czy tą spowiedź mam ważną ?

byłam 2tyg. temu do spowiedzi i na pokutę miałam wybrać sobie jakieś postanowienie i w tej intencji iść w tygodniu do kościoła na mszę (abym dotrzymała tego postanowienia) ale jakoś tak nie miałam czasu, a ten grzech z którym postanowiłam walczyć popełniłam już dużo razy. Jutro chciałam iść do spowiedzi, ale nie wiem czy tamtą spowiedź mam ważną. Jak się wyspowiadam z tego, że nie odmówiłam pokuty i odmówię ją dopiero po jutrzejszej spowiedzi to będzie ona ważna ?

to juz zalezy od Twojego sumieniea ono jest twoim wlasnym wyznacznikiem..wedlug mnie :)

ojej

tak mam problem. W niedzielę idę na pogrzeb i chcę przyjąć waznie Komunie :|

w dodatku zataiłam grzech i nie wiem czy to też sie liczy

wyspowiadaj sie sama i zadaj sobie pokute na to samo wyjdzie

Uznam ci tę spowiedź za ważną, jeśli przerobisz jakieś chrześcijańskie dziecko na macę. Shalom

że zagrasz w grę http://gra.narodowa.com

gdyby to dla ciebie było naprawdę ważne, to odpowiedzi nie szukałabyś na kafeterii tylko u spowiednika :P nawiasem mówiąc marna z ciebie katoliczka

spowiedź została wprowadzona przez kościół w średniowieczu aby kler miał większą kontrolę nad ludźmi ;]

Myślę, że będzie ważna grunt to żałować za grzechy i szczerze chcieć i starać się o poprawę.

niech będzie pochwalony jezus hytrus,ostatni raz u spowiedz sw.byłam 3 miesiace temu,pokute odmówiłam,obraziłam pana boga nastepujacymi grzechami: -nie myłam zebów wieczorami -onanizowałam się dezodorantem ojca -przklinałam i wzywałam pana boga nadaremno -ukradłam babci rower i sprzedałam za grosze aby miec na papierosy -naplułam kolezance do kanapki i wmówiłam jej,ze ma z serem plesniowym wiecej grzechów nie pamiętam za wszystkie serdecznie żałuje,prosze o pokutę