Platnoniczna miłość mnie zabija

Dla wielu wątek ten wydawać się może infantylny i głupi, jednak bardzo mnie boli. A więc zakochałam się w aktorze. Nie, nie w jego rolach. W aktorze (oczywiście nie w Polaku). Jest mi z tym ciężko. Mogę płakać, bo wiem, że nigdy się nie spotkamy. Zostają tylko te głupie filmy... Uważam, że jest idealny, nie tylko w kwestii wyglądu. Co mam robić? Nie chcę myśleć o tym w sposób "zapomnę". Nie chcę zapominać. ;'(

Nikt się nigdy tak nie zakochał?

ty się zauroczyłaś nie zakochałaś ;)

ja sie pare razy tak zakochalam,ale mialam wtedy nascie lat.

Współczuję Ci, ale zobaczysz sama, że niedługo będziesz się z tego śmiać. ;) Proponuję odwyk od filmów z nim.

a kto to jest?

Ja kocham polskiego piosenkarza ^^ mam 17 lat. Nie jestem nim zauroczona, tylko zakochana. Pisałam z nim, czytałam jego dawnego bloga, wierzę, że się spotkamy - ma często koncerty, po ktorych mozna z nim pogadać, niektórzy dostali nawet tel. ^^