Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaczępłaczępłaczę

co byście zrobiły? pomóżcie :(((

Polecane posty

Gość o żesz ty
Moja droga... zrob święta u siebie na górze, bo widzę że niektórym sie o to strasznie rozchodzi.. ale zrob u siebie i zaproś kogo chcesz, hmmm ale nie wiem co z tym twoim chłopakiem... albo on jest mamusi , albo twój.... przemysł sprawe dobrze, bo wychodząc za mąz za MAMINSYNKA bedziesz miała prze....ne.... zawsze bedzie stawał po stronie mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz ty
No i jednym słowem popieram ... a ja\ mądrze kobita pisze... a ja jak juz pisałam takiego maminsynka kopnełabym w rzić .... z tego dobrego , zgranego małżeństwa nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
O zesz ty... Dzięki ;-) Autorko daj nam znac jak teściowa zareagowała na nowinę o świętach u Twojej rodziny. Jeśli nawet narzuca wszystkim co maja robic to nie znaczy ze i Tobie musi. Nie można byc tak samolubnym. Poza tym jesteście dorośli i spelna rozumu więc pewne decyzje możecie podejmować sami czy to sie komuś podoba czy nie. Dobrze,ze Twój troche mądrzeje i widzi zle strony zachowania swojej mamy. Zeby tylko jej nie uległ i trwał przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona się wypowie
Współczuję autorce, bo za pewne "talerzyka nienakrytego dla nieznajmogo przybtsza, nie zabraknie w tym katolickim domu, a wymawia się jej siostrą!! Od taki cały katolicki kraj i pewnie obowiązkowo teście będą na pasterce przed wszystkimi komunię świętą przyjmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona się wypowie
odpowiadam do wszystkich co uważają, że autorka nie ma prawa zaprosić siostry, zapewniam, że :gołe nakrycie będzie" na tym stole figurowało, bo przecież to nasza tradycja, a święta spędzamy z kim chcemy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz ty
No przeciez to napewno KATOLICY pełna gęba........ a ja\ nie ma za co 😘 Popieram Cię w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz ty
ex żona... czyli to miała byc tak jakby przenośnia???? Ta.. katolicy... biały obrus 12 potraw... i nakrycie dla niespodziewanego gościa..... ciekawe , ile z nich, czyli tych katolików , przyjeło by brudnedo ,śmierdzacego bezdomnego???????????Katolicy.... ci to umią sie modlić w kościele, ... ale jak komu potrzeba.... każdy ręce umywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swieta to nie przedstawienie z nakrytym stolem i dekoracjami,ale spedzanie tego czasu z osobami ktore sie naprawde kocha i ktore sa najblizsze (w miare mozliwosci oczywiscie), po co to całe żarcie i choinka, to dziecieca zabawa dosrosłych ludzi jeśli sie nie potrafi uszanować drugiego człowieka, ja na Twoim miejscu bym spędziła święta z ojcem, siostrą i babcią,u któregoś z nich, nawet skromniej niż wypasiona wigilia u teściów,a teściom spokojnie i przyjażnie to wytłumaczyć, trzeba znależc kompromis i nie stawiac sprawy na ostrzu noża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
A ja bym zrobiła święta u siebie- w końcu macie wszystko osobno, więc kuchnię też- co za problem dorobić ciasto, jedzenie i zaprosić gości... Rozumiem że teściowie nie chcą praktycznie obcych dla nich ludzi na święta, może sami mają gości, a to by było u nich w mieszkaniu. Jesteś u siebie, zrób u siebie i tyle... Jakby były problemy, jedź do taty, tam zaproś siostrę i po problemie, albo sama jeden dzień do taty, drugi do siostry... A twój facet co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fórtkkka
