Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w nerwach...

powiedziałam mojemu, że jest słaby w łóżku chociaż tak nie uważam...

Polecane posty

Gość w nerwach...

Jestem zatrudniona w firmie a której jest menadżerem. Pracuję miesiąc na okresie próbnym, on jest od spraw zarządzania ludźmi także jestem tak jakby "pod nim". Dziś w pracy zawołał mnie na rozmowę, powiedział że mówi mi to teraz bo jest to sprawa zawodowa, nie będzie zabierał takich rzeczy do domu i zaczął od tego co zrobiłam dobrze... a potem przeszedł do moich błędów. Że to, że tamto źle zrobiłam, że zrobiłam 2 błędy w jakiś raportach których nie poprawiłam itd... zrobiło mi się mega przykro. Byłam na niego wściekła, tak się starałam to dopiero początki, wszystkiego się uczę. Potem podsumował, że w sumie to ocenia mnie 3 osoby i wie, że mogę podnieść swoje efekty i poprawić wyniki bo on za mnie ręczył i powiedział coś w stylu pracuj nad sobą w tej pracy, ucz się cały czas pomogę ci tak żeby wszyscy byli zadowoleni bo powiem szczerze, że jest teraz kiepsko ale liczę na poprawę i to taka osobista uwaga, jeśli chodzi o innych i ogólną ocenę to masz jeszcze białą kartkę, narazie nic nikt nie mówi, masz czas na to żeby się poprawić. Czułam, że napływają mi łzy do oczu, też mu chciał dopiec... odwróciłam jego słowa tylko dodałam od siebie tą straszną rzecz... : jesteś tak słaby w łóżku powiem szczerze, że jest teraz kiepsko ale liczę na poprawę ucz się i pracuj nad sobą żebym była zadowolona. Nigdy jeszcze nie miał takiej miny:o Otworzył mi drzwi. nic się nie odzywamy, cały czas siedzi przed komputerem ze słuchawkami na uszach, nie wiem co mam robić, jak go przeprosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniemmmmmmmmmm
tego związku już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x76
Przesadziłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nerwach...
on raczej nie zechce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nerwach...
wiem, że przesadziłam :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź się ogarnij, podstawa to nie przenosić życia prywatnego o pracy i z pracy do domu . Chłopak z Tobą pracuje to jego obowiązek Cię pilnować i poprawiać, on ma zdrowe podejście bo powiedział ci to w pracy a Ty zachowałaś się jak dziecko. Wcale sie mu teraz nie dziwię, a jak by Ci to powiedział ktoś inny też byś pocisnęła??? Wątpię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Nie próbuj tego odkrecać. I tak Ci nie uwierzy. Poniosły Cię nerwy. To prawda. Ale z niego to 100% dupek jest. Kto opieprza w pracy własną kobietę???!!! Takie sprawy załatwia się właśnie w domu!!! Jeśli się swoją kobietę kocha bardziej niż firmę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Twój chłopak, więc siądź teraz obok niego i poproś o rozmowę. Powiedz, że tak nie myślisz, ale zranił Cię, bo w końcu jest bliską osobą, a po takich słowach poczułaś się upokorzona. Nie siedź na kafe, tylko wyciągnij rękę do niego, bo przecież nie zerwiecie związku przez pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie przesadziła???? Kuwa to jego praca, pracują razem on za nią ręczył to co to że są razem to znaczy że ma jej odpuszczac i traktować inaczej? Śmiech na sali. Dziewczyna zamiast postarac się poprawic to mu pocisneła, tylko pytanie ZA CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Nie przesadzilaś. On zachował się jak skończony palant. I zasłużył na ciętą ripostę. Gdybyś mu jej nie zaserwowała, przestałby Ciebie szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nerwach...
tylko on to zrobił sam na sam, nikogo nie było... nie wiem takie chyba są jego obowiązki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Nie proś o żadną rozmowę! Nie bądź głupia. Facet Ci to mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Są obowiązki. Ale jest też cos takiego jak empatia. Wobec ukochanej. Ale czy Ty nią naprawdę dla niego jesteś? Mam wielkie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech najlepiej rozwali związek, bo facet chciał dobrze! Weź się zastanów nim takie rady rzucisz. Facet ma swoje obowiązki, chce, żeby dziewczyna doszła do drużyny, więc to normalne, że powiedział co nie tak. Odpowiedziała złością i cóż, stało się. No ale tu się historia nie kończy, trzeba to naprawić. Więc kobietko ratuj co się da, przecież zależy Ci na nim skoro z nim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nerwach...
W sumie on nie był chamski... ciągle powtarzał że jeśli czegoś nie wiem mam przyjść do niego cokolwiek by nie robił zawsze znajdzie dla mnie czas ale poczułam się źle, poczułam, że on jest moim szefem, że on mnie ocenia, krytykuje, że on jest wyżej to nie jestdobre uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Niczego nie ratuj. Zbłaźnisz się. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź przeproś i po kłopocie. Sama twierdzisz, że źle zrobiłaś. Skoro jesteś dorosła i już zrozumiałaś błąd to zachowaj się dorośle i porozmawiaj z nim. Nie musisz się słuchać nikogo, bo w końcu nie jesteśmy żadnymi ważnymi osobami, ale zastanów się sama, czy nie wolałabyś tego rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Widać jesteś jeszcze dzieckiem. Koleś zwraca Ci grzecznie uwagę co robisz nie tak żebyś mogła to robić lepiej ,a ty się fochasz za to. Strasznie nieprofesjonalnie się zachowałaś ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Nie przepraszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone jabuszko
uwazam ze.kiwi ma racje. glupia jestes autorko. facet potraktowal cie jak pracownika a nie jak dziewczyne w domu. przeciez powiedzial ze nie chce przenosic spraw zawodowych do domu. wogole jak mozna facetowi taki tekst zapodac sypiajac z nim codziennie. nigdy tego ci nie zapomni badz pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
On nie jest tylko twoim zwierzchnikiem. I powinien o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Nie jesteście innymi osobami w pracy, a innymi - w domu. On chciał to rozdzielić. Ale tak się nie da. Może wreszcie to do niego dotrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oqwdijhgsfdfgchdczazczavza
zachowałaś się jak totalna idiotka! Nie spodziewaj się że on cię za coś przeprosi bo zachowanie było żałosne- małolatko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
W pracy jesteś jego pracownikiem ,a w domu dziewczyna to jedyne zdrowe i poprawnie działające podejście. W pracy niema fochów !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhj
Jesteś babka z charakterem. Nie dajesz się łatwo gnoić. Tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×