Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ivana33

Znajoma poprosila o wozek i ubrania po moim synku

Polecane posty

Gość Ivana33

Nie bede sie wdawac w szczegoly po prostu mam biedna kolezanke, ktora przyszla prosic o to by podarowac jej wozek i ubrania. A ja zamiast cos wymyslic, ze komus juz obiecalam palnelam, ze jasne tylko meza zapytam:O A prawda taka, ze nie chce jej dawac mojego wozka, ktory kosztowal kilka tysiecy, bo sie boje, ze go sprzeda:O I nie moge tez powiedziec, ze sprzedaje, bo dokladnie miesiac temu jeszcze ona pytala czy sprzedaje a ja powiedzialam, ze nie i ze nie mam zamiaru. Tak samo z ubrankami, mam wiele lepszej jakosci markowych i obawiam sie, ze ona to sprzeda, bo ma nieciekawa sytuacje finansowa i nie raz sie wypowiadala, ze takie drogie rzeczy to glupi wydatek. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego mnie o te glupie wydatki prosi. Mam zamiar jej odmowic, ale powiedzcie czy bedzie nietaktem jesli powiem prawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhuhuhuq
powiedz jej ze dasz jej ubranka,a wozka niestety nie bo zapomnialas ze wozek obiecal twoj maz jakiejs tam jego kuzynce.A ubranka wyberz jej te ktore sa nie markowe ktorych ci nie bedzie szkoda komus dac.W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
planujecie drugie dziecko? Jak nie to co masz zamiar zrobic z ciuszkami i z wozkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivana33
chcialam wozek oddac komus kto sie ucieszy z tego, ze wozek jest drozszy i doceni to a nie powie ze to glupi wydatek i potem sprzeda albo nie uszanuje. Tak samo z ubrankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akcjaReakcja//
A może sprzedała by sobie ten wózek a za pieniądze kupiła coś swojemu dziecku??? Najlepiej oddać, ale samemu to trzeba sobie kupić bo jakoś nikt nie jest chętny dać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkhjghftt
ta wózek za kilka tysięcy w jakim swiecie ty zyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
Zgadzam sie z huhuhuhuhuq. Wózka nie dawaj, bo nie jestes opieka społeczna zeby jej dawac taka droga rzecz a ubranka powybieraj takie gorsze i jej daj. Niech sie cieszy ze cokolwiek jej dasz a nie jeszcze bedzie wybrzydzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Jeśli nie planujesz zatrzymać dla siebie ani sprzedawać, to ja bym oddała. Jeśli nie chcesz żeby ktoś zarabiał na twoich rzeczach, możesz pożyczyć- daj i poproś o zwrot... może faktycznie się komuś przydadzą, albo tobie samej nawet. Ja dawałam rzeczy siostrze, potem bratowej, ale mówiłam że chcę żeby ubranka czy wózek zostały jeszcze, oczywiście dzieci niszczą i nie ma z tym problemu, ale chciałam potem korzystać z czego się da więc zastrzegałam żeby nie sprzedawały i nie rozdawały... ale to w rodzinie, da się to zrobić miło, serdecznie i na luzie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
to powiedz,że spytałaś męża i on już komuś obiecał jak już ktoś napisał,jeśli nie chcesz jej oddawać to masz do tego prawo,tym bardziej jeśli ona nie potrafi uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivana33
wlasnie podejrzewam, ze sprzeda a jak nie to po prostu nie uszanuje. Juz jej oddalam raz pare rzeczy i widzialam co z nimi zrobila:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
co z nimi zrobila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teewtetwetwetw
no to znajdz inna mame i powiedz ze mamie oddalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jej nie dawaj
i kwita i w ogole skończ z nią kontakt też pomagałam takiej jednej z dzieckiem kuypowałam i dawałam wszystko a ta zachowywala sie jakby to był moj obowiązek pisala mi smsy co tam na obiad masz bo mały głodny ze nie ma pieluch ze chory i nie ma na recepte ze wyrósł z butow tolerowalam to przez około 3 lat i powiedzialam dosc dosc i koniec Ty zrób to samo ni dawaj nic bo potem tylko kłopot bedziesz miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivana33
dalam jej ubrania po mnie tzn. po mnie plaszcz, 2 pary spodni, kilka bluzek i nowe buty (okazaly sie za duze na mnie jednak), sweter nowy i 1 nowa sukienke. Sukienke sprzedala podobnie jak buty:O a reszte potraktowala jak szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justek099009
Ja bym na Twoim miejscu ciuszki dała ale wózek jednak nie, szczególnie,że tyle kosztował- sprzedałabym po prostu na jakiejś aukcji allegro. I koleżance powiedziała bym prawdę, że się rozmyśliłam i sprzedałam. Twoje rzeczy i Twoja wola co zrobisz z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivana33
