Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SecondHand

da się dostać DOBRĄ pracę bez znajomości? to chyba nierealne-nepotyzm

Polecane posty

Gość SecondHand

Proszę powiedzcie czy choć trochę jestescie zadowoleni ze swojej pracy? głownie kobiety maja problem ze znalezieniem jej, bo te lepsze 'stołki' sa obstawione z góry:( gdzie może próbować najlepiej kobieta budowlaniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qeqweqwewq
ja właśnie chciałam zapisac o tym dziś temat. Mam dziecko w szkole nr 103 w Poznaniu, i tamtejszy dyrektor zatrudnia całą swoją rodzinę... A na zabraniu opowiada, z jakim to zastanowieniem dobiera całą kadrę, jak to kieruje się żeby byli najlepszymi specjalistami. Najlepszy specjalista córka, synek, żona, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulalwiatr
qweqeqeq popieram! niestety zauwazam, ze tak jest w wiekszosci przypadkow. lepiej zatrudnic corke synowej czy bratanice niz kobiete z dobrym wykształceniem i doswiadczeniem. co prawda cały czas pracuję nad rozwojem i Bardzo chcę osiągnać więcej, lecz niestety mieszkając w małym miasteczku nie ma takich możliwości (w małych jeszcze większy nepotyzm:()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulalwiatr
pewnie kolejną stylizacja kasi tusk (ktora jest pierwszym przykladem nepotyzmu)? POrażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno jest dostać dobrą pracę bez znajomości, ale jest to możliwe. Zwłaszcza w dużych firmach z zagranicznym kapitałem. W budżetówce i u małych prywaciarzy kwitnie nepotyzm. Kobieta budowlaniec? Ja myślę że największe szanse ma za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosenka stenka
a idzcie z takom politykom! kaszanka nie robota jak tu zarobivc na mieszkanie i rodzine?! no jak?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ludzie jaki nepotyzm
O nepotyzmie można mówić w budżetówce - gdzie nie zarządza się swoim - ale nie w sektorze prywatnym. To nie nepotyzm tylko BEZROBOCIE. Pomyślcie jedna z drugim czy na miejscu pracodawcy szukałybyście kandydatów na stanowisko na oślep przez ogłoszenie, czy jednak przez polecenie kogoś zaufanego? Bo ja myślę, że jednak to drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qeqweqwewq
powinna wejsc ustawa zakazująca tego typu praktyk w budzetówce. Bo jak ktoś ma własną fimre to jego sprawa. Ale ludzie sami zatrudniają w ten sposób więc im to nie byłoby w smak, ale kraj by zyskał, to jeden z powodów dlaczego jest taki syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwfgwefwe
mój facet dostał po budownictwie pracę w budżetówce, dobrą pracę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcgvhjnkl
moja ciotka jest nauczycielką i w szkole w której pracuje dyrektorka jej powiedziala, że jak moja ciotka pójdzie na emeryture to jej miejsce może przejąć jej córka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japitole!
rgwergwe bo jest faceem!! wiec albo na początku był fizolem! i potrafi cos tam w praktyce albo wujaszek mu zalatwil bo nie wierze ze w budzetowce dostal od reki. najs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qeqweqwewq
nepotyzm a polecenie zaufanej osoby to dwie rózne sprawy. Dajmy na to mam firmę, i ktoś z rodziny przyjezdza mi i gada, że jego córka jest bez pracy taka biedna, itp. byłby to dla mnei powazny problem, bo raczej ostatnie na co miałabym ochote zatrudniac kogos tylko dlatego że jest czyjąś znajomą... Najcześciej tak to własnie działa. Zresztą, nepotyzm w prywatnych firmach jest znacznie rzadszy, dlaczego w ogłoszeniach są prawie tylko te prywatne? Bo oni szukają osoby dobrej, a nie znajomego. Ktoś widział kiedyś publiczną szkołę, żeby się ogłaszała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwfgwefwe
21:55 [zgłoś do usunięcia] japitole! rgwergwe bo jest faceem!! wiec albo na początku był fizolem! i potrafi cos tam w praktyce albo wujaszek mu zalatwil bo nie wierze ze w budzetowce dostal od reki. najs nie był fizolem i co ma tu fizyczna praca wspólnego z tym co robi? :-D i nikt mu nie załatwiał, ja mu nawet sama ogłoszenie pokazałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japitole!