a tak w ogóle.... czytając to wszystko mogę jedynie życzyć z całego serca autorce siły i pewności siebie na tyle, by przejrzała na oczy i zdecydowała, czy w tak niezdrowej i nieżyczliwej atmosferze chce spędzić resztę życia i czy w takiej atmosferze chce wychować dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym sie zastanowila czy chce tammieszkac inwychowywac dziecko Przecież to tylko 1 pokoj- i wojna ze szwagierka o drugi Nie lepiej sie wyprowadzić i zamieszkać osobno? Wtedy nie byłoby afery kogo można/ nie można zaprosić Poza tym- współczuje rodzinki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Dzień III przyniósł mi od rana wiele emocji,nie dano mi się wyspać,partner obudził mnie telefonem,bo stała sie wielka tragedia! Matka płacze w niebogłosy,bo Święta schrzanione,przecież ona nie chciała źle ( chyba dla siebie) i wyszło tak,że ona ze mną Świąt nie chce spędzić...Rozlamentowała się tak,że mój Daniel zadzwonił do mnie,że weźmiemy babcie,ojca i siostre na Święta tutaj! Robią ze mnie debila,bo wczoraj prosił,bym nakłamała siostrze i ojcu ( w końcu przyznał,że rodzice chamsko się zachowali) co uczyniłam,naściemniałam,że się o coś tam pokłóciłam z teściową,jakos mi chyba uwierzyli,pewności nie mam. A teraz mój Daniel wymaga,żebym zadzwoniła znów z informacją,że cudownie się pogodziłysmy i spędzamy Święta wszyscy! Mówił ,że na Święta wszyscy się godzą... PARADA HIPOKRYZJI! ;( Wczoraj przekonałam babcię,żeby odwołała wyjazd,ucieszyła się,w pół godziny zorganizowałam wszystko! Wigilia u Babci i u ojca,I Dzień Świąt u siostry,II u Ojca! Nikt nie zostanie sam,choć nadal nie moge darowac sobie,że pozwoliłam babce jechac w jakies góry samej drugi rok z rzędu,a od 2 lat jest wdowa!!!!!!!! Ja płakałam przez 2 dni,prawie nic nie jadłam,a słyszałam tylko ,,uspokój sie,jak Ty sie zachowujesz'' a tesciowej to mu teraz szkoda! Ponadto mój Daniel twierdzi,ze zona to nie rodzina,dla mnie przekaz jest jasny :( W ogóle szykuja sie zmiany,nie bedzie mi sie wiecej wtrącać! Dzis załozymy zamek,bo puka a jak nikt nie odpowiada to włazi. Musze to wszystko załatwic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki żebyś wytrwała w swoim założeniu spędzenia świat z daleka od tej toksycznej kobiety, niech Cie jej lamenty nie wzruszą, bo raz ustąpisz to potem juz zawsze będzie w ten sposób wszystko wymuszać - moja teściowa tez próbowała wymuszać, to się skończyło tym że nie była na naszym ślubie a wnuka nie widziała prawie rok - a teraz chodzi jak w zegarku i zaczyna być miło :) także powodzenia autorko, przyda CI się taki świąteczny oddech od tego domu i dobrze CI tam dziewczyny pisały, zastanów sie czy na pewno w takim domu i przy takich ludziach chcesz wychowywać dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Dzieki śliczne za wszystkie słowa otuchy i za wsparcie! Najchętniej bym się stąd wyniosła,dzis już wiem,że był to błąd-młodzi powinni mieszkac osobno. Moja teściowa wydawała się bardzo w porządku,nigdy złego słowa na nią nie powiedziałam,kilka sytuacji było nieprzyjemnych,ale jestesmy ludźmi,każdy ma swoje nerwy i zapominałam o tym szybko. Dziś mam 28 lat,dziecko w drodze i poczucie,że mieszkam ,,u kogoś'',a nie u siebie. Pokłócić się nie mogę z chłopakiem,ani głosu podnieść,co akurat mnie często oczyszcza,bo potem teściowa obrażona i sie do mnie nie odzywa. Czasami widzę jak zaciska zęby,żeby mi tylko nie dosrać,na siłe sie hamuje. W swoim postanowieniu wytrwam na pewno,moja babcia ucieszona,przeszczęśliwa,że spędzi Święta ze mną ( chciała mi nawet postawić wyjazd