Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamdosyćtego

Egzamin na prawo jazdy BYTOM!!!!

Polecane posty

Gość Mamdosyćtego

Ileż można zdawać? Bo się ruszyło a nagle zielona strzałka zgasła, bo się nie zauważyło linii zatrzymania, bo się nie zjechało do lewej krawędzi skręcając w lewo.... tysiące takich przypadków!!!! A terminy egzaminów prawie co dwa miesiące? Czego oni od nas oczekują? Ze przejechałam w swoim życiu zaledwie 30 godzin, dwa miesiące czekam na egzamin, potem kolejne dwa miesiące..... itd. i mam niby jeździć jak doświadczony kierowca? Powinni oceniać umiejętność jazdy a nie oblewać na takich głupotach, bo tego w życiu nie zdam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargameel
napisz odwołanie od decyzji egzaminatora, albo zmień ośrodek egzaminacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnedziwne
Podobno tam jeszcze nie jest najgorzej :( A ja chodziłam na kurs, gdzie byłam najgorszą zakałą bo nie jeżdżę samochodem od 10 roku życia. Takie mieli poglądy. A ciekawe na jaki kurs chodziła autorka wątku. Może na taki sam :( No i poszłam na egzamin tak samo - czego ode mnie chcą?No wlaśnie... i tu nastąpił zgrzyt bo nikt nie oczekiwał żebym jeżdziła od 10 roku życia więc chyba coś ta autorka miała z kursem żle i tyle. Bo moim zdaniem - egzamin jak egzamin - zdasz albo nie zdasz, ale jak coś za dużo to moim zdaniem kurs do kitu. Trzeba uważać na kurs. Może gdzieś w opłotkach kurs miała, nauczyła się przepisów, zdała, a dalej w mieście co? i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnedziwne
Mu się pani nauczyć MOIM ZDANIEM - tak samo mnie uglebiali, że w mieście trzeba być DOKŁADNYM - to nie jest droga dojazdowa i uważam, że tego oczekują. Dokładności. A ktoś przychodzi i tak dalej... no oczywiście nikt nie jest idealny, ale ja się nauczyłam samych złych nawyków i tak nie umiałam zdać. Tak uważam. Może komuś te wskazówki się przydadzą. Po prostu gdzieś staniesz krzywo czy coś - zaraz stłuczka. Problemy miasta są na egzaminie wazniejsze niż te spoza miasta. Tam jak za wolno na szybkiego ruchu pani pojedzie to zaraz pani nikt nie uwali, ale za złe parkowanie, linie to zaraz. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnedziwne
jeszcze chciałam napisć, że nie powinna pani tak pisac - tu strzałka, tam strzałka - tak nie wolno pisać I MYŚLEC. Pani powinna dokładnie rozumieć za co pani zglebiła egzamin. Idealnie trzeba to rozumiec. Przecież filmy są nawet - wszystko :(Nikt się pani nie da- poleciała pani ośrodekzmieniac, a pani nawet nie wie za co panią uwalili. Tak uwazam. Niech se pani przemyśli te moje posty bo swoje też musiałam dopłacić i tak dalej. Zależy jaki kurs pani miała proszę panią i to wszystko. Ja tam się zadnym głupim kursom nie dam. A czasem 2 godziny pani u kogoś OK pojeżdzi i więcej pani skorzysta niż za 10 godzin głupiego kursu bez sensu. Taka prawda. Po mieście 2 godziny czasem i jest pani 30 godzin do przodu w porownaniu z jakimś bezsensem. Zależy dla kogo. No ale... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamtegodosyć
Witam! Nie uważam swój kurs za najgorszy, bardzo dużo się nauczyłam, na jazdach jeździłam bez problemu, nawet instruktor powiedział, że jest pewny iż to zdam, bo potrafię dobrze jeździć. Dużo osób poleciło mi właśnie tą szkołę i znam kilka osób które zdały za pierwszym razem. No ale cóż... przez głupie błędy oblewam.... Osobiście znam kilka osób które razem ze mną zdają egzaminy w tym ośrodku i wciąż oblewają! Narazie nie chcę zmieniać ośrodka, przewiduję że w innym za takie coś też by mnie oblali, chodzi mi już raczej o to za jakie absurdalne dla mnie błędy odrazu oceniają człowieka i oblewają go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani zapominalska_
Ja 2 razy w wordzie w Bytomiu trafiłam na tego samego egzaminatora. 2 razy w ten sam sposób wyprowadził mnie z równowagi rzucając dwuznaczne tekst typu "gdzie mnie pani wiezie? Do lasu? Pewnie by mnie pani chciała do drzewa przywiązać. Ja bardzo chętnie, mogłoby być bardzo miło, ale my tu egzamin mamy". Mało tego, był diabelnie przystojny 🖐️ Popełniłam błędy jak amator, gdzie na jazdach mój instruktor sobie kimał, bo wiedział jak jeżdżę. Przepisałam się do Dąbrowy Górniczej, również ze względu na łatwiejszy dojazd, czego później żałowałam, bo Bytom znałam jak własną kieszeń, a Dąbrowa to był dla mnie koszmar, musiałam wyjeździć jakieś dodatkowe 15 godzin w oczekiwaniu na egzamin, co by wprawy nie stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamtegodosyć
