Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja dziewczyna to dziewica

moja dziewczyna to 28 letnia dziewica

Polecane posty

Gość 30 latka!
A ja jestem 2 lata starsza od Twojej dziewczyny i też jestem dziewicą. Zapewniam cię, że nie jestem żadnym pasztetem, tylko ładną drobną dziewczyną, wyglądającą znacznie młodziej niż pokazuje metryka ( to opinie od różnych facetów). Tak mi się poukładało życie, że nie byłam w żadnym dłuższym poważnym związku. SPotykałam się z kilkoma facetami, którzy byli we mnie zakochani ( ja niestety w nich nie) ale czułam, że to nie jest to, męczyłam się trochę więc szybko te "zwiazki" kończyłam, żeby ich później bardziej nie ranić ( ci którzy mi się podobali byli zajęci ). Raz jeden facet, w którym ja byłam mocno zakochana zostawił mnie dla swojej byłej. Dla mnie seks musi być połączony z zaufaniem i poczuciem bezpieczeństwa, jakie daje druga osoba. W ostatnim czasie z wzajemnościa spodobał mi się nowy kolega z pracy ( facet po kilku poważnych związkach). Czuję, że to może być to "to". Zaczynam się powoli z nim zauraczać. Wiem, że wcześniej czy później dojdzie do sytuacji, kiedy będę mu musiała ( a w zasadzie chciała) powiedzieć, że do tej pory z nie kochałam się z żadnym mężczyzną. I też się zastanawiam jak zareaguję - trochę się obawiam jego reakcji. ALe z drugiej strony stwierdziałam, że jeśli facet któremu ja mam zaufać, któremu podobno na mnie zależy, zakończy to wszystko tylko z tego powodu tego, że do tej pory nie uprawiałam z nikim seksu, to ja sama nie chcę z kimś takim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulias
A ja miałam skończone 26 lat kiedy zrobiłam to po raz pierwszy. Miałam powodzenie, ale albo u facetów którzy chcieli tylko i wyłącznie zaliczyć i traktowali mnie jak obiekt seksualny, albo u facetów, którzy nie umieli zabrać się do rzeczy. Spotkałam w końcu faceta zupełnie innego od tamtych. Nie myślałam, że to będzie facet na stale, ale tak się złożyło, że jesteśmy już 5 lat i tak...rozkręciłam się seksualnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
30 latka! kiedy masz mu zamiar o tym powiedzieć ? ..ile jesteście razem i jak daleko się posunęliście ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 1975
Ja do ślubu mojego przetrzymałam ;) W ogóle jestem bardzo konserwatywna, ale po własnym życiu widzę na dłuższą metę to lepsze rozwiązanie. Oczywiście jakieś tam przytulanki, pieszczoty były, ale czując, że mam wysokie libido, trzymałam bezpieczny dystans, by się nie posunąć za daleko. On to rozumiał, zresztą i tak byliśmy pierwsi dla siebie, chociaż przedtem jakieś tam próby związków były. Po ślubie, przyznam, jakiś czas było troszkę trudno, bo trzeba się było zgrać, nauczyć siebie. Ale w końcu wszystko się poukładało. Teraz, 12 lat po ślubie, jest idealnie. Zwłaszcza w weekendy staramy się nacieszyć sobą - zwykle w piątek po południu dzieci jadą do dziadków, a my mamy wieczór i sobotę tylko dla siebie. Także można się rozkręcić i PO ŚLUBIE, wszystko zależy od potrzeb, rozbudzenia i chęci by tej drugiej osobie było dobrze. Jeśli ludzi łączy prawdziwa miłość, to wszystko można sobie dopasować, grunt to od razu postawić sprawę uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
Do ślubu ..czyli ile czasu ? i jaki w tym widziałaś sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
Zostaw ją, przeliczasz ciągle ile czasu, kalkulujesz czy Ci się opłaca. Kompletnie nie rozumiesz nawet takiej rzeczy, że dzięki temu widzisz, że partner naprawdę KOCHA CIEBIE, nie seks. A podjęcie współżycia to donioślejsza decyzja niż sam ślub nawet. Bo Ty prezentujesz podejście "dobra, mozemy zaliczyć wpadkę, najwyżej zrobimy sobie dziecko, ale absolutnie o ślubie nie myślmy". I właśnie kwestia niedopasowania się to bardzo rzadka sprawa więc te rzeczy o testowaniu się przed ślubem są śmieszne. Zwykle na poczatku trzeba się nauczyć siebie, rozmawiać o potrzebach i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 1975
