Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaczępłaczępłaczę

co byście zrobiły? pomóżcie :(((

Polecane posty

Gość prwda jak prawda
A dlaczego najpierw zaprosiłaś siostrę, a dopiero potem uzgodniłaś to z teściami? W końcu to u niech ma być "impreza" i trzeba było najpierw z nimi uzgodnić ten fakt. Piszesz o nieposzanowaniu Twoich uczuć, ale czy Ty poszanowałaś uczucia teściów zapraszając bądź co bądź obcą im osobę do ich domu??? Postaraj się zrozumiec ich stanowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prwda jak prawda
Podejrzewam, że teściom nie chodzi o te pierogi czy barszcz tylko o pokazanie autorce wątku, że takie rzeczy powinna z nimi NAJPIERW ustalać, a potem zapraszać kogoś. Słusznie postąpili, jak Ty będziesz robiła święta u siebie na górze, to możesz decydować kto na nich będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupa a nie chlop. Powinien bezwzglednie za Toba pojsc. Ale trudno. Moze jak zobaczy ze Ty sobie nie dasz wejsc na leb to i on sie troche opamieta. Ostatnio jestem cieta na swoja tesciowa chociaz na codzien ja lubie, ale napozyczala od nas pieniedzy, laduje pieniadze w drugiego syna i jego rodzine, oni nie placa zadnych rachunkow, my swoje placimy i do nikogo reko nie wyciagamy a ona od nas co miesiac pozycza na ich rachunki i radosnie oddaje kiedy chce nie zastanawiajac sie ze moze my mamy swoje rachunki do zaplacenia. No i dochodzi to jak wszystko robi tak jak tamten syn powie i juz mam tego po dziurki w nosie. Tak ze pomimo ze ja lubie i ze mielismy/mamy dobre stosunki to zaczelam troche wojne z nia, ale zwyczajnie niech sie od nas odczepi, drugi syn ma pieniadze na pierdoly, na 5 nowuch samochodow a zaplacic rachunki nie pomoze ( a mieszkaja razem) i ona sama nie daje rady zaplacic pozyczki na dom ( ktory jest na tamtego syna) i rachunkow za 4 osoby. No i co miesiac wieksza kwote od nas musi pozyczac. W tym mies. Juz prawie 1600 a mnie zaczyna juz nosic. Jeszcze ponad tysiac nam nie oddala a w tym tyg musi zaplacic pozyczke. Jak znowu do mojego przyjdzie zeby pozyczyc to chyba sama do niej zadzwonie zeby sie od nas odczepila. E jeszcze inne rzeczy dochodza i z obchodzeniem swiat itp. Wiec jestem ostatnio cieta na nia i moze nie powinnam doradzac nikomu co robic z tesciowa bo w zlosliwym nastroju jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale autorka chyba nigdzie nie napisala ze zaprosila juz siostre tylko ze chciala zaprosic ale tesciowie sie nie zgodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-daj-się
prawda jak prawda - ale czy autorka chce przyprowadzić do domu jakąś alkoholiczkę z ulicy?? To jej własna siostra! Nie przyjęłabyś na 2 godziny siostry swojej synowej, z którą razem mieszkasz i z którą razem szykujesz wszystkie potrawy? I jak oni sobie to wyobrażają, że będą śpiewać kolędy i dzielić się z autorka opłatkiem, a jej rodzonej siostry nie chcieli u siebie widzieć? No ale tak to niestety jest w wielu domach najpierw profanum, a później sacrum. Autorko jeżeli partner nie pójdzie z Tobą to bym się przynajmniej do Nowego Roku słowem do niego nie odezwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prwda jak prawda
Autorka wątku napisała w poście coś takiego: "Ja mam złamane serce,bo nie wiem jak miałabym jej o tym powiedzieć," czyli to oznacza, że siostra już jest zaproszona i teraz nie wiadomo jak to odkręcić, bo teściowie się nie zgodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prwda jak prawda
Taaaa, kolejna super mądra rada, żeby do męża się nie odzywać aż do nowego roku, boszzzzz gdzie wy się wychowałyście, że takie macie "mundre" rady? Kto Was komunikacji w związku uczył? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no naprawde zal czytac
