Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AlicjaLLLL

wychowawczynie w przedszkolu traktują mnie protekcjonalnie

Polecane posty

Droga autorko to ja się zastanawiam co Ty zrobisz jak mała dostaniesz 5 a nie 6 w szkole i zrobi smutną minkę... będziesz wysyłała prace nawet plastyczne po specjalistach, artystach, galeriach i uniwersytetach, żeby udowodnić swoją rację?:) Błagam przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś o swoim problemie... Mam wrażenie, że niektóre mamy po prostu bardzo, bardzo ale to bardzo się nudzą a jak wiadomo w życiu potrzeba trochę emocji to przynajmniej dostarczymy ich sobie poprzez kłótnie z nauczycielami. Myślę, że coś jest nie tak z dzisiejszymi rodzicami i ten temat to potwierdza. Myślę, że mając wykształcenie pedagogiczne nabyte niedawno starasz się udowodnić, że Ty jesteś lepszą specjalistką niż skostniałe stare, obrzydliwe, niedouczone przedszkolanki. Kobieto dziecko zrobiło smutną minę... jak się rozpłacze to co? Pozwiesz do sądu? Wezwiesz TVN? Ręce opadają po prostu. I wybacz tłumaczenie, że nie możesz wziąć dziecku wody w domu bo w przedszkolu piją to co dają wskazuje na to, że to Ty szukasz dziury w całym, bo to ONE mają dbać a nie Ty wodę nosić. Mogę się założyć, że na czas poszukiwania alergii mała spokojnie wodę z domu mogłaby pić. Skoro nie dają gruszki to chyba dbają o małą, tak czy nie? Ale jak nie masz co robić to faktycznie dalej drąż i szukaj dziury w całym. Emocje też są w życiu potrzebne. A i panie może się nudzą, im też dostarcz emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
Luca Brasi świetnie i mądrze napisane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam ze matka miala pewne prawo pozwolic malej zabrac tego misia do domu i to nie jest okazanie uleglosci a prosba o nie podawanie miodu nie jest wyrazem nadopiekunczosci!sama mam dziecko w wieku przedszkolnym i jest ten sam problem czyli upierdliwa wychowawczyni ktora nie stosuje sie do prosb rodzicow przyklad moj syn czesto chorujdm wiec prosze go zeby w chlodne dni wychodzac na dwor mial na sobie lekki sweterek ktory ma w przedszkolu pani wychowawczyni twierdzi ze jest im zawsze goraco i mimo prosb rodzicow kaze sie im rozbierac i tlumaczy im ze jak jej nie posluchaja ta sa niegrzeczne i zasluguja na kare no po prostu paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×