napisala do mnie kochanka dziewczyna.... mojego meza

jestem z moim mezem od 10 lat. ja mam 30, a on 38 lat, dwojka dzieci 3 i 5 lat. ja z dzieciakami siedze w polsce - on, rosjanin, pracuje i zyje w niemczech. tam sie poznalismy, tam mamy dom, jednak moja mama rok temu zachorowala i musialam wrocic do pl. nie pracowalam tam, studiowalam, teraz koncze studia tutaj w kraju. w kazdym badz razie dzisiaj rano dostalam wiadomosc na nk od pustego profilu: 'Cześć, w sumie nie wiem jak mam zacząć, ale... jestem dziewczyną Twojego męża. Znamy się od 10 miesięcy, od 5 ze sobą mieszkamy. Nie wiedziałam, że jest żonaty, że ma dzieci. Jestem cała w nerwach, a moje walizki stoją spakowane. Dzisiaj rano, gdy pakował się na wyjazd, spojrzałam w jego telefon (wiem, nieładnie, ale jak zwykle kobieca intuicja nie kłamie...) i znalazłam smsa od Ciebie. Coś mnie tknęło, wpisałam Twoje imię wraz z jego nazwiskiem i znajduję Twój profil z WASZYMI zdjęciami z WASZYMI dziećmi. Ryczę, stara baba jestem, a ryczę. Czuję się oszukana, poniżona. Domyślam się, że po przeczytaniu tej wiadomości będziesz się czuła jeszcze gorzej, jednak zasługujesz na prawdę, tak samo, jak ja na nią zasługiwałam. Aleks jeszcze o niczym nie wie, wraca za 9 dni z wyjazdu, ale mnie już nie będzie, nie chcę być kochanką. Jeśli chcesz porozmawiać, to mój numer telefonu .' nie wiem co mam zrobic, jestem wsciekla, zalamana, serce mnie boli. ten dupek codziennie do mnei dzwoni mowi ze mnie kocha.... najchetniej bym do neigo zadzwonila i powiedziala jak bardzo go nienawidze jak bardzo chce dla niego najgorszego.... i boje sie do neij zadzwonic chcialabym zeby okazalo sie to glupim zartem...

Ja na pewno bym zadzwoniła, musisz jak najszybciej to wyjaśnić. Jeśli to prawda, szczerze współczuję Tobie i tej kobiecie.

boje sie uslyszec prawde.... moze powinnam najpierw z nim porozmawiac czy to nie glupi zart

Mąż może się wszystkiego wyprzeć, najlepiej porozmawiac z tą kobietą, a później z nim.

w porządku babka, mogłabyś z nią porozmawiać, teraz obie cierpicie przez tego samego gnoja

Raczej z nią porozmawiaj czy to nie głupi żart.

Dokładnie porozmawiaj z ta dziewczyna najpierw- jak sie poznali, gdzie teraz razem mieszkają itp, przynajmniej, zapytaj np jakies znaki szczegolne swojego faceta. Wtedy przynajmniej bedziesz wiedziała, ze to nie sciema.

dzwonilam nikt nie odebral.....

wysle smsa ze to ja i prosze o kontakt jak najszybciej.....

a moze to jakas usluzna kolezanka .Moze zazdrosci Ci ulozonego zycia ? Wszystkiego mozna sie spodziewac :-(

a moim zdaniem to prowo

nie wiem numer na pewno niemiecki gdyby to byla kolezanka to chyba by nie podala nr przeciez poznalabym ja po glosie

numer niemiecki dla mnie nie jest zadnym dowodem , ze moze byc to nieczysta gra. Nie chce tlumaczyc meza , bo nie wiem jaka jest rzeczywista postawa meza , ale kobiety w walce o dobrego mezczyzne sa w stanie posunac sie do wielkiej manipulacji faktami .

Mimo iż jestem facetem to ci współczuję bo wiem jak musisz się czuć. Sam kiedyś przeszedłem przez coś takiego z tym wyjątkiem że nie byłem związku. Lecz mimo wszystko bardzo mnie to bolało gdy zastałem ukochaną z innym w łóżku! Wiesz zazwyczaj tak bywa jak jedno jest tu a drugie tam. Brak bliskiej osoby od której potrzebujemy ciepła i uczyć najczęściej doprowadza do zdrady. Nie popieram tego ale wiem że tak czasem bywa!