taka z ciebie biedula. Kurwa uzalasz sie nad soba i tym swoim brzuchem jakbys niepelnosprawna byla. W ogole po co ryczysz??!! Wez sie w garsc i szanuj siebie i swoich bliskich. Pierdol towarzystwo, powiedz siostrze ze sie poklocilas z tesciami i ze spotakcie sie z ojcem u niej na wigilii. I niech tym chamom szczeki poopadaja. oczywiscie i tak tego nie zrobisz bo lepiej jest sobie poplakac i robic z siebie ofiare losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Myślę,ze teściowa chce pokazać kto w domu rządzi, to jej dom i jej zasady. Co nie znaczy,ze nie zachowuje sie jak ostatnia świnia. Ja bym sie nie czaila tylko powiedziała swojej rodzinie prawdę a facetowi postawiła sprawę jasno albo idzie ze mna albo żyje sobie z mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Myślę,ze teściowa chce pokazać kto w domu rządzi, to jej dom i jej zasady. Co nie znaczy,ze nie zachowuje sie jak ostatnia świnia. Ja bym sie nie czaila tylko powiedziała swojej rodzinie prawdę a facetowi postawiła sprawę jasno albo idzie ze mna albo żyje sobie z mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy zapraszla ja juz czy nie ale w sumie jak zapytala tesciow czy siostra tez moze przyjsc ( w dodatku autorka doklada sie do swiat i tez gotuje z tego co zrozumialam) to naprawde to jest az taki problem? Co innego jakby bez zapowiedzi przyszla ( chociaz moja tesciowa by o to akurat problemu tez nie robila), ale zapytala i to sporo wczesniej. Nie wiem jakos dla mnie to tez by bylo przykre i wolalabym zrobic sama Wigilie albo pojechac do moich rodzicow. Co do nieodzywania sie do nowego roku to bez przesady. Wrocilabym normalnie radosna po swietach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fórtkkka
jak zrozumieć stanowisko tesciów jak tu nie ma nic do rozumienia, straszne chamy z nich i tyle :/ współczuje naprawde :* zresztą czytam tu pierdoły w stylu "to ich dom wiec siedz cicho i ciesz sie ze cie w ogole tolerują" i nie moge co za popie**olony sposób myslenia :/ Niby co roku urządzają wigilię w kupie a 2 talerzyków im żal? zresztą nawet to nie jest ich wigilia jak wszyscy się na nią składają :/ nei chciałabym z takimi ludzmi spędzić rodzinnych w zamierzeniu świąt. Życia tez bym nie chciała w tym domu spędzić no ale... :P ja byłabym za pojechaniem do ojca na święta, ale przedtem wygarnełabym im co myśle na ten temat - jak nie teściom to przynajmniej mężowi. z niego tez ciamajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
TO NIE TAK!!!!!! juZ WYJAŚNIAM!!!! Siostra zadzwoniła do mnie z pytaniem co robimy w II Dzień Świąt,bo ona będzie sama,mąż musi wyjechać i że jesli jestem w domu na górze to ona by mogła z ojcem przyjechać! Ponieważ wiedziałam z góry,że mój chłop by mnie zabił,gdybym nie zeszła na dół na Święta powiedziałam,że uzgodnię z teściami co i jak! Mój chłop chciał sam pogadac z rodziną,nie sądził,że będzie z tym kłopot i zwlekał prawie miesiac. Moja siostra dopytywała,mój chłop mówił,że to napewno nie bedzie kłopot,więc powiedziałam jej,a ona ojcu,że raczej spoko,niech przyjadą!!!! I wczoraj nagle sie nie zgodzili!! Mój partner był zdziwiony,ale starał się nie dac po sobie poznać i trzymał ich stronę!!!! Tak to było!!!! Sam chciał z rodzicami gadac a jak moja siostra dopytywała to mówił,że napewno spoko,więc sie nastawiła,że luz a tu teraz jest cyrk!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fórtkkka
zresztą jak teściowie podarowali im piętro i POZWOLILI w tym domu zamieszkać z własnej woli to musieli liczyć się z tym, że wpuszczają do domu nową rodzinę, z którą należy się liczyć choćby z szacunku a nie zakładać, że jak podarowali mieszkanie to teraz oni mają morde w kubeł i jak pieski cieszyć się że w ogóle mieszkają :/ żal co za mentalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Co nie chciał pokazać im ze sie na nich zawiódł!!!! To dupa nie facet. Powinien byl sam od razu powiedzieć im co o tym myśli. Przecież Wy tez płacicie za święta. Pomagacie w przygotowaniach. Ja bym sie nie zastanawiała tylko powiedziała im co o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fórtkkka
