Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wilkowyj

odeszła kiedy zostawiłem dla niej wszystko...

Polecane posty

Gość Wiosna, zima zyciem
Ja tez bede miala coreczke w przyszlym roku urodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiIkowyj
Krokodyle łzy normalnie lecą mi po dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proprowos
wilkowyj skoro dla wielkiej pseudomiłości - pewnie byłeś niedopieszczony i poszedłeś w cug - poświęciłeś codzienny kontakt z córką jako w miarę poważny facet nusisz pogodzić się ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jednym słowem dałeś złapać się na lep bo jesteś pod tym względem słaby a twoje opory pokazały jak wielka była ta pseudomiłość - w sumie dobrze że stało się jak się stało. Wygląda na to, że zaczniesz wszystko od nowa, pamiętaj jednak żeby być tym kochajacym tatą mimo całej tragedii sytuacji. Rozsądniej wybieraj kobiety - miłość trzeba czuć całym sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesze sie ze moje
ty hahahaaa zal mi ciebie , nie wiesz jak to jest cieszyc sie rodzina ;) smiej sie debilu tylko tyle mozesz nie jestesmy przykladna rodzina , mamy malo czasu dla siebie,meza nie ma nawet w niedziele,wroci kolo 19.00 dam mu obiad ,on pogra w cos z dzieckiem,kolo 20.00 dziecko idzie spac,mamy krotkie te chwile zycia rodzinnego,spedzamy ze soba czas w swieta ,ale umiemy sie cieszyc tym co mamy,mamy siebie - mowie tu o naszej trojce,a zaden hahaaa tego nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo ci gratuluję
widocznie twoja nowa doopeczka jak zostawiłes rodzine na rzecz bzykania stwierdziła ze nie jestes wiele wartym człowiwekiem. Jak sie nie ma zasad to jest sie smieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt złapałem się na lep... najbardziej boli że dałbym sobie odciąć rękę że to nie była pseudo miłość, a ja chciałem się z tą kobietą zestarzeć. A najśmieszniejsze jest to że choćbym chciał być słaby to nigdy nie mogłem nie mogę i nie będę sobie na ten komfort mógł pozwolić i tylko tu przez anonimowość (złudną) mogę to próbować z siebie zmyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
jestem kobietą, ułomny produkcie katokultury i też mam męża. ale nie uważam go za "głowę rodziny", a i obiad potrafi sam sobie zrobić :O ty w ogóle pracujesz czy wisisz na mężowskiej kieszeni, kamuflując bierność tzw. wychowywaniem dziecka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
to bylo do " ciesze sie ze moje" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ciesze się ze moje" to miłe co piszesz o objedzie, świętach, czy grze twojego męża z dzieckiem. Ja zeszłe święta spędziłem sam bo moja małżonka wolała je spędzić z teściową i siostrą której nie widziała 2 m-ce. Ale właśnie te ch...e Święta!!! spowodowały że we mnie przelała się czara goryczy i zacząłem pozwalać sobie na uczucie w stosunku do "kochanki" (nie lubię tego słowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proprowos
dla pocieszenia - życie to umykające chwile więc staraj się jak najdłużej zatrzymywać te najlepsze, jedyne co w zyciu pewne to to że jesteś ojcem swojej córki - kochaj ją. Z tamtą babką coś było jednak nie tak skoro tak przeciągałeś odejście od żony - gdyby to była ta jedyna "uderzyło" by cię to i bez "trawienia" tematu odszedłbyś od żony. A ty pewnie w momencie odejścia od rodziny pomyślałeś "raz kozie śmierć" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkljjljop
dlatego jaa nigdy w nikogo nie zainwestuję, dla nikogo się nie poświęcę. mój ojciec okradł matkę z całego dorobku małżeńskiego -25 lat. ma 52 lata i ja jąutrzymuję. sama ma tylko 200zł alimentów. niestety takie gorzkie życie jest. dobrze że autor ma pracę, że jeszcze jej nie rzucił dla tamtej baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się cieszę, że wywinęła ci taki numer :) pewnie mnie "zjedziecie", ale nie zamierzam bawić się w pocieszycielkę, gdy wg mnie autor na to nie zasługuje. Zostawić żonę, to podłe, ale cóż, zdarza się... Ale zostawić rodzinę, DZIECKO dla kochanki? Podłe do kwadratu. Kochanica okazała poziom autora tematu :D Nie czytałam dalej więc nie wiem, jak tam z żoneczką, czy ci wybaczyła (oby nie, mam nadzieję, że to kobieta z klasą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i w takich przypadkach zazwyczaj staracie się zrozumieć faceta, a wręcz zwalić CAŁĄ WINĘ na kochanicę- a czy facet jest zwolniony z myślenia?? Z odpowiedzialności za siebie? Same, kobiety stawiacie ich w roli bezwolnych zwierzątek, podporządkowanych swoim instynktom. Obrzydliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesze sie ze moje
oczywiscie ze pracuje, a maz to niby o 19.00 ma sobie obiad u ciebie ugotowac? to wspolczuje mu takiej pseudo zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkljjljop
7snack a skąd wiesz czy żona była w porządku wobec niego? zostawić żonę to jakieś przestępstwo? moze zasłużyła na takie traktowanie? dziecka nie zostawił samemu sobie. przecież je widuje, łoży na nie itp. ogarnij sie trochę. pewnie ciebie też ktoś rzucił jak szmatę i się wyżywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
"a maz to niby o 19.00 ma sobie obiad u ciebie ugotowac?" a co, ja mam mu o 17.30 gotować, jak wracamy z pracy +- o tej samej godzinie? współczuję niekonsekwencji myślenia. skoro ty możesz ugotować obiad, twój mąż także. czy może bozia mu rączki upierdoliła? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
Dobrze Ci tak :D Teraz zostaniesz sam-zaslugujesz na to. zakochales sie? To trzeba bylo rozwod brac a nie ciagnac dwie sroki za suty :P Nie rozwalajcie mnie-kochanka sie pojawia, bo cos nie tak w malzenstwie i to znak, zeby walczyc? O co? O laske mezusia zdradzacza, ktorego kochanka kopnela w zad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
I czego pirdzielisz, ze nie odszedles od zony, bo dziecko bys stracil. Sam wyszedles z domu zostawiajac to dziecko dla kochanki ! Zreszta juz to widze, ze po rozwodzie wzialbys sobie dziecko na wychowanie a zona by tylko alimenty dawala, spotykala sie z dzieciakiem w weekend i miala nowy start w zyciu dzieki temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez 5 lat próbowałem nauczyć ją gotować bo dla mnie wspólny obiad przy stole to coś co zacieśnia więzi rodzinne, miejsce gdzie można pogadać ze wszystkimi domownikami o dniu. Oczywiście żaden ze mnie mistrz kuchni ale mówię o podstawowych zupach czy mięsach i efekt szkoda gadać... Jedyne na co mogę czasem liczyć to że czasem zastane w domu kiedy ona łaskawie wróci to albo będę mógł odgrzać coś co uwarzy jej mama ewentualnie że w swej łaskawości pokarze mi lodówkę z której mogę sobie wziąć co chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
ale zaraz zaraz autorze... to ty się rozwiodłeś czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
Zreszta, losiu, gdyby Ci pitol nie stawal na widok nowej dziuni, to bys dalej sterczal przy zonce. a teraz to zona bee, niedobra i zla. Spojrz na siebie. super, ze dziunia zasadzila Ci kopa w to zdradzieckie dupsko :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
