Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Loooolaaaaa

Życie w Warszawie

Polecane posty

Gość fiki mikiii45
wroce bo bede mila na strosc mieszkanie nie na kredyt i emeryture 800e a ty???? ile 400zl? na smieciowce pracujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki.....
ja miałem w wawie prace za biurkiem u siebie szlifuje ulice dlatego byc moze tak mi brak warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś Alejandro
dfasdssdadadsds czy jakoś tam , nie rozśmieszaj mnie widać gówno wiesz o życiu i samodzielnym utrzymaniu. Mieszkam w Warszawie 8 lat i widzę jak tu się wszystko zmienia. Jestem asertywna i stanowcza ale to od pracodawcy zależy czy zechce mnie zatrudnić. Już nie jest tak,że można sobie przerzucać ofertami pracy jak ulęgałkami. Zresztą sam/sama przekonasz się o na własnej skórze,że jak nie można znaleźć pracy za 5000 a w międzyczasie rozejdą się oszczędności i nie wiesz jak przezyć następny miesiąc to bierzesz robotę za 2000 i bijesz się w dupę piętami,że na tę chwile chociaż taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loooolaaaaa
Nie zawsze przez połowę życia trzeba ładować w kieszenie właścicielom wynajmowanych mieszkań :) Myślę, że jak się człowiek ustabilizuje finansowo, nie wiem wyjdzie za mąż/ożeni się, będzie miał stabilną pracę to śmaiło można brać mieszkanie na kredyt długoterminowy, uwiązanie na wiele lat, koszt ale w końcu dorobi się na drugą połowę życia własnego lokum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś Alejandro
Looooola,życzę wszystkiego dobrego . Jeżeli bardzo chcesz to próbuj szczęścia ale jak się nie ułoży to wierz mi ,że nie opłaca się tu mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loooolaaaaa
jakiś Alejandro dziękuje Ci bardzo, wiem, że nie ma co się od razu nastawiać na wielki sukces, ale wiara w siebie i swoje możliwości to juz jest połowa sukcesu. Nie szkodzi spróbować, dziękuję wszystkim za żwawą dyskusję, nie spodziewałam się takiego zainteresowania tematem :) Ja już przestaję się tutaj udzielać, życzę Wam wszystkim, tym bardziej i mniej zadowolonym ze swojej pracy, sukcesów i pamiętajcie - byle do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracy szukałem 4 miesiące, ale przez te 4 miesiące byłem na 7 rozmowach kwalifikacyjnych. 4 z nich to były polskie firmy co proponowały mi niezbyt wygórowane warunki ( średnio 3-3,5 tys na rękę) i standardowo umowę na czas określony.W jednej odpadłem bo dyrektorce nie spodobał się mój projekt...w 2 kolejnych dostałem propozycję pracy i wybrałem ofertę najbardziej atrakcyjną. Miałem odłożone oszczędności, żeby przeżyc rok i swoją determinacją dostałem pracę jaka chciałem i zarobki adekwatne do moich kwalifikacji. Jak wspominałem jestem po badziewnych studiach humanistycznych, ale przez te kilka lat pracy za 3 tys na rękę oszczędzałem i opłacałem różne kursy - ale nie z dupy wytrzaśniete drugie kierunki studiów, tylko kursy które mogą wzbogacić moje kwalifikacje w moim zawodzie. Dziś zarabiam dobrze i dziękuję temu miastu, że dało mi szanse z której skożystalem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy temat. Interesujący dla mnie bo też mam zamiar wyjechac do stolicy. Nie mam ukończonych studiów, jedynie technikum w dość popularnym zawodzie i szkołę policealną w zawodzie ostatnio chyba nawet pożądanym, kokosów sie nie zarabia ale nie o to chodzi. mi na wielkich pieniądzach nie zależy. chodzi mi o zmianę otoczenia, ogólnie o jakąś zmianę w życiu , wyrwanie sie wreszcie spod oka rodziców. byłam kilka miesięcy za granicą i wiecie co? może i zarobić można ale..nie oszukujmy się, polacy za granicą pracuja zazwyczaj jako budowlancy i sprzataczki, może praca sprzątaczki jest dla kogoś ekscytująca i ciekawa ale nie dla mnie. czułam sie niekomfortowo. nie u siebie. obco. dlatego postanowiłam wrocic i mimo tych demotywujących komentarzy mam zamiar sprobowac. wkońcu życie jest tylko jedno a ja do stracenia nie mam nic. najwyżej troche kasy. ale na tym mi niezbyt zależy jak juz wcześniej wspomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja miałam gorzej vhyba
