Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Gosia a co do tych ruchow to od paru dni ledwo co czuje, ale lekarz mnie uspokoil bo okazalo sie, ze nasza kruszynka jest wypieta plecami i dupka dlatego kopniaczki ida wewnatrz brzucha i sa mniej wyczuwalne :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Połówkowe między 18 a 23 tygodniem są obowiązkowe i każdy lekarz je wykonuje z tego co wiem to teraz standard. U mnie trwało prawie 45 min lekarz ogląda dokładnie serce, żołądek, pępowinę, mierzy głowę , brzuch żeby sprawdzić czy symetrycznie się rozwija i wyklucza dzięki temu wiele wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!! Wg mnie każda z nas będzie miała wykonywane usg połówkowe...to jest takie dokładniejsze badanie wykonywane miedzy 18 a 22 tygodniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pomyliło mi się z genetycznym ja miałam wykonywane połówkowe teraz na wczorajszej wizycie :) a wykonanie tego badania to obowiązek kazdego lekarza prowadzącego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba z tego stresu nie moge spac :D najpier obudzilam sie o 6 - chociaz nie bez winy psa, wrocil ze spaceru i wparowal do sypialni polozyc sie kolo lozka, a ze maz przymknal mi wczesniej drzwi, to pies je staranowal :D po 30min udalo mi sie zasnac i teraz znowu - budzik mam na 10:30 a od 9 oczy jak 5zl. ines - zwolnienie MUSI trafic do ZUSu w 7dni od wystawienia obojetne jaka droga, droga pocztowa liczy sie data nadania listu poleconego. Wiec mozesz im to po prostu wyslac. Goosiaa - moze masz wahania nastrojow i hormony? Stad ta podatnosc na panike i lzy. Franek nie byl dokladnie mierzony, w dodatku na zupelnie innym sprzecie, wiec na pewno jutro wszystko sie okaze, ze jest dobrze. Ja cala dotychczasowa ciaze staram sie panowac nad soba i ogarniac emocje, zeby nie wlazic bliskim za skore. Ale zauwazylam ostatnio, ze mam nieodparta chec podrzec sie troche na meza albo sfochowac albo cokolwiek, zeby bylo zle. Na szczescie maz jest super, robi grzecznie co karze i sie ze mnie smieje a ja za chwile razem z nim :) Znowu snilo mi sie dzisiaj, ze to dziewczynka. To ja pisalam, ze nie wyjde bez poznania plci. Troche sie boje, bo zapisalam sie jako ostatnia. Z pelna premedytacja, bo wtedy jest juz duzo mniejszy ruch w klinice, in vitrowe pacjentki sa tam od 7, wychodza po 12 i jest jak w ulu, a wizyty maja 1h poslizgu. Ostatnio o 12:30 widzialam, ze gin probuje nadrabiac to opoznienie i doslownie moja wizyta trwala 5min. Teraz mam nadzieje, ze do 14:30 podgoni z wizytami i bede miala czas, zeby wyegzekwowac plec jakby to nie lezalo :D Ten stres o plec odbiera mi caly spokoj z ciazy. Wiem, ze pewnie niektore uwazacie, ze "najwazniejsze aby zdrowe", ale ja jakos tego zdrowka juz jestem pewna, a teraz chce zeby to byla zdrowa dziewczynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniolek - do 24t masz czas na polowkowe. A jezeli chodzi o czestotliwosc badan USG nie ma zadnych badan potwierdzajacych, ze ma to jakikolwiek wplyw na dziecko, tym bardziej negatywny.. Rentgen owszem, bo jest promieniowanie. Ale USG powinno sie robic jak tylko zajdzie taka potrzeba. Na pewno bedzie to mniej niebezpieczne niz skutki przeoczenia jakiegos problemu lub wady. Ja mam co 4t - od L4 do L4, a genetyczne i polowkowe akurat sie wpasowaly z terminami. Chociaz pierwsze 3 miesiace mialam co 1-2t, bo ciagle plamilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :-) Ja zauwazylam ze podczas kazdego usg moja gin mierzy glowke, tułów, sprawdza serduszko, wczesniej przeziernosc karkową a ostatnio mierzyla dlugosc nóżek. Nie mowi mi o tym tylko sobie sama tam mierzy wpisuje w system a ja skupiam sie na tym jak maluszek szaleje. Potem slysze ze wszystko jest bardzo dobrze. I zadne usg u mnie nie nazywa sie