tak myslalam by dac jej tylko te najmniejszych rozmiarow ciuszki, czyli kaftaniki, spiochy, jakies spodenki, a te juz lepsze i drozsze oddac komus innemu kto ma wiecej poszanowania dla takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie szanuje
to nie dawaj nic a twojemu dziecku dal by ktos cos ? nie sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zrobiła tak : wózka bym nie dała.Powiedziałabym że zmieniłam zdanie i już,jak już tak bardzo chcesz to możesz się "wytłumaczyć" że zostawiasz dla drugiego dziecka lub sprzedajesz.A co do ciuszków dałabym parę sztuk które po obejrzeniu stwierdziłabym że nie są mi potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6u75u76iu
Daj jej trochę tych najmniejszych ciuszków, a co do wózka to powiedz, że Twój mąż już komuś obiecał - albo, że mąż sie nie zgadza, bo planujecie kolejne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata----
A co za różnica komu dajesz, i tak sie tego pozbywasz,a to tylko rzeczy. Ważniejszy jest drugi człowiek czy rzeczy? Jesteś jakby złośliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli wiesz ze ona to
bierze na sprzedaż to jasno jej powiedz ze twój mąż ma inne plany co do wózka albo ze nie zgadza sie na jego wydanie bo cięzko musiał na niego zapracować- boisz się powiedziec prawde? Ciuszko daj ale te własnie"szmaty" nie firmowe i jakies zużywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku ale pozno
autorka ma racje tez wolalabym dac rzeczy matce ktora naprawde sie z nich ucieszy i ktorej sie przydadza. I takiej, ktora potem ich nie sprzeda zeby zgarnac dla siebie kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata----
Chyba ze sama wolisz sprzedać to sprzedaj i powiedz jej o tym ze to drogi zakup i nie chciałabys oddawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
zawsze jest tak ze biedniejszy odda wszystko a bogaty woli trzymać albo wyjebać,,ja wydaje wszystko co mam nie sprzedaje,jeżeli znajoma poprosi mnie żebym jej cos dała to to robie i tyle ie potrzebuje więc wydaje,nawet gdyby sobie to sprzedała i kupiła coś dziecku to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko jest taka
zasada że jak już coś dajesz to dajesz i nie zawracasz sobie głowy tym co kto z tym zrobi. Chcesz pomóc, pomagasz a jeżeli kategoryzujesz potrzebujących na tych którym się należy bo docenią i tych którym się nie należy bo są biedni i pewnie sprzedadzą to odrazu daj sobie spokój . Powiedz koleżance że wózek jednak zostawiasz bo uznaliście z mężem że był to spory wydatek i chcecie go zachowaj dajmy na to dla drugiego dziecka (twój wózek i twoja sprawa co z nim zrobisz) a co do ubranek żeby nie było tak nietaktownie (wszak już coś obiecałaś) to powybieraj te które uważasz , tak jak ci tu ktoś już odradzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurcze , ten co ma
to będzie sobie cenił i trzymał jak kot gówno (im więcej masz tym bardziej pazerny jesteś) a takie biedniejszy ma na tyle poukładane w głowie że jak ma to da i nie pyta po co i na co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
To czy któs jest biedny czy bogaty nie ma znaczenia. Ja nie jestem jakaś bogada bo reprezentuje średnia klase robotnicza ;p I jesli bym miała oddawać komuś ciuszki to napewno nie po to by ta osoba nimi handlowała. Jesli bym coś uznała za zbyt drogie do oddania, poprostu bym nie dała a jesli już to własnie osobie która bedzie sie z tego cieszyć i to doceni a nie potraktuje jak żyłe złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askjsjhdjfh
Bo to wiocha. Jak wieśniak się czegoś dorobi to trzyma pazurami bo na cięzko mu przyszło to kupić a ten co ma na codzień to tak nie myśli i raczej da bo go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iruieruireuiru
Ja oddałam całą wyprawkę znajomej której nigdy się nie przlewało a że ją bardzo lubię to wisi mi co z tym zrobi, wszak dałam jej te rzeczy i są jej własnością. Uważam że jak mam pomóc to obojętne mi czy ona sobie spienięży te rzeczy i dopłaci do czynszu czy życia czy kupi coś innego dla dziecka (jej sprawa). Bardzo głupie i prymitywne jest myślenie typu "dam tylko wtedy kiedy będzie używać a nie sprzeda". Będziecie chodzić i kontrolować tą osobę czy ubiera dziecku te szmaty? Dziwne jesteście albo bardzo materialistycznie podchodzicie do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadada333
autorko, jesteś pier dol nięta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×