Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Goosiaa2, może w którymś sklepie znajde podobny, ale jeszcze nie oglądałam żadnych Ty właśnie taki kupujesz ?? doremi25 - nie powiem, że spędza mi to sen z powiek i jakby co to odpuszczę, no ale masz o tyle "fochów mniej " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez będzie dylemat z chrzestnymi,bo mamy kandydatówna chrzestnego-z jednej i drugiej strony brat... Z chrzestną bedzie problem. Pewnie wybiore koleżanke,tylko mam dwie takie bliskie i mogą sie obrazic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej kupie z tej firmy bo spodobaly mi sie, z reszta ja mam wszedzie asfalt wiec jakiego nie kupie to bedzie jezdzil :) przeczytalam kilka opinii i raczej sie zdecyduje ale nie na ten terenowy tylko na inny :) mam o tyle lepiej, ze jedyny sklep tej firmy jest kolo Poznania, a moj maz czesto tam jezdzi wiec kupie go na zywo tylko troche pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakie straszenie? Czy wiedza naukowa to straszenie? To jest to samo co z papierosami! Wypowiadają się lekarze specjaliści, są na to dowody, to lepiej zachowywać się jak dziecko i uważać że jak się przykryjesz kocem to Cie nie ma? Ja nie chce nikogo straszyć, tylko ostrzec, poinformować, bo wiem że nadal (chociaż cały czas mnie to zadziwia) kobiety w ciąży piją. Tak jak napisałam to jest tylko 9 miesięcy, ale dla Twojego dziecka to może być całe życie. Your choice. Nie pamiętam czy w tym akurat filmie jest mowa o tym że każda dawka moze okazac się groźna, ale to niestety jest prawda, poczytajcie sobie jak mi nie wierzycie. Tylko nie fora, a naukowe artykuły. Nie jestem święta, sama jak jeszcze nie wiedziałąm o ciąży (bo nie była planowana) to wypiłąm trochę i strasznie mnie to martwi, ale najgorsze jest świadome trucie swojego dziecka. Nawet zwykłą kofeiną Twoje dziecko trawi 20 dni, to nie chce myśleć, ile czasu zajmuje mu przetrawienie alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam pytanie. Czy zamierzacie wybrać się na usg 3/4d? Ponoć najlepiej między 18-22 tc. Koszt ok. 250 zł. Wiem że sa wśród Nas mamy,które maja 3d robione nakażdej wizycie (pamiętam któraś zWas wspominała),boich lekarze mają taki sprzęt. Ale pewnie to mniejszość. Ale może niech napiszą wrażenia i czy faktycznie warto. Ja zapisałam sie za 1,5 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goosiaa aha, i dzięki za tę stronę, bo na tę firmę jeszcze nie wpadłam :) pooglądam :) http://www.teutonia.com/pl/produkty/mistral-p.html to mój typ numer 1, no ale jak pisałam - cena zabójcza ale to firma niemiecka też, i może tam będą tańsze, mam o tyle dobrze, że moi rodzice mieszkaja w Niemczech, więc mi sprawdzą, i może akurat. a do Poznania no to jednak dla mnie za daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gocha - no ja nie wiem właśnie u mojej kolezanki było warto :) widoczna była twarzyczka niuni ale druga koleżanka mi odradziła, ale też jak sama mówi, poszła chyba za późno dziecko było tak duże i tak ułozone, ze przypominało pofałdowaną masę a mówicie, że lepiej iść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aandzikk - może, ale sądze, że każda kobieta, która decyduje się na dziecko wie, co robić, a czego nie a te, które szkodzą (bo są takie i się z tym zgadzam), to wiem, że żaden film im nie pomoże, ani prosby, groźby ja nie oglądam takich rzeczy, zakładam, że dziecko będzie zdrowe i tego się trzymam z koleżanką która jest dwa miesiące do przodu (w ciąży) nie rozmawiam i powiedziałam jej dlaczego ciągle nawijała o ewentualnych wadach serca, operacjach w łonie matki i innych powikłaniach i ciagle jakieś filmy ku przestrodze na początku ciąży też wypiłam piwo (nie wiedziałam), ale rozmawiałam z lekarzem i powiedział, żeby sie nie dac zwariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, tym bardziej nie chciałam straszyć Gochy, tylko jakby... ostrzec? Też nie oglądam filmów o chorych dzieciach i wadach, bo od razu łzy mi do oczy napływają. Ale chociaż temu schorzeniu możemy zapobiec. Oczywiście sama czasem wypije kawę słabą, zjem chipsy i koli nawet