genetyczne czy polowkowe- tylko kazde jest traktowane tak samo i dla pacjentki wyglada tak samo mimo ze lekarz robi swoje :-) Gdyby nie nagrane usg na komorce ktore ostatnio ponownie obejrzalam to nie zwrocilabym uwagi ile rzeczy zdazyla pani doktor zmierzyc w czasie jak ja bylam zapatrzona jak fika :-) No i moze to lepiej ze tak oficjalnie nie nazywa tych usg bo wtedy moze wiekszy stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja - nie przejmuj sie praca. Skoro oni Cie tak potraktowali, to nie masz co miec jakichkolwiek oporow czy wyrzutow sumienia i idz sobie spokojnie odpoczywac na L4. Nie rozumiem takich ludzi - rozne rzeczy sie zdarzaja w zyciu. Jakbys np zlamala noge i musiala siedziec w domu to tez by tak reagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do forum dziewczyn ktore rodzily w grudniu - mozna sie wyleczyc ze strachu ze troche boli brzuch i inaczej sie podchodzi do dolegliwosci. One w 8 miesiacu dopiero mialy na co narzekac!! Zaczynaja sie skurcze przepowiadajace na tyle mocne i dlugie ze co chwila jest dylemat czy juz jechac rodzic czy nie. No i wtedy brak ruchow dziecka to panika a hemoroidy to zmora. Moge sie jedynie pocieszyc ze w sumie nie mam na co narzekac bo bedzie duzo gorzej. No i poczytalam kilka relacji z przebiegu porodu i wiem ze na 80% bede chciala zzo :-) I chyba troche bardziej sie oswoilam z tematem porodu. Mysle ze po szkole rodzenia bedzie jeszcze lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie maja taki system, ze na podstawowych USG jest mierzone powierzchownie, gin cos tam sobie klika tymi kropkami po monitorze, sluchane serduszko, wypelniona ksiazeczka ciazy i nara. Na tych grubszych USG mierzone jest wszystko co dziecko zdazylo wyksztalcic na zewnatrz i w srodku, sprawdzane przeplywy krwi (sa takie niebiesko-czerwone plamy w miejscu gdzie miesza sie krew w sercu i w pepowinie), lozysko, dlugosc szyjki macicy, potem dane wprowadzane sa do jakiegos systemu - z genetycznego dostalam cala rozpiske z obliczeniem ryzyka wystapienia 4 podstawowych wad genetycznych, do tego gin pokazywala mi wykresy z siatkami centylowymi i wszystko objasnila. Zobacze co bedzie dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo - bedziemy mialy az tak wesolo? :D chociaz ze swoja cc to ja sie moge schowac. Ale bede przezywala za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zakupilam spodnie na allegro :) no przeciez zywcem nie mam w czym do ludu wychodzic :) o ile w domu i do sklepu lece w dresie tak juz w swieta byloby gorzej :) Pani obiecala, ze dotra do piatku :) co do usg to wlasnie tu wchodzi w gre nazewnictwo-wiecznie jest z tym problem widze :) mi skoro wczoraj podala wage plodu to tez musiala zdazyc wszystko zmierzyc :) a ja nawet nie wiem kiedy to zrobila :) dlatego juz bardzo chce jutro!!!!!! :) nie moge tylko przezalowac, ze maz przeziebiony i nie pojedzie ze mna :( u mnie niestety choc chodze prywatnie gin nie umawia na godziny-a kolejka jest masakryczna... pierwsze kilka wizyt jezdzilam zeby byc pierwsza czy tam z poczatku, ale teraz jezdze juz na koniec :) zauwazylam, ze ona jak wchodzi i widzi te tlumy w poczekalni to nadrabia czas i wszystko szybko, a jak jestem ostatnia to juz sie jej nigdzie nie spieszy :) dlatego jutro tez pojade najwczesniej na 18 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wizytę w czwartek, też już się nie mogę doczekać zwłaszcza, że będę widzieć w 3D/4D, wcześniej tego nie miałam bo moja gin nie ma takiego sprzętu, a na połówkowe idę do innego lekarza. Oczywiście srtes będzie, NORMALKA! A co do rosnącego brzucha mi też teraz szybko rośnie!! szok!! mąż się śmieje, że jestem grubas :( dziś się mierzyłam i prawie 90 cm w pasie, a jeszcze parę dni temu było 84!