a mozna wiedzieć jakie konkretne argumenty wysuneli tesciowie i mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wybacz ale Twoj maz jest d... Po prpstu. Powinien od razu powiedziec cos a nie nie dawac po sobie poznac. A teraz jak z Toba nie pojedzie to tylko potwierdzi jaki jest trzesiportek ;) Probuj z nim na spokojnie pogadac, moze do niego dotrze i jednak pojedzie z Toba. Co on teraz mowi po tym jak tesciowie odmowili? Sam przeciez z tego co piszesz myslal ze nie bedzie problemu z zaproszeniem twojej siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Argument był jeden ,,nie deklarowaliśmy,że bedziemy co rok zapraszać Twoją siostre'' Siostra była tylko raz na 1 dzień Wielkanocny. Mój chłop przyznał teraz,że jest w ciężkiej sytuacji,bo chce dobrze dla każdego i jest mu mega głupio,sam to powiedział. Eureka! Powiedziałam ojciu,ze sie pokłóciłam z teściami i nie chce byc tu na Święta,bede u niego....jeszcze tylko siostra,z nią nie pójdzie lekko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
A powiem Wam jeszcze,ze pokazałam mu Wasze wpisy i miał dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Teściowa jakas kretynka. odstępując Wam gore powinna sie liczyć z tym,ze będzie Was odwiedzać Twoja rodzina. to teraz tez i Wasz dom. Wiesz ja to bym chyba im na złość zrobiła i do świąt sie oczywiście nie dokladala tylko zrobiła sobie osobno na gorze i ich nie zaprosiła. Jak im nie odpowiada Twoja rodzina to,nie musi jej oglądać. Powiedz teściowej ze nie masz na tyle miejsca u siebie zeby jeszcze oni przychodzili a ze Twoja rodzina tez jest ważna i nie pozwolisz na to aby siostra była sama w domu to robisz święta dla swojej rodziny na gorze a jak oni chcą spędzić troche czasu z Wami to mogą Was zaprosić na kawę i ciastko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
I bardzo dobrze. Niech wie co normalni ludzie myślą o tego typu zachowaniu zwłaszcza w Święta. Jak ma jaja to zrobi cos z ta cala sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fórtkkka
ale on nie może chcieć dobrze dla każdego, on ma teraz swoja rodzinę - Ciebie - i powinnaś być na pierwszym miejscu u niego. Poza tym - nie rozumiem czemu zaproszenie siostry i ojca żony jest takim problemem? To z zewnatrz naprawde wygląda jak zwykła złośliwość, tymbardziej, że nie macie zwyczaj zapraszać jego siostrę. Ona nie przeszkadza, a Twoja juz tak? Przecież nie zapraszasz połowy rodziny... Przeciez nawet nei wpraszasz się ze swoją rodziną do teściowej skoro kolację robicie razem - ona tylko użycza stołu. a poza tym - jesteście małżeństwem, jego rodzina nie powinna być ważniejsza od twojej tylko dlatego, że z nimi mieszkacie. Czy te 2 osoby poważnie aż tak bardzo zakłócą porządek rodzinnego spotkania? mają zwyczaj się awanturować, chlać czy gdzie jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy deklarowaliscie ze bedziecie wszystkie swieta spedzac z tesciowa? Nie macie takiego obowiazku. Skoro zaproszenie jednej dodatkowej osoby to problem to w tym roku spedzcie Wigilie z Twoja rodzina. Oni nie maja obowiazku goscic Twojej siostry a Wy nie macie obowiazku KAZDYCH swiat spedzac z nimi. Niech maz normalnie powie ze zawsze byliscie u nich w tym roku bedziecie u Twojego taty i ze bedziecie chodzic zamiennie od tej pory skoro nie mozna innaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Behemot ma racje. Myśmy zawsze starali sie łączyć obie rodziny razem lub spędzać święta raz tu raz tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hndfsxs
No cóż, można tupać nóżką, zrobić na złość teściowej, obrócić się na pięcie i święta spędzić ze swoją rodziną, a można jeszcze raz spokojnie z teściami porozmawiać, powiedzieć o swoich odczuciach i dojść do jakiegoś kompromisu, być może jak autorka zachowa się jak dorosły człowiek i po ludzku powie im, że jej na tym zależy, to teściowie zgodzą się, bo nie sądzę, że chcą jej specjalnie przykrość robić. Życzę mądrych decyzji i pamiętaj, że fochem niczego nie załatwisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