No właśnie nie chcę się przepisywać do innego miasta, ponieważ bytom znam bo tam właśnie uczyłam się jeździć, zresztą tak jak pisałam wyżej z jazdą nie mam problemów, jeździłam z przepisami, tylko te głupie błędy.... Wiadomo że podczas egzaminu dochodzi stres i naprawdę czasem nie da się o wszystkim naraz myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyxnbkm
slask to syf, a bytom to juz szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bys
Witam serdecznie zamineie termin egzaminu praktyczego kat. B na inny (najlepiej na wczesniejsza godzine lub godziny popoludiowe tj. 16.00 + ) 12.04.2013 godz. 8.00 Word gdyby ktos byl zaiinteresowany prosze o kontakt bysiasebastian1@gmail.com PILNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ci ciekawostka. Mój kuzyn pracuje w policji i twierdzi, że nie był w stanie odróżnić kolekcjonerskiego prawa jazdy z szybkieprawojazdy.pl od tego zwykłego. A najzabawniejsze jest to, że posiadanie takiego okazu w kolekcji jest zupełnie legalne. Kuszące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik26
Witam. Zdawałem 22 grudnia w word Bytom i poraszka.Zdawało dużo ludzi i zdawalnośc praktyczna słaba.Człowiek w stresie popełni bład i egzaminator przerywa egzamin,a dokonany błąd nie wpłynoł na ******ie powodował zagrożenia i nic podobnego.Kiedyś ludzie zdawali i jeżdzą do dzisiaj bez najmniejszej kolizji a teraz tylko wymagania rosna,word nabija kase bo za każdym razem trzeba te 140 zapłacić.To jest troche chore co się dzieje w naszym kraju.Tłumaczenie egzaminatora że gdyby nie kamery pojechali byśmy dalej ale wielki brat patrzy i przegląda nagrania z egzaminu.ciekawe czy tak jest że sa oglądane wszystkie egzaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik26
Panowie Egzamiantorzy troche więcej LUZU i WYROZUMIAŁOŚCI dla chcących zdać.Nie każdy po 30 godzinach jazd jest orłem i wszystko ma w jednym paluszku.Prawdziwa nauka zaczyna się gdy już sami zaczniemy jezdzić.Uczymy sie bezpiecznej jazdy a co na naszych drogach się wyprawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpinkpuknkt
Ja w zeszlym roku zdalam w Bytomiu. Mialam wyjatkowe szczescie, egzaminator chyba po wczasach, opalony na okolo oczu hehe:-) Siedzial, wcinal zelki i tylko co jakis czas przypominal, ze to egzamin a nie tokio drift. Jechalam tak jak sie jezdzi na drodze, dynamiczne, eko i troche jak wariatka. Najsmieszniejsze jest to, ze specjalnie sie nie staralam, chcialam oblac i do K-wic sie przeniesc. Egz mialam o 16.30 i z tego co mi wiadomo zwykle o tych godz sie zdaje, chyba nerwy na zony Im przechodza i maja wyebane juz na "nie ustawienie sie do lewej krawedzi... bla bla bla" Facet po prostu widzial, ze jade jak sie jezdzi a nie jestem wyuczona tylko na zdanie egzaminu. Bo 5x oblalam wlasnie jak jechalam za rada instruktora, czyli "na egzaminie tak mozesz a tak nie" gowno prawda! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfinka
W tym gównianym ośrodku niedługo , będzie można zdawać 24 godziny na dobę. Przy tylu oblanych nie mają ich już gdzie upychać, ostatnie jazdy na ten moment 19,30. Ale śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbobik26
Trzeba chyba zmienić ośrodek by egzaminatorzy nie mieli się na kim dorabiać,bo mają wysokie premie z tego co słyszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez Bytom co jade to stoją prostytutki zawsze na drodze... Koło centrum handlowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dzis zdalam w Bytomiu egzamin za 9 razem,czasami tak mie stres chytal ze przez nerwy oblewalam.ale zdalam i to wazne i pan egzaminator mi powiedzial ze teraz to mam juz jezdzic normalnie a nie jak pod egzamin bo za bardzo czlowiek sie stara to popelnia glupie bledy.a egzaminator pan Adam Dawidek jest super naprawde mowil do mnie spokojnie,usmiechal sie....ludzie niepoddawajcie sie ja juz osrodek mialam zmieniac a jednak dalej w Bytomiu zdawalam bo mi blizej bylo...i udalo sie i kazdemu sie uda...trzeba wierzyc w wlasne sily i jechac z nastawieniem ze sie zda ja 9 razy jechalam z takim nastawieniem i sie udalo...hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam można zdać. Ja zdałam za pierwszym razem o 19.30. Pojechałam na Radzionków, a nie na Bytom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam się doszkolić ;) Ja zdawałem i mi się udało, uważam że to dzięki instruktorom z (https://szkolajazdyzebra.pl/ )Szkoła Jazdy Zebra skoro udało im się nauczyć mnie to każdego nauczą. Cały kurs w miłej i wyrozumiałej atmosferze, wszystko załatwiają na miejscu. Gorąco polecam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca zawodowy

