Wiecie że a mi kabel usb podobno

nie żyje. Słyszłam to tutaj na forum i jeszcze z innych źródeł. Ciekawe ile osób z kafe jest co podobno umarło.

a na co umarł???? w sumie to chyba już swoje lata miał :O :O :( nie był młodzieńcem.

padł na zawał podobno przez viagrę

seks. To już cztery lata mija jak nie żyje? :O

widzicie co to sie z ludzmi potrafi porobić

Fakt, jeszcze przez pewien czas z nim mejlowałam, ale od ok 1.5 roku nie odpisuje na wiadomości... Też się dziwiłam, że to do niego nie podobne :o A skąd macie takie informacje?

czatował z jakimiś osobami z kafe ale nie mam linka do tego czatu :O jakby ktoś podał będę wdzięczna :O

On naprawde nie zyjeWszystkie kobity z ktorymi mial kontakt na emailu pisaly ze podobno umarl.:OTo samo nie zyje paru prawiczkow z kafe

kabel umarł półtora roku temu,ale nie powiem skąd wiem.

ale wychodzi ze jednak nie

"wiem, ale nie powiem" :o

złośliwi powiadają że jak człowiek chce żyć to medycyna jest bezsilna ale fakt kabla już dawno tu nie było

BNB czy jak mu tam , potem FHG czyli Tomek z Sopotu też

w to co tutaj piszą :O to juz nie mozna odejsc z kafe bo od razu ze nie zyje :D litości

Wielu ludzi z forum miało ciężką depresję więc nic dziwnego że mogli się wykończyć, a z kablem usb nie ma kontaktu właśnie od 1, 5 roku, tyle wiem. Zresztą on pisał z wieloma kobitkami z Kafe więc ich pytajcie. :P

was juz dosyc :D

zginął w wypadku samochodowym :(

no wlasnie. może zwyczajnie mu się znudziła ta korespondebcja do niczego nie prowadzaca...

aha.... i skąd to wiecie? napisał maila do którejś że wlasnie mial wypadek w ktorym umarł?

a ile on mial lat?

Nie nie, to na pewno nie było zwykłe porzucenie kafeterii. Ja pisałam z nim dużo na privie, nigdy nic nie mówił o swoim życiu osobistym, o swoim stanie zdrowia, ale zawsze pisał, że na kafeterii jest tylko przelotem, że jego czas się skończy i już nigdy nie będzie tu pisał. Tak samo jak i mnie kilka razy napisał w mejlu, że nasza korespondencja też się zakończy, chociaż wcale tego nie chce. Ale nigdy nie wyjaśnił dlaczego.

bo tez ze mna pisal i mnie napisal co innego a nie ma powodu zeby was sciemniac. Ale nie musisz wierzyc ty wyzej.

co Tobie pisal?

ze by mnie wyruchal swoim 19 cm karcicielem

nie wyjaśnił dlaczego bo nie musiał sie wam tlumaczyc. ale wy jak to baby tlumaczycie sobie, ze skoro kontakt sie urwal to pewnie umarl :D glupie babska... zajmijcie sie sobą

nie bede tutaj pisac bo te wszystkie z ktorymi tez pisal na priw mnie poznaja. Tyle w temacie, bywajcie.

No dokładnie, to skoro Ci coś napisał to albo powiedz co, albo w ogóle nic nie pisz :o

Och idiotko nie musisz sie podszywac bo mnie nic z nim nigdy nie laczylo ale piszcie dalej zyeby, nara.

nic z tego nie rozumiem :O

nie wyjaśnił dlaczego bo nie musiał sie wam tlumaczyc. ale wy jak to baby tlumaczycie sobie, ze skoro kontakt sie urwal to pewnie umarl x ja nie napisałam, że umarł, napisałam tylko, że nie wiem co się z nim dzieje. I jasne, że nie musiał się tłumaczyć. Po prostu to dziwne, że przez 2 lata pisania ze sobą prywatnie nagle na jedną wiadomość nie odpisał i tak pozostało już do dzisiaj. Może to nie była przyjaźń, ale na pewno dobra, koleżeńska znajomość. A Kabel nie należał do tych, co znikają bez słowa olewając znajomego, nawet tego z internetu.