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalka, u mnie te badania co miesięczne wyglądaja tak jak u Ciebie. Zwykła wizyta trwa krócej , 10- 15 min, natomiast te usg genetyczne, czy połówkowe trwają dłużej, tak okolo 30 min. wtedy gin przy rejestracji każe zaznaczyc dłuższą wizytę.A na tej krótszej tez mam zawsze usg tak dla kontroli, ale wtedy gin nie da popatrzeć za długo :( u mnie połówkowe dopiero za 4 tyg( teraz jestem w 18 t), a w między czasie idę jeszcze na zwykłą wizytę za 2 tyg bo akurat wtedy kończy się L4 i idę po kolejne :) aha, no i te "zwykłe" wizyty mam tańsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ostatnio jak mialam usg to maly ustawil sie z profilu i zakryl raczkami twarz. widzialam tylko dokladnie na usg 4d 5 paluszkow u reki a twarzy nie bylo widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umylam mikrofalowke rewelacyjnym sposobem znalezionym w internecie :) tak sie zastanawiam jak na nia patrze teraz jak jeszcze wczoraj moglam cos w niej przygrzewac :) no i lodowka tez juz za mna... :) dobrze idzie :) czas plynie... do wizyty zostalo... jakies 30 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjecie twarzy tez mam tylko ze zwyklego USG, bo na tym 3D to zawsze przeszkadzaja raczki, ostatnio nozki i w ogole lezy z twarza wtulona w scianke. Z tego zwyklego z twarzy wyglada jak trupia czaszka a z profilu jak zarowka, widac gdzie jest twarz tylko dlatego ze jest nosek, zalazki zebow w szczece i akurat mialo pelna buzie plynu :) ale na twarzy wcale mi nie zalezy, bo to i tak sie zmieni. Jak dla mnie to moze lezec wypiete pupa, byle tylko wiedziec juz jaka plec :S U mnie polowkowe kosztuje 3x tyle co zwykla wizyta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe lalka widze, że Ty masz podobne porównania do mojego męża...on też wymyśla...ostatnio powiedział, że nasze dziecko wygląda jak baranek :P hehe chyba już mu się wielkanoc marzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i że to "człowiek z liściem na głowie" :) bo miała jakieś zaciemnienie na głowie w kształcie liścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za wizyte i usg polowkowe z plyta zaplacilam 100 zl. teraz glownie lekarz ogladal serduszko ale i inne narzady tez. sprawdzal tez czy maly nie ma wodoglowia i mowi ze na pewno nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z małych zakupów, posprzątałam trochę i zjadłam ...śledzie w occie :-P Gosia jaki jest ten cudowny sposób na wyczyszczenie mikrofalówki? Podziel się :-) Zaszłam do sklepu z używanymi ciuszkami no ale niestety w moim mieście niestety bieda jesli chodzi o ciuszki dla dzieciaczków. Kolezanka mi poleciła, żeby odwiedzić takie sklepy bo mozna znaleźć super rzeczy prawie nowe za grosze. Jedyne co znalazłam to fajny chłopięcy ciepły kombinezonik na zimę rozmiar 74 - myślę, że wielkościowo chyba na zimę powinien być ok dla maluszka, a jak nie to nie żałuję - kosztował 7 zł tylko - za utwardzacz do paznokci dałam więcej ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff... chwila przerwy w porzadkach:) jednak nie wytrzymałam i chata przewrócona... zaraz prasuje firanki i powiesze,bo mam stół więc nie będę musiała rąk wyciągać:) syna zagonie do trzepania dywanów jak wróci ze szkoły,a M w salonie bedzie jutro mył okna jak pójdę na wizytę:) abcd 100zl to nie wiele u nas najmniej 130zł biorą prywatnie zresztą juz pisałam, ze ostatnio usg kosztowało 150, a w tym miesiącu już 230:( ja umówiłam sie dodatkowo prywatnie za tydzień udało mi sie wkręcic do spoko lekarza za 150.. KattiYo sklepiki z używką mają czasem cudeńka w super cenie, myślę,że część rzeczy też tam kupię:) Uciekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kombinezon po corce 68 i drugi 74 i mysle ze to wystarczy na pierwsza zime.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×