Sens? W tej zasadzie chodzi o sprawdzenie się, odsiałam w ten sposób kilku facetów, którym tylko na seksie zależało. Jedni chcieli się dobierać wcześniej, inni początkowo godzili się na moje warunki, później jednak wymiękali. Tylko jeden chciał na mnie poczekać - tyle ile tylko będzie trzeba, jak to sam ujął. W naszym związku seks nigdy nie był fundamentem (choć owszem, jest bardzo istotnym elementem), wiem że gdy któreś z nas zachoruje, gdy współżycie nie będzie możliwe, dalej będziemy przy sobie trwać. Miałam tak po drugiej ciąży, z powodów zdrowotnych przez pół roku mieliśmy przymusową przerwę i w tym czasie mąż poświęcał mi jeszcze więcej uwagi, czułam wsparcie, wyrozumiałość - to, co jest w miłości najważniejsze. Później powoli na nowo budowaliśmy intymność, potrzeba mi było więcej czasu, cierpliwości. I wszystko to otrzymałam. Plus jednocześnie ogromną pomoc przy obu synkach - zarówno ze strony męża, jak i jego rodziny - moi bliscy mieszkają daleko. Drugie pytanie: jak długo? W sumie znaliśmy się od paru lat, jako znajomi. Zawsze była jakaś tam chemia, ale nigdy nie potrafiłam sama z siebie nawiązać głębszej relacji, dopiero on się jakoś tam przełamał (przyznał, że go onieśmielałam) i zaproponował spotkanie. Od tego spotkania byliśmy parą przez półtora roku, z czego narzeczeństwo trwało ponad rok. Jakieś tam drobne konflikty się zdarzały, ale nigdy nie z powodu braku seksu. To od razu było jasne, wydaje mi się, że w przypadku takich związków najgorsze są niedomówienia lub zbyt pochopnie składane deklaracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
A podjęcie współżycia to donioślejsza decyzja niż sam ślub nawet. Bo Ty prezentujesz podejście "dobra, możemy zaliczyć wpadkę, najwyżej zrobimy sobie dziecko, ale absolutnie o ślubie nie myślmy". Dla mnie seks to wynik pożądania czysto seksualnego ,a nie jakaś doniosłość i śpiew anielskich chórów.Z resztą do odczuwania takiej czystej miłości do niej to wystarczy jak się patrzymy na siebie w oczy wtedy czuję ciepło na całym ciele ,a pindolek opada jest mi błogo , dobrze . Ja po prostu nie mylę/mieszam seksu z miłością. Co do wpadki to ja w przeciwieństwie do wielu ludzi myślę o antykoncepcji żeby właśnie nie wpaść ,gdy tego nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
a słyszałeś, ze nie ma antykoncepcji na 100% skutecznej? czy nie obiło Ci się? i (dla mnie) doniosłe ze względu na to, że zawsze można niechący począć nowe życie a nie anielskie śpiewy. chociaż to i tak chwila intymna, zarezerwowana dla bliskiej osoby ale Ty już masz sytuację jasną, dla Ciebie seks to fajne bzykanko bo "pindolek" stoi, dla niej coś więcej zostaw ją lepiej, dużo osób całkiem Ci to radziło, nie wiem po co zwodzić dziewczynę skoro wiesz, że nie wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
shrek jest postacią pozytywną heh no do seksu to pindolek chyba stać musi nie ? ..nie rozbrajaj mnie proszę bo ewidentnie myli ci sie seks z miłoscia...swoja droga to jestes kobieta czy mężczyzną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa mi się wydaje
ja jestem trochę mlodsza, zaczęłam się spotykać z facetem. chcę spróbować związać się z nim (o ile będzie chciał) :P często robię mu aluzje, że mam małe doswiadczenie jak żartujemy na temat seksu :) nie zapytał mnie o to w prost, myślę, że on się chyba domyśla, że jestem dziewicą. jest taki ostrożny. Bardzo chciałabym żeby pozytywnie zareagował, żeby jeszcze trochę poczekał ale też często zastanawiam się jak on mnie odbiera? jestem osobą wierzącą (do obsesyjnego katolika mi daleko), on z kościołem ma mało wspólnego, wiem, że przede mną miał jakieś kobiety. Czy on też ma takie dylematy czy warto się w to angażować? Pewnie też się boi, że jestem jakaś aseksualna, chociaż staram się zachowywać normalnie, do wszystkiego na luzie podchodzić, chciałabym żeby okazało się, że jest facetem, któremu zależy bardziej na mnie niż na seksie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 1975
