Czy przyznawac sie dziewczynie ze jest sie prawiczkiem bedac facetem po 30

pbw, a ciebie faceci z pracy pytali o dziewczyny? co im mowiles?

@ żab-X: Mój Najmilszy gdy mnie poznał sądził, że mam dwadzieścia parę lat maks :) Inną sprawą jest to, że wiem, iż nawet gdyby mógłby, nie zamieniłby mnie na nowszy model. Za bardzo wpasowałam się do jego układanki.

"Mój Najmilszy gdy mnie poznał sądził, że mam dwadzieścia parę lat maks" ­ naprawdę niskich chwytów i tandetnych kłamstewek chwytał się ów biedak, żeby na starość zamoczyć :D no ale rozumiem jego desperację :P

No pewnie że się przyznać. Będzie wzruszona.

no chyba ze wiadomo bedzie ze zaakceptuje to

Jak nie zaakceptuje, to tym bardziej taki pseudozwiązek nie ma sensu ;)

macie tu problem i temat teraz można zamknąć http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=274477

Do Prawiczka, którego kocham. Czekam na Ciebie już tyle lat. Znasz mnie dobrze, widujemy się niemal codziennie. Do tej pory żyłam nadzieją, że przestaniesz tylko patrzeć na mnie i w końcu podejdziesz, powiesz coś... cokolwiek :| Od wielu tygodni mój smutek się potęguje, podobnie jak zwątpienie, niepewność. Muszę coś zmienić. Spróbuję przestać myśleć o Tobie, wiem że nie uda mi się wykreślić Cię z mego życia z dnia na dzień, ale muszę złapać dystans. Mam dość czekania, łez, paradoksalnie mam dość nawet tych krótkich chwil radości, gdy na Ciebie mogę popatrzeć, a które później dodatkowo uwypuklają smutek. Mam dość tego ścisku w gardle, który czuję gdy pomyślę, że stoję w miejscu i może nigdy nie będziesz mój. Nie mam już sił, by płakać. Nie żegnam Cię, bo w głębi serca wciąż mam nadzieję, że jednak się przełamiesz i zrobisz coś, by mnie poznać. Odsuwam się na bok, by odzyskać spokój. Kocham Cię takiego, jakim jesteś. I jestem dla Ciebie.

temat z wizazu nie rozwiazauje problemu

jest noc sobota/niedziela, dlaczego tak mało prawików jest na kafe? udają że mają życie towarzyskie czy co? :D

fajny ten temat na wizażu. gościowi który chce poruchać lahony radzą zeby se na golfa poszedł. niezłe jaja. coś jakby pytać o "najskuteczniejsza metodę antykoncepcji" i ktoś radzi "szklankę wody" :D powodzenia.

a ja jestem nieszczęśliwa :( przegrałam życie :O

to spoko

byś pocieszył chociaż :o

" a ja jestem nieszczęśliwa przegrałam życie " rozwodnik cię zdradził ?

a co tu pocieszać, tu każdy "przegrał życie". powinno być napisane na górze nie "magazyn dla kobiet" tylko "dla tych co przegrali życie".

ja jestem 28 letnim prawiczkiem i napewno normalny nie jestem

nikt mnie nie zdradził :D ­ doła miałam po prostu. a jak mam doła, to czuję, że przegrałam życie

;-)

czy to cos da??