Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*BLE BLE*

do nie wierzacych ateistów czy jesteście zmuszeni byc na wigili ?

Polecane posty

Gość taki jeeden
Ble Blaku, dorosły facet jak czegoś nie chce to tego nie robi a nie bo mama czy babcia będzie obrażona. Nie masz ochoty iść na wigilię to nie idź, a jak chcesz sprawić rodzince radość to pójdź i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tk jak nie pujde do babci na wigilje to zapewne zrobie babci przykrosc i bedzie jej smutno tak ze pewnie pujde ale nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnoł dziołszka
nie masz swojego zdania ? ile masz lat że ubolewasz nad bzdetami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bratowa jest ateistka, brata tez przekonala, ale we wszytskich switach uczestnicza z wlasnej woli - najedza sie, dostana prezenty itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość formalina na wierzchu
Wigilia jest świętem pogańskim zawłaszczonym przez kościół. Równie właściwe jest jej obchodzenie przez katolików, ateistów, agnostyków, wyznawców Wielkiego Kosmicznego Spaghetti i wierzących w płaską Ziemię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie, spokojnie, spokojni
Moi dziadkowie byli wierzący a rodzice już nie. Ja i mój mąż również nie wierzymy w żadne bóstwa. Jednak z szacunku do dziadków i ich wiary, uczestniczyliśmy w przyjęciu na ich zasadach. Oczywiście tak, jak to jest w małżeństwach gdzie Katolik poślubia niewierzącą itp.( byłam na ślubie kościelnym Katolika z ateistką, bardzo ciekawe doświadczenie). Co do samej, np. choinki, to jako, że jest to tzw. drzewko obfitości ubierane przed setkami laty ku czci pogańskich bóstw, dziś jest uznawana po prostu jako jakąś tradycję. Kościół przejął choinkę dość niedawno, gdy nie mógł wytępić tego pogańskiego zwyczaju, ale z wielkim niezadowoleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ateista334443
Nie jestem zmuszany i mimo że nie wierze w żadnych bogów itp. to bardzo chętnie ide na wigilie. To co ze czytaja tam biblie, jako dzieciak uwielbiałem mitologie grecką to i biblii posłuchać mogę. Podoba mi sie wigilijna atmosfera, spotkanie z całą rodziną, łamanie sie opłatkiem połączone z życzeniami, wspólne rozpakowywanie prezentów (każdy kupuje każdemu jakiś drobiazg), generalnie bardo lubie święta i mój ateizm w niczym nikomu nie przeszkadza. Odnosze wrażenie, że "problem" mają ci którzy swój ateizm chcą koniecznie ostentacyjnie zamanifestować i szukają desperacko każdej ku temu okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaa36
A mnie matka za każdym razem chciałaby zmusić do modlenia sie na wigilii :( Dlaczego nie może zaakceptować faktu że jestem agnostyczką? Rozmowy z nią to jak walenie grochem o ścianę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos rozsadkuuuwuwuwuwuwuw
nie wierzacych ateistów hahaHAHAHAHAH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaj3biscienormalnie
ja tam sie nie znmuszam, lubie byc z rodzina, jedzenie pycha, prezenty i spiewanie wspolne, a choinka zawsze jest taka ladna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam mam w dupie świąteczną atmosferę. W tym roku będę kolejny raz jedyny samotny przy stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E.L.E
"do nie wierzacych ateistów" A SA JACYS WIERZACY ATEISCI ?? II POZA TYM ATEISCI TO IDIOCI O CIASNYCH HORYZONTACH MYSLOWYCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fidellitta
religijne kobiety to gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darker to po chuja przy nim
siadasz? ja robie sobie wladna wigilie (pizza + pare puszek piw) a rodzina je swoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E.L.E
"fidellitta religijne kobiety to gówno" NIELADNIE TAK MOWIC O MAMIE I BABCI GLUPI TROLLU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem ateistką
Tak będę uczestniczyła w świętach. Nie obchodzę ich tylko duchowo i w żaden sposób nie przeżywam. Spotykam się z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
nie ma czegos takiego jak ateisci....wczesniej czy pozniej czy choroba,czy wypadek ,czy smierc to bedzie "boze pomoz mi" po co te glupie gadki i szpanowanie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozeraczka warzyw - ateistka
ok, ja tez lubie ten czas, gwiazdka, prezenty, czas wspolnie spedzony itak dalej..., a raczej zawsze lubilam.. bo ostatnio jak bylam na wigili, to tesciowa miala pretensje ze sie nie modlilam.. po prostu do niej nie dociera. a maz sie odezwac nie umie dlatego w tym roku nie ide na wigilie do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozeraczka warzyw - ateistka
do dzeniffer czy jestes ograniczona umyslowo? to bylo pytanie retoryczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem ateistką
Hmmm... Ostatnio byłam w szpitalu. Kiepsko ze mną może nie było, ale szukali u mnie nie wiadomo czego i do "boga" się nie modliłam. Byłabym chora, to byłabym. Życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
jestem ateistką ale wigilię lubię, to jedyny czas kiedy mogę się zobaczyć z najbliższą rodziną, którą i tak rzadko widzę, poza tym mogę najeść się pierogów, które jadam jedynie w wigilię. No i ten cały świąteczny klimat (choinka, ozdoby, lampki, bombki itd) nie traktuję tego jak święto religijne, tylko jak uroczystą kolację z rodziną, a nawet jeśli byłoby inaczej i świąt bym nie lubiła to i tak nie sądzę aby coś mi się stało jakbym posiedziała przy stole z rodziną, która by tego oczekiwała, korona by mi z głowy nie spadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
Poza tym w Japonii również wiele osób obchodzi wigilię mimo, że nie są chrześcijanami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co rozumieć przez zmuszanie. W świętach nie uczestniczę raczej z własnej, wewnętrznej potrzeby (chociaż czasami bywa całkiem przyjemnie), jednak nie rozumiem dlaczego dla uporu pt "nie wierzę w Boga" nie mialabym sprawić przyjemności mojej rodzinie. Dla nich to jest ważne, tak samo ja mam fajne wspomnienia z dzieciństwa a wtedy też wielu mogło by powiedzieć "pierdolimy święta". Szczególnie gdy tak naprawdę piąty rok mieszkam w większości w innym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wigilia to równiez tradycja, np. kulinarna, towarzyska, rodzinna. nie trzeba wierzyc, y obchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×