w góry razem z nią,gdyby dalej były problemy).Mój tato i siostra również się cieszą,w końcu będziemy razem. Teraz będę mysleć więcej o swoich bliskich,bo gdzies się w tym wszystkim pogubiłam....myslałam o teściach,ale oni niestety nie pomysleli o mnie. Nie wyrzucę tego z mojej pamięci,wybaczę,ale zapamiętam.I wyciągnę wnioski na przyszłość. Jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie,bardzo mi pomogłyście. Na obcych ludzi mozna liczyć,że zrozumieją,na bliskich nie... Pozdrawiam, jużniepłaczęjużniepłaczęjużniepłaczę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Dzięki!!!!!!!!! Wesołych Świąt!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Powodzenia kochana!!! Myślę,ze dobrze robisz spędzając święta ze swoja rodzina a teściowa niech sobie teraz biadoli i płacze ile chce. Powinna była sie zastanowić nad tym jak traktuje ludzi i ich bliskich. To,ze ma swoje lata i przyjęła Was pod swój dach nie oznacza,ze moze traktować wszystkich z góry i pokazywać gdzie jest czyje miejsce i wymuszać,ze wszyscy beda jej podporządkowani. Wesołych Świąt!!! (mam nadzieje,ze Twój idzie razem z Tobą )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolych Swiat:-) przy okazji Twoja babcia wydaje sie byc super osoba:-) jeszcze razwszystkiego dobrego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Mysle,że mój pójdzie ze mną,choć kilka razy wspomniał,że tutaj tez musi przeciez być. Niby spoko,ale od tylu lat zawsze jestesmy tylko z nimi,a przeciez z nimi mieszkamy,to chyba nie powinno być dziwne,że Święta chcę spędzic ze swoją rodziną. W dodatku urodzi sie dziecko i wtedy każdą wigilię chce spędzać również z siostrą,szwagrem i moją chrześnicą,żeby dzieci bawiły sie razem,dostawały prezenty,wyczekiwały pierwszej gwiazdki itd... No trudno,teraz my jestesmy rodziną,owszem,możemy teściów zapraszać,choć będzie mi ciężko np za rok,gdzie bede miała pół roczne dziecko szykować Święta na tyle osób...bo przecież nikt nie pozwoli,bym zaprosiła teściów a szwagierkę z chłopakiem nie. Jak łątwo jest odwrócic sytuacje....no ale cóż. Szwagierka teściów na bank nie zaprosi,więc jakos sobie poradzę. Będę czujna i już nie pozwole deptać swoich uczuć. Wesołych Świąt dziewczynki,choć nie wiem czy tu jeszcze nie zajrze,bo nie sądzę,że afera świąteczna już za mną. Płacze teściowej dopiero się pewnie zaczną.... I radzę mojemu Danielowi,żeby stanął za mną,bo jak BOGA KOCHAM zabiorę sie do swojego mieszkania! Buziaczki ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
I tak trzymaj kochana!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-daj-się
daj znać jeszcze przed Świętami, bo bardzo ci dopinguję i pewnie nie tylko ja:) Uważaj tylko na siebie. Myśl o sobie i swoim maleństwu, nie denerwuj się teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Dziękuję,na pewno sie odezwe ;)) Moja babcia odwołała wyjazd,przepadło jej 600 zł,więc o odwrocie nie ma mowy,chociażby ze względu na nią. I okaże się czy mój Daniel dotrzyma mi towarzystwa. Póki co teściowa sie obraziła,bo nie przychodzi. I w końcu jem i nawet spałam w miarę dobrze ;-) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8765
