dlaczego tak wiele kobiet dąży dzisiaj do niezależności?

Autorze wszystko zależy od kobiety. Niektóre pracują bo muszą, bo są takie czasy, że facet sam rodziny nie utrzyma, a jak już to na najniższym z możliwych poziomie. Inne pracują bo czują potrzebę rozwoju, bo chcą, lubią w coś się angażować i mają wyższe ambicje niż zupki, kupki i słoiczki :)Wielu facetów nie wyobraża sobie utrzymywania baby za swoją kasę... przykre ale prawdziwe... Ale w dzisiejszych ciężkich czasach trudno im się dziwić - jak się chce żyć na jakimś poziomie to często jedna wypłata nie wystarcza. Zdrapka czy uważasz, że w imię "prawidłowych (w Twoim mniemaniu) relacji rodzinnych" zmuszać się do siedzenia w domu z dzieckiem? Mój mąż absolutnie nie nalega na to abym pracowała, nie uważa też, że w domu nic nie robię, ale widzi, że męczy mnie siedzenie w domu, wie, że za pół roku pójdę do pracy i wspiera mnie w tym, choć zawsze mówił, że nie muszę pracować, ale szkoda mojego wykształcenia. Pieniądze mamy wspólne, wydatki wspólne - jak w normalnym małżeństwie. Moją decyzją jest to czy będę pracować. A będę bo bardzo chcę, mam ambicje i absolutnie nie nastawiam się na żaden rozpad małżeństwa ani nic podobnego, po prostu nie wyobrażam sobie całe życie siedzieć w domu - zanudziłabym się :) a dodatkowa kasa też zawsze się przyda :)

allium skąd wy tych mężów bierzecie , kobiety ? Ja jestem mezatka, od 5 lat pania domu... Nie wyobrazam sobie by nie pracowac i zyc tylko kuchnia, porzadkami i sortowaniem bielizny. Dla moje malzenstwo jest najwazniejsze, ognisko domowe ale i talze moje wlasne potrzeby jak i potrzeby meza. Kzde z nas ma prawo wyjsc na impreze (choc osobo robimy to rzadko) , miec swoje hobby , znajomych... Dla mnie niezaleznosc nie oznacza buntowniczego zycia ale zycia wg wlasnych potrzeb i marzen.

"kobiety są jakieś inne'"