Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Ja tak samo jak abcd w lato juz zaczelismy staranka a ze trafilo sie w listopadzie :) to juz nie od nas zalezalo ;) A co do mojego brzucha to zaczyna mi sie pojawiac ale jeszcze jest bardzo maly, ale spodnie niektore juz mnie cisna jak je zapne i siedze.. Lalka oby to tylko od wieku zalezalo to by bylo super :) ale i tak jestem dobrej mysli ze bedzie ok

witam przyszłe mamusie :) Jak tam samopoczucie? Chciałam zapytac jak Wasze brzuszki? Widać już coś? U mnei nie za bardzo choć to dopiero 14tyg3dni wiec nieraz jeszcze pewnie będę narzekała:) A u Was jak? To mój bębenek :) http://img703.imageshack.us/img703/3236/aaaagm.jpg

Za to teraz nudze sie jak mops :D od 10 grudnia na L4 i tak az do konca

:) test suwaczka

doremi - no niestety nie zalezy tylko od wieku, ale statystycznie wiek ma duze znaczenie. Wiec na pewno wszystko bedzie dobrze :) Brzuch mam taki podobny jak Ines. Na gorze jeszcze sie da wciagac, ale dol juz jest poza kontrola. Najlepiej mi sie spi w pozycji pol na boku/pol na brzuchu, ale zaczynam sie czuc jakbym lezala na pilce..

W takim razie piszcie jakie imiona wybralyscie :-) :-) u mnie moj mezczyzna wzial sie za szukanie: dla chlopca Cezary/ Janek a dla dziewczynki Zuzia/Adrianna :-) i powiem Wam ze jego wybor imion bardzo mi pasuje :-)

moj jest niestety wiekszy. taki brzuch mialam mniej wiecej w tym czasie jak bylam w ciazy z corka. teraz jest wiekszy i szybciej wyszedl niz z corka. podobno w drugiej ciazy szybciej widac brzuch i u mnie sprawdzilo sie

u nas wybor byl trudny a wybrala corka. jak na razie mamy wybrane imie Łukasz.

a u nas już postanowione: dziewczynka: Lenka, ewent, Nadia, a chłopiec Kuba, bądź Tymoteusz :)

Dziewczynka: Ewa, byl plan ze Ela (ale rodzinie meza zle sie kojarzy, nam z kolei nie podoba sie pelna forma Elzbieta a Ela pewnie by nie przeszla w USC), ja chcialam Lilianna albo Anita (zeby byly jakos powiazane z moim imieniem, ale maz sie uparl ze nieladne). Na pewno nie chce zadnych imion z top 10, a nawet top 20 najpopularniejszych. Zeby potem moje dziecko nie bylo siodma Julka albo Kubusiem w klasie. Moze dlatego ze urodzilam sie w wyzu demograficznym z moda na Anne, a moi rodzice jakos nie mieli oporow/lepszego pomyslu, tzn potem sie okazalo ze to babci wina :D Chlopiec: oby to nie byl chlopiec, bo zostanie bezimienny :D

ja tez nie chcialam imienia ktorege jest teraz na topie. tak samoz corka i dalismyh jej na imie Kaja. teraz bedzie łukasz a jak okaze sie dziewczynka to bedzie Daria bo spodobalo sie corce i caly czas chodzila i mowila ze w brzuchu mam darie.

U nas bedzie Zuzanna albo Szymon :)

Ines89 ja mam koniec 13 a brzucha ciążowego jak nie było tak nie ma :( ale ja nie należę do szczupłych i moja oponka zawsze widoczna :) fajny masz brzuszek :D miłego dnia dziewczyny :)

A u mnie chlopak bedzie Julek a dziewczynka Helenka :) juz od dawna mamy upatrzone chyba ze nam sie zmieni w pozniejszej ciazy :) To ja ma brzuch troszke mniejszy niz ines i tez dolu juz nie mozna wciagnac :)

U mnie brzuszek podobny jak u koleżanki ines :) może ciut mniejszy, ale i tak mnie jakoś wkurza czasem bo nie mogę się w ulubione dżinsy wcisnąć:) ale takie już uroki ciąży. Imiona jak narazie tylko tak "rzucone" dla dziewczynki miała by być Emilia, Adrianna albo Alicja, a dla chłopca Piotruś. Mąż jak narazie nie ma żadnych propozycji...mówi, że za wcześnie na takie decyzje...hmmm...taki już jakiś niezdecydowany ten mój Łukasz :) Ale Lilka i Daria też mi się podobają, ale w otoczeniu też już mam dzieci o tym imieniu. Dla chłopca mało imion mi się podoba...jakieś niektóre takie dziwne. Sugeruje się, żeby imię ładnie pasowało zarówno do małego dziecka jak i do dorosłej już potem osoby.

I do nazwiska!! mam kilka takich kwiatkow wsrod dzieci znajomych, ale nie chce przytaczac na publicznym forum, bo sa dosc charakterystyczne :) Ale powiem Wam jakbym nazwala chlopca: Radzimir, ale wiem ze ten strzal nie przejdzie :D

heh no właśnie Radzimir należy do grona dziwnych imion :) podobnie jak Jeremi, Gniewomir...itp.

