Kwiaty od nieznajomego

chciałbym podzielić się z Wami treścią tego Jej smsa, ale jest dla mnie tak wyjątkowy, że zwyczajnie czyłbym się podle ujawniając jego treść.

Nie, nie czekaj na jej ruch. Już go wykonała. Napisała ci esema, fajnie ze nie ujawniasz jego tresci był do ciebie. Jej tajemnice i sekretne miejsca sa tylko jej jesli je zdrazi to tylko tobie, nie innym. Jesli ne zdradzila, a ty podpatrzyłes, rowniez zachowaj to dla siebie. Jesli dotrzymujesz slowa i zachowujesz sie normalnie jak mezczyzna zabiegajacy o kobiete czyli rozmowa z nia buzka zw buzke a nie urkywanie sie po krzakach to nie powinna sie ciebie bac. W innym razie wcale sie jej nie dziwie. Moze ona nie lubi kregli? Albo wolla tylko z Toba na te kregle? a tu tłum..randki to we 2;) Nie wiadomo. Zresztą w miłości nikt się nie licytuje ze ja 3 razy ty 2 razy itp Odzywaj się spontanicznie. Cierpisz ona zapewne też;) więc się odezwij do niej. Na pewno się ucieszy. Teraz jest jej potrzebne wsparcie nie tylko z powodukonca swiata... Pomysl o tym;) Są swieta. To czas Miłosci. A wy nierazem?

fajnie sie ma ta Twoja:D tylko pozazdroscic* jest czego

No;) zróbze coś... Słowa nic nie kosztują;) Codziennie wypowiadasz ich tyle, ile płatkow sniegu;) A do Niej?

Mogę Ją zagadać, z jednej strony chciałbym się dowiedzieć czemu mi nie odpisała ale z drugiej, to być może nie moja sprawa. Porozmawiałbym z Nią na kilka tematów ale chciałbym Jej mimo wszystko zaproponować jakieś spotkanie. Kino to za bardzo oklepane, chciałbym Ją czymś zaskoczyć. Muszę zmusić swoją głowę jeszcze raz do wysiłku ;)

Zadzwoń po męsku. Na początku jakiś żart, pozniej co tam robi i po trzecie umów spotkanie. Jak bedzie sie wykrecac to do widzenia.

Nie chciałbym zapraszać Jej ani do kina, ani do kawiarni, bo to jest nudne i oklepane. Jest zima, więc to nieco ogranicza możliwości. Szkoda, że nie potrafię jeździć na łyżwach, bo lodowisko mogłoby być dość ciekawym miejscem.

To może idzce na romantyczna msze wieczorna.

ty ją zaskoczysz pozywtynie jak do niej zagadasz:) po męsku. Bo na pewno nie zadzwownisz do niej;) I zapytaj jej, pewnie ona tez ma pytania jakies.;) A potem mozecie chodzic na romantyczne roraty z latarenka;) a na łyzwach jezdzi sie tak smao jak na naratach tylko romantyczniej..bo swiatelka.muzyka leci na lodowisko trzyma sie za rece itp;0

Mogę zadzwonić, gorzej jak nie odbierze ;) Jestem gadułą, więc miałbym o czym rozmawiać, ale cały czas myślę nad jakimś fajnym miejscem :)

zalezy kiedy dzwonisz;) w nocy ciezko odebrac:D, ale o normalnej porze na pewno.;) No miejsce jest fajne jak fajni sa ludzie, moze jak sie odezwiesz to razem sie poglowicie;)

ale ty sie chlopie meczysz moze ona najzwyczjniej nie chce

On sie meczy bez niej? A ona bez niego..:( Ale nie jej wina, ze jest wrazliwa i romantyzna a to czy ona otrzymala cos od Niego czy nie to jemu powie, czy sms mail gg itp To ich sprawa Pawelek zdazysz przed koncem swiata ja ucalowac chcoiaz?

pawełek88 trzymamy kciuki;)

Teraz to już mam totalny misz-masz w głowie, nie wiem czy odezwać się czy jeszcze poczekać z tydzień.

A po masz czekac? Pospieszsie to bedziesz ciasteczka z Nia robił:D jak to było?w samym fartuszku;) czytałam tu gdzies.. grzech sobie tego domowic;)!:

jak bedziesz jezdzic wzdluz bandy to dasz rade a za druge reke ona moze cie trzymac upadki na lodowisku moga byc bardzo romantczyne i ekscytuajace

to prawda:)sam uczyłem sie jezdzic w 1 dzien załapałem.. a jak puszcza muzyke wolna..hmmm czlowiek odpływa:) upadki? nawet jalepszy moze upasc..a jak sie zranisz pewnie jako dobra opiekuncza kobietka zajmie sie twoja ran;) to tez romantyczne

a moze byla rozczarowana, ze odezwales sie dopiero po paru dniach?

Myślałem przez cały dzień jak Ją zaskoczyć i zaproponować Jej coś innego niż zwykłe spotkanie... Biorę pod uwagę 2 warianty: 1. paintball, taki laserowy (bez kulek) - może być całkiem zabawnie :) 2. Może zaproponowałbym spotkanie np. w jakiejś Galerii ale nie wspominałbym o tym co zaplanowałem (Ona pewnie pomyśli że kino i te sprawy). Ja tymczasem zadbałbym o to, żeby było wesoło i śmiesznie Moglibyśmy chodzić po sklepach z odzieżą i wzajemnie wybierać jakieś przeciwne cuda, które musielibyśmy założyć na siebie. Raz Ona, raz Ja. I do kolejnego sklepu. Na pewno z mojej strony wybierałbym jakieś najdziwniejsze stroje, ciekawe jak by wyglądała i czy by chciała założyć coś takiego na siebie, a tym bardziej pokazać się w czymś dziwnym. Oczywiście zgrywalibyśmy klientów, którzy są chętni na zakup :)

Czytam z uśmiechem co piszesz, już myślałam, że tacy faceci zniknęli. Powodzenia!

Nie powinienem się aż tak zwierzać, ale jest mi trochę przykro. Rozmawialiśmy wczoraj na gg. Na początku pogadaliśmy z 10 minut o wszystkim i było całkiem ok a potem zapytałem się o spotkanie. Napisałem że wybieram się jutro do Galerii i że mam śmieszny pomysł i czy poszłaby ze mną bo byłoby mi raźniej. Zapytała się o co chodzi. Wspomniałem o tym przebieraniu. Odparła na to: "z miłą chęcią ale nie mam czasu..". Ja na to, że "Szkoda że nie masz czasu. Tak mnie zainspirowałaś." Ona dodała: "teraz to nawet nie mam czasu spotkać sie z koleżanką. Masakra jest..". Ja z kolei napisałem, że nie musi mi się tłumaczyć, nie ma czasu i już. Dodałem również, że tak jak napisałem w liściku (tym dołączonym do kwiatów) nie będę się narzucał i dotrzymam słowa. Napisała, że musi już kończyć i pożegnała się. Ja też się pożegnałem i dodałem chyba niepotrzebnie coś takiego: "Bardzo żałuję, ale skoro nie dajesz mi szansy to pozostaje mi tylko życzyć Ci wszystkiego najlepszego." Powinienem zapytać się "Czy mogę liczyć na spotkanie" ale nie napisałem tego i mam do siebie o to pretensje. Nie wiem czy napisać jeszcze coś takiego i przeprosić, że zachowałem się trochę samolubnie, przecież może faktycznie nie ma czasu - chyba moje złudne nadzieje.