Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fanaaaa

Czy któraś z was rozpłakała sie na własnym ślubie? (tak ze wzruszenia)?

Polecane posty

Gość fanaaaa

a moze znacie jakieś sposoby na to zeby w tym ważnym dniu się "znieczulić". Oczywiscie alkohol odpada...ale jakieś tabletki na uspokojenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niedługo...
oj ja jestem bardzo wrazliwa a teraz w ciazy jestem to podwojnie a slub w styczniu bede ryczala na pewno i to nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34fr56
pamietaj ze po ślubie noc poslubna i kielbase bedziesz miala w szparce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
no właśnie, strasznie sie boje że sie rozbecze jak będe mówiła przysięgę... rozmaże sie i wogóle... nie chce wyglądać jak smarkający Joker :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niedługo...
ja tez sie tego boje ale w przerwie miedzy zdaniami wez gleboki oddech i bedzie ok no i jakas chusteczke miej przy sobie ja gdzies tam schowam i bede sie wycierac jak cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
no właśnie nie ma gdzie schowac chusteczki, no chyba ze w bukiecie ;) ja mam slub we wrzesniu to nie bede miała nic ciepłego na sobie żeby schowac. najwyżej bolerko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogicikkowa
nie zakladaj majtek na ślub - taki przesąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
no na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
ktoś ma to już za sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvnbn
tak, ja sie rozyczalam ale z innego powodu ksiadz musial mnie uspokajac kilka minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
to jak udało Ci sie uspokoić? co na to goście i mąz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaaa23
o fuck- mnie tez to czeka niestety. Ja jestem bardzo wrazliwa osoba, moj narzeczony tez! Zwlaszcza ze troche w tym naszym zyciu sie wydarzylo nie przyjemnych sytuacji. Ja sie poprostu boje, chociaz jest jeszcze bardzo duzoooo czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia33-wawa
plakac to wy mozecie ale zrozpaczy nad soba i tak kredyt na wesele wzieliscie albo rodzice, roboty nie macie mieszkac gdzie ale slubek i dzidzius musi byc i tak was rozwod czeka po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasper sala samobójców
Jesteście kobietami jesteście kurwami, wy i wzruszenie? Chyba zaciesz że majątek męża wreszcie wasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
ze wzruszenia - czytajcie ze zrozumieniem... rodzice nie biorą kredytu, dziecka się nie spodziewam, jesteśmy w trakcie szukania mieszkania (nie na kredyt) i bedziemy sie starac zeby małżeństwo było w miarę zgodne. po prostu tak mam ze jak nadchodza wazne momenty w moim życiu to łatwo sie wzruszam i lecą mi łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
szkoda mi was że zycie was zraniło ale to nie znaczy że macie wyśmiewać i przezywać kogoś kogo nie znacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia33-wawa
oj tam ponizac prawda zycie nam juz nie wyszlo i my to wiemy a przed wami wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
tak, przed nami wszystko i mimo że na pewno to nie bedzie bajka jakos wspólnie damy radę, bo staramy sie budowaćto na dobrych podstawach. a co wyjdzie życie pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skskskskks
a po co sie wzruszac? tak wam siebie żal czy jak ? nie wiem jaki powód do płaczu jest na swoim własnym slubie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
a myślisz że to sie da powstrzymać? ja też nie wiem po co płakać a własnym ślubie... boje sie że po prostu to się stanie jak będe zdenerwowana i wzruszona. wzruszenie to takie ludzkie uczucie które nachodzi w momentach podniosłych i często objawia sie łzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba surogatką
ja 2 tygodnie przed ślubem byłam w sobotę na cudzych sluach (tzn. na początku) żeby zobaczyć jak to wygląda z boku. @ razy zbierało mi się na wielki ryk - miałam mega gule w gardle (jak zaczynali grac na organach). bylam przekonana ze w dniu swojehgo slubu stanę w drzwiach koscioła i jak zaczną grac to po prostu ryknę ale stres zrobił swoje i nawet łezki nie uroniłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienka ty to masz
dla mnie slub to kaszana straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to przecież nic złego rozpłakać się na własnym ślubie ze wzruszenia. Np kiedy twój partner zrobi ci jaką miłą niespodziankę w tym wyjątkowym dniu. Takie łzy to oznaka prawdziwej miłości i uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
Ja płakałem na ślubie kolegi. Strasznie mi żal biedaka było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wiem dlaczego płakałaś!! Po prostu była to nieodpowiednia kobieta dla niego!! Czasem miłość bywa ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaaaa
no ja wiem że to tez coś pieknego ale generalnie nie chce przez to rozwalić sobie uroczystosci,że na przykład będe miec taką gule w gardle ze nie bede w stanie wygłosic przysięgi... no i żeby sie nie rozmazać... dlatego wezme chyba jakąś melise czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×