Dziewczyna niepełnosprawna zrobiła pierwszy krok. Ale jest ALE..

Ogólnie jestem nieśmiały i to bardzo. Więc taka sytuacja jest dla mnie jak wielkie wybawienie!. Tylko, że dziewczyna jest na wózku, ma porażenie mózgowe i jest chora na pewną chorobę przewlekłą. Mnie to wszystko nie przeszkadza, tylko mam obawy czy ona tego pierwszego kroku nie zrobiła z rozpaczy na zasadzie "pierwszy lepszy". I za bardzo nie wiem jak ją rozgryść. Jak upewnić się, że ona faktycznie coś czuje...??

Nic nie stracisz a raczej zyskasz, jeśli też zrobisz krok. Możesz dowiedzieć się tego tylko wówczas gdy nawiążesz bliższy kontakt, ufaj intuicji. Nieszczere intencje szybko poznasz, ale musisz też zrobić krok...Powodzenia :)

nie chodzi mi o to by od razu stać się parą, może najpierw przyjaźń? poznanie siebie...

Poznaj ja! Jesli uwazasz, ze jest szansa, a jej problemy Ci nie przeszkadzaja az tak, by ja zdyskwalifikowac (za to szacunek dla Ciebie), sprobuj. Tylko oczywiscie jesli to nie wyjdzie, bedzie wymagalo od Ciebie duzo taktu i delikatnosci.

może tez być tak, że wystarczy cień zainteresowania z twojej strony i dla niej będzie to obietnica ślubu, miłości itp. Trzeba być ostrożnym i zachowawczym w takich sytuacjach

Dobre rady. Dziękuję wam bardzo!. Ufaj intuicji, może to ma sens. Ufanie intuicji. Chodź podpowiada ona czasem różne scenariusze.

autorze, a ty jesteś w pełni sprawny?

Tak, chodź w zasadzie każdy w jakimś stopniu jest nie pełnosprawny.

Naprawdę jesteś aż tak zdesperowany

A dlaczego miałbym być zdesperowany??

ja znam z życia parę która może nie jest super pełnosprawna tu chodzi o inwalidztwo w jej przypadku umysłowe jego też coś w tym stylu, ale dla zdowych ludzi świecić by mogli przykładem związku na niebotyczną odległość. Autorze czy Ty jesteś pewien że to jest to ???

Jak ma byc pewien, czy to to, jesli wcale jej nie zna? Po latach zwiazku mozna nie byc pewnym, co dopiero przed ewentualnym zwiazkiem calkowicie.

Dokładnie, nie mam pewności czy to to. Dlatego między innymi po to założyłem temat, żeby się poradzić.

Chodziło mi o to czy jest pewien uczucia chęci poznania tej osoby jako koleżanki, może przyjaciółki, pisze dlatego że chciałabym aby liczył się z jej uczuciami, ja mam znajomą trochę niepełnosprawną i kiedyś chłopak się z nią zaprzyjaźnił a potem zrozumiał że nie da sobie rady znalazł obiekt westchnień w świecie pełnosprawnym a ona teraz cierpi i tęskni za nim, ma trudności z poruszaniem z domu więc się nie bardzo rusza, ma niwielu znajomych a on był kimś więcej i odszedł jednego dnia powiedział że znalazł dziewczynę i wiecej nawet nie zadzwonił nawet życzeń nie wysłał - przyjaciel :(

a ja znam parę, w której on jest zdrowy w pełni, a ona niepełnosrpawna. porusza się na wózku, ma jakąś chorbę stawów, że nie moze ich do końca zgiąć ani wyprostować (stąd wózek). saze sobą jużlata, on ją bardzo szanuje. i tylko się śmieje, że jak czasem spacerują ulicą ,to się na nich ludzie dziwnie patrzą

