Po jakim czasie po chorobie zaprowadzacie dziekco do przedszkola?

Ile czasu odczekujecie po chorobie zanim dacie dziecko do przedszkola?

jesli po antybviotyku to niestety najlepiej odczekac kilka tygodni bo dziecko ma oslabiona odpornosc i moze szybkon cos zlapac jesli po zwyklej chorobie to zazwyczaj czekam do nastepnego poniedzialku

to bardzo szybnko, jeszcze jak ma katar ale widze, ze enrergia roznosi

dziecko miala goraczke?

Jak tylko dobrze sie poczuje. Tutaj panie w przedszkolu mowia zeby przyprowadzac dziecko bez wzgledu na katar czy kaszel. Przeciwwskazaniem sa choroby zakazne, goraczka, biegunka czy wymioty. Zwykle przeziebienie nie dyskwalifikuje dziecka. Ja zostawaiam w domu dopoki widze ze nie czuje sie najlepiej. Dzis pomio tego ze nadal czasami kaszle (rzadko ale jednak - w nocy mial 1 napad, po wejsciu do przedszkola drugi) poszedl do przedszkola. Przy antybiotyku poszedl do przedszkola jak tylko lekarz wyrazil zgode (czytaj orzekl ze juz nie zaraza i moze isc), czyli po 9 dniach od poczatku choroby.

jak tylko sie lepiej poczuje niestety nie moge długo byc na L4 a nim w domu wiec jak tylko zdrowieje to wraca do rpzedksozla osattnio było 2 tyg w domu tydzien ze mna i tydizen z mezem

Jak tylko lepiej się poczuje . Pracując nie można sobie pozwolić na siedzenie w domu tygodniami.

,,Tutaj panie w przedszkolu mowia zeby przyprowadzac dziecko bez wzgledu na katar czy kaszel'' a ja słyszę w wielu przedszkolach,jak i w naszym,że z katarem nie przyprowadzać. Chociaż niektórzy i tak przyprowadzają. Jak na razie moje od września było tylko raz przeziębione,więc jak mu się poprawiło to po weekendzie wrócił do przedszkola.

Wiem ze w wielu przedszkolach nie wolno z katarem itp. Mowie tylko jak jest w naszym.

"jesli po antybviotyku to niestety najlepiej odczekac kilka tygodni bo dziecko ma oslabiona odpornosc i moze szybkon cos zlapac" O kurde, że ile? pare tygodni? To ja i polowa lasek w mojej firmie bysmy nigdy do pracy nie wrociły. Dobre

Parę tygodni to nie możliwe przecież dla rodziców którzy oboje pracują:-)

tak długo jak nauczycielki kichają i kaszlą w przedszkolu to ja również nie mam zamiaru trzymać w domu podziębionego dziecka. Na szczęście moje nigdy jeszcze nie wymagały antybiotyku, więc jak czują się dobrze to idą do szkoły/przedszkola