Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

Kapijonka cieszę się wyszłas z tego prawie bez szwanku, bo groźnie było.Brawo dla meza :) Majka my siedzimy w domu, ale przychodza znajomi, ja robie zapiekanke makaronową i hamburgery. Powinni sie wszyscy najesc. Ola jest wysoka, moj ma 83 cm i jest na 97 centylu wiec twoja juz poza skala chyba :) ale wzrost i waga ida w parze wiec wszystko ok. Moj tez żarty strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) kapijonka, miło czytać, że czujesz się dobrze :). zadam głupie pytanie, ale mnie ciekawi gdzie cię pocięli? ;) no to nieźle ci waga poleciała, ale rozumiem że nie w ten sposób byś chciała to zrzucić...no niestety czasem tak jest z takiego niby nic, takie coś poważnego wychodzi, no ale było minęło :) jakieś leki jeszcze bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, szybko się takie maluchy odzwyczajają, na szczęście też szybko przyzwyczajają ;) --- majka, mój też ostro żarty, tylko coś na zupy ostatnio kręci nosem, aż mi czasem głupio, jak jesteśmy u kogoś i się rzuca na jedzenie jak szalony, jak bym go głodziła ;) a jakoś nie mogę uwierzyć że jutro sylwester :D --- wazka, nie mogę się napatrzeć jakie Hubi ma długie i gęste włosy, jak na takiego smyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misza, dziewczyny malina, aż mi się zachciało mieć córkę :D --- A co nakupiłam, nawet sporo fajnych rzeczy, trochę już na teraz dla małego, trochę większych, trochę sobie kupiłam, ale średnio miałam siły chodzić, bo jeszcze jakoś tego przeziębienia nie doleczyłam i klima mnie tam dobijała. --- Jak tam dziewczyny wasze dzieciaki bały się Mikołaja? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za miłe słowa :* Inka, pocięli mnie po lewej stronie szyi, tak jakoś na wysokośc***odbródka... nie umiem opisać. rana jest w kształcie "L", ale jak się zagoi nie powinno być źle. do 4 stycznia mam jeszcze ciągłość antybiotyków ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka namiary już są na poczcie. Hubi Mikołaja się nie bał, ściągał mu brodę, przytulał i chciał do niego na ręce. Je też jak szalony ale niech je, nie jest gruby. Kapijonka blizna niebawem będzie niewidoczna. Ważne że już wszystko ok. Inka dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że dziewczyny znowu się rozpisały :) a ja ostatnio jakoś czasu na nic nie mam...zabiegana jak nigdy ;) np dzisiaj byłam z siostrą szukać sukienki na studniówkę dla niej, ale niestety żadna jej do gustu nie przypadła ;) jeszcze chyba takiej nie uszyli, co by jej pasowała :D kapijonka super, że jest już lepiej u Ciebie i dobrze, że masz taką pomoc koło siebie :) u mnie sylwester też w domu, gości nie będzie, więc sami sobie trochę posiedzimy a później spać i tyle z sylwestra :) a mój mały znowu za dużo właśnie nie je, no chyba, że zupka na obiadek to wtedy dwa razy mu powtarzać nie trzeba ;) ale mam już dosyć karmienia piersią :( bo jak je z jednego to drugiego sutka łapie w palce i szczypie :/ :) a to tak boli hehe :D ale jak go teraz oduczyć?? masakra...z jednej strony mi go szkoda, a z drugiej najwyższy czas, żeby to już się skończyło ;) dziewczyny UDANEGO SYLWESTRA I OCZYWIŚCIE SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU WAM ŻYCZĘ!!! buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dawno nie pisalam... U nas leci, nic nowego. Moja wazy ok 10 kg, a tez je jak szalona:) my na Sylwestra tez sie nigdzie nie wybieramy. Kapijonka ciesze sie ze juz sie w miare dobrze czujesz. Az teraz boje sie zeba wyrwac a mam jednego do wyrwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ;) wazka, wow to Hubi jest niezły śmiałek :). Albert nie chciał podać ręki Mikołajowi, ale nie płakał, tylko się patrzył mocno zaciekawiony :) --- kapijonka, jak tam już coś możesz jeść? --- avici, jakoś da się i takie ponad roczne odzwyczaić, ja to podziwiam matki, które karmią dzieci już z wieloma zębami ;) u nas akurat zupy są ostatnio średnio mile widziane, chyba jak na dobre załapał jedzenie rączkami, to woli coś w łapę, choć łyżeczkę też próbuje jeść :) Również udanego Sylwestra :). A życzenia Noworoczne złożę jutro ;) --- mama, taki chyba wiek z tym jedzeniem, że też z ciekawości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest tak, że raz je za dziesięciu a później jest problem żeby jadła. Lolipop o hamburgery dallas mi pomysł zrobię zdrowe hamburgery :-) Inka mój tato już stwierdził że ja ją glodze. No u nas stój mikołaja nie doszedł więc mikołaja nie było. Będę się dzisiaj męczyć chce sobie zrobić loki z prostownicy ciekawe czy mi wyjdzie :-\. Dziewczynki udanej zabawy i szczęśliwego nowego roku 2014 :-) Mnie już nerwy zrażają. Bo 2 stycznia mam dostać odpowiedź czy dostałam się na szkolenie :-\. Trochę boję się, no to dwa tygodnie bez małej no i nie wiem co z moją viza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Inka Hubi ogólnie jest bardzo otwarty, na nowości i na ludzi. Z każdym by poszedł. Dziewczyny to spokojnego Sylwestra i dużo szczęścia i zdrowia w Nowym Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez jest raczej towarzyski, ale do mikolaja by pewnie nie poszedl- boi sie sztucznego to co dopiero zywego :) U nas Mikolaja w tym roku nie było.A wasze dzieciaczki czegos nie lubia czegos sie boją?, ja ostatnio zauwazylam ze moj nie lubi jak sie robi balona z gumy do zucia- spitala w drugi kat pokoju, czemu nie wiem ale juz balonow przy nim nie robimy :) Majka hamburgery to jest to, bulka tylko niezdrowa bo ja kupilam pszenne ale mozna uzyc tez zdrowszych. Ja wczesniej przygotowuje mieso, pokroilam juz warzywka, zrobilam sos czosnkowy a pozniej podgrzewam gotowe w mikrofali zeby podac cieple.Trzymam kciuki za szkolenie, zdolna jestes wiec na pewno sie zakwalifikujesz. Zyczę udanych imprez i pomyslności w Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolipop Hubi raczej niczego się nie boi i jest to niefajne, bo np rzuca się w wodę, potem ją łyka, na schodach biega, po tapczanie chodzi i wczoraj spadł na podłogę. Eryk bardziej uważny był, chociaż pamiętam jak chwytał w ręke chrząszcze majowe i żaby (fuj!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam z Was nikogo na skypie także tu Wam jeszcze raz życzę wspaniałego roku 2014. Ja pierniczę i już coraz bliżej czterdziestki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w 2014 roku!!! Wszelkiej pomyślności, niech wam się szczęści dzieweczki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam imprezy się wam udały? ;) my zaniemogliśmy i w końcu siedzieliśmy tylko we troje w domu, także czad jak cholera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki w 2014r. :-) Wszystkiego dobrego :-) kapijonka - czytałam wszystko - dobrze, że już ogarnięta jesteś. się porobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że mnie tu usprawiedliwicie, że nie pisałam, ale my tu w domu szpital mamy. W piątek się zaczęło jak chłop jelitówkę złapał. Mnie w sobotę wieczorem wzięło i Polę prawie równocześnie. Do tej pory nas trzyma. Gaba jeszcze zdrowa. Pola wymiotowała co chwilę. Nic nie przyjmowała, nawet dwóch łyków płynu. Przed wczoraj o 4 nad ranem przy tv na siłę jej wcisnęliśmy 7 ml wody. A ja też haftowanie, w pięciu swetrach, dreszcze, ból kości, mdłości, zimno. Już myślałam, że szpital zaliczymy z dzieckiem, ale rano się poprawiło i zaczęła pić bez wymiotów. Rany, dziewczyny - cały dom miałam obrzygany, ja trafiam do toalety - Pola nie. Pralka ciągle w ruchu. Nie ma gdzie suszyć. Przepraszam za taki opis szczegółowy ;-) Dziś już trochę lepiej. Mam siły jako tako chodzić. Pola też cit zjadła i mleko pije. Generalnie jest słaba. Wczoraj cały dzień na rękach i nie miała siły chodzić - przewracała się, z resztą nawet głowy nie miała sily trzymać. Także mój sylwester oryginalny - w piżamie i na głodniaka ;-) co do zdjęć - to aniołki tylko z wyglądu ;-) może to i lepiej, że rogi diabelskie mają ukryte to im w życiu łatwiej będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) misza, to niezła masakra...Gaby w końcu nie wzięło? -- A ja też nie mogę dojść do siebie, katarzysko nie odpuszcza, ogólnie jakaś rozbita jestem, skupić się nie mogę, senność, dwa dni z domu nie wychodziłam, ale dziś się z młodym przejdę, to może to mi pomoże ;). To przez tę pogodę, za ciepło jest :D --- Jak tam się kobitki w nowym roku macie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny, jeny co się laski pochowały? ja już ok. Pola dopiero dziś zaczęła coś tam