Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

dziewczyny zbaczcie http://wylegarnia.com/technika/szydelkowe?fid%5B%5D=301 rozczulają mnie takie buciki. Może sama spróbuję coś takiego zrobić? W sumie podstawy szydełka znam może coś mi tam wyjdzie. A jaka radośc będzie jak się uda :-) Ja za każdą wizyte płacę 150 zł i jak na małe miasto to jest dość sporo.

a u mnie okna juz umyte firanki czyste i pachnace wisza. oczywiscie ja tego nie zrobilam tylko moja mama przyszla i wszystko zrobila. dywanow na te swieta ie wypiotre bo ani ja ani maz nie jestesmy w stanie. dzisiaj maz od rana po lekarzach chodzi i jutro znowu bo ma cos z zuchwa i obojczykiem a oczywiscie w szpitalu zbagatelizowali to. zobaczymy co jutro mu powiedza.

sposob na mikrofalowke jest taki, ze trzeba nalac do szklanej miski zimnej wody i pokroic do niej w plastry albo cytryne albo pmarancza :) i "gotowac" w mikrofalowce do momentu kiedy nie bedzie goraca :) uwazaj pozniej bo piska pazy :) ja wlozylam az na 15 minut :) pozniej dolalam do tej wody zimnej i w tym wszystkim moczylam szmatke :) wszystko super zeszlo bez plynow i detergentow :) jestem bardzo usatysfakcjonowana bo zawsze sie meczylam z mikrofalowka :) ja wlasnie zjadlam obiad-pyszne golabki :) i chwile odpoczne :) pozniej zabiore sie za reszte szafek w kuchni :) po powrocie K. z pracy zawiesze zaslony-wyprasowane czekaja juz kilka dni :) Franciszek dzis cos jest bardziej aktywny wiec jestem radosna :) lalka-jak ja Ci zazdroszcze tej wizyty dzis... :)

lalka, trzymam kciuki za Twoją Dziewuszkę, żeby do naszego babskiego teamu dołączyła! :) bo widzę, że małych kobitek przybywa.. to super! ale oczywiście fajnie też, że nasze kobietki będą miały kolegów. no właśnie Gosia, dawaj ten magiczny sposób, też muszę wymyć. :) jak i Wy wzięłam się za sprzątanie, ale takie "po malutku". kuszą mnie okna, ale jednak boję się zaryzykować i chyba poproszę Męża. abcd pamiętasz może w jakim tempie rosła Twoja córka? bo wszyscy taka mówią, żeby nie kupować za dużo w tych małych rozmiarach i że dziecko szybko wyrasta, ale wczoraj oglądałam siatki centylowe i wychodzi, że dzieci wcale tak szybko nie rosną, jak mi się wydawało.

co do ciucholandow to zazdroszcze :) ja nie umiem kupowac w takich sklepach :) wiem, ze rzeczy sa cudne-sporo moich kolezanek sie tam ubiera, ale ja jak pojde to nigdy nic nie znajde :)

mój mąż chyba w życiu okien nie mył...ale cóż...będzie musiał bo ja nie będę ryzykowała :) jedynie będę go instruować co i jak i gdzie jeszcze smugi :) och ale się będzie wkurzał :P

moja corka bardzo szybko rosla. jak urodzila sie to miala 52 cm a jak miala 2 miesiace to juz miala 58 cm

moja corka bardzo szybko rosla. jak urodzila sie to miala 52 cm a jak miala 2 miesiace to juz miala 58 cm

Hej dziewczyny! Mam pytanie: jak to u Was jest ze spaniem? Chodzi mi o to na ktorym boku spicie? Ja czytalam ze trzeba na lewym, ale ja w ogole nie jestem przyzwyczajona i spie na prawym.. Myslicie ze to w jakis spodob moze zagrazac ciazy? Bo wiem ze jakas tam glowna zyla jest z prawej strony i dlatego trzeba spac na lewym boku zeby jej nie uciskac.

ja to sie ciesze, ze spie wogole na boku, bo przez 26 lat zycia spalam na brzuchu :) co do boku to staram sie faktcznie spac na lewym bo tez tak czytalam, ale zdaza mi sie przewrocic w nocy na prawy... :)

ja śpię na zmianę raz lewy raz prawy, czasem całkiem na plecach.. Myślę, że jakiegoś bardzo ogromnego znaczenia to nie ma, zwłaszcza na tym etapie ciąży.