mi się zdarzyło napić, tylko nad tym karmi się zastanawiam... A co do USG. Ja miałam 4D w 14 tygodniu. Wtedy poznałam płeć dziecka. Wszystko widziałam, nawet mózg, żołądek i przełyk. To było badanie przeziorności karku, czy jakoś tak, w każdym razie wstępnie wykluczające wady genetyczne. Osobiście- polecam! Mam nagraną płytę i zdjęcia no albumu, a mała nawet sobie podjadała w trakcie badań i wszystko wyraźnie widziałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd123 --- no i sama nie wiem :) chociaż sama wiem, jak widze moje bobo na usg, to serce mi trzepoce :) w przyszly poniedziałek mam wizytę u lekarza, ale bez usg, to się zapytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mialam alkoholowa przygode zanim sie dowiedzialam. Ciaza z wpadki, wiec nie moglam zakladac, ze "a moze sie udalo" i na samym poczatku grudnia swietowalismy z mezem rocznice - ok 4 mocne drinki, moze 5. Ale z tego co sie dowiadywalam, to dziecko lapie kontakt z krwia matki dopiero przez pepowine-lozysko. A pierwsze tygodnie zarodek jedzie na wlasnych zapasach, "zjada" pecherzyk zoltkowy i siedzi w hermetycznej kapsulce. Wiec te nasze nieswiadome poczatki w ogole go nie ruszaja :) dalej nie ciagne tematu - ja nie wypije nawet lyczka, ale kazdy robi jak uwaza. Ja tez robie duzo rzeczy po swojemu :) np wczoraj maz widzial sie ze swoja siostra i przywiozl mi rewelacje, ze ona ma plan, ze jeszcze do porodu przekona mnie do karmienia piersia. Zagotowalam sie :D A co do zachcianek od poczatku ciazy mam straszna ochote na Redbulla. Ale tylko wacham szklanke jak maz pije, mimo ze skubany kusi :D chyba zazycze sobie na porodowke Redbulla zamiast szampana, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka_tereska :) no mi to piwo nawet jakoś inaczej smakowało i uspiło mnie od razu, ale nie pomyślałam, że to to zwłaszcza, że staraliśmy się o dziecko jakiś czas i wtedy nigdy nie piłam, jak nie byłam pewna a wtedy odpuściłam totalnie wszytsko i może właśnie przez ten luz się udało :) mam nadzieję, że nie zaszkodziło dziecku, ale stało się, czasu nie cofnę, a zadręczać się nie zamierzam do końca ciąży :) a to Ty nie będziesz karmić piersią ? a ja mam nadzieję, że będę mogła, choć ze względu na kilkanaście guzów w moich piersiach może to być niemożliwe :( no ale okaże się wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mi się zdarzyło nawet pare razy, bo to były i mamy urodziny, i halloween, i koleżanki pępkowe. Niestety. Jak się tylko dowiedziałam, pobiegłam do lekarza i na USG nie było jeszcze nawet zarodka, tylko pusty pęcherzyk, więc tym sie pocieszam, że może jeszcze nie zatrułam dzieciaczka. Do końca ciąży alkoholu absolutnie nie tknę. Lalka- może szampan z redbullem? Ja tez go uwielbiam, ale dopiero mi smaka narobiłaś, do tej pory nie miałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja alkocholu nie pilam w ciazy ale za to na samym poczatku ciazy bralam gripex bo mialam grype a ta moja gin na nfz powiedziala ze nie mam zadnych szans na zajscie w ciaze w tym cyklu. bralam 2 dni ale zaczely bolec mnie sutki i zrobilam test i okazalo sie ze jestem w ciazy. mialam strasze wyrzuty sumienia ze bralam go. a dzisiaj cos sie dzieje bo mialam juz 4 skurcze. brzuch juz nie boli jak w czasie okresu na szczecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmienia piersią. Też mi przemknęło przez myśl żeby nie karmić. To oczywiście kołki na mnie ciosali. To samo z cesarką, jak mówię, że się zdecydowałam to to samo... ech, szkoda gadać. Co z tego że masz wybór, skoro w praktyce... go nie masz. Bo Cie ukamieniują. Mam swoje zdanie na różne tematy, ale jak ktoś się zdecydował, to go nie krytykuję. Moja przyjaciółka na razie jest zdecydowana że nie chce mieć dzieci. Po prostu mów że nie ma instynktu. Oczywiście jak to powie głośniej to lincz. Teraz już wiem, że jak będę miała pokarm, to pokarmię, niestety mama nie miała, babcia też nie, więc szanse marne, ale zawsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak boli jak na okres to coś złego? Mnie na początku tak bolał. I dzisiaj w nocy. Teraz mnie coś kłuje co jakiś