Ale "Shrek" ma rację: dla większości kobiet seks to uzupełnienie miłości, dopełnienie jej - scalenie z człowiekiem, którego się kocha. Bo traktowanie seksu jak sportu jest płytkie, często też prowadzi do wypalenia, rutyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
ojejku, zapomniałam, że Ty jesteś taki mądry i Ty mozesz powiedzieć, ze mi się MYLI:D patrz, głupiutkiej kobietce się myli... dla mnie seks powinien być wynikiem uczuć łączących obie strony, a reszta to rozładowanie napięcia co jest raczej brakiem szacunku jeśli umawiasz się z kobietą myślącą poważnie i innymi kategoriami niż Ty, odczuwasz parcie? zwal sobie albo idź do prostytutki, w końcu seks to seks bo ona nie zasłużyła byś ją tak potraktował i próbował kusić (jak w którymś poście zażartowałeś) i tłumacz sobie swoje myślenie fiutem jak chcesz, nawet statystyki są przeciwko Tobie bo okazuje się, ze pary które dłużej zwlekały tworzą trwalsze związki a seks z dobrze poznanym partnerem jest bardziej satysfakcjonujący. a takie podejście ma większość kobiet, i faceci też nieraz potrafią opanować chuć bo chcą czegoś poważnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crede NS
"jestem osobą wierzącą (do obsesyjnego katolika mi daleko)" Albo się wierzy, albo nie :D Masz 10 przykazań i albo się tego trzymasz, albo nie. Tu nie ma półśrodków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa mi się wydaje
@Crede NS bo ja niektórych zasad wiary nie rozumiem (np zakaz seksu przedmałżeńskiego, zakaz antykoncepcji) a tak poza tym, to staram się :) chodzi mi o to, że ja częściej chodzę do kościoła, czasem się pomodlę a on w ogóle. Ja tradycyjnie obchodzę święta, dla mnie to związane z religią dla niego niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
shrek Własnie z szacunku do niej ją kuszę , dotykam i pieszczę ..z szacunku dla jej kobiecości i tego ,że mnie pociąga jako kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa mi się wydaje
do Autora: nie boisz się, że będziesz musiał ją wszystkiego uczyć? tego, że na początku może nie być szałowo? chcę poznać męski punkt widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
shrek to w takim razie podażaj za statystyką i nie uprawiaj seksu w ogóle to wtedy będziesz miala 100% pewnosci ,ze jest z toba z najczystrzej miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
haha, co za brednie :D właśnie, mam dwóch kolegów którzy mnie do łożka próbują zaciągnąć i takie głodne kawałki mi puszczają, o kobiecości itd :D chcesz ją BZYKNĄĆ nie wiem jak to inaczej napisać, a lecisz na tekstach z rewolucji seksualnej, wierzysz w to, spoko, ale uszanuj to, że ona ma inne podejście i nie baw się w manipulanta bo tylko pokaz. zakazany owoc Ciebie kusi, ale nie zachowuj się jak totalny egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
aa mi się wydaje Nie uważam to wręcz za pasjonujące. Druga sprawa to sam jestem raczej mało doświadczony i też uczę. Kolejna sprawa to każda kobieta jest inna więc będziemy się uczyli z moją siebie nawzajem , odkrywali co nam sprawia przyjemność. mi moja też pierw dawała w aluzjach , żartach znaki ,że jest zielona w te klocki ,a ja to akceptowałem i akceptuje. Bałem się tylko ,że ona mi w końcu wyduka ,że seks to po ślubie bo dla niej to taka świętość ...na szczęście okazało się ,że jest normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
o mnie się nie martw, ja zdanie mojego partnera umiem uszanować i nie manipuluję nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa mi się wydaje
bo tak się zastanawiam jak na to patrzy facet? bo wiadomo seks to najlepiej żeby był nieziemski ale mają taką niedoświadczoną partnerkę to trochę wysiłku jednak chyba trzeba włożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
