Nie chodzę do ''Biedronki'' , a Wy ? Sprzedają tam straszny syf

Dziwię się, ze ludzie tam kupują jedzenie, pasza dla zwierząt jest bardziej wartosciowa... ---Woda mineralna, która mineralna jest tylko z nazwy, blizej jej do wody destylowanej, wapnia i magnezu jest więcej w kranówce. ---Napoje typu Cola Original, Cola zero, wody smakowe Dekada i inne o smaku Rooibosa, melisy etc, oranżada biała i pomaranczowa, napoje wieloowocowe mają w składzie cos wstrętnego i rakotworczego : mieszanke trzech słodzików , które niby mają imitowac smak cukru : Aspartam - najgorszy, Acesulfam K - na drugim miejscu, i najmniej grozny ale tez chemiczny syf Cyklaminian sodu. Wstrętne to w smaku i śmierdzi, zawsze gdy wypiłem cos ze słodzikami to potem odbijało mi się z zoladka czyms mdłym, metalicznym fuu, juz lepsze jest kilo cukru w zwykłem Coca-Coli. --- jogurty to jakas porazka, mleko , mleko w proszku ,cukier i zagęstniki. Takze jogurt ''naturalny'' nie jest produktem z czystego mleka tylko mieszanki mleka i mleka w proszku/białek z mleka :O ---- takie rzeczy jak parówki czy inne mięsne produkty to papier toaletowy i szczątki zwierząt, 50-60% miesa a reszta to co? Niewiadomo... + zapychacze w postaci białka sojowego GMO. --- hebaty, kawy to najgorszy przemiał, patyki, stare liscie, zaparzysz herbate raz w kubku i do smieci, zapach to ma nieciekawy, kolor jak stary mocz. Sprobujcie herbate Vanesse w czarnym opakowaniu, prawdziwa czarba herbata, z jednej torebki mozna zaparzyc trzy mocne kubki i czuc zapach herbaty a nie jakiegos szamba. O kawie nawet nie warto wspominac, wiadomo ze najgorszy sort nienadający sie do picia. Ogolnie 3/4 produktow zywnosciowych w Biedronce nie nadaje sie do spozycia. Mozna tam jedynie bez obaw kupowac chemie ; odswiezacze, proszki, plyny do naczyn etc ALDI oraz Lidl mają towary znacznie lepszej jakości. Spójrzcie przed zakupem na etykiety, odechce Wam sie tego jesc :O

market jak każdy inny, mam bliżej inny to tam chodze częściej

Ja w Biedronce kupowałam tylko papier toaletowy. Raz się skusiłam i kupiłam mrożoneo łososia. Jak otwarłam torebkę to buchnął na mnie niesamowity smród konserwantów. Mięso ryby już wcześnie musiało być zepsute, jeszcze przed paczkowaniem, bo było gdzie niegdzie w brunatne plamy. Nawet zwierzęciu bym tego nie dała.

chodze do biedrony ale nie kupuje wszystko jak leci maja tanszy towar o wiele i nie koniecznie robiony dla biedronka bo maja tez inne rzeczy

Jakis czas temu byla afera z nieswiezym zarcie w sieci sklepow Alma. Wszedzie mozna trafic na syf, taka nedzna prawda.

nie trafilam nigdy na nic nieświeżego w biedronce

Ale nie chodzi mi o nieswiezy towar bo taki może trafic sie nawet w luksusowej resturacji w Sobieskim czy Sheratonie.. mam na mysli skład tych produktów, w przypadku Biedrony tanie = syfiaste zwyczajne paluszki rybne to mielonka z niewiadomo czego, niby to jakos smakuje ale w składzie tylko połowa to ryba - nie filet tylko mielonka.. a reszta? wypełniacze. Ludzie kupują tam te badziewne chrupki, jogurty, ciastka i napoje o ktorych pisałem :/ Nałogowo piją te cole łykając ogromne ilości słodzików :/ Z Lidla jestem bardzo zadowolony, jakosc o wiele lepsza, tez sa gowna ale ogolnia bez syfu jak w B., podobnie Aldi - lubie stamtąd sok marchwiowy 97% sok 3% miód naturalny, bardziej mi smakuje niz MArwit jednodniowy albo...marki własne Carrefoura, E.Leclerca, Reala - czesto jest to dokladnie to samo co ''markowe'' , producent identyczny Winiary, Bakoma , Frito Lay - roznica to opakowanie