a dlaczego jak wiekszosc ludzi nie spedzicie swiat troche tu, troche tu. pomijajac ostatnia sytuacje, nie rozumiem jak mogliscie byc w Swieta tylko z jedna rodzina. przeciez mamy dwa dni. my mieszkamy za graniaca wiec na swieta mieszkamy u tesciow. wigilia z jednymi lub z drugimi-co rok zmieniamy- potem jedziemy do drugich i tam zostajemy na 1-wszy dzien swiat. tego samego dnia odwiedzamy rowniez dzadkow z jednej strony. drugi dzien swiat znow z tymi z Wigili i odwiedziny dzaidkow z drugiej strony. pomysl autorko o takim rozwiazaniu. przeciez mozna sie podzielic i wszystkich zadowolic. mysle, ze tak jak my robi wiekszosc ludzi. pozdrawiam autorke i zycze powodzenia! tak na marginesie: czy tesciowa ma jakas wylacznosc na was? podpisaliscie umowe, ktora was zmusza do swietowania tak jak ona chce? i co to za dziwna szwagirka co ma pretensje o swoj stary pokoj??troche patologia zalatuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Juz wyjaśniam, W rodzinie mojego partnera panuje zasada,że zawsze na Wigilię są razem w domu. Nie zapraszają nikogo z zewnątrz-sióstr,babć,nikogo. Tylko oni dzieci i racji tego,że dzieci są dorosłe,to jeszcze ich partnerzy. Moja babcia jest wdową,mieszka 33 km ode mnie,tak jak ojciec mój ( babcia i mój ojciec to teściowa i zięć,nie spędzą razem Świat-moi rodzice byli po burzliwym rozwodzie,mama już nie zyje) ,siostra mężatka mieszka prawie 60 km ode mnie. Skoro wigilia musi być u teściów,gdzie mieszkamy to moja babcia musiałaby być sama lub mój ojciec sam,w zalezności,gdzie siostra spędzi Święta czy u ojca czy u Babci,zawsze ktoś będzie sam,a moja siostra też ma przeciez teściów....W dodatku,gdyby nawet moja babcia z moim ojcem mogli spędzić je razem to tak: Mój ojciec mieszka w mini kawalerce-20m2 i jest bez nóg,moja babcia ma prawie 80 lat,staruszka. Noi musieli by wszystko szykowac razem? Inwalida i staruszka? Bez jaj :( Dlatego był pomysł,żebym zaprosiła siostre i ojca na jeden Dzień.Babcia zarezerwowała wczesniej wyjazd,nie chciała nikomu robic kłopotu. Wiem,ze to wszystko zagmatwane,dlatego będę musiała na przyszłość robic u siebie,nawet z małym dzieckiem,wtedy zaproszę babcię,ojca,teściów i ew,siostrę z rodziną,nie bede musiała płakać po nocach i rozmyslać jak to wszystko logistycznie ułozyć,żeby nikt nie był sam :( Ja wiem,że w normalnych rodzinach wygląda to inaczej,macie zdrowe mamusie,zdrowych tatusiów,którzy mogą was zaprosić,u mnie jest inaczej,moja mama nie żyje od 15 lat,tato jest kaleką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Dowiedziałam się dziś,że moi teściowie są starzy i chętnie przyjdą do nas na Święta,żebyśmy ich zaprosili. ZAczyna się wojna. Od lat składam się na wszystko,pomagam tydzień czasu we wszystkich przygotowaniach,gotowanie,sprzątanie,do tego obsługa gości podczas Świat,herbatki,sratki,miliony naczyń do mycia co chwilę :( Moja szanowna niepracująca całe zycie 35 letnia szwagierka,potrafiąca tylko doklejac paznokcie z kiosku i rzęsy z drogerii,spiąca w makijazu i łażąca po domu w szpilkach non_stop palcem nie tyka buraków do tarcia,bo brudzą,nie mówiąc już o naczyniach,bo jej sie paznokcie odkleją-siedzi na dupie i nikt nie ma do niej pretensji! I teraz odwracają kota ogonem,bo zawsze chcieli na dole robić,dużo miejsca,salon,stół,u nas narożniczek,pokoik i mini stolik szklany! Czy ja mam sie składac na Święta i zasuwać sama w ciązy z potrawami na górze? I mam zaprosić szwagierkę i jej chłopaka,z którym zamieniłam może 3 zdania przez 3 lata,bo jest jakiś przyczajony,nie wiem czy w ogóle potrafi mówić!? Co to ma być w ogóle! To jest jakaś dziwna rozgrywka,bo mój chłop od rana mi truje,żeby spędzić Święta w domu,matka naciska a teraz biedną i stara z siebie robi. Ja ją dobrze znam,na tyłku nie usiedzi,ciagle coś robi,100 razy w roku okna myje w 200 metrowym domu! Wydaje mi się,choć pewności nie mam,że chce mi pokazać,ze Daniel zostanie z nimi na Święta a