Piękne są takie obrazki, cieszę się że jeszcze jest ten świat na etapie miłości pięknej, czystej i normalnej opartej na wzajemnym wsparciu, na przyjaźni a nie tylko i wyłącznie na sexie. Niestety wszystko zmierza w kierunku destrukcji, ludzie przebierają jak w ulęgałakch że muszą być piękne i wogóle, że miłość znaczy dla nich tyle co posiadanie darmowej dziwki :( Potrafią w jeden dzień znależć sobie inną :(

"dziewczyna jest na wózku, ma porażenie mózgowe i jest chora na pewną chorobę przewlekłą." ­ Jestem ciekaw jak wyglądał ów pierwszy krok. Hamulce w wózku wysiadły i przyjebała w ciebie? Skoro zakładasz takie tematy to na nic więcej nie możesz liczyć jak niepełnosprawne. Chociaż popatrz na to z drugiej strony - nie zdradzi cię nawet jeśli będzie chciała :D

Trzeba mieć trochę szacunku do siebie...

Widać, że wyposzczony. A co jeśli do tego jej wózek ma te różne bajeranckie udogodnienia i rozkłada się we wszystkie strony? :D:D:D

Darker a to te niepełnosprawne są jakieś gorsze??

"a to te niepełnosprawne są jakieś gorsze??" A nie są? Że niby niepełnosprawność faceta by Ci nie przeszkadzała i nie wolałabyś zdrowego i silnego?

trzeba mieć owszem, ale trzeba też mieć szacunek do uczuć innej osoby, taką osobę łatwiej zranić, nie obrażajcie tej dziewczyny to człowiek taki jak my wszyscy. nie macie prawa... zrób co Ci serce podpowiada... ale uwierz jeśli zacznie się wasza droga - nie będzie łatwa do przejścia, cierpliwości, wytrwałości, szacunku, zdrowia, miłości i czystości uczuć :)

bo to nie ma sensu. Darker to kolejny prawiczek, który mógłby tylko pomarzyć o tym,że chciałaby go jakaś niepełnosprawna, o sprawnej nawet nie mówiąc. Darker znany jest ze swojej nienawiści do kobiet. Ja dotąd żadna na nieo nawet nie spojrzała, a jak już, to uciekła z krzykiem. Ja to zawsze tarzam się ze śmiechu, jak czytam wypowiedzi Darkera. Odrażający prawiczek i wiedza o związkach....:D

"A nie są? Że niby niepełnosprawność faceta by Ci nie przeszkadzała i nie wolałabyś zdrowego i silnego?" Akurat ci zdrowi i silni jakich spotykałam w życiu to jakieś życiowe chodzące porażki :D . Więc raczej nie stwierdzam, że pełnosprawni są lepsi.

"Darker to kolejny prawiczek, który mógłby tylko pomarzyć o tym,że chciałaby go jakaś niepełnosprawna, o sprawnej nawet nie mówiąc." ­ A po co mi towar wybrakowany? Jakby uległa wypadkowi a bylibyśmy w związku to co innego. A tu mówimy o kimś na wózku, z porażeniem mózgowym i jeszcze do tego przewlekle chorym. Czy wy w ogóle widzieliście kogoś w takim stanie czy macie w łbach lukrowany obrazek z TV? ­ "Darker znany jest ze swojej nienawiści do kobiet." ­ Tylko do tych głupich i brzydkich. ­ "Ja dotąd żadna na nieo nawet nie spojrzała, a jak już, to uciekła z krzykiem." ­ Spojrzała, spojrzała, paszczurze. ­ "Ja to zawsze tarzam się ze śmiechu, jak czytam wypowiedzi Darkera." ­ Marzysz o mnie. Przyznaj się :D

ile masz lat darker?

28 stuknęło mi niedawno.

up

up

"A po co mi towar wybrakowany? Jakby uległa wypadkowi a bylibyśmy w związku to co innego. " Uzasadnij mi co to znaczy "co innego" ?? Czym się różni dziewczyna na wózku od tej, z którą jesteś w związku i ulega wypadkowi i potem także jest na wózku.