Co kupujecie swoim mężom pod choinkę?

Pewnie powiecie, że każda zna swojego męża więc powinna wiedzieć, a ja nie wiem. Nie należymy do najbogatszych, liczymy się z każdym groszem, żeby nie brać kredytów, pożyczek itd, ale miło byłoby obdarować najbliższych żeby było Im miło. Nie wydajemy nigdy na prezenty jakiś szalonych pieniędzy ale chcemy, żeby to były jakieś drobiazgi. Brak mi już tylko pomysłu co to by mogło być?

Ja tez nie wiem co swojemu kupic. Zawsze na swieta dawalam mu drozsze prezenty ale problem polega na tym ze on sobie na biezaco kupuje to co chcialby miec. Na urodziny juz nie mialam pomysluni dostal karte do swojej ulubionej restauracji. Jedyne co mi przychodzi do glowy to wykupic mu masaz. Chetnie poczytam jakie macie pomysly :)

moze cos zwiazane z jego hobby? ja mojemu kupuje kask na motor :) no ale jesli ktos nie jezdzi motorem to przezent raczej bez sensu ;)

W tym roku nie robimy sobie wigilijnych prezentow, ale sądze ze na Sylwestra sobie odbijemy w ramach przywitania Noweg Roku z jakims "suprisem" :p

My sobie nie robimy prezentów na świeta...zawsz ekojarzy mi się ten okres z męczeniem się i wymyślaniem prezentów...to sobie dajemy taki prezent oto, że już o siebie nie musimy się martwić. Ale skoro wy dajecie, to podpowiem. W ostatnie urodziny mojego lubego zrobiłam mu prezent niespodziankę. Z ozdobnego papieru i wstążek i innych gadżetów zrobiłam takie kupony upominkowe. W treści wpisałam wszystko to o czym marzy ;) Wiele rzeczy jest niematerialnych np. kupon na posiadanie racji (bo to ja zawszę mam rację, ale może sobie wykorzystać i raz nim zamachać, że teraz to on ma w końcu rację), albo specjalny masaż, taki jak lubi ;) albo odpuszczenie sobie zdrowego odżywiania i pizza w środku tygodnia, albo inne rzeczy. Wpisujecie co chcecie, bo każdy ma swoje jakieś osobiste pragnienia i nie ma co tu dawać przykładów. Przyznam szczerze, że mój był zachwycony tymi kuponami i z wielu już korzystał. To taka fajna zabawa, bo zazwyczaj w tyym kuponie też coś dla mnei fajnego było ;)

chyba ze sobie kupimy szczoteczkę elektryczną z dodatkowymi końcówkami, ale nie wiem czy nam w grudniu na nią starczy czy nie będziemy do stycznia czekać.

portfel, bo ma tak zjechany, że szkoda gadać, a mój mąż musi mieć wszystko porządne i skórzane

świetny pomysł z kuponami:) z powodu barku funduszy w tym roku chyba z tego skorzystam:)

ce. Ja tak wolę i mąż. Jak wcześniej mi coś mąż kupował, to zwykle mi się nie podobało, to samo z męzem, a tak jest dobrze. To samo z urodzinami, itp.

konia

a te kupony dobre dla małych dzieci, a nie dojrzałych osób. Sorry, ale u nas by to nie przeszło.

też juz myśle co kupic mojemu mężowi. moje pomysły to Koszula- bo spodobała mu się ostatnio jedna jak chodziliśmy po sklepach i pomyslałam że taką mu kupię Golarka elektr- niby ostatnio coś bąknął że musi sobie kupic ale nie wiem czy nie bedzie miał uczulenia bo ma wrażliwą twarz Spinki do koszuli- ma tylko jedne ślubne, a przydałyby mu się drugie Krawat- w jakimś neutralnym kolorze bo ma większosc kolorowych a nie ma ani jednego szarego czy kremowego który by pasował do wszystkiego. Łańcuszek srebrny- ale to troszkę drozszy prezent bo nie chce kupowac mu cieniuśkiego tylko porządny i nie wiem czy mnie bedzie stac Jakąś bluzkę- to juz jesli bym nic innego nie wymyśliła

ja mojemu kupiłam wełniany szalik w benettonie a w ubiegłym roku dostał czapkę i rękawiczki potem jęczał ze nie ma szaliczka więc w tym roku do kompletu dostanie.