stare babsko to jakas szmata , zna faceta 10 mcy i juz po 5 ciu wprowadza się do niego ? brak słów ,obrzydła desperatka

niem, pozdrawiam środkowym palcem. :D Zaczyna się nieźle, zobaczymy, co będzie dalej. 7/10. Jedna tylko uwaga do autorki. Raczej mało kto uwierzy,że pannica mieszka z twoim mężem od 5 miesięcy a ty nic o tym nie wiesz...Nie odwiedzałaś go, nie dzwoniłaś? Mało prawdopodobne. Poczytam sobie chętnie wypowiedzi pelikanów. :D

tylko jedz tam od razu ! zobaczysz czy babiszon mieszka w twoim domu a wtedy wywal szmate na zbity pysk i zadzwon do niego

a tam, dzwoniłam , to był głpi zart :) koleżanka z pracy mnie nabrała Dziś jak mężuś, mój rusek kochany przyjedzie to sobie popijemy vodecki a potem mu pałeczke obciągne :) mniam :D

Nie rozumiesz??!! Najzwyczajniej oszukał obie! Zonę zapewnieniami że ją kocha a kochankę tym że jest sam nie związany z inną. I jedna i druga mu zaufała a on z zimną krwią je wykorzystał.

Co ty pieprzysz, napisałą przeciez, ze to był zart mojej kolezanki :) Moj kochany Alleksyij nigdy by mnie nie zdradzil !!! PS. dzis mu obciagne jak wróci z pracy ... mniam :D

Jarek, to prowo, nie ekscytuj się tak. Pewnie to znowu mayorka, albo jej naśladowczyni.

Jak w temacie, w sumie fajnie ze to był zart, ale napisz jeszcze z ciekawości, że facet ma w sumie prawo zdradzić, bo taka jest natura mezczyzny, zostaliśmy stworzeniu do zdobywania i możemy uprawiąc seks jak i kiedy chccemy, i z kim chccemy, nawet jak jesteśmy w zwiazku. Za to wy baby macie być wierne, rozchylać nogi na nasze żądanie oraz siedziec w domui, bawić dzieci i gotować obiady. Tak wam pisane jest Nawet Jezus was nie dopuścił do bycią księzmi wiec, juz sam bóg uznal was za cos gorszego i mającego służyc jedynie męzczyznie. Jesteście tylko chodzącymi szparkami - workami na sperme :)

Albo ktoś tu się podszywa pod kogoś!! Albo ktoś robi sobie z kogoś jaja wstawiając takie teksty!!!

Do powyższego!! Widać że brak szacunku u ciebie co do Kobiet! Przykre to ale kiedyś tafii swój na swego i się doigra.

widze ze ktos sie podszywa a dla tych co mysla ze to prowokacja to nie musza tego czytac odpisala mi smsa ze oddzwoni pozniej i nie, nic nie zauwazylam, on byl u nas w sierpniu na tydzien ja go nie odwiedzalam ze wzgledu na mame

Ściema. Mieszkać 5 miesięcy w czyimś domu i nie zauważyć śladów obecności innej kobiety. A przy wyprowadzce niemożliwe by było żeby zabrać wszystkie rzeczy. Nawet dziecinne meble i wszystkie zabawki. Zwyczajnie niemożliwe!

facet ma prawo zdradzic...taaaa chcialbys :) ja zdradze kiedy bedzie mi sie podobac i mam w dupie co ty i biblia myslicie o kobietach bo nikt z was mi zarcia do gara nie wlozy,to jest moje zycie i robie z moja szpara to co chce :) zdesperowany prawiczku

Takie rzeczy zdarzają się naprawdę :( mój mąż też wiódł podwójne życie, miał drugi dom z babą i dzieckiem włącznie 30 km od naszego domu :( na gnojów nie ma rady Na twoim miejscu pojechałabym sprawdzić wszystko na miejscu. I go wywal ze swojego życia gdy wszystko okaże się prawdą bo będziesz cierpieć w nieskończoność.....

facet ma prawo zdradzić, moze was - kobiet przerżnac niezliczoną ilośc i nikt sie nie dowie, żadna kochana żona. Bo facet nie da po sobie poznać, a w przeciwieństwie do facetów po was widać przebieg jak w samochodzie.... wasze szpary są rozciągnięte i widać ze byłyście posuwane..... a facetowi jak stoi tak stął :P i sladu ze ruchał duzo nie ma ! Wiele z was zostało zdradzonych i dalej żyje w błogiej nieswiadomości, a wasz kochany chłopaczek czy mężus posuwa sobie ciaśniejszą szparę !!!

A telefony??? Nie dzwoniłaś do męża o różnych porach? A ta laska nie kapnęła się przez 5 miesięcy,że mąz odbiera telefony od ciebie i pewnie gdzieś wychodzi, bo przecież nie odbierze przy niej. I jak poprzedniczka pisała - ślady obecności..... Prowo jak nic i to coraz g orsze.