czas. Wizyta za tydzień. Myślicie że to jakieś objawy niepokojące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to juz nie wiem... Moge pójśc na usg 2d w przyszłym tyg.,więc pleć może poznam i upewnię sie że wszystko ok. Połowkowe mam w połowie kwietnia w poradni genetycznej. Z tego co wiem,to maja tam super sprzęt ,więc pewnie 3d maja,wiec moge poprosić... Co do alkoholu. Nie kusze losu,naqet nie ma ochoty na piwo czy wino. Ale cola za mną chodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej isc na USG polowkowe tam gdzie maja taki sprzet do 3-4D, to beda dwie pieczenie na jednym ogniu :) i Wy sobie popatrzycie i badanie bedzie dokladniejsze. Jak jeszcze nie wiedzialam, gdzie bede rodzic ani ze moja gin pozwoli mi prowadzic u siebie cala ciaze, to mi mowila ze poda mi namiary na paru "szpitalnych" lekarzy, a do niej moge wracac na te "powazniejsze" USG, czyli raz na trymestr, bo ona w tym wlasnie sie specjalizuje. Te ktore jeszcze nie widzialy swojego dziecka na 3D, nie sugerujcie sie zdjeciem od abcd, bo na zywo obraz jest duzo wyrazniejszy, po prostu po wydrukowaniu na drukarce od zwyklego USG wychodzi taki rozmazany. Sprawdzilam i moje tez takie niewyrazne, a pamietam ze przeciez widok byl ostry jak zyleta :) nie wiem co prawda czy wart 250zl, bo np moje dziecko wtula twarzyczke w scianki macicy, podsuwa sobie nozki pod bosek, wiec z 3D mam tylko zdjecia pupy z nogami i kawalkiem plecow :D u mnie na szczescie bylo to w cenie zwyklej wizyty - gin mi pokazuje takie ciekawostki. Na takim zwyklym USG widac u mnie wszystko o wiele lepiej - ma ladne foto z profilu, widac zalazki zabkow i jak akurat popija wody plodowe, bo nabralo w usta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt to zdjecie jest nie wyrazne ale to przez to ze zrobilam zdjecie telefonem ze zdjecia usg. bo mi lekarz nie drukuje jak zwykle usg tylko z drukarki do zdjec i one jest wyrazne ale moj aparat rozmazuje. a co do usg najepsze jest to jak zobaczycie jak taki maluszek rusza sie. moj maly w 13 tygodniu na usg bawil sie pepowina. w 18 tygodniu machal sobie raczkami i potem polozyl je na glowce :) przezycie fajne nie da sie tego ukryc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie zamierzam nikogo linczować za nic każdy podejmuje własne decyzje i mi nic do tego natomiast ja sama bardzo chciałabym karmić moja Mama straciła pokarm i nie było to możliwe, teraz u mnie te guzy - no ale mam nadzieje, że się uda, jak nie to się nie "pochlastam", że tak brzydko powiem, no ale zależy mi, głównie ze względu na dziecko :) pamiętam jak nie zachodziłam w ciąże - ciągłe pytania ciotek, sąsiadek "kiedy?", padały anwet tak bezczelne "no kiedy się będziecie rozmnażać" o moich problemach wiedzą najbliżsi i nie czułąm się w obowiązku, aby każdemu się tłumaczyć ale i tak usłyszałam od znajomych, którzy mają dzieci " że jestem egoistką, bo myślę, tylko o swojej wygodzie", "ze nic nie rozumiem, bo nie mam dzieci", "że zamaist dziecka wolę swoje zachcianki, a tu skończyloby się podróżowanie i pewnie tego się boję" takie słowa potrafią zaboleć a ludzie nie zastanwiają się nad tym, że może być inna przyczyna może to była zazdrość, ale skoro nie miałam dzieci, pracowałam, zarabiałam, to mogłam wydawać na co chciałam i chyba nikomu nic do tego no ale jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noelia - nie bede karmic piersia i nawet nie zamierzam probowac. Moglabym sie tlumaczyc jakimis problemami albo ze to po cesarce, ale po co.. Po prostu dla mnie moje piersi to jedna z najwazniejszych stref erogennych i nie wyobrazam sobie, zeby robic tam stolowke. Argumenty ze "to zdrowe dla dziecka" do mnie nie przemawiaja, bo ja nie bylam karmiona nawet przez chwile i zyje(moja mama tez miala takie guzy o ktorych piszesz i zamiast mleka leciala krew). Nigdy nie bylam chorowitym dzieckiem, nie mialam zaburzen relacji z mama. Wiec nikt mnie nie przekona, ze nie karmiac skazuje dziecko na gorszy start. Za to dostaje odruchow wymiotnych jak czytam, ze niektore kobiety zachwycaja sie jakie to cudowne przezycie...bo dostaja orgazmow jak dziecko