Mojemu by sie spodobalo zwlaszcza te na racje, ale ja mu zawsze obiecuje ze jak coś tam kupimy gdzieś pojdziemy itd to ja bedę dla niego mila przez najbliższe 2 godziny. Śmieje się wtedy ze mnie mowi ze kusząca propozycja ale pewnie tyle nie wytrzymam. No i ma racje zazwyczaj max pol godz wytrzymuje nie wkurzajac się na niego.

nie wiem czy kupony sa dziecinne, moze my jestesmy dziecinni mimo iz po 30 jestesmy.... coz ja tam wole dac cos fajnego i niebanalnego. Nie musze strzelac popisowki markowymi rzeczami czy glupim zestawem kosmetykow ;)

Spinki do koszuli i szalik do płaszcza, bo nie ma żadnego w pasującym kolorze :) Ale kupony uważam za super pomysł i też chętnie wykorzystam. Nie widzę w tym nic dziecinnego, a jeśli nawet to nigdzie nie jest powiedziane, że ciągle mamy być dostojni i poważni :)

na mojego takie kupony by zadzialaly gdyby mialy inny podtekst np. jednego wieczoru taniec w czerwonej bieliznie, innego - inna zabawa :D:D:D i takich 12 kuponow i niech sobie miesiecznie wybierze jeden LOL

No ja właśnie myślałam o większości kuponów tego typu... :) Ucieszy się jak dziecko i znając życie będzie chciał je wykorzystać w tydzień... Ale pomysł świetny, sama bym nie wpadła :)

mnie tez się podoba pomysł z kuponami :) nie uważam że jest to dziecinne a bardzo kreatywne i zabawne. Jak ktoś uważa to za dziecinadę to jego życie musi być bardzo ponure i smutne :( Ja niestety nie jestem kreatywna i myślenie nad tekstem do kuponu zeszłoby mi do przyszłych świat :) My sobie dajemy kasę i każdy przeznacza ja na to co chce,ewentualnie przed świętami jak chodzimy po sklepach i coś nam wpadnie w oko to kupujemy a potem zapakowujemy i pod choinkę kładziemy.

mojemu kupię książkę lub grę;) ciuchy kupujemy bez okazji;)

mój ostatnio złapał jazdę na kawę, więc mu kupuję młynek do kawy i taki czajniczek do espresso - kawę już sobie sam wybierze :) a żeby ktoś nie napisał że kupuję prezent pod siebie, to od razu informuję że z racji mojego zdrowia kawy napić się już nie mogę, więc prezent będzie tylko dla niego :)

Ja swojemu mężowi kupuję to, czego aktualnie potrzebuje/będzie przydatne. Obserwuję i wiem. Dzięki temu dostaje zawsze praktyczne prezenty. Chociaż w tym roku nie wiem, co mu dać, bo wszystko ma:D

Co prawda nie kupuje, ale pod choinke bede miala dla niego coreczke ;)

Icy Moon: Nooo dobra- przebiłaś wszystkich :)

Mój kochany ma urodziny 4 grudnia, zastanawiałam się co kupić bo moglabym na to przeznaczyć do 200 zł, a co za to niestety nie kupie mu nic co mu się przyda albo będzie mu się podobać. Więc chyba wykorzystam pomysł z kuponami :D Genialny jest

Icy Moon - ale tego zgapic nie mozna hehe lol:) btw. gratuluje

pomysł z kuponami- rewelka!!! to ja juz sie nie musze martwic o prezent:) he tylko teraz trzeba wymyslec propozycje:P

A mój mąż twierdzi, że jeśli kiedykolwiek kupię mu w prezencie krawat albo jakiś inny ciuch, to on na najbliższą okazję kupi mi tabletki do zmywarki;p Wydaje mi się to dziwaczne, bo byłam przekonana, że takie rzeczy to tak jak np. torebka dla kobiety (która by się nie ucieszyła????!!!), no ale może się nie znam....

:-) moj nie chce prezentu, bo mowi, ze malenstwo, ktore sie wtedy urodzi bedzie jego prezentem :-D

My w sumie co roku dajemy sobie prezenty, tylko przewaznie konczy sie tak, ze ja mu cos fajnego kupie (jest fanem zegarkow) a on mi daje kase ( juz sie przyzwyczailam) . W tym roku przeszedl sam siebie, od miesiaca truje mi o ...modelu samochodu, ktorym jezdzi ...albo o portfelu ze znaczkiem tego auta, czy tam koszulce z logo :( bez sensu....szkoda mi wydac 250zl na jakis glupi model samochodu ale z drugiej strony wiem, ze to go uszczesliwi ...