Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Alicja - mi plamienia zaczely sie od tego, ze doslownie polalo sie ze mnie wodnistym sluzem wlasnie z takimi ciemno brazowymi skrawkami czegos. Bylam przekonana, ze nie bedzie czego ratowac. Bylo gorzej niz przy poprzednim poronieniu. A jak sie okazuje kazdy przypadek jest inny.. Co do zalecen - brak. Dostalam tylko recepte dodatkowo na jodid. Mam robic co uwazam za stosowne i zgodnie z wlasnym samopoczuciem, bo ciaza wyglada prawidlowo. Mam L4, wiec pelna dowolnosc :) Najgorsze, ze to USG ma "transmisje na zywo" na duzy telewizor na scianie i wszystko sie widzi. No i pani gin gmera tam tym patykiem, gmera, gmera...i nic nie widac :o a zawsze bylo widac, nawet jak kuleczka miala 1mm.. No i juz mialam zaczac plakac, a ona cos tam odhaczyla i mowi "no dobra..tak z 1cm mozemy zaznaczyc". Kamien z serca :) dostalam karte ciazy "zeby zarodek poczul sie zobligowany" - skoro juz ma wyrobione papiery to jest na legalu i ma rosnac ;) To juz mam 3/5 druzyny, brakuje 2 :)

super:) a na kiedy termin?? :D

Tereska super widomosci przed swietami :) ciesze sie ze maluch sobie rosnie a ty sie oszczedzaj :) A mnie od srodu napierdzila gardlo, bo boli to za malo :/ bylam dzisiaj drugi raz u lekarza, dostalam kolejny antybiotyk :/ musze byc baardzo oslabiona bo znowu cos zlapalam, wiec musze zaczac uwazac bo ta zima mnie wykonczy...

Termin na 08.08 taki wstepny. Ale cala nasza rozmowa z gin miala taki wydzwiek "wszystko wyglada dobrze, ale ma pani swoje doswiadczenia, wiec zdaje sobie pani sprawe.." a ja "no zdaje". I na nic sie nie napalam, ale 4 stycznia ide sobie znowu popodgladac :) Doremi - nie da sie niestety odizolowac, bo a to rodzina cos przywlecze, a to trzeba wyjsc do ludzi.. Moze jakies probiotyki na odpornosc? I duzo wit c :)

tereska wiem juz biore rutinoscorbin zeby na przyszlosc bylo :) a teraz chcialabym zeby mnie gardlo przestalo bolec...bo nic jesc nie moge bez bolu :( a tu swieta za pasem.... To 4 stycznia podgladamy razem :) ja mam wizyte o 13:40 :)

Ja tez :D

a ja mam wizyte 3 stycznia wiec dzien przed wami :)

ja dzisiaj odebralam swoje wyniki i troche sie zdzwiwilam bo mam za niskie tsh, pojedyncze bakterie w moczu i w morfologi za duzo neutrocytow i za malo limfocytow. z tarczyca mialam juz kiedys problemy ale hormony miesiac przed ciaza byly w normie a teraz spadek.

U mnie wahania TSH na przestrzeni 3 miesiecy wynosily od 0,86 do 4,37..samo z siebie, bo nie bralam zadnych lekow. Dzis dostalam recepte na jodid, bo podobno tarczyca juz zaczyna produkowac hormony dla dwojga i bedzie teraz obciazona. A w wawie jodu w powietrzu jak na lekarstwo ;) moze Twoja tarczyca potrzebuje wspomagacza? Ile Ci wyszlo?

tsh 0,19 a 22 pazdziernika mialam 0,45

Hej Dziewczyny czytam was codziennie ale jakoś nie mogę się zebrać żeby napisać kilka słów, miło się czyta o kolejnych biciach serduszek, Lalka Gratuluje super wieści, Gosienka22 przykro mi ale mam nadzieję że szybko wrócisz do 2 kreseczek. U mnie jakoś mija dzień za dniem na koniec roku zawsze urwanie głowy w pracy więc czasem zapominam że jestem w ciąży ale jak mnie muli albo kłuje brzuszek to staram się zwalniać tempo, no ale na szczęście teraz kilka dni wolnego więc mam nadzieję że odpocznę. Czasem jak czytam te przykre wiadomości które się zdarzają to też się zastanawiam co tam w środku się dzieję no ale trzeba czekać na wizytę i mieć nadzieję że fasolka rośnie (wizyta 3 stycznia) między świętami wybieram się badania które zleciła Pani Doktor. Dziewczyny czy któraś z was dostała informację że ma się zapisać na usg genetyczne?? Ja tak i już mam termin na 23 stycznia lekarka mi powiedziała że czekają mnie w ciązy 3 takie badania, na pierwszym będzie wiadomo czy grożą wady genetyczne. Kurcze miałam tylko napisać że u mnie ok a się rozpisałam :):)

Odebrałam wynik bety - 927 czyli norma odpowiadająca 5 tyg. także mogę chyba do was dolączyć. Wg kalkulatora haczewskiego termin bylby ok.26 sierpnia :)

Kasiula gratulacje :) oczywiscie zapraszamy :)

lalka_tereska, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że Twój mały wielki człowiek rośnie i ma się dobrze!

natka dziekuje ale musze Cie poprawic, bo to jest czlowieczKA :) gin sie ze mnie smiala dzisiaj, bo jej wpieralam ze to dziewczynka a ona twierdzi, ze za mlode i narazie obojnak i ze dopiero za tydzien zacznie sie mniej wiecej okreslac czym bedzie. A ja mowie ze dziewczynka i koniec ;) a Wy z mezem kogo czujecie? Zazdroszcze zdecydowania w sprawie imion, bo my chlopca chyba musielibysmy nazwac "ej ty"..