Maz ma Radoslaw, wiec bylby Radek i Radzio junior :) jak Ania - Anitka. Dlatego mi sie podoba, ale tylko mi :D

Witam mamusie :) widzę że dzisiaj na tapecie temat imion :) chyba telepatycznie coś odebrałam bo pół nocy i całe przedpołudnie z mężem dyskutowaliśmy na ten temat :) i stanęło że będzie Anastazja Janina. W naszych rodzinach nadaje się dwa imiona a to są imiona naszych nieżyjących ukochanych babć :) Anastazję skrócimy do Nastki. Dla chłopca jeszcze nic pewnego. Mnie się marzył zawsze Wiktorek, ale teraz co trzeci chłopczyk to Wiktor.. Na pewno na drugie będzie miał Henryk po moim nieżyjącym tacie.. A co do brzuszka to noszę już tylko legginsy bo moje jeansy już mnie uciskają.

Mąż był ze mną na USG i zachwycony był jak nie wiem co :) cieszył się sam do siebie, a banana miał takiego na twarzy, że szok:) teraz ciągle mówi, że by już chciał, żeby się urodziło. On by wolał chłopca, ja dziewczynkę. Wiemy jedynie to, że będzie raczej spod znaku Lwa, czyli indywidualista i narwaniec, zawsze chce na swoim postawić.

A macie już jakieś "smaki" i "zachcianki" ? bo ja nie jak narazie. W ogóle każda kobieta powinna przechodzić chyba ciąże tak jak ja:) zero mdłości, wymiotów, bólów głowy, zawrotów...jedynie większa senność na początku. Oczywiście mam nadzieję, że tak będzie do końca, a sam poród mi tego odwrotnie nie zrekompensuje...:/

ja póki co żadnych konkretnych życzeń odnośnie jedzenia. jedyne co to mogłabym cały czas pochłaniać lody :) ogolnie bardziej smakuje mi słodkie, choć zauważyłam ze mam po nich mdlości także się powstrzymuję :)

A ja właśnie praktycznie w ogóle nie jem słodyczy...czasem mi się zdarzy ale bez większego smaka.

Ja mam trochę mniejszy brzuszek od ines. Może wieczorami trochę się powiększa przez wzdęcia. Co do imion to mi się podoba Tymon i Liliana ale to tak na razie rzucone i jeszcze nie przemyślane:) Dopiszecie mnie do tabelki? grey grey...............29...............22.10.................29.07.2013

Też raczej nie mam zachcianek a czasem nawet brak apetytu. No ale wtedy zmuszam się, żeby jeść, bo przecież to nie tylko o mnie chodzi:)

rolada - zazdroszcze Ci strasznie :) ja to bym juz najchetniej oddala ta ciaze mezowi, zeby teraz on troche ponosil, a wiem ze i tak nie mam najgorzej. Podobno smaki na slodko to dziewczynka, na ostro-kwasno chlopak. U mnie dziewczynka na 90% a smak mam tylko na bulke z szynka :) raz na jakis czas mnie cos dopadnie - jagodzianka, zupa szczawiowa, lody Magnum, parowka z musztarda, chcialabym zupke chinska, ale po pierwsze chemia a po drugie wszystkie wyraziste lub chemiczne smaki zostaja mi do konca dnia na zoladku i strasznie sie potem mecze.

U nas wszystko wskazuje ze będzie Filip a dziewczynka Lena:) ale to tylko wstępne propozycje :) Co do zachcianki to u mnie sa tylko w stronę slonego i ostrego :) zero słodyczy :/ czasem wcisne jakieś ciastko , zeby jakikolwiek cukier miec w organizmie :) Ostatnio był szał na kapustę , zaczęło sie od surowki, pózniej golabki , bigos , kapusta z grochem , kapusniak i wczoraj młoda kapusta z koperkiem :) Takze moja rodzina jak narazie je pod moje dyktando :) ale chyba kapusty długo juz u nas nie będzie :)

My jeszcze nie rozmawialiśmy o imionach, ale od zawsze miałam wybrane imię dla dziewczynki: Lilianna , przez myśl mi nie przeszło, że mógłby być chłopak...w końcu zaczęłam brać go pod uwagę ;) Na razie podoba mi się Krystian albo Aleksander- Alek- Aluś. Mąż nic nie wie. Nie zamierzam nadawać dziecku imienia z pierwszej 10tki najpopularniejszych ale nie chcę żeby miało na imię np Włodzimierz czy Genowefa :-$ ....Co do brzuszka to już ładnych kilka tygodni nie dopinam się w stare jeansy, dostałam od koleżanki nowe, nieco większe,ale jeszcze nie ciążowe i w nie się mieszczę i w nich stale chodzę. Czasem zakładam sukienki i wtedy grube rajstopy - jak legginsy - te mnie nie gniotą :)

rowniez sierpien jest coraz lepiej gdyz zblizam sie do poczatku 2 trymestru, zachcianek nie mam, wlasciwie dopiero od niedawna jem ze smakiem :) duzo owocow, dieta zroznicowana nie znosze jednak dlaej zapachow, zadnych, moje ulubione kosmetyki musialam odstawic no i meczy mnie zapalenie pecherza alee :) tak to wszytsko jest jak nalezy a poniewaz ciaza rzadzi sie swoimi prawami, no to nie narzekam :) w ciuchy sie mieszcze normalnie, tylko staniki zrobily sie za male, nie moge sie doczekac jak bedzie widac brzuszek, poki co moje jeansy wystarczaja

Po mamie mam chyba geny, bo ona też super się czuła w ciąży...gorzej z porodami...wszystkie dzieci ok, 4,5 kg, a ostatnie 4800 urodzone w wieku 41 lat :) przy wzroście 160 :) to jest hardkore dopiero :)