Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jklementynka

Ten Dekiel jest chory!! Jak uchroniić dziecko-czy w ogóle się da??

Polecane posty

Gość Jklementynka

Mowa o męży-jest przeziębiony.. :/ Mamy 8msc córke -dopiero co w połwie Listopada brała bactrim.. :/ a Ten pewnie ją zarazi ehh ale jestem zła. Co zrobić wypierdzielić go do teściów? -raczej odpada:P Podawać coś dziecku? Ale co wit.C ? coś przeciwzapalnego np.ibufen? Jestem tak wściekła,że masakra....Najlepiej bym go zamknęła gdzieś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żurawit w tabl. bierz i
Podawaj wit. C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam Cię !
Męża wyrzuć na mróz, a dziecko wpakuj w śpiwór, wsadź do łóżka, przykryj kołdrą, zamknij w pokoju, a ty sama się wybierz do psychiatry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a moze
takie jest zycie... organizm dziecka tez musi sie uodparniać, moze podawaj cos oslonowego....lub odpornosciowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jklementynka
błagam cie -ciekawe co bys ty zrobiła na moim miejscu..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a moze
ja? przeciez toTwoj maz raczej celowo tego wirusa nie złapał, moj maz tez czasem choruje katar lub ja tak samo, spytaj pediatry np o tran lub acidolac baby? witamina c? cebion multi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goonies
ciekawa jestem co ty zrobisz jak twoje dziecko pojdzie do złobka badz przedszkola i takie osoby z katarem i przeziebieniem bedzie mialo codziennie dookola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a moze
musisz dziecko uodpornic, bo jak bedziesz odcinala ja od swiata jej odpornosc wyniesie ) ijak ktos tylko kichnie ona tez bedzie chora...poprostu nieh maz sie teraz z nia nie bawi, ma mniejszy kontakt, wiadomo zarazki sa w domu, moze idz z nia na spacer ( w domu jest wiecej zarazkow niz na dworze) daj jej zdobyc jakas odpornosc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jklementynka
nie chcę jej odcinać od świata i nie w tym sęk .. Poprostu dopiero co miała antybiotyk..:/ nie chcę zeby znów zachorowała..i dlatego jestem zła.. :/ Wychodzimy normalnie na dwór ale przecież i tak wrócimy do "zakichanego" męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jklementynka
Tokstyczna ale ty mnie normalnie denerwujesz.. :/ na każdym wątku twoje durne teksty... :/ zajmi się wkońcu pracą-no chyba,że jesteś projektem kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to moda panuje na slowo "projekt" :D mam niespelna godzine wolnego do wlasnej dyspozycji ..a uwierz mi, ze to ty denerwujesz ludzi takimi durnymi tematami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie pozwól mężowi zbliżać się do dziecka. Mój też był chory (przeziębienie, silny katar) i siedział w drugim pokoju, a jak przechodził za blisko, to miał nałożoną maseczkę )kup w aptece, po parę groszy są). Dziecko miało 6 tygodni i się nie zaraziło. Za to ja się zaraziłam i musiałam chodzić w maseczce, karmiłam piersią i synek też się nie zaraził, a był to jakiś wirus, bo byłam u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężowi przed ołtarzem
miłość ślubowałaś w zdrowiu i chorobie a teraz chcesz go do teściów wywalać jak się źle czuje. Biedny chłopina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i rozumiem Twoje nastawienie do męża, autorko, bo faceci rzadko myslą o innych, zwłaszcza, kiedy są chorzy... i pewnie by zaraził dziecko z głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie "chłopina" :P która, jak biedne cielę "niechcący" zaraża wszystkich wkoło, bo taki biedny, chory i tylko nim trzeba się zajmować, a inni niech się zarażają... co tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jklementynka
Wodnista masz całkowitą racje!!! Dlatego tak sie wściekam na tego capa bo on biedny...:/ tylko nie zdaje sobie sprawy ze u maluszka katar trwa ok.2tyg. ,problem z jedzeniem i snem... :/ Ślubowałam mu ale nie jest obłożnie chory i nie rozwodze się z nim idiotki ..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambarryla147
No tak, bo pewnie specjalnie sie zarazil.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kuźwa współczuję Twojemu mężowi, bo pewnie zanim fasolinka się pojawiła to był dla Ciebie kimś ważnym i pewnie troszczyłaś się o jego zdrowie :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jklementynka
Co współczujesz mężowi ze co ?!! Że ma gdzieś ze dziecko sie zarazi? Ze dopiero co brało antybiotyk!! KAżda mądra która nie jest w takiej sytuacji jak ja..:/ Pisać to umiecie,ale zapewne same byście sie wkurwiały jakbyś cie sie znalazly w mojej sytuacji!!!!!!!! I tak jakbym mogła to bym go wywaliła do teściów na pare dni niech mamusia sie zajmie synkiem !!! A nie mnie wkurwia w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba żeś trochę
mózgu wysrała przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wiem jaki jest Twój mąż, ale śmiem twierdzić że po pierwsze nie ma gdzieś, że dziecko może się zarazić, a po drugie no litości nie zachorował specjalnie. Po trzecie ja rozumiem, że martwisz się o małe dziecko, które jeszcze nie ma w sobie dużo odporności i je trzeba w tym wypadku szczególnie chronić, ale wyrażanie się o mężu w taki sposób "wypierdziele do teściów', "Dekiel chory" i tym podobne jest trochę nie na miejscu zwłaszcza, że gdyby nie on to nie byłoby dziecka. No, ale skoro był Ci potrzebny tylko do tego właśnie, to faktycznie możesz go "wypierdzielić" do teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny ten
twój mąż. wyślij go do mamusi, pewnie sie ucieszy, tylko się nie zdziw jak nie wróci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to jedna i ta sama osoba sie produkuje od niedawna, czy jest ich wysyp - bardzo szybka do wyzywania?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech mamusia sie zajmie synkiem !!! Baby albo faktycznie macie mega dupiastych tych mężów, albo byli Wam oni tylko do "zafasolkowania" potrzebni. Współczuję raz jeszcze w obu przypadkach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla dziecka, które nie ma jeszcze wykształconego układu odpornościowego, takie przeziębienie może być bardzo groźne, podczas gdy dla tatusia nie. Dlatego należy unikać zarażeń dzieci. Rodzice powinni być odpowiedzialni i chronić dzieci przed złem, a choroba to niewątpliwie zło. Szkoda, że tatuś tego nie rozumie. Autorko, mój mąż jest (kiedy choruje) taki sam... choć ma też zalety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×