Chociaż ceny są tam atrakcyjne :D

Luksję,kosztuje 1,39. Cukier też mają tani, te okrągłe chlebki ryżowe też tam kupuję,kosztują 1,99,a wszędzie po ok 3 zl

"marki własne Carrefoura, E.Leclerca, Reala - czesto jest to dokladnie to samo co ''markowe'' , producent identyczny Winiary, Bakoma , Frito Lay - roznica to opakowanie" w biedronce masz tak samo jakbys nie wiedzial :o

Ja kupuje w biedronce od czasu do czasu, ale głównie produkty ,które nie są wyprodukowane tylko dla Biedronka, np. cola, lays, winiary itp. Z innych rzeczy to np.herbatniki w czekoladzie mi smakują, albo wędzona ćwiartka z kurczaka.

a znasz jakies jogurty gdzie nie ma zagęstnikow, mleka w proszku itp? szukalam i nic wszystkie owocowe jogurty jakich probowalam są potwornie słodkie, masakra

dzisiaj dostałam ulotke ze własnie w biedronce,lidlu,aldiku, netto sa produkty GMO wolne od GMO produkty mozna dostać w auchan,alma,carefour

ja tam uważam że wszędzie można trafić na jak to nazywasz "syf" i nie do końca się zgodzę że lidl ma lepsze produkty. Z Lidla lubię tylko słodycze typu czekolady itp, bo mają faktycznie lepsze, ale wiele produktów mają dużo gorszych. Dlatego ja Lidla odwiedzam bardzo rzadko bo "sparzyłam się" na niektórych produktach. W Biedronie też nie kupuje wszystkiego jak leci, np tych napoi o których piszesz. Ogólnie większość napoi gazowanych na rynku to sama chemia, z tym że wiadomo że jeśli oranżada kosztuje 0,70 gr w biedronie to wiadomo że to nic dobrego... Poza tym biedrona podniosła ceny i zakupy w niej nie są już tak opłacalne jak kiedyś. Dlatego ja coraz cześciej wybieram zwykłe delikatesy, bo ceny w marketach i w zwykłych delikatesach coraz częściej niewiele się róznią.

ja tam kupuje głównie batony z adwokatem, TOFII ITP - 99gr - BARDZO DOBRE i tanie ;) mi smakują :) co do twojej listy A Coca Cola od tej Hoop czy Orginal coli - niczym się nie różni tylko jest 2 razy droższa i zawiewra tez aspartan, wode i różne E --- i tak samo w większości innych produktów.... Biedronka i tak samo Lidl czy inne sieci sprzedają produkty różnych wielkich producentów tylko pod innymi "własnymi" markami, i dzięki temu nie płacisz za logo i nie płacisz za pośredników, dostawców, hurtownie itd bo Biedra ma własną sieć dystrybucji Kiedyś biedra sprzedawała rzeczywiscie trociny ale dzisiaj wiele produktów się poprawiło

A Coca Cola od tej Hoop czy Orginal coli - niczym się nie różni tylko jest 2 razy droższa i zawiewra tez aspartan, wode i różne E --- i tak samo w większości innych produktów.... Jak coś jest tańsze, to MUSI być gorze.