Tak sobie czytam i przypomina mi się jak ja chciałam wyjechać do stolicy.6 lat temu bez grosza na pokój,bez wsparcia rodziny,sama jak palec,zero szans co nie?Znalazłam pracę jako opiekunka z zamieszkaniem,jak zarobiłam 1 pensję zapisałam się do szkoły zaocznej.Robiłam co mogłam aby rodzina która mnie zatrudniła była ze mnie zadowolona,nikomu się nie przyznałam że się uczę.Jak miałam wolne wekendy to znalazłam drugą pracę bo wracać nie miałam gdzie i tak zapiepszałam 6 lat.Każdy grosz oglądałam 10 razy zanim go wydałam,ale zebrałam jak dla mnie niezłą sumkę,w międzyczasie skończyłam szkołę a dzieci którymi się zajmowałam poszły do szkoły.Mogłam wynająć pokój bo miałam zapas gotówki i zaczęłam szukać pracy.Wiedziałam ile mnie kosztowało zdobycie tego co mam więc się ceniłam.Czy żałuję?Nie ale u mnie to było wymuszone życiem,nie miałam innego wyjścia.Dziękuję życie że dałeś mi w kośc ,teraz mam dobrą pracę,dobre pieniądze i własne mieszkanko.Najlepszym kopniakiem aby zmienić swoje życie jest chyba desperacja,bo jak nie masz wyjścia to musisz sobie poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniiecczny
Piszecie, że mieszkania drogie, mi się wydaje , że jak mam wynajmować za 2tys. czyjąś chałupę to jak i tak zamierzam mieszkać w Wawie lepiej kupic i płacić na swoje. Można znaleźć oferty za 5-6tys zł. Bylem ostatnio na targach nieruchomości i kilku developerów bodajże między innymi JW Construction ma takie ceny na kilku inwestycjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ordonka
A te wyprzedaże widziałaś? www.wyprzedaz-mieszkania.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka warszawianka
nie wiem, nie za bardzo pomoge, bo od urodzenia tu mieszkam. pod wzgledem mieszkaniowym bardziej sie oplaca na pewno kupic w miescie pod warszawa. dojazd do centrum to srednio 30 min (Zalezy jeszcze skad) poza tym to nie ludzcie sie ze tu jakies gruszki na wierzbie. z praca ciezko. jak nie macie nic zalatwionego i nic specjalnego skonczonego to na pewno zaczniecie od pensji 1500zł powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka warszawianka
a bialoleka to strasznie chujowa dzielnica :D mieszkalam tam 4 lata i nigdy wiecej!!! totalna wiocha, nic tam nie ma. a dojazd do wlasciwej warszawy gorszy niz z pruszkowa czy piaseczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halibuttt........
nie wyobrażam sobie zyc w warszawie za 1500 zł zarabiałem około 3 tys i nie uważam że to były kokosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasze opinie nie nastrajają optymistycznie ale wiecie co? wole na poczatku zyc w warszawie za 1500 zlotych niz gnic na podkarpaciu na garnuszku rodzicow. chociaz i tak jestem dobrej mysli. mam nadzieje ze mi sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porada mieszkaniowa
Ale przecież w tych cenach nie musisz mieszkać na Białołęce. Przykład? Chociażby osiedle Górczewska Park na Woli, gdzie te ceny kształtują się na poziomie niecałych 6tys zł / m2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna zjawa.......