ssie piers :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka_tereska --- jak pisałam wyżej, to oczywiście Twój wybór, którego ja nie rozumiem, ze względu na to, że jestem w opozycji :) no ale jak pisze, nie moja sprawa i nie zamierzam potępiać ani namawiać a co do tych guzków, to mnie teraz zaniepokoiłaś no nic, tego nie przeskoczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam orgazmu na pewno nie dostane :) wrecz sie tego boje-no ale jak sie bedzie dalo sprobuje :) noelia masz racje-u mnie jak babcia slyszala, ze czekam na przedluzenie umowy w pracy to odrazu byl kontratak, ze za ich czasow pracowal tylko dziadek i jakos wszyscy sie wychowali :) no tak, nie mowie, ze nie... wszystko sie da ale ja ciagle myslalam zeby dziecko zapewnic jako taki byt, a nie ze zwolnia mnie z pracy, kredyt na mieszkanie itd... pozniej jak poronilam pierwszy raz to nagle sie opamietali wszyscy ze chyba jednak chcemy... :) dziewczyny a powiedzcie mi jak to jest-jak sie juz urodzi dziecko to klada je na piersiach, a pozniej zabieraja czy daja tatusiowi a ja dopiero rodze lozysko, tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak rodzisz dziecko to jak tylko wyjdzie to od razu klada ci na brzuch ale to tylko na chwile do momentu az przetna pepowine i od razu zabieraja bo musza odsluzowac dziecko zeby moglo normalnie oddyachac. wtedy waza i mierza dziecko a ty w tym czasie rodzisz lozysko i potem zszywaja cie. ja dostalam potem mala jakias godzine po urodzeniu. w czasie jak zszywali mnie to maz byl przy malej i mogl wejsc dopiero jak juz wszystko skonczyli bo na porodowce lezy sie jeszcze jakies 2 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaa dzieki :) wlasnie zakupilam spodnie dresowe "ciazowe" i spodnie z H&m na allegro tylko takie bardziej wiosenne ale mysle, ze wiosna juz niedlugo :) pierwszy zakup dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr@niska
Jestem pod wrażeniem, ile dzieje się w tym topiku, poruszacie ciekawe tematy.Zazwyczaj większość przyszłych mam odgrywa ambitne matki Polki i pierwsze rzucałyby kamienie jeśli któraś ma inne zdanie albo robi inaczej. Z tym alkoholem to mi tez nieraz ślinka leci na widok piwa, ratuję się Lechem Free ale to nie to samo, czasem podpije łyka albo dwa mężowi i nie myślę że robię krzywdę dziecku taką ilością. lalka_tereska mam takie samo zdanie na temat karmienia , chociaż nie jedna mama mówiła mi że po urodzeniu w głowie się mi "poukłada ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj lalka kusisz tym tematem o nie karmieniu, ale w tą stronę właśnie żeby jednak wmowić ci to karmienie...wszystkie chcemy wszystkiego co najlepsze dla naszych dzieci. Dbamy o siebie w ciąży, nie pijemy , nie palimy, zdrowo sie odzywiamy itp, itd. Natomiast po urodzeniu najlepszym co możemy dać naszym dzieciom to naturalny pokarm, który daje im odporność na całe życie :) :) :) w pierwszej ciąży byłam młoda i głupia i karmiłam tylko 4 miesiące, bo nie chciałam mieć obwisłych piersi czy cos w tym stylu. Teraz jestem bardziej swiadoma i wiem ze karmienie piersią chroni nas np .przed rakiem piersi :) :) :) Będę karmić jeśli tylko bedzie to możliwe.Bo wiadomo że nie kazda ma pokarm i nie kazda bedzie mogła karmic np. ze wzgledu na powrot do pracy...Lalka nie złość się za ten wykład...ale nie znam powodów dla których rezygnujesz z karmienia...jesli pisalas wczesniej to chyba mi umknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corke karmilam 2 miesiace ale najbardziej mnie wkurzalo jak mialam gosci i musialm nakarmic corke. zawsze wychodzilam do drugiego pokoju zeby ja nakarmic i tam nikogo nie bylo ale jak ja siedzialam i karmilam to zawsze ktos przychodzil i sie gapili jak karmie. bylo to dla mnie strasznie krepujace bo to jednak piersi a nie worki pelne mleka. najbardziej zdziwila mnie kolezanka ktora przyszla w odwiedziny i ja tak ddyskretnie chcialam nakarmic mala a ona siadla obok mnie i gapila sie na piers i jeszcze wyskoczyla z tekstem " myslalam ze bedziesz miala wieksze cycki" doslownie tak powiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×