barszczyk Horteksuo wiele tanszy. bakalie kupuje, przede wszytkim owoce i warzywa -tansze i dobre,mrozonki warzywne ( np zupa kalfiorowa), jogur grecki, makrela wędzona, wina ( testowano, nie gorsze niz drogie), makaron z pelnego pzremialu. to ,co wymienil autor w pierwszym poscie to syf sam w sobie, obojetnie, gdzie sie go kupuje, jakies wody smakowe, cole i inne gowna.,

niestety nie musi.... żyjemy w czasach gdzie ceny produktów na półkach sklepowych nie mają nic wspólnego z kosztami produkcji - najważniejsze jest popyt podaż.... przykładowo ta Coca Cola i Orginal Cola - koszt produkcji to 2gr za 2 l butelke a w sklepie masz 6zł za CC i 2,5 za OC inny przykłady Skoda 50 tys Seat 70tys VW 90 Audi 120 tys A 80-90 % mają tych samych podzespołów.... (z wierzchu zazwyczaj inne blachy i to nie zawsze) w dzisiejszych czasach nie liczy się koszt wyprodukowania czego tylko to ile klient zapłaci.... i tak się tworzy grupy konsumentów 10% jako luksusowe/ 30% dla klasy średniej itd itd zależności od rynku/kraju

poprawka: przykładowo 20 gr za butelke - chociaż może i nawet 2gr ;)

prawiczku, skoro tam nie chodzisz, to skąd niby tak szczegółowo znasz asortyment tego sklepu? :D ­ bo ja na przykład nie znam :D

Żabo znam bo nie tak dawno byłem bez pracy a rodzice nie chcieli mi dawac kasy mimo ze mają, kazali isc sobie zarobić na chrupki doładowania i duperele, no i najwazniejsze: nie interesowalem sie tym co jem, nie czytalem skladow, szedlem tam gdzie tanio. No i efekt mojego zarcia gowna przez lata wyladowalem w szpitalu i wycieli mi woreczek zolciowy w wieku24 lat !

aha i HOOP cola rozni sie od bezmarkowej biedronkowej czy lidlowej KOLI ORIDZINAL HOOP cola ta zwykła ma w sobie pełno cukru a te no-name kombinacje trzech słodzików. Z dwojga złego juz lepiej wypic pol kilo cukru niz trutke. Alternatywa to chyba Polo Cola czarna slodzona stewią, naturalnym słodzikiem z rosliny o tej samej nazwie

to ja ci powiem, że we wszystkich sklepach jest ten sam syf. poczytaj sobie składy, to zemdlejesz :P dlatego trzeba maksymalnie dużo rzeczy robić samemu w domu. ale nie zawsze jest czas :o

jak ktoś pije colę i mówi o zdrowym żywieniu to nie ma o czym gadać :o ­ cola to najgorszy syf.

Pizze od lat robie sam w domu, mam kilka przepisow :) z hamburgerow frytek etc i tak juz musze zrezygnowac, wykryli u mnie początki choroby wrzodowej :( Chleb bym chcial upiec ale nigdy mi sie nie udalo, zawsze sie zapadał i wychodziła sucha buła do karmienia ptakow :O

Coli nałogowo nie pije od dawna, zdarzy mi sie raz na pol roku

a w innych marketach masz niby lepsze zarcie? nie rozsmieszaj mnie. jak sobie kupisz szynki od rolnika za 100zl/kg to bedzie bez chemii

Chce sie przestawic na witarianizm/raw food ale dziwnie sie czuje na surowym i wiekszosci warzyw :/ ciagle jestem glodny , zimno mi

nie cuduj. trzeba jeść wszystko. a surowego mięsa bym nie tknęła, bo to grozi tasiemcem i innymi takimi :o

Oj tam, rzeczy "nie z Biedry" też nie mają najlepszych składów. Jest masa produktów słodzonych aspartamem itd. i to niekoniecznie w Biedronce. Syf jest wszędzie i wszędzie należy patrzeć na skład. Opluwanie sklepu takiego czy owego nic nie da, Autorze :)