W rodzinie mojego chłopa jest taka zasada,jak to ujmuje,że oni wszyscy spędzają Święta razem. Dlatego szwagierki chłop musi sie dostosować i siedzieć całe Święta z nami . Oni nie przyjmują do wiadomości,że możemy być gdzieś indziej,więc będzie z tego awantura na bank- ja już załatwiłam to wszystko ( z waszą pomocą!!!!! ) Powiedziałam ojcu i siostrze,ze pokłóciłam się z teściową i nie chce być tu na Święta. Chyba uwierzyli,ale bede sie smazyć w piekle za stos kłamstw,które pocisnęłam :( Żal mi też mojej babci,która ma 76 lat i wyjeżdza sama,bo nie ma gdzie być na Święta :( Za rok zrobię u siebie,wezmę siostrę z rodziną,ojca,babkę i teściów,z tą różnicą,że to oni bedą się czuć jak w gościach ! Szkoda tych Świat ogólnie,zawsze było miło,jestem teraz w ciąży i cieszyłam się na te Święta. Cieszę się dziewczyny z waszych rad,już bałam się,że wariuję,troche lepiej sie czuję,jeszcze tylko aferka z teściami,że nie bedzie nas na Święta,ale teraz to już mały pikuś...i wychodzi na to,że mój chłop widzi powoli moją rację.... Aha- moja rodzina nie hcleje,ani sie nie awanturuje,bo padło takie pytanie ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-daj-się
a babcia nie może być z wami? tzn. przyjechać do twojego taty czy siostry? albo niech przez Święta nocuje u was (na górze). Dobrze, że postawiłaś na swoim. Teraz już się nie denerwuj bo dzidziusiowi zaszkodzisz. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hndfsxs Przeciez skoro zapytala to oczywiste jest ze jej zalezy. Jak ktos mnie o cos takiego pyta to wychodze z zalozenia ze mu zalezy, jakby nie zalezalo to by w ogole nie pytal. I po co ma tlumaczyc ze jej zalezalo ze moze jednak zgodza sie zeby siostra przyszla? To takie wpychanie kogos na sile. Przeciez powiedzieli wyraznie ze nie deklarowali ze beda siostre co roku zapraszac. Sa dorosli wiec chyba wiedza co mowia? I po tym ja mialabym isc i prosic zeby zmienili zdanie? Zreszta na wiwlkanoc i za rok bedzie taki sam problem. Lepiej juz teraz to uciac, jasno sie okreslic ze bedziemy spedzac swieta na zmiane raz z ta rodzina raz z ta bo moja rodzina tez jest dla mnie wazna i z nimi tez chce spedzac swieta. I tu nie chodzi o focha czy obrazanie sie ale autorka tez ma prawo chciec spedzic swieta ze swoimi bliskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, nie daj sobą pomiatać bo potem już całkiem zrobią z Ciebie worek treningowy. Przytoczę Ci sytuację z ostatnich świąt Wielkanocnych u nas. Męża siostra była w 7 miesiącu ciąży. Dzień wcześniej byli u moich teściów i oboje mówili, że tak, że przyjadą. Rano przyjechała sama szwagierka zapłakana bo mąż stwierdził, że On nie jedzie. Woli zostać w domu i spać. A mieli jechać do jednych rodziców i drugich. To Ona dużo nie myśląc spakowała się w samochód i przyjechała sama. A co najśmieszniejsze za chwilę zadzwoniła do Niej teściowa z pretensjami, że jak Ona mogła zostawić Jej dziecko samo w domu to Ona zapłakana, z tym brzuchem i nawciskała Jej ile wlezie. A i wieczorem mąż przyjechał po żonę jak spokorniał trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Moja babcia już zapłąciła za wyjazd w góry,nie miałabym nawet gdzie ją przenocować,mamy na górze 1 pokój z jednym łóżkiem :( Pokój dla dziecka niby ma być z części ogromnego pokoju po szwagierce,która 6 lat temu się wyniosła i ma mieszkanie na Śląsku. Pisze niby ma być,bo zażądała forse za niego,której z resztą nie mamy i temat zrobił sie drażliwy-nie wnikam. Co do szwagierki w 7 miesiącu i teściowej,która zrobiła aferę to jakas masakra :( Moi teściowie niby się nie wtrącają,ale widze,że obrażają się na mnie ( szczególnie teściowa) gdy słyszą,że się kłócimy i nie mam w nich w ogóle zadnego wsparcia,nawet gdyby mój chłop odwalił niewiadomo co to i tak zawsze bedą go bronić. Zero obiektywizmu. Węszę też problem w szwagierce,która mnie szczerze nienawidzi,nie złożyła mi nawet gratulacji głupim sms-em jak dowiedziała sie,że w ciaży jestem :( Ona jest dziwna i może się wstydzić przed swoim chłopakiem mojego taty,który jest niepełnosprawny :( Ją stac na wszystko! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×