"przez 5 lat próbowałem nauczyć ją gotować bo dla mnie wspólny obiad przy stole to coś co zacieśnia więzi rodzinne, miejsce gdzie można pogadać ze wszystkimi domownikami o dniu. " następny, któremu bozia pożałowała rączek :D skoro wspólny obiad był dla ciebie taki ważny, dlaczego sam go nie gotowałeś? jasne, że fajnie jest chodzić w czystych, pachnących i wyprasowanych koszulach, ale pralka i żelazko same się nie obsłużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
Dawaj tu zone, niech sie kobieta wypowie i byc moze wybroni-chcialabym poznac jej wersje-pewnie by sie okazalo, ze Ty wcale cacy nie jestes. Pisac to sobie mozesz wszystko, bo chcesz siebie wybielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesze sie ze moje
ty hahaaa umiesz czytac ze zrozumieniem? ciezko ci co ? moj wraca kolo 19.00 a ja 16.30 wiec raczki ma ale nie musi sobie gotowac skoro ja moge zrobic to dla niego, widzisz zmijko jad cie wpierdziela powoli,skup sie i czytaj tak zebys zatrybila co przeczytalas, chyba ze zgadujesz co jest napisane i stad niezrozumienie tekstu - to jestes w tym wypadku wytlumaczona,mam duzo tolerancji nawet dla imbecylow twojego pokroju wiec rozumiem skad tyle jadu masz, sniadania pewnie tez w zyciu bys mezowi nie zrobila co ? pewnie korona by ci sie przekrzywila od nadmiaru obowiazkow , zyj kobieto jak chcesz i daj zyc innym jak chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odebrałbym żonie dziecka bo łączą je silne więzi, które są również z jej przyrodnią siostrą. Uważam że 4,5 letnia dziewczynka bardziej potrzebuje matki. Bo to że ja dla matki jestem tylko kimś kim może pochwalić się przed koleżanką i przyniesie pieniążki do domu to nie znaczy że nie kocha swoich dzieci. A co do gotowania to jak ktoś się wczytał musiał zauważyć że nie jest mi obce, tak samo jak, sprzątanie, pranie, czy prasowanie sobie rzeczy, płacenie rachunków itd. więc czy to takie dziwne że się wypaliłem i kiedy poczułem że nie jestem tylko czyimś trofeum a ta kobieta pragnie mnie całą sobą odwzajemniłem jej uczucia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
ciesze sie, ze moje- produkcie katolickiej pedagogiki, a rób swojemu mężulkowi choćby kanapki rano :D wstawaj wcześniej, żeby na pewno ze wszystkim zdążyć :D tylko potem nie zdziw się, jak przygrucha sobie zołzowatą laskę. i wtedy to on będzie wokół niej latał :D A tobie pozostaną wspomnienia i dzieciak. dokładnie tak, jak eks mojego męża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
a ty co mu tak nadskakujesz? boisz sie ze cie zostawi i poszuka cos ciekawszego niz zwykla kura domowa ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
a tak btw.- czy on kiedykolwiek gotuje tobie? czy zatraciłaś się już w patriarchalnym serwilizmie do reszty? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fun activity book
Taa, jasne, wiekszosc pseudo tatuskow po rozwodach placi alimenty i widuje dzieci rzadko-zyc nie umiera, eks-zonka sama wychowuje dzieciaka a super tatus zyje beztrosko ze swoja nowa dziunia-bez klopotow-tu sypnie kaska, tu kupi dziecku prezent na otarcie dzieciecych lez i sie spotka raz w tygodniu z dzieckiem a reszte czasu poswieca na dupczenie nowej szpary. Tyle, ze Ciebie cizia puscila kantem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaaaaaaaaaaaa
"ięc czy to takie dziwne że się wypaliłem i kiedy poczułem że nie jestem tylko czyimś trofeum a ta kobieta pragnie mnie całą sobą odwzajemniłem jej uczucia???" NIE. dziwne jest to, że próbowałeś i przez 2,5 roku udawało ci się ssać mleko z dwóch cyców. i myślałeś, że ci się upiecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×