mąż chyba wolałby chłopca, mi się śniła dziewczynka, a dziś w nocy niemowlak, ale nie wiedziałam jakiej płci. dla mnie to wszystko jedno, byle zdrowe było. ale chcemy mieć więcej niż jedno dziecko i tak sobie ostatnio myślałam, że chyba łatwiej dziewczynce zaakceptować rodzeństwo niż chłopcu. widzę po koleżankach, że to nie jest takie do końca łatwe.

poza tym wiesz jak to mawiają... chłopca wychowujesz dla innej kobiety. i coś w tym jest. a córki jakoś bardziej się trzymają rodzinnego domu. chociaż najbardziej docelowo chciałabym parkę.

Chyba tylko my takie nocne marki jestesmy :) bo zauwazylam, ze codziennie tak pozno piszesz. Pierwsze kilka dni jak bralam relanium, to zasypialam o 20. Teraz widze, ze przywraca mi sie moj normalny tryb i ciezko zasnac. Generalnie to jestem przyzwyczajona chodzic spac o 5 :o Ze zdrowe to nie podlega dyskusji :) ale wiadomo, ze zawsze cos tam by sie chcialo bardziej.. A jak dzisiaj, dalas rade z jedzeniem?

Hej Dziewczyny właśnie skończyłam ubierać choinkę i padam ze zmęczenia, ale w końcu zaczyna w domu się czuć święta bo choinka żywa :)

nocny marek... dokładnie tak... hehe... ciekawe czy nasze dzieci też będą sowami? :)))) dziś lepiej, dziękuję. ale jest tak: muszę jeść mało i w łóżku. i jem dosyć często i chyba sporo, a w ogóle nie czuję się pełna. raczej taka trochę.."pusta", ale jakoś za bardzo na nic nie mam ochoty, a już tymbardziej pomysłu na to, co by zjeść. bo to na co bym miała ochotę, niestety nie dla mnie. nie mogę jeść wielu rzeczy, bo mam straszne problemy żołądkowe, które w ciąży zamiast ustąpić się niestety nasiliły. więc mój jadłospis opiera się tylko na warzywach, owocach, pieczywie i mięsie. i niewiele poza tym.

Kama, Ty to masz zdrowie! chyba jesteś z nas najaktywniejsza, bo chyba większość to leżące.. ale jeśli nie ma przeciwskazań i nic się nie dzieje to ciąża przecież nie jest chorobą i można być normalnie aktywnym.

Natka póki mogę to robię ale każdego ranka boje się jak minie dzień tym bardziej jak czytam forum i coraz więcej dziewczyn musi leżeć:( to moja pierwsza ciąża więc nie wiem czego tak na prawdę mogę się spodziewać no i może to lepiej, muli mnie też cały dzień właśnie zjadłam kolejną kolację :) no ale do pracy też póki mogę to muszę chodzić bo niestety z mężem liczymy tylko na własne rączki bo rodzice nie mają nam jak pomagać. Ale właśnie mąż na dzisiaj zabronił mi już robić teraz czas na odpoczynek :)

Bez nabialu? Skad bedziesz brala wapn? Ja postanowilam ze od jutra dieta! Lepiej sie czuje, nie plamie (chyba ze zaczne tradycyjnie w niedziele kolejna runde), wiec moge na te pare minut sie podniesc i w koncu zaczac gotowac :) tez musze ciagle cos miec w zoladku, bo inaczej pojawiaja sie mdlosci..a jezeli 4ego wszystko bedzie dobrze, to chce wrocic na silownie. Prawda, ciaza to nie choroba :)

od 10 lat jestem na takiej diecie. da się żyć, chociaż nie ukrywam, że bywa ciężko. ale wbrew pozorom nigdy nikt nie kazał mi suplementować jakoś wapnia, a wyniki miałam zawsze w normie. teraz też mi nikt nic dodatkowego nie kazał brać czy specjalnego jeść.

To spytaj swojego lekarza, bo dziecko w ciazy zachowuje sie jak pasozyt - wytwarza enzymy, ktore zmuszaja organizm kobiety do priorytetowego traktowania jego potrzeb. Jak mu zacznie brakowac wapnia przy budowie szkieletu, to bedzie go pozyskiwal rozpuszczajac Twoje kosci.. Brzmi koszmarnie, ale prawdziwe :o

rozmawiałam już z 2 lekarzami i mówili, że jeśli z krwi mam ok poziom, to nie trzeba. gorzej jak się przedobrzy. poza tym znajomego gina córka też tak miała i nic nie musiała brać. pewnie będe miec badane na bierzaco i jesli cos sie zmieni, to wtedy powiedza. mi tylko ten omegamed optima zalecił.

ja sie zastanawiam nad basenem. ale to w drugim trymestrze dopiero. lekarze bardzo polecaja. poza tym lubie chodzic. wole 2-3km przejsc pieszo niz autem czy komunikacja miejska. na poczatku ciazy duzo chodziłam i balam sie, czy czegostam nie uszkodziłam, bo jednego dnia czulam, ze przesadziłam. ale na szczescie bylo ok.

No dobra :) ja to bym najchetniej robila za forumowego ginekologa-farmaceute..ale bylam za slaba z chemii, zeby isc na medycyne :D

ja za to nie ogarniałam fizyki... :)

Chyba czas na mnie, bo juz tylko 11% baterii a ladowarka za daleko trzymaj sie natka i dobranoc dla Dzidzia :)