nie pojedzie ze mną. Jeśli to prawda to chyba jednak nie doceniłam wredoty tej kobiety :( Dodatkowo mamy permanentny remont,z którym do Świat się nie wyrobimy,czekają nas jeszcze gładzie,cały przedpokój rozgrzebany! Robimy wszystko na hura,żeby zdążyć przed porodem :( Niby mamy XXI wiek,ale ludzie nadal dzielą się na tych lepszych i gorszych. Sądzą,że jak są pełną rodziną,to każda rozbita to tylko i wyłącznie patologia,że z nikim nie trzeba sie liczyć. To że nie mam mamy,tato chory zawsze odbijało się na tym jak nas postrzegają ludzie jako rodzinę. Nikogo nie obchodzi,że sie kochamy i wspieramy,nie-patologia i już. 3 lata temu lekarze powiedzieli nam,że ojciec pożyje może może 2-2,5 roku,dzięki Bogu zyje,ale siedzi to we mnie i mam świadomość,że wszystko może sie zdarzyć. Aj biadole i wylewam żale,sorki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, bądź silna i nie daj się zmanipulować, to było oczywiste że tak będzie - skoro Twój tata jest tak chory to spędź z nim Wigilie i zrób tak jak zaplanowałaś, a jeśli Twój Daniel zostanie z mamusią, to może jednak przemyśl jeszcze raz ten związek, bo jak urodzi się dziecko to CI teściowa wejdzie na głowę a facet będzie ja w tym popierał jeśli teraz nie pokażesz że masz swoje zdanie i się go będziesz trzymać, to potem już będziesz miała zawsze przechlapane a o szwagierkę to sie chyba zupełnie nie powinnaś martwić? nie możesz zignorowac faktu jej istnienia? przecież ona na dzień dzisiejszy nikim dla Ciebie nie jest Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Bardzo rozważam rozstanie niestety :( Jestem zawiedziona maksymalnie. Co do wtrącania sie przy dziecku to już też mam pewien obraz sytuacji :( Planowaliśmy to dziecko,jestesmy ze sobą 6 lat,a mój tak średnio sie interesuje czymkolwiek... mówiłam mu np że będzie mi pomagał przy kąpaniu codziennie to usłyszałam,że przecież mamuśka ( bo tak mówi) mi pokaże... Co może mi pokazać kobieta,która rodziła 30 lat temu? Z resztą ja chcę z nim,chcę,żebysmy byli rodziną,pomagali sobie a już widzę,że z wszystkim będzie biegał do matki. Zaskakujące jakie szydło z worka potrafi wyjść po tylu latach :( Fajnie jak teściowa pomaga,ale z moją to raczej będzie wchodzenie na głowę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama majowa:)
zrobiłabym wigilie u siebie na górze bez żadnego zastanowienia w końcu siostra i tata to najbliższa rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka ma na górze jeden pokój jak napisała (o ile dobrze zrozumiałam) a do tego jest w ciązy, i ma zrobić wigilie dla siebie i Daniela, taty, siostry, babci, zaprosić teściów i szwagierke z facetem ? no ludzie.... jedź do taty i do siostry potem (czy jaka to kolejnośc miała być), przynajmniej będziesz miała pewnośc że nikt CI w połowie wigilii nie wejdzie do pokoju i jeszcze nie naobraża że świeta zepsułas, czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhgfhgh
,,nie deklarowaliśmy,że bedziemy co rok zapraszać Twoją siostre'' xxx ale to nie twoja teściowa ją zaprasza tylk Ty. Mieszkasz w domu teściów i chyba masz prawo zapraszac swoich gości!! Teściowa pizda, ale nie rozumiem Twojego partnera, bo kompletnie gdzieś Twoje uczucia i twoją osobę. ciekawe jakby się czuł jakby to jego siostrę zabroniła mu teściowa zaprosić na święta. Uciekaj do swojego rodzinnego domu, bo ta rodzinka jest jakaś przykra. Fajne będą mieć święta hipokryci. pewnie jeszcze teściowa poleci do kościołą rączki składać, a serce z kamienia. idiotka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×