Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miu78

Alkohol i chodzenie do dietetyczki

Polecane posty

Prosze powiedzcie mi jak to jest z tym alkoholem na diecie, ale z autopsji, nie z ksiazek i artykulow.Piliscie na diecie? Ja od 2 tygodni chodze do dietetyczki. Stosuje sie do jadlospisu, ale alkoholu nie odstawilam. Dzis bylam na kontroli. Efekt: 3 kg mniej ( z tluszczu), bmi spadlo, poziom wieku metabolicznego o 9 lat się zmniejszyl. Faktem jest, ze pije 2 litry wody dziennie + herbaty ziolowe (poziom dobrej wody 52%)... Dietetyczka byla w szoku... Rewelacyjne wyniki... NO i jak to? 2, 3 razy w tygodniu byl alkohol (wodka z cola zero). Dodam tylko, ze nie jestem mega otyla, mam do zrzucenia 8 kg... Zalozenia diety max 1 kg na tydzien... No i jak to jest?Kto z Was byl na diecie i pil? Jakie dalsze ko9nsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia
ja Cie do alko nie namawiam, ale tez bylam na diecie i pilam alkohol (piwo lub wino), schudla 10 kg.. a wiec mozna schudnac ale oczywistym jest, ze jak odstawisz alko ,to schudniesz szybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz. A w jakim czasie schudlas 10 kg? I jak czesto pilas? No i pytanie w jakiej ilosci. Ze mna jest problem, ze ja pracuje w takiej branzy, ze tu spotkanie, tu degustacja i ciagle sie ten alk przejawia... A ja nie mam silnej woli i za bardzo go lubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ileschudne
Dla mnie piwo odpada bo ma za dużo cukru. Natomiast 1-2 kieliszki czerwonego wytrawnego winana100% nie zaszkodzi. Ponadto wino pobudza trafienie. Wiadomo nie codziennie ale tak 2 razy w tygodniu ją sobie na diecie pozwalałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia
niestety dosc czesto, kilka razy w tygodniu, roznie, czasami codziennie, ale staralam sie pic wino czerwone, rzadziej piwo.. nie stosowalam zadnej diety, zmienilam nawyki zywieniowe, niestety zajelo mi to kilka miesiecy, jakies 4 chyba, z 68 do 58 przy 168 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodkawiśnia, ale to bardzo dobry czas na 10 kg. Gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgsdg
Miu 2-3 razy alkohol w tygodniu? I jeszcze nie umiesz odstawić? Wstrętna alkoholiczka. Tak, tak to już jest alkoholizm. Jesteś na diecie, a interesuje cię co zrobić, żeby schudnąć dalej pijąc. Możesz sie oburzać, wyśmiewać, tłumaczyć, że to tylko jeden drink itd, ale się nad sobą zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam kiedyś u dietetyczki, kiedy zaczęłam się po raz pierwszy odchudzać, to na 2 tygodnie miałam odstawić alkohol zupełnie, a potem 'miałam zgodę' na kieliszek czerwonego wytrawnego wina. Schudłam ładnie jakieś 10 kilo, chociaż tego wina zazwyczaj było więcej niż jeden kieliszek ;) Przez kilka lat mniej więcej trzymałam wagę (tzn. wróciły ze 3-4 kilo, ale więcej nie przybywało). Potem zaczęło się duuuużo imprez, mnóstwo wszelkiego alkoholu i w końcu na wadze było kilka kilo więcej, niż przed pierwszą dietą. Powtórzyłam dietę z rozpiski od dietetyczki, schudłam znowu z 10 kg, chociaż tym razem było trochę trudniej. W miarę trzymałam się założeń diety i waga mniej więcej stała w miejscu... Po czym znowu zaczął się okres imprez, kiedy piłam praktycznie codziennie- głównie czerwone wino, ale już w ilości 1- 1,5 butelki co wieczór. I oczywiście- znowu przytyłam. Oprócz alkoholu dietę w sumie trzymałam... Potem, ze względów zdrowotnych musiałam praktycznie całkowicie zrezygnować z alkoholu (teraz piję baaardzo sporadycznie) i dziwnym trafem schudłam ponad 20 kilo. Wiadomo- to nie tylko alkohol, ale ogólna zmiana trybu życia.. Jednak na pewno w moim przypadku % miały ogromny wpływ na wagę :P ale wiadomo, każdy organizm jest inny i każdy inaczej reaguje. Ja tylko przypominam, że alkohol to 'trucizna' i żeby nie przesadzać, bo w diecie to na pewno nie pomoże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z "innej beczki". Nie pij wódki z colą zero!!!!! Substancje słodzące zawarte w produktach "zero", "light" w połączeniu z alkoholem tworzą związki podobne do metanolu i bardzo toksyczne dla organizmu (zwłaszcza zabójcze dla wątroby). Jeśli Ty pijesz takie mieszanki 2-3 razy w tygodniu to naprawdę może się to dla Ciebie źle skończyć... Dieta, dietą, ale nie po trupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwtwrt34
nie jestem na diecie, nie mam nadwagi: przez całą zimę piję herbatę z wódką lub rumem przynajmniej raz dziennie i mam od tej "kuracji" spore spadki masy. i w ogóle jak ostro imprezowałam, np na studiach, to chudłam bardzo, więc nie wierzę w to tuczenie się alkoholem za bardzo, bo wg mnie to raczej bardzo podkręca metabolizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×