wózek x-lander XA czy jedo fyn?

mam dylemat. Widziałam obydwa wózki w sklepie i bardziej podoba mi się x-lander, ale wiadomo, że nie wygląd jest najważniejszy. Rodzę pod koniec stycznia, więc najwyższy czas rozejrzeć się za wózkiem. Jedo ma większą gondolę, ale wydaje mi się, że spacerówka niezbyt dobra. W x-landerze maleńka gondola i bez podnoszonego oparcia (ale czy to potrzebne?), jednak spacerówka wygląda dużo lepiej. Amortyzacja wydaje się być lepsza w jedo....może któras mama pomoże? To moje pierwsze dziecko więc jestem kompletnie zielona

mam x landera i jestem bardzo zadowolona. Wozek prowadzi sie dobrze, jednak jest ciezki.

jedo fyn chyba też do najlżejszych nie należy, jednak mieszkam na parterze więc waga nie jest problemem:)

joouoo --xlander cięzki? Mam ten wózek model move i jest superowy jedna reka mozna go prowadzić

Autorka pyta o model XA, a nie Move

ja mialam jedo tylko straszy model i tez zadowolona bylam lekki wozek z pierwszego pietra bez problemu dawalam rade a do silaczy nie naleze i jestem raczej watlej budowy moj syn rodzil sie w pazdzierniku i wtedy jesien chlodna byla- gondola swietnie sie sprawdzila zima na wiosne sparerowka i tez zero uwag, moze poza tym ze rozwalil sie nam kosz na zakupy.... sparerowka ok wiadomo ze nie jest tak lekka i zwrotna jak parasolki ale tragedii nie ma dla mnie wazne bylo ze wozek ma pompowane kola a nie piankowe- bo spedzalismy duzo czasu na sparerach w lesie, wyprawach nad jezioro itp kola pompowane na 6 sie sprawdzily polecam jedo bo mialam i stestowalam x;landera nie mialam to nie sie nie wypowiadam

Nie mam żadnego z tych wózków, ale piszesz o funkcji podnoszenia oparcia - u mnie to sprawdziło się rewelacyjnie. Córka od 4 mca za nic nie chciała leżeć w gondoli, wrzaski i piski były na porządku dziennym ;) Każdy spacer to była męka, najlepiej było ja uśpić i dopiero na śpiocha ją zapakować do wózka ;) Po podniesieniu oparcia od razu zapanował spokój - więcej widziała, rozglądała się naokoło, patrzyła na spadające z drzew liście i spacery znowu były przyjemnością dla nas obu :) Wiadomo, każde dziecko jest inne, więc akurat podnoszenia oparcia nie powinno decydować o wózku, bo nie to najważniejsze, ale warto wziąć to pod uwagę ;) No i miejmy nadzieję, że trafi się taki awanturnik jak mi :)

bu moj syn tez sie denerwowal i nie chcial lezec na plasko... co to za atrakcja patrzec ciagle w niebo :-D

dzięk za rady:) oj nie zgodze sie-chodzi mi o to, że czytałam opiniej o spacerówkach w jedo i ponoć dziecko w niej zjeżdża ale czy to prawda? bardzo dużo widzę x-landerów na mieście, jedo jeszcze nie widziałam

ja jakbym miala jeszcze raz kupowac wozek nigdy w zyciu nie kupilabym wielofinkcyjnego bo gondola jak gondola ale sparerowka z glebokiego wozka to jest porazka bo kazda jest ciezka - wozisz dziecko wozkiem ktory jest 3 razy ciezszy od dziecka .... ja zrobilambym teraz tak ... kupila wozek gleboki / jakikolwiek a pozniej dobra spacerowke parasolke najlepiej maclarena

kazde dziecko jest inne - moj syn nie zjezdzal, siedzila stabilnie i wydaje mi sie ze mial wygodnie bo nie marudzil a jezdzilismy bo roznym terenie - czesto wyboistym plus to ze spacerowka miala wysokie i szerokie oparcie