i lekceważona. i naucz się zajmować SOBĄ.

Tylko ze jak poprosiłam zeby mi w czyms pomógł to albo zaraz albo nie umie albo zepsuł . Nie chce sie wyprowadzic i powiedziła ze nie da mi rozwodu . Nawet na to brak mu odwagi . Nie robie awantury nie płacze prze nim staram sie znosic to z godnoscia , ale on ma to gdzies drwi ze mnie ze sie nie wyprowadzi ze nie da rozwodu .:-(

dalej ma cię za pomietło :D oj kobieto... dom jest twój? wywal go. zameldowany jest? wymelduj. zacznij działać, bo zmarnujesz całe życie z pajacem, który pogrywa tOBĄ jak kukiełką

Przepraszam za błedy i literówki ale to wszystko w nerwach

a rozwód daje sąd, nie żałosnymały dupek. masz dowody zdrady? ten facet zezna w razie czego na rozprawie? to git, dostaniesz rozwód na 1-2 rozprawie.

dom jest mój ale nie moge go ani tak łatwo wymeldowac ani wyrzucic juz go wyrzuciłam ale musiałam wpuscic tak policja kazała . A co do wymeldowania to tez nie takie proste znam cała procedure. Jestem w kropce

zbieraj dowody, przetrzep mu telefon, komputer, gg, maile. i złóż pozew.

tak ten facet zezna i mam jeszcze inne dowody na niego tylko problem w tym ze on stwierdził ze jutro wyjeżda do swojego brata za granice i nie wróci ...

i co z tego? składaj pozew i nie wymyślaj.

nie wymyslam staram sie to ogarnąc wczoraj sie dowiedziałam dzis próznia a jutro pozew ...troche mnie to przerasta

a na co chcesz czekać? aż kochanka zaciąży? :D kobieto, zostałaś brutalnie sprowadzona na ziemię. nauczyłaś się, że bycie służącą nie popłaca i że trzeba myśleć o sobie na 1 miejscu. boli, bo musi. mam nadzieję, że nie masz córki, bo w takim razie powinnaś mieć świadomość, że na 95% ona w przyszłości będzie miała tak samo leniwego i bezczelnego męża, jak tatuś.

Może jednak lepiej ratować swoje małżeństwo? Jeśli się rozwiedziecie to będziesz tą gorszą w oczach ludzkich. Jeśli nie chcesz by się z nią spotykał to najlepszym sposobem będzie dobrze zaspokoić go w łóżku. Tak dobrze by mu się nie chciało już z inną seksić. Bardzo możliwe że to poskutkuje i nie pójdzie do niej.

o tak, niech autorka za zdradę i lenistwo nagradza męża seksem. a co tam, że on jej nie szanuje. ważne, żeby ludzie nie gadali :D wasza pedagogika i hipokryzja są porażające.

rozwód to jedyna mozliwosc i nie wyjde na ta gorsza bo ja w swoim srodowisku mam nienaganna opinie. A córki mam 2 :-) :-(

chocby, pokaz im ze kobiety maja swoja godnosc. Przeprowadz rozwod z jego winy, zazadaj jeszcze dla siebie alimentow (w tej sytuacji mozesz to zrobic), jak masz dowody to doskonale. Idz do prawnika, nie kombinuj sama, potrzebny ci dobry adwokat to wyjdziesz na tym lep[iej przynajmmniej finasowo. No i popracuj nad podejsciem do mezczyzn, bo z mentalnoscia matki polki kazdy bedzie cie szmacil.

dziekuje za rady

rozwód to nic trudnego. Dasz radę. Dobry prawnik Ci potrzebny jedynie jeśli będziesz miała problemy z podziałem majątku.... w innym wypadku dasz radę praktycznie sama. A z wymeldowaniem do tego czasu faktycznie może być problem.

A mam jeszcze pytanie ; czy jak pozbawie go praw rodzicielskich to moge bez jego zgody wyrobic dzieciom dowody i zabrac je ze soba za granice ?

Na jakiej podstawie chcesz go pozbawic praw rodzicielskich? Bo Cie zdradzil? Ojcem jest sie nawet po rozwodzie i nie ma co grac dziecmi za zawiedzione uczucia. Zgode na paszpotr musza wydac oboje-i matka i ojciec.

Mam podstawy do tego zeby go pozbawic praw i jak bedzie pozbawiony to nie bedzie musiał nic mi podpisywac ?