Ja to sie troche balam spac na prawym ale w gruncie rzeczy tez mysle ze nic zlego nie powinno sie dziac. A zreszta cala noc na jednym boku tez sie spac nie da. Tyle ze to moje spanie na prawym boku nie podoba sie za bardzo synkowi bo on z prawej strony ma glowke i jak sie tak poloze to od razu mnie wali:-)

ja cala noc wierce sie. przed ciaza spalam na brzuchu a teraz spie na jednym i drugim boku. czesto tez sie budze na plecach ale gdzies za miesiac juz nie dam rady spac na plecach bo to bedzie straszny bol. dzisiaj moj maz mowil ze cala noc krecilam sie i zabieralam mu koldre.

no ciekawe jak tam nasza tereska na wizycie :)

ja mysle, ze jednak bedzie miala chlopca :P heheheheh :)

A mi się wydaje, że jej gin się nie myliła i będzie jednak ta dziewczynka :)

hahaha goosiaa widze ze chcesz jej zrobic na zlosc :) na pewno bylaby strasznie zawiedziona :)

nie, nie, nie... nigdy nie na zlosc :) zartowalam :) choc powiem Wam szczerze, ze naprawde gdzies tam w srodku czuje, ze moze byc chlopiec :) mi gin tez powiedziala, ze dziewczynka... po czym po 2 minutach, ze jednak chlopak i to na pewno :) ale juz sie nie moge doczekac relacji lalki z wizyty :) niech juz wraca :)

ja trzymam kciuki za Ewunie!!! :)

mi jak robili usg w szpitalu to tez powiedzieli ze dziewczynka i bylam w szoku a po jakims czasie lekarka mowi " kochana tu sa jajka"

Dziewczyna na milion procent z gwarancja od gin, ze nie bedzie niespodzianek na porodowce :D pierwsze przylozenie koncowki USG do brzucha i od razu "mowilam juz pani jaka plec?" - nie, "a mam mowic?" - no jasne! "Dziewczynka". Zero cienia watpliwosci od pierwszego spojrzenia, chociaz ja tam nic nie widzialam :D potem mi jeszcze pokazywala ze szczegolami widok tak jakby posadzic ja pupa na szkle z rozlozonymi nozkami no i faktycznie, nawet ja bym juz byla w stanie okreslic co to jest. Idealnie :) :) :) zdrowiutka. Dostalam caly opis na kartce. Nawet jest odnotowane, ze ma dwie przejrzyste galki oczne. Tylko drobnica straszna, z niektorych wymiarow jest nawet o 1t mlodsza. Ale ma dlugasne nogi :)

no to gratulacje. moj maly nogi ma dluzsze o tydzien niz wychodzi z OM. a ile malutka wazy??

Lalka jednak sny Twoje były prorocze :) super. A długie nogi dla dziewczyny super sprawa :)

tereska gratulacje! kolejna mała kobietka :):):) byle zdrowa!

lalka gratulacje :) ale fajnie :) no to pozostaje czekac do jutra-beda trzy sprawozdania :)

a ja właśnie wróciłam z odwiedzin w pracy, oh troszkę tesknie... :P teraz czas na kawusie i internet :) dzisiaj rano strasznie źle się czułam, straszne mdłości i zawroty głowy - na szczęscie szybko przyszło i szybko poszło, uf

lalka, SUPER!!!! bardzo gratuluję i bardzo się cieszę!!! ściskam Ciebie i Ewunie!! :)

A ja dziś też niebardzo jestem...brzuch pobolewa :/ ach...uroki ciąży...

abcd - gin na poczatku powiedziala, ze na jej oko 300, szacunkowo z kalkulatora po szczegolowych podliczeniach wyszlo 324g :) i od glowy do pupy 15cm. Jezeli to takie szczuple to po mezu, ale z profilu juz widze, ze wyglada identycznie jak ja po urodzeniu :) dzis znowu nie chciala pozowac i nie ma ladnych ujec w calosci - same profile i troche przekrojow z serca i nereczek. Za to gin dokladnie pokazala mi jak jest ulozona i juz wiem, ze swiecilam jej latarka w plecy, moze dlatego nie reagowala :D Reakcja mojej gin jak mnie zobaczyla "o jaki juz duzy brzuszek!"...faktycznie, wszedl do gabinetu pierwszy, a ja jestem gdzies za nim :D Moj "toczen" rozplynal sie po wypiciu wapna - czyli zwykle uczulenie, pytanie na co :o bo z alergii wyroslam jakies 20 lat temu.

Lalka gratuluje coreczki:-) modelka Wam rosnie jak juz ma takie dlugasne nozki:-)