jeść. Maskara to była. Straszny tydzień, nie życzę nikomu. Schudła co najmniej pół kg a przecież i tak niewiele waży. Jak tak czytam, że Wam dzieci chętnie jedzą to zazdroszczę całym sercem. Moje nawet jak zdrowe to jedzenie raczej jak wroga traktują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Misza to Eryk był i jest nadal taki niejadek. Fakt, jest to męczące. On nie zje nic jak jest nawet mały grzybek czy pieczarka w środku. Buraki też nie. Jak Wam weekend mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laseczki!!! no witaj, moja Kochana Miszko :* nawet nie wiesz jak się cieszę, że u Ciebie już lepiej. Nie zazdroszczę problemów z niejedzeniem..... Swego czasu przerabiałam to ze starszakiem........ehhh za to przed młodszą trzeba z jedzeniem uciekać, bo "muci" jak nawiedzona :-D a w ogóle: moje dziecię chodzi!!!!! ale jestem szczęśliwa!!!! normalnie jakby się odblokowała. Po prostu zaczęła nagle chodzić, wchodzić na wszystko co się da. niestety też noc zamieniła jej się z dniem :-( więc mamusia walczy z niewyspaniem. ale co tam, wszystko przejdzie :-) Ineczko, zdrowa już???? a mogę już coś jeść ;-D zmikksowane zupki, purre :-P hehehehe dalej chudnę. się wczoraj mierzyłam, z 85 w "oponce" się zrobiło 79. i dla mnie bomba, szkoda, ze przez takie cierpienie. Mama, nie bój się usuwać zębów, mimo wszystko. jedynie wybadaj najlepszego lekarza w okolicy. Mnie powoli puszcza szczękościk, na szczęście. i już mam w planach kolejną wizytę u dentysty. tym razem u swojego sprawdzonego w PL,a le niemniej jednak chce wyleczyć wszystko na cacy. mam 3 ząbki do borowania, z małymi dziurkami i czas najwyższy zrobić z nimi porządek. Boję się, kto by się nie bał, po takim doświadczeniu, ale nieleczone lub niewyrwane zęby mogą narobić naprawdę wielkie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej Kapijonka no to się najesz ! Ale najważniejsze, że wszystko już dobrze ! Mieszka cieszę się, że już dobrze ! Faktyczne nie ciekawy tydzień ! Inka jak tam zdrowie ? Wazka wolne do 10 ? Lał ja tam nie pamiętam kiedy oboje mieliśmy takie wolne. Ja jutro przed 8 będę musiała być już w pracy. Nie wiem jak wstanę. Leń we mnie wstąpił ! Jutro mąż zaczyna przenosić całą firmę do nas. Niestety będę go częściej widywać hehe :-P. Będzie miał kontroly :-P. Tyle że my jesteśmy na dole oni na górze. Dobranoc dziewczynki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki! :) Mi to zapalenie zatok powoli przechodzi, no wreszcie, bo męczy mnie coś od Wigilii, blee :O. Tylko przyplątało nam się zapalenie spojówek, najpierw ja od zeszłego piątku, a mąż od niedzieli, na szczęście jeszcze w miarę lekkie, nie boli. A dziś lezę do ortopedy, no kaleka jak nic ze mnie same bolączki ;) --- kapijonka, to dobrze że lepiej :), niebawem będziesz gryźć jak bobrowa :D --- wazka, mój też ma fazy nie lubienia buraków, naleśniki też są na nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta! U nas wiosna w pelni:) Inka a to Was dopadly chorobska. A do ortopedy tak kontrolnie czy cos Cie boli? Majka u Ciebie to zawsze tyle sie dzieje, zawsze ciekawie:) co slychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie Panie! :) Wiosna w pełni, chyba można odpalić grilla :D A ja głupia sobie buty zimowe z wyprzedaży zamówiłam :D i czekam na kuriera. Alberto zafiksował się na punkcie nosów, wszędzie je widzi, poszukuje u ludzi, zwierzą, rzeczy, w książkach i twierdzi, że to jest "ne" :D --- mama, do ortopedy w końcu poszłam, bo po porodzie bolało mnie w pachwinach, a teraz jakoś samo wreszcie przeszło, może po prostu jakoś dłużej dochodziłam do siebie...lekarz powiedział że RTG ok, nic niepokojącego nie widział, uff :), tylko małe odchylenia od normy, także już mam nie symulować :D. jakby się pogorszyło, to da mi skierowanie na rehabilitację, ale póki co nie ma potrzeby. z Albertem też się do niego wybieram, skontrolować nóżki, jak człapie ;) a oczy już prawie dobrze, mam nadzieje, że skoro małego do tej pory to zapalenie spojówek nie złapało, to już nie będzie miał. --- mama, a jak u was z nocami, twoja mała już dobrze śpi? :). bo swego czasu sporo o tym pisałaś, że macie z tym problem. --- majka, jaką firmę ma twój mężu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×