qweqweqwerg: publiczne szkoly czy urzedy owszem ogłaszają!!!! konkursy na biuletynie informacji publicznej!! konkursy ustawiane, z gory zakladane. a prywaciarze sie oglaszaja, zatrudniaja za najnizsza i jest wyzysk, tania siła robocza. widomo ze prywaciarz chce zaoszczedzic, na 3 miesiace okres probny za najnizsza kase i po 3 miesiacach nastepny na 3 miesiace za najnizsza i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qeqweqwewq
no bez przesady, na pewno sa takie wypadki zatrudniania bez znajomosci, ale to powinno byc reguła, a nie odwrtonie- wyjątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qeqweqwewq
mówię o szkołach, urzędy sie ogłaszają bo taki mają ustawowy WYMÓG. Biedni ludzie wysyłają setkami Cv łudzac się, że dostaną prace. A tam, i tak wszystko od początku ustawione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ludzie jaki nepotyzm
Aspiracją pracownika jest zarabiać jak najwięcej przy jak najmniejszym wysiłku. Aspiracją pracodawcy jest płacić jak najmniej przy jak najlepiej wykonanej pracy ze strony pracownika. To jest klasyczny konflikt interesów. Bodźcem który to stabilizuje w normalnych gospodarkach jest NISKIE BEZROBOCIE. Jeśli uważasz, że pracodawca za mało płaci, to po prostu ot tak zmieniasz miejsce zatrudnienia przy niskim bezrobociu. Tym samym jest bodziec na podnoszenie pensji. Nie ma co dodawać do tego jakiś emocjonalnych teorii o złych prywaciarz bo oni płacą tyle, ile wyznacza rynek i tyle. Pytanie które powinnaś zadać powinno raczej brzmieć, dlaczego w tym kraju nie ma pracy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japitole!
isc i sie tylko pochlastac:( niektorzy maja taka siłe zeby walczyc a niektorzy zaczynaja miec jej coraz mniej:( no poprostu siasc i plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uioiuioqwueo
ja skończyłam historię, szukałam pracy co prawda nie w szkole, ale wiele lat i ANI RAZU w zyciu nie widziałam ogłoszenia, że jakaś szkoła chciała zatrudnic historyka... DAjcie juz spokóz tym kretyńskich określeniem prywaciarz, komunistami jesteście czy co? Kazdy moze byc prywaciarzem, droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb456
W dzisiejszych czasach to zbyt nie realne. Miałem doświadczenie w pracach różnych i kompetencje ale nigdzie mnie nie chcieli zatrudnić. Wysyłałem 10000 CV i podań i cisza, na parę rozmów mnie zaprosili ale nie oddzwaniali. Później założyłem własny biznes w handlu i jakoś kręciło się przez rok ale splajtowałem. Byłem 3 lata na bezrobociu bezustannie szukając JAKIEJKOLWIEK pracy i bez skutku. W końcu po znajomości tata wkręcił mnie do fabryki i pracuję już na stałe od trzech lat, zarabiam prawie 3 tyś na rękę i jestem szczęśliwy jak nie wiem co. A w fabryce praktycznie każdy dostał pracę po znajomości, takie są realia w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwfgwefwe
no cóż, widoczniej co niektórym wygodniej tylko narzekac i zwalać swoje niepowodzenia na przyczyny niezależne " nie mam pracy, bo biora tylko po znajomościach.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb456
Człowieku ty wiesz w ogóle jak dzisiaj ciężko dostać pracę bez znajomości ? Sam coś o tym dobrze wiem bo przeżyłem 3 lata na bezrobociu. Dzisiaj średnio na jedno miejsce pracy jest 200 podań, jak nie masz pleców to nie masz pracy, chyba że trafisz 6 w totka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwfgwefwe
mam inne doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uioiuioqwueo
niektórzy ludzie nie jarzą, że jest coś takiego jak rynek pracy, i bywa, że ten rynek w niektórych latach jest dobry, a w innych- o 180 stopni w druga strone... na kazdą ofertę obecnie typu sprzątanie jest po 200 chętnych, na biurowe ok. 1000 , jak kto nie wierzy to niech uda pracodawcę i da ogłoszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uioiuioqwueo
przypomniała mi się tez jedna z prac koleznaki jaką miała swiezo po studiach, zatrudniono ją do sprzątania z muzeum. Była po historii, oprócz kierowniczki jako jedyna po studiach... poniewaz sporo umiała, kazano jej tez oprowadzac wycieczki, najlepsze że nie daali jej za to oprowadzanie normalnej kasy, tylko liczono do tych godzin za sprzątanie... zarabiałam tam 10 lat temu na etat 600 zł, z czego na PKS wydawała połowe tego... nie miała szans na normalne stanowisko mimo że była jedyna z kwalifikacjami, bo tez tylko rodziny, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezpleczna
można dostać, ale szybko się ją traci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×