prawda jest taka trafisz na pałe to ci obleje bo mu kutas nie staje albo ktos podobny do ciebie dał mu kiedys w pysk pozatym ezamin jest państwowy a państwo zrobi wszystko zeby cie z ostatniej złotówki oskubac tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xSandrax

Ja miałam do wyboru zdawać albo w Dąbrowie albo w Bytomiu. Wybrałam Bytom, gdyż miałam zdecydowanie bliżej.

Zdałam za piątym razem, także mogę się w tym temacie wypowiedzieć.

Po pierwsze największym waszym wrogiem nie są braki umiejętności (tak jak może Wam się to wydawać) tylko STRES.

Jeśli myślicie "kurcze nie umiem tego i tego..." to albo zmieńcie instruktora albo powiedzcie aktualnemu instruktorowi, co chcecie jeszcze poćwiczyć, bo nie czujecie się w tym dobrze lub czegoś nie rozumiecie. Nie oszukujcie się po samych jazdach nie będziecie zawodowcami ;) Natomiast przeciętny człowieczek raczej w te 30 godzin podstawy załapie, jeśli nie to jak najbardziej najpierw polecam dokupić jazdy. Niech to będzie nawet 8-10 godzin jazd dodatkowych. To żaden wstyd, a może sprawić, że będziecie pewniej czuć się na egzaminie. Ja stosowałam różne praktyki, miałam wykupione jazdy w dniu egzaminu i dzień przed i to akurat u mnie nic nie dało. Po czwartym nieudanym razie szczerze załamałam się i miałam dość! Ważne jest żeby mieć osobę, która Was pocieszy i da dodatkowego kopa. A nie, że Wy skończycie nieudany egzamin, a ktoś Wam powie "i co znów się nie udało?" albo "No bo ten i ta to ma już prawko, a Tobie nie wychodzi..." Ehh, najgorsze co może być. Bo z jednej strony macie presję psychiczną, bo każde przygotowanie przed egzaminem i przystąpienie do niego to ogromny stres, a z drugiej strony koszty. Egzamin praktyczny to koszt w wysokości 142 zł + dodatkowe jazdy (sami wiecie).

Ja za piątym razem poszłam z myślą "będzie, co będzie", miałam ponad 3 tygodnie przerwy w jazdach i zdałam!!! Ale trafiłam naprawdę na super egzaminatora, pozdrawiam pana Lecha. Po prostu nie utrudniał mi zbędnymi komentarzami egzaminu, mówił polecenia które wykonywałam i był sympatyczny. A sympatia u egzaminatorów to rzadkość :D

50 % to zaprezentowanie tego, co potraficie, a 50% to szczęście przede wszystkim do egzaminatora.

Mocnych nerwów oraz motywacji życzę przyszłym kierowcą ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×