" ale uszanuj to, że ona ma inne podejście i nie baw się w manipulanta bo tylko pokaz. zakazany owoc Ciebie kusi, ale nie zachowuj się jak totalny egoista" heh ten twój tekst to wcale nie jest manipulacja ...nie nie ... teksty jak kocha to poczeka do slubu to tez nie jest manipulacja ..heh i skad ta pewnosc ,ze Ci dwaj koledzy chcą cie przelecieć he ? ..taka pewna jesteś? ..moze tylko zartuja sobie i wala takie teksty dla beki ..ale widac głodnej chleb na mysli ..pewnie kazdy kto spojrzy na ciebie to od razu cie chce przeleciec..niezła jestes ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sld esy chce
" Aga 1975 Ale "Shrek" ma rację: dla większości kobiet seks to uzupełnienie miłości, dopełnienie jej -scalenie z człowiekiem, którego się kocha. Bo traktowanie seksu jak sportu jest płytkie" Ciekawe a jak by mowa była o mężczyźnie to zaraz były by obelgi, że prawiczek-ciota czy inne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
masz straszliwą tendencję do popadania w skrajności i wyolbrzymiania i przeczytaj wyraźnie co napisałam, innymi słowy uważam, ze pod tym względem nie jesteście zgrani i powinieneś uszanować to jaką osobą jest zamiast dostosowywać ją pod siebie. logiczne chyba, co? że w związku trzeba się dobrać, mieć podobne podejście do tak podstawowych kwestii "i skad ta pewnosc ,ze Ci dwaj koledzy chcą cie przelecieć he ? ..taka pewna jesteś? ..moze tylko zartuja sobie i wala takie teksty dla beki ..ale widac głodnej chleb na mysli ..pewnie kazdy kto spojrzy na ciebie to od razu cie chce przeleciec..niezła jestes ;]" zaraz, ile Ty masz niby lat? koło 30? i takie teksty wypisujesz? wyobraź sobie, że nie muszę nikomu nic udowadniać w necie a już na pewno gdy to nic nie wnosi do tematu ;) 1111111 "Ciekawe a jak by mowa była o mężczyźnie to zaraz były by obelgi, że prawiczek-ciota czy inne takie." raczej nie, ale jeśli tak to raczej kwestia tego jaki obraz prawiczki sobie wytworzyły na kafe czyli mieszkajace z mamusiami bezrobotne nieroby ;) które próbują to usprawiedliwiać czekaniem na jedyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
i jak dla Ciebie prośba o szanowanie innych ludzi zamiast zmieniania ich bo ich penis ma ochotę zamoczyć jest manipulacją to współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
Pokaż mi gdzie ja napisałem ,ze chce ją zmienić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dziewica
dla mnie koniec dyskusji z toba shrek bo do faktów zaczynasz dokładać swoje dopowiedzenia i przypuszczenia i bezczelnie wmawiasz mi ,że ja tak powiedziałem hipokrytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crede NS
Zakaz seksu przedmałżeńskiego jest po to, by ludzie dobrali się z rozsądku, nie chuci. Powyżej masz dobry przykład. Teraz co prawda więcej jest rozwodów, bo ludzie są egoistami, ale gdy ktoś myśli rozsądnie i kocha prawdziwie, potrafi na miłość poczekać, a potem o nią walczyć. Tak więc czekanie do ślubu to po prostu próba. I pary, które świadomie stosują się do tego są szczęśliwsze. Inna sprawa to związana z seksem rozwiązłość, skakanie z kwiatka na kwiatek i związane z tym lekkie podejście do poważnych spraw. Zasada wstrzemięźliwości chroni przed płytkimi relacjami. Zakaz stosowania antykoncepcji również dotyczy odpowiedzialności, szacunku. Nie traktujesz drugiego człowieka jako maszynki do zaspokojenia się, a dopasowując się do kobiecego cyklu, świadomie planujesz poczęcie dziecka. Z żoną nigdy "wpadki" nie miałem, 27 lat małżeństwa i trzy planowane ciąże (niestety z jednym poronieniem). Środki hormonalne szkodzą kobiecie (żona brała później podobne specyfiki, by złagodzić objawy menopauzy, co doprowadziło do choroby nowotworowej, z której na szczęście jakoś wyszła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrek jest postacią pozytywną
"Własnie z szacunku do niej ją KUSZĘ , dotykam i pieszczę " mhm, dopowiadam sobie:D kuszenie, manipulacja to nie próby zmiany jej postanowień? poglądów? bo z początkowych postów wyraźnie widać jakie dziewczyna miała nastawienie... znalazł się nawracacz. zacznij myśleć głową nie fiutem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×