no to powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwecscr
Białołęka jest naprawdę ciekawą lokalizacją tym bardziej, że kawalerka około 1200 zł+rachunki , ba nawet udaje się znaleźć za 1200 już z rachunkami:) Jeżeli chodzi o życie - współpracownicy ok, szefostwo chamskie. Chociaż.... Miałam raz sytuację, że złapałam robote na słuchawce, żeby zarobić na siebie parę groszy i... miałam takie zajęcia praktyczne wraz z pewną konsultantką, po paru dniach jak zaczęłam pracę konsultantka ta stała się kontrolerką (czyli poziom wyżej) i co się okazuje? Udajemy, że się nie znamy, bo jej się wydawało, że jest kimś:) Ciężko znaleźć prace w biurze rachunkowym, kancelariach itp. Wymagają dużo wyższych kwalifikacji niż może osiągnąć człowiek w trakcie studiów, nie dając żadnych możliwości. A najczęściej jest tak, że praca biurowa okazuje się akwizycją, D2D, i inne takie. Praca kelnerki, kasjerki, hostessy, barmanki, kucharki - ok 1400 netto jak dobrze pójdzie. Ekstra jest rozwinięta komunikacja miejska, da rade dojechąć konkretnie blisko danego miejsca przy nawet nie najgorszym czasie oczekiwania. Wiadomo są plusy i minusy wszystkiego. Żywność nie jest dużo droższa niż w innych miastach. Rodowici Warszawiacy są mało pracowici, nie sympatyczni. Ludzie z poza Warszawy są ciekawi, można porozmawiać. Ogólnie gonitwa. Wyraziłam swoje zdanie, pewnie się nie spodoba jak zwykle, ale tak właśnie jest;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dłajt
a mi sie podoba twoje zdanie,tylko,ze chuj mnie to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uifkjsbvjhfuv
Ja mieszkam w wawie od 5 lat, z zadnym chamstwem sie nie spotykam, za pokoj na stancji samodzielny zawsze placilam 400-550zl, za 600 spokojnie znajdziesz. Bilety tanie, zarcie jak wszedzie indziej. Prace duzo latwiej znalezc, wiekszosc moich znajomych pracuje i nie narzeka. Najtansze stancje sa na bielanach, kolo metra wawrzyszew, bialolece i na zadupiach roznych, ale na bielanach polecam:) ogolnie trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze. Ja tam nie czuje zadnego pędu, tak jak wszedzie. Lubie tlum, nikt mnie nie taranuje, w korkach tez raczej nie stoje. Warszawy nie lubia osoby, ktore maja jakies uprzedzenia z dziwnych powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o osiedle Górczewska Park to teraz można załapać się na wyprzedaże i kupić o 20% taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antywiesniak
Mieszkac w pokoju to dla mnie to samo co byc bezdomnym. Warszawa to (..........)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiel
Proszę bardzo - http://www.akacjowaaleja.pl/4-etap-inwestycji.html Stolica ma dwa razy wyższe ceny nieruchomości i każda usługa jest dużo droższa. Na pewno nie jest to miejsce to komfortowego życia - chyba że jesteście specjalistami i bardzo dobrze zarabiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Warszawie od urodzenia i niestety moje ukochane miasto bardzo się zmieniło.Zbieranina z całej Polski powoduje to że traci swoją tożsamość. Wystarczy wsiąść do metra.Jeśli młody człowiek ustąpi miejsca to znaczy że Warszawiak.Sorry ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
perspektywy, lepsze życie? jaja sobie robisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambroziak
Akacjowa Aleja w Radzyminie, tam właśnie mieszkam. Stolica? Gdyby nie koszty życia to byłoby ok, a tak... Z drugiej strony dopiero teraz widzę jak człowiekowi przeszkadza tłok, korki... Diametralnie inna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosta vel Kosta
Głupoty gadasz gościu wyżej. W Radzymienie są takie same koszty utrzymania, jak w większości dzielnic w Warszawie. Dodatkowo musisz tracić więcej kasy na dojechanie do pracy do Warszawy, o czasie już nie wspomnę. Ja mam mieszkanie na Osiedlu Ostródzka na Białołęce, koszty czynszu są praktycznie najmniejsze w Warszawie, do tego jest bardzo sprawna komunikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli szukasz mieszkania to polecam rozejrzeć się w dzielnicy tarchomin. Powstaje tu nowa inwestycja mieszkaniowa z super lokalizacją - blisko parki, przystanki, szkoły, restauracje itp. Duży wybór metrażów i działa program MDM. Dla zainteresowanych zostawiam link do